Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ula s

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Polecane posty

Gość Niebes
ojej... Aune/m/, przeczytalam Twoja wypowiedz i pomyslalam, ze to przypomina mi sama siebie, ta wylicznka: tyle ranek, a tyle sladow itd. Tak wlasnie wyglada moje zycie po krotce he he...juz od kilkunastu lat wielkie wyciskanie. Potworny, potworny nalog, nawet nie wiem, nie licze, ze z niego kiedykolwiek uda mi sie wyjsc. A to dlatego, ze mialam juz przerwy, a nawet jedna taka dluzsza- w czasie ciazy, kiedy moja buzka wygladala rewelacyjnie- niestety za kazdym razem koszmar powraca. Teraz takze, coreczka ma juz pol roku, a ja powracam do tzw ladu hormonalnego we wlasnym ciele. Ladu albo i nieladu bo znowu zaczelam masakrowac swoja twarz, przesuszona juz i zmeczona, dodam, ze jestem po 30-tce. Nigdy nie mialam prawdziwego tradziku, jakies tam zaskorniki, troche krostek, ale ja wszystko musialam rozdrapywac, gnebic i doprowadzalam do koszmarnych efektow. A na drugi dzien trzeba bylo 'normalnie' funkcjonowac, nakladac tapete i isc do ludzi. Kiedys myslalam, ze to po prostu brzydka cera, ale teraz juz wiem, ze problem lezy glebiej, ze jest natury psychicznej. Nerwica i tyle. Nawet jak nie jestem w poblizu lustra to i tak mnie ,nosi' i nie moge sobie miejsca znalezc. Zwyczajnie chce isc i zmasakrowac sobie twarz. Ohyda. Czasami lykne cos ziolowego na uspokojenie i jest lepiej. Katuje cere zdecydowanie mniej niz dawniej. Dodam, ze jestem tu kompletnie nowa, a na topic weszlam przypadkiem, szukajac wlasnie tematow zwiazanych z nerwica natrectw. Zycze wszystkim dziewczynom, zeby sie uporaly z tym koszmarnym nalogiem. Mialy wiecej silnej woli niz ja sama. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laguappa
Wskoczył mi pryszcz na czole, z takich, które wydają się łatwe do wyciśnięcia, ale tak naprawdę zawsze po ruszeniu się babrają. A ja dalej się trzymam, nawet mnie do niego nie ciągnie! Wiecie co? Wczoraj, kiedy bylam na randce z moim facetem, po raz pierwszy od długiego czasu nie czulam się niekomfortowo, kiedy głaskał mnie po twarzy :) Nie przejmowałam się, czy zetrze mi puder czy nie, bo miałam cieniutką warstwę i parę drbnych zaskorników czy jakies przebarwienia ktore były ukryte wcale mnie tak abrdzo nie martwiły :) Powiem Wam tez, ze gdy juz nie wyciskam, mam większą radość i ochotę bawic się z włosami, strojem, jakimś subtelnym ale ciekawym makijazem oczu... Po prostu chce się życ ;) wiem, ze przede mną długa droga i masa wzlotów i upadkow, ale skoro tak dobrze mi idzie, to czemu by tak totalnie nie zreformować mojego życia? :) Więc chcę zgubić 3 kg, bo tyle mi brakuje do wymarzonej wagi, chcę w końcu regularnie ćwiczyć i dobrze organizować czas i zdać wszytskie egzaminy w sesji za 1 podejściem. Czemu ma się nie udać, jak pokonałam moją największą zmorę w życiu? :):):) Dzeń 35, a ja czuję się jak po roku. Trzymajcie się Kochane, bo wszytskie jest możliwe, wszytsko jest w naszych łapkach, każda zasługuje na wspaniałe życie, bez problemów, których można task latwo uniknąć :) DAMY RADĘ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laguappa : ja to samo! też wczoraj byłam na imprezie z moim facetem i też czułam sie ok! nawet tak samo jak ty coraz wiecej eksperymentuje z make-upem,włoski układam inaczej ,wszystko sie zmienia na lepsze!!!! :D 1 dzien leci już... :D jest dużo lepiej! Nie męcze tej buźki,nie masakruje,nie dotykam! oby wytrwać tak jak najdłużej a najlepiej już nigdy nie wracać do tego okropnego nałogu! Żeby z małego zaskórniaka robić sobie rane na pół polika to poważnie masakra! Ja juz nie mam zamiaru do tego wracać i martwić się,czy mój hiper mega super korektor zakryje to czy też będę chodziła z wielkim placem na policzku i chowała twarz za włosami! DO BOJU DZIEWUSZKI! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uda mi się !
