KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Aha i babo, domyslam się jak się czujesz....tez jestem wredna, ale czasami tak sobie myśle, że gdyby nie ten zryty ryj byłabym całkiem sympatyczną osobą :) dlatego daj na luz.

Proponuje dac w tabelce dozywotni medal Gopiej babie... za wredote :P

Podziwiam XY2, naprawde miała nałóg?

Kuźwa, żadnego - ani chociaż +/- wow.... jak ona tego dokonała. Podejrzewam, że nie ma trądziku tylko jakieś małe zaskórniaczki ..

Milena, te male zaskorniczki tez potrafia dac w kosc... Mnie spedzaja sen z powiek, nienawidze ich!!

Ja nie jestem wredna przez mój zryty ryj, śmieszy mnie po prostu jak ludzie się przejmują wszystkim co się powie. Dlatego też lubię być czasami złośliwa :P sprawdzać jak daleko się mogę posunąc, jak zareaguje druga strona i nagle jak zaczyna się łagodzenie sytuacji, bo ktoś sobie wymyślił że przechodzę jakieś załamanie, czy mam doła. Owszem czasami i mam, ale nie dzisiaj, więc dosrywam wszystkim tak dla sportu :D i możecie być pewni że w tej chwili mam luz...akurat nic mnie nie ciśnie bo mam na sobie wygodny różowy dresik

Aha i najlepiej mi już bezpośrednio nie odpowiadajcie, bo będę prowadzić ciętą dyskusję chociażby i całą noc:P:P:P:P:P:P:P:P Lepiej podyskutujmy innym razem jak uspokoję swoje ripostowe żądze, bo aż mi samej głupio:P:P:P ale się nie mogę powstrzymać :D;)

Zależy o jakich mowa, bo ja mam takie duże ! Ale jak Xy2 to robi, że nie rusza? Ciekawe co miała na twarzy, jak cisnęła to musiała mnieć co dusić...ale mi chodziło o to, że umie sie powstrzymać, bo ma takie malutkie, których nawet ruszać nie trzeba....eh no musi w końcu mi cos pomóc na tą twarz !

Gópia babo, a przecież pisałaś, że nie rusza Cię to co piszą inni wprost do Ciebie....nie zacytuje dokładnie bo mi się nie chce szukać. Czyli co kłamałaś? bo jednak widzę, że Cię rusza :P:P Kusisz i podjudzasz do dyskusji :)

...jednak idę spać bo jutro mam ważny dzionek :) na przyszłość bądźmy bardziej konsekwencji :)

...w tym co piszemy :P

W sumie sama nie umiem być konsekwentna i jeśli piszę: koniec wyciskania, nie oznaczy to wykonania tego postanowienia, ale dlatego właśnie tu z Wami jestem :)

Ok dobrej nocki Wszystkim życzę :*

ja tylko jedno w sprawie medali... jak dla mnie sa zupelnie zbedne ale jest jeden problem... ja przynajmniej nie umiem ich usunac z tej tabelki :p a co do dzialania tej calej tabelki to na mnie kolejne krzyzyki w lancuchu jakos bardziej dzialaja ;) nie wiem na czym to polega... troche inny przyklad, nie umialam nigdy lykac nic reagularnie, zawsze lykalam jak popadlo wszystkie witaminy.... a teraz spojrzcie tutaj http://smarterfitter.com/chain/view?read_key=02d9c220ec27d42348c61673e049d0a71649215b :) dobranoc :)

Ja tez mam duze, ale pewnie dla niektorych moje duze to male... No coz, niezaleznie od rozmiaru trzeba nauczyc sie ich nie ruszac...

Nie rusza mnie w sensie, że nie dotyka czy coś. A to właśnie wasze wypowiedzi mnie kuszą do cynicznych odpowiedzi:P:P:P Zawsze są dwie strony MEDALU :P:P:P A punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia... Ile osób tyle opinii.... i interpretacji czyichś wypowiedzi i inne takie zdanka sobie dopiszcie:P:P:P No oczywiście że musiałam odpowiedzieć na to :p żeby niby moje było na wierzchu:P No ja chyba też muszę stworzyć łańcuszek na ważne codzienne czynności, bo rzeczy typu - łykanie witamin - robie jak popadnie:P Dobranoc

Dawno nic nie pisałem bo nie znam się na tych wszystkich nazwach preparatów i nie wiem jakie zabiegi u kosmetyczki są najlepsze :P Teraz używam tylko żelu do mycia Emolium a po myciu krem nawilżająco matujący i wcale nie jest gorzej jak kiedyś kiedy miałem 10 różnych kremów i maści. Jak oglądałem te wasze zdjęcia, to najbliżej mi do Quleczki tak na pierwszy rzut oka.Najgorsze dla mnie jest świecenie i łuszczenie zaraz po umyciu, jednak po 6 dniu bez wyciskania widzę, że wszystko powoli się normalizuje.Są to minimalne zmiany i na większe pewnie będę musiał sporo poczekać. Strasznie ciekawi mnie jak będę wyglądał np. po 2 miesiącach bez dotykania twarzy.. od przynajmniej 6 lat nie miałem możliwości tego sprawdzić może za jakiś czas się uda... Tak ogólnie to zaczynam powoli dochodzić do wniosku, że zdrowa i ładna cera nie jest tym, na co chce poświęcać cały swój czas i nerwy.Nawet mając całą twarz w zaskórnikach mogę robić tyle wspaniałych rzeczy :) Trzymajcie się i nie dawajcie się ;)