zaczynam odliczanie. bo tak jak mówiłam zeszly mi strupki więc mogę przestac dotykac mojej buski ; ) dzień 1, zaliczony ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny, ja kończę dziś 3 dzień i się cieszę:) każdy dzień bez nałogu jest taki fajny! Smaruję się trochę skinorenem i powyrzucało mi trochę dziadostwa na czole i policzku, ale na razie dzielnie się trzymam. Życzę Wam i sobie wytrwałości!!!!!! Och Niebes, ja wiem o czym Ty piszesz, bo sama borykam sie z tym problemem również kilkanaście lat, bo tez jestem juz po 30tce... i tez miewam powazne doly z tego tytulu.. ale nie poddawaj sie!!! to ze nie wyszlo Ci kiedys nie oznacza, ze nie wyjdzie Ci tym razem, pamietaj, zacznij chocby od dzis i zagladaj tu codziennie, wiesz, ja tu jestem dopiero trzeci dzien, ale kontakt z innymi dziewczynami baaardzo mi pomaga i mnie motywuje! A problem na pewno lezy tez w psychice, wiem, sama podejrzewam sie o nerwice natrectw, ale z tego mozna wyjsc. Zastanawiam sie, czy nie wrocic do psychologa rownolegle, kiedys chodzilam i bylo troche lepiej. Zaczelam pic herbatki uspokajajace, czasem biore tabletke ziolowa albo validol i pomaga. Trzymajcie się dziewczyny, razem damy rade!!! Narka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie 16 dzien, i nie zamierzam na tym poprzestac;) oby do sylwestra, a od nowego roku zapominamy o naszym nałogu!;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebes
chilli102 dziekuje za mile slowa.jestem dzis wykonczona, nie mialam nawet czasu na rozmyslanie o cerze. szalenstwo przedswiatecznych zakupow. chwilowo i tak jest ze mna lepiej, nie masakruje sie tak:) jak dlugo- czas pokaze. zycze milej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry. Rozpoczynam dzień 22. ;) Jestem zadowolona, mimo tego, że rano podczas mycia buźki pękła mi krostka i musiałam ją ''poprawić'', na szczęście nic więcej nie ruszyłam.. Kto by wytrzymał z otwartą krostką, która sama się sączy...?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uda mi się !
dzień 2 a ja juz czuje się wolniejsza, piękniejsza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wszystkim, a ja dziś kończę 4 dzień i mimo, że mi wywaliło straszne czerwone coś na policzku to nie ruszam:) padnięta dziś jestem, więc się nie rozpisuję Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Desiree_24
Hej! czy ktoś z was stosował moze na blizny po wyciskaniu krem -peeling o nazwie IsisPharm Glyco -A?? Zastanawiam się nad kupnem, mam po wyciskaniu okropne blizny na nosie :( nie wiem jak się tego pozbyć, próbowałam już No-Scar i cepan, ale minimalnie się polepszyło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolly89
Hej, kiedyś tu pisałam. Miałam okropne problemy z cerą, ciagle się wyciskałam. Były dni kiedy wstydziłam sie wyjść z domu, czasami robiłam sobei taką maskrę, ze miałąm cała twarz w ogromnych strupach, które schodziły mi miesiacami. Często udawałam, że mnei nei ma w domu gdy ktośpukał, odwoływałam spotkania ze znajomymi, nie chodziłąm na imprezy, zawsze ze spuszczoną głową i toną podkładu na świeżych ranach, bliznach, strupach. Nienawidziłam lusterek, zawsze w szkole odwracałam głowę gdy myłam ręce, wstydziłam się tego jak wygladam, ciagle tylko o tym myslałąm.Trądzik zmarnował mi jakieś 8 lat zycia. Przez to cholerstwo bardzo długo nie maiłam chłopaka, mało znajomych, nie skupiałam się na waznych sprawach, zawaliłam spraę moich studiów. Lekarze chcieli mnieleczyć izotekiem. Wszyscy uważali, że to ejst jedyne wyjście, bo miałam 20 lat i nadal tradzik, tzn. potem robiły mi się takie bolace poskórne, czerwone gule, które schodziły miesiacami.Teraz jest juz ok, mam ładna cerę, żadnych pryszcz, blizny praktycznei niewidoczne, nawet wągrów na nosi ejest zdecydowanie mniej niż kiedyś, a pod lekkim podkładem sa praktycznie neiezauważalne. Gdy byłam już taka załamana postanowiłam jeszcze raz przejśc się do apteki i za namową aptekarek kupiłam żel do myci atwarzy Ivostin do cery tłustej, krem la roche possay i brevoxyl. Teraz mama cerę jak marzenie, o jakiej nawet nei śniłam, zapomniałam czym jest twarz pełna strupów i to ciagłe uczucie zmeiszania, wstydu gdy ktoś patrzy na moja twarz. Czuję się wolna, zadowolona. Nie wiem czy to od tych kosmetyków, ale jeśli nei one mi pomogły to nei wiem co, ponieważ zanim zaczęąłm uzywać tego kremu la roche possay effaclar to miałam wstrętne wielkie pryszcze. Zaczęłam go uzywać - pryszcze zniknęły, pojawaiły się co kilka tygodni, potem jakoś raz na miesiąc, a teraz wcale. Zniknęły mi także zaskórniki, grudki. Mam ładna cerę. Udało się. Wreszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety ten problem też mnie dotyczy i bardzo skutecznie zatruwa życie. Dziewczyny,błagam wesprzyjcie mnie jakoś. Od paru lat masakruję sobie twarz, mam okropną cerę, pełną przebarwień:( Nie wytrzymuję tego psychicznie,nie mogę przestać. Od jutra kolejne,oby ostatnie podejście. Będę tu codziennie Wam spowiadać się, może to pomoże. Macie jakieś sposoby na zmniejszenie przebarwień? Jest to chyba najgłupszy nałóg na świecie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dolly89
zmienic-swoje-zycie - mnei nei pomogło nic dopóki miałam pryszcze, nie potrafiłam powstrzymac sie od wyciskania. Dopiero teraz gry nie mam pryszczy i grydek, zaskórników, to nie wyciskam, bo nei ma co. Czy Ty masz tradzik, czy po prostu wyciskasz wszystko co się da na twarzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam trądziku.Lubię wyciskać wszystko co się pojawi,najmniejszego pryszcza,wągra. To mnie dodatkowo dołuje,że gdyby nie ten nałóg miałabym pewnie niezłą cerę. A tak to wstyd się pokazać ludziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny.. Mam ten sam problem co wy. Nałogowo, regularnie wyciskam i wyduszam pryszcze ;( Wyglądam koszmarnie. Jak już dorwę taką bulwę z ropą w środku to cisnę i cisnę z całych sił. Wbijam paznokcie do krwi, aby tylko wydostać tą przeklętą ropę .;( W efekcie tego pozostają mi ogromne, żywe rany, które goją się tygodniami, do tego dochodzą oczywiście przebarwienia i czerwone plamy ;(( Jest mi tak smutno, a z drugiej strony jestem na siebie wściekła za to co robię. Najgorsze jest to, że myślę o tym non stop. W szkole myślę o tym, że jak wrócę do domu to stanę przed lustrem i zrobię swoje, to samo w gronie przyjaciół, w kinie restauracji. Nie mogę doczekać się momentu kiedy wejdę do łazienki i zacznę wyciskać.To okropne. Już kiedyś próbowałam z tym zerwać, ale najdłużej wytrzymałam 1 dzień ;(( Mam okropnie słabą silną wolę. Mam dość wyciskania, chcę odpocząć od ciągłego myślenia o pryszczach, chcę żyć normalnie jak inni ludzie.Proszę dziewczyny dodajcie mi otuchy...Tak mi źle ze sobą, tak bardzo się nienawidzę... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uda mi się !