Problematyk...to nie jest chyba tak zle, ja na tych zdjeciach mialam makijaz ;) U mnie swiecenie jest tragiczne... http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/67a13af8a14570c8.html :) Ale skinoren niezle matuje wiec ostatnio jest lepiej ;) Tak naprawde to tylko skinoren stosuje 2 razy dziennie i delikatny zel do mycia physiogelu i to wszystko :)

Quleczka a to zdjęcie to jak jestes umalowana czy nie?? Bo w sumie to dobrze wyglądasz ja mam takie płatki aby się buźka tak nie świeciła i to działa:D

Umalowane niestety ;) Nie mam innych ;) Ja teraz tez juz wygladam lepiej bo odkrylam po latach szukania dobry dla mnie krem matujacy, ktory sie nie walkuje pod podkladem i do tego bibulki matujace... ale to zdjecie bylo pozno w trakcie imprezy i nie myslalam juz o tym by latac i sie matowic ;) Poza tym to rok temu robione :p

Moja buzia wygląda właśnie tak jak Twoja rok temu :( ja co chwile wycieram buzie aby mi sie tak mocno nie świeciła;/

a czym Ty ja wycierasz? bo nie do konca zrozumialam? ja jak uzyje bibulek matujacych to na jakies 1-2 godziny mam spokoj ;) poza tym w ciagu dnia ja sie tym jakos nie przejmuje... nie lubie pudrow sypkich to coz, troche sie swiece i tyle ;) do tego ostatnio mam tez baze pod podklad, niezle matuje i przedluza trwalosc podkladu :) no i skinoren sam w sobie matuje tez ;)

Czasami bibułkami a jak zapomnie je zabrac do pracy to normalnie papierem toaletowym jest miekki bez zapachu i biały Mam krem Avene i żel do buzi soray łykam skrzypovite Wczoraj wyskoczyła mi taka boląca góla koło ust strasznie mnie swędzi :(

ok, bo zastanawialam sie co to za magiczne platki ;) bibulki jednak przynajmniej moje matuja na znacznie dluzej niz papier, nie wiem na czym to polega, chyba maja jakas taka warstewke smieszna :) na pocieszenie dodam ,ze wygladam w tej chwili gorzej niz na tym zdjeciu rok temu :p milego dnia

Ja za jakiegos miecha na oczyszcanie będe szła teraz kasy nie mam bo swieta urodziny mamy i musze oszczędzać:P

hej nie bylo mnie tu dawno ale powiem wam ze da sie nie wyciskac.....:)ja daje rade i duzo mi w tym pomogl pewien specyfik ,od tygodnia myje nim twarz i robie maseczki i bardzo pomaga w ogole zaskorniki nie wychodza i usuwaja sie te stare...neiw eim jak to sie dzieje ale tak jest....bo moj glowny problem to wlasnie zaskorniki gdybym ich nie wyciskala to podejzewam ze w ogole nie mialabym dzisiaj problemu z bliznami ktore sama sobie z glupoty zrobilam;/ byly nie widoczne ale mi strasznie przeszkadzaly to byla jakas paranoja...

i oczywiscie nie powiesz nam co to za cudowny specyfik? ;)

a możesz napisać co Ci tak bardzo pomogło?? :):):)

Dzięki Quleczka. Przeczytałam wszystko, najgorsze jest z tą ciążą. Dzidzia może się urodzić z wadami wrodzonymi!!!!!!!!!!!!!!! A to wiadomo jak z tą antykoncepcją, kiedy jest bezwzględny zakaz zajścia w ciąże - może zawieść. Już sama nie wiem, taka byłam podekscytowana. Z załatwieniem Izoteku nie miałabym żadnego problemu, męża siostra jest lekarzem także mogłaby mi załatwić ten lek bez problemu! Jeszcze to wysuszenie skóry, ja i tak mam bardzo suchą skórę, muszę ciągle smarować balsamami. Tylko z twarzą nie mam problemu. Pozdrowionka!

Nadia... nie, nie, nie! Ten lek powinien byc pod kontrola sprawdzonego lekarza dermatologa brany i z regularnymi badaniami! Jesli sobie nie chcesz krzywdy zrobic. Nie ma mowy o zalatwianiu recept, prosze Cie . A dawke kto Ci ustali odpowiednia? I bedzie kontrolowal czy wszystko idzie jak trzeba?