powinnam zmienić pseudonim na UDA NAM SIĘ... widze dużo nowych osób, i w każde historii znalazłam cos swojego... blizny, przebarwienia, nie opanowana chęć wycisnięcia czegokolwiek, strupy, tony podkładu, chowanie twarzy, załamania... itd. to okropne ! ; ( to mój drugi dzień jednak i tak cos tam wycisnełam ; ( ! ale nie chce przestawac liczyc bo nie zmasakrowalam sobie twarzy. to smutne bo jestem ładna, a musze to zakrywac cholerną tapetą bo bez wyglądam jeszcze gorzej, i tak zle i tak nie dobrze. ale WIERZĘ, że potarfię (potarfimy) sobie z tym poradzić. DZIEWCZYNY to wszytko jest w głowie. potęga podswiadomosci (jest taka ksiązka josepha murphiego, genialna !) na forum dużo dziewczyn pisze ile dni już żyje bez tego cholernego nałogu ;) to motywuje do działania ; ) życze powodzenia sobie i wam ;) UDA NAM SIĘ !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamilkła.... . ku*** pękłam! wycisnęłam. dzięki BOGU!- zostawilam w spokoju czoło i wieksza czesc twarzy ale i tak mam sobie za złe...policzki -dałam Wam popalić :( jest mi cholernie źle,aż cieżko to opisać. a jutro kolejne spotkanko z moim facetem . a było juz tak dobrze! nei wiem czy zakończyć odliczanie..? W sumie masakry nie ma ,no ale złamałam swoje postanowienie! Jak mogłam...!!!??? byłby piękny 13 dzień, ale za to co zrobiłam odejmuje 3 dni...! TAK! SROGA KARA :P wiec cooofaaaam się - dzień 10 minął. i przyrzekam - zwiążę sobie łapki! !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uda mi się !
ejdzi ; ( szlag by to jasny trafił. mam nadzieje, że jutro obudzisz sie z ładną buską ; ) jaa mam jakies 4/5 pryszcze i je tez powyciskalam ; ( i zaluje cholernie bardzo ; ( od teraz już ich nie dotykam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nowe kobietki! ;) U mnie dzień 23, pozytywnych zmian ciąg dalszy. Życie bez strupów jest lepsze, to tyle. Wytrwałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebes
zmienic-swoje-zycie mam dokladnie to samo co Ty, tzn brak tradziku a jednoczesne doszukiwanie sie najmniejszego zaskornika na mojej twarzy. teraz juz i tak jest o niebo lepiej ze mna, niz przed kilkoma laty, kiedy byla masakra. np w tym momencie siedze sobie przed kompem z calkiem w porzadku cera. i wlasnie dlatego chce Ci doradzic zebys sobie zrobila cosmelan. bo w Twoim przypadku- jak i moim- problem dotyczy glownie przebarwien i blizn po masakrowaniu sie, na co wlasnie cosmelan pomaga. to taki zabieg zluszczajacy, ktory przy okazji zwalcza zaskorniki. pierwszy etap tzw maske musi wykonac lek.dermatolog, nastepnie krem zakupujesz do uzytku domowego. jest to raczej kosztowna inwestycja, ale np w moim przypadku oplacalna. krem jest co prawda maly, ale b.wydajny.nie polecam tego jednk nikomu z 'aktywnym' tradzikiem. w ten sposob na pewno mozna znacznie poprawic wyglad cery i samopoczucie. sama jednak sprawa z wyciskaniem, jak to juz napisalam wczesniej, jest i tak problemem psychicznym- nerwica natrectw i po prostu trzeba z tym walczyc poprzez znalezienie sobie jakiejs pasji, zainteresowan, czegos, co moze skutecznie pochlanac uwage, wyciszyc, albo zmienic cos, co nieustannie cie stresuje. jest to diabelnie trudne, ale trzeba probowac. ja sie kiedys masakrowalam strasznie, a teraz jakos daje rade. tzn zdarza mi sie katowac buzke jak mnie 'nosi' zwlaszcza przed miesiaczka albo mam jakiegos stresa, ale to juz na pewno nie to co kiedys. zmienilam faceta, prace, urodzilam dziecko i to tez pomoglo. nalog jednak jest nalogiem i tak jak byli alkoholicy, mimo ze nie pija, nadal sa alkoholikami, ja jestem 'wyciskarka' hehe...Zycze wytrwalosci i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uda mi się !
niebes: ja też nie mam trądziku ! tylko własnie doszukuje sie zaskórników i je wyciskam, i przez to na twarzy mam przebarwienia i blizny ! błagam cie napisz prosze co muszę zrobić krok po kroku :] w sensie, mam sie udać najpierw do dermatologa czy sama mogę bez recepty kupic to lekarstwo i bez konsultacji udac sie na ten zabieg? bo ja myslalam o peelingu mechanicznym w celu pozbycia sie przebarwien i blizn... napisz proszę tez na jaki wydatek musiałabym sie przygotować, jednakże na tą chwile jestem w stanie oddac wszystkie pieniadze zeby wrocic do mojej ładnej cery bez blizn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laguappa
uda mi się, ejdzi - to chyba jakiś masowy kryzys, bo ja też pekłam. wprawdzie ruszyłam tylko jednego pryszcza, który faktycznie był dość dorodny, ale i tak jestem na siebie zła, cholernie zla. Nie przerywam odliczania, bo maskary nie ma, wycisnęłam tylko jedną rzacz, ale i tak mi źle :( Z drugiej strony, dziś w przebieralni w vero modzie, oświetlona okropnymi jarzeniówkami, moja twarz po calym dniu bez poprawek makijazu wygladała naprawdę dobrze, oprócz tego czegoś na czole. Przebarwienia bledną bardzo szybko, koloryt sie wyrównuje, zaskornki naturalnie ie złuszczają.... no cóż, trudno. Wiedziałam, ze kiedys nastapi potknięcie, ale najwazniejsze, zeby teraz się nie poddac. Ok, wycisnęłam JEDNEGO pryszcza, i co z tego? Dałam sobie po łapach niestety po fakcie, ale trudno, trzeba trzymać się dalej. Musimy pamietać, ze biorąc pod uwagę to, jak trudna jest ucieczka od tego nalogu, sporadyczne potkniecia mogą i będą mieć miejsce, a prawdziwym sprawdzianem bedzie to, jak sobie z nimi poradzimy :) Potraktujmy to symbolicznie jako ostatnie wyciskanie w tym roku i w życiu. Trzymajcie się dziewczyki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczynam odliczanie i mam nadzieję, ze wytrwam, przynajmniej do sylwestra. Dzień 1. Stan: 3 strupy i 1 pryszcz na policzku, 5 na czole. Wyciśnięte: 1 średniej wielkości grudka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, hej, a ja dziś kończę 5. dzień, uff, jest mi znacznie lepiej tak, choć gula na policzku uparcie się utrzymuje. Zaczynam czuć się lepiej, polecam herbatki ziołowe na dobranoc, pić trochę wcześniej, zanim się wejdzie do łazienki z myciem:) Jak jestem spokojniejsza, mniej mnie nosi żeby majstrować. Wytrwałości Kochane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niebes, jesteś pierwszą osobą która mi poleciła coś skutecznego (wierzę na słowo) na tego typu przebarwienia i blizny. Zawsze w necie znajdywałam tylko informacje jak się ratować mając zmiany na skórze spowodowane np słońcem. Bardzo Ci dziękuję, nie wiem tylko jak ja się odważę pójść do dermatologa...Wstyd mi tego co sobie zrobiłam...pokazać to komuś bez makijażu...może to trochę zblednie jak nie będę ruszać...A możesz mi jeszcze powiedzieć po jakim czasie takiej kuracji można zauważyć efekty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uda mi się !
117mandarynka dobra spowiedź ; ) ja mam jakies 7 powyciskanych pryszczo-strupków ; ( i musze czekac az mi sie zagoją, na szczęscie są niewielkie wiec mam nadzieje ze na swięta bedzie już lepiej... nie miałam pojęcia że az tak trudno jest wyjsc z tego pieprzonego nałogu ;/ ale wciąz wierzę, że musi się udać !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×