Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ula s

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Polecane posty

Witam. Nie wyciskam juz 4 dni jupi!!!!:D Dla mnie to sukces maly,ale zawsze to cos;) zuzak chce cie pocieszyć masz ładniejsze czoło od mojego;D Moje cale jakies suche,czerwone,powyciskane,szkoda pisac;p A ja znów swoje w poniedziałek mama mnie ochroniala pochowała mydla,a ja wczoraj znów umyłam twarz mydłem pokryjomu,ścieram tak mocno aż skora schodzi,zafundowałam sobie mega piling mydlany hehe,ale już nigdy więcej.Osti raz ....Gupia sobie mysle,ze tak bede pocierala mordke,to wszystko czary mary zniknie hehe marzenia;)) Razem z mama postanowiliśmy ze wyrzucamy wszystkie mydła nawet te w płynie,a kupujemy tylko zele do mycia. Dziwne to ,bo siostra tez sie wyciskala jak byla mlodsza,ona nawet wyciągała te białe kaszaki czy jakoś tak igła nawet pryszcze nakuwala igla,nigdy nie używała zeli,kremow,pelling,tylko ma dziury,plamow nie ma,sladow tez nie dziwne.Tylko jeszcze ma z tym problem i ma kule na twarzy-->krosty jakies podskórne i wagierkow ma malo. Przestala wyciskać,to cera sie unormowała,wyglada znacznie lepiej. Ja z koleji mialam troche wagrow,ale przez moja glupote mam wiecej;( Nie mam pryszczy,nigdy nie miałam...znaczy sie miałam jednego kolo nosa,ale to raz w zyciu. Za to mam pojedyncze krostki podkorne ktore notorycznie wyciskam;( A mam slady,4 dziurki,ktore z czasem maleją,a wydaje mi sie ze te plamy zejda same i cera tez sie uspokoji kiedy przestane.Naszczescie mam lepsza cere od niej mimo iz wyciskam,ale ona tez by miala ladna jakby uzywala zeli,maseczek,serum,pellingow i tych innych mazidel jak jak ja,ale ona dziwna boi sie takich rzeczy.;P Ma obawy ze to pogorszy jej stan,a wcale nie prawda,bo mnie takie rzeczy pomagaja. Także podsumujac moje drogie,na ładna cerę nigdy nie jest za późno i wierze ze nam sie uda,niewazne czy za miesiac,czy za rok,ale wiem ze każdej z nas sie uda.Jest strasznie ciężko to z czasem minie,ale trzeba zrobic pierwszy krok,a potem drugi.Bedzie dobrze,nie denerwujcie sie,bo ja sie przez to denerwuje,ale staram sie nie myslec i jakos ide przez zycie z podniesiona glowa. Jestem silniejsza,duzo przeszlam i jestem odporna na bol i cierpienia,także tym sie nie zalamuje,a nadzieja jest zawsze ze mną,chociaż czasem światło nadziei zanika to pozniej znow swieci i mam sile zmierzyc sie z tym oblesnym paskudztwem.Jestem do was przywiazana i duchem wspieram was,nawet jesli tego nie pisze,bo wiem dobrze co przechodzicie. Czasem mam myśli ze wolałabym być alkoholiczka,narkomanka bo po takich nałogach ślady nie zostaja,jedynie w psychice,niz to. Wiadomo nałóg to nałóg każdy ciężki do wyleczenia,ale do wyleczenia!Pamiętajcie! Pozdrawiam serdecznie.Wesolych Swiat! P.s.dobry pomysl z tymi wadami zeby sobie wypisac:) Tak sobie zrobilam i powiesilam na scianie nad lozkiem i w lazience przy lustrze :) przepraszam za bledy,zespsuta klawiature mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wciąż wierzę,że kiedyś będę miała na prawdę śliczną cerę. Zdrową,gładką,bez krostek. Nie wiem kiedy,za kilka miesięcy,może za rok,ale wiem,że będę mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teoretycznie wiem ze tam wlasciwie nie ma nic - bardziej to wyglada jak pojedyncze potowki - takie jak u dzieci, a ja mam zryte z deklem i to podusze, a potem to sie babrze 2 tygodnie a czerwony slad jest jeszcze dluzej (stad slady na czole) Kolinia to sa stare przebarwienia tzn nie najnowsze dzielo - zbior "dziel" moze z 1,5 miesiaca? nie wiem czemu jedne przebarwienia utryzmuja sie dluzej inne krocej Grzesiek tez mam pare takich miejsc przy ktorych dluzszy czas tmeu tak nameczylam ze slad jest do tej pory (a nawet podskorne zgrubienie ktore wyczowam jak przejade palcem) oj glupota... Kamilka ja nagminne zdrapuje strupki wiec potem slady sie dlugo utrzymuja... Tarja gratuluje 4dnie bez wyciskania :-) :-) eee moje czolo nie wyglada na suche bo fote robilam od razu po zaaplikowaniu olejku jojoba i sie blyszczalo, a po osatnim kwasie luszcze sie wiec w ogole beznadzieja (a najbardziej wokol brwi sie luszcze i na nosie :-/) jakbym zaczela robic liste plusow to bylaby dluuuuuga oj dluga :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze mówiąc,to mi by aż tak nie przeszkadzały ślady,tylko żeby już krostki przestały wyskakiwać (i tak już wyskakują o wiele mniej,niż kiedyś,ale zawsze coś jest :( ). Wiem,że i tak będę miała ślady,no ale trudno już. Kiedyś tam znikną :) A dzisiaj przyszedł hydrolat różany. Zobaczymy,jak się spisze. No i czekam też na krem rozjaśniająco-wygładzający z BU. Ehhh,ciężkie to wszystko :( Ale kiedyś w końcu musi być dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I może za jakiś czas nawet nie będę pamiętać,że przechodziłam przez coś takiego. W ogóle ostatnio jest mi ciężko. Nie wiem,kim jestem,pogubiłam się we wszystkim :( Chciałabym być taka jak kiedyś,ale przez moją obsesję już nie umiem taka być. Te ciągłe chodzenie do lusterka i kontrolowanie stanu swojej twarzy i te zdrapywanie strupków :( Do tego inne problemy. Niezadowolenie z siebie i wręcz nienawiść do samej siebie. Próbuję jakoś to wszystko ratować,ale teraz to już nic nie przynosi mi radości. Z niczego nie potrafię się cieszyćJestem totalnie zagubiona i nie mam pojęcia,jak się odnaleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Risen
Przejdz sie dziewczyno do psychologa bo od takich problemów ze sobą jest psycholog a nie forum. Na forum nikt Ci nie pomoze, a jeszcze pograzysz sie w narzekaniu. Z tego tez pozniej ciezko wyjsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanie do kolinii: skoro kerium z LPS jest tanie, to jakich kremów wcześniej używałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...:/
Zaczynam moją walkę z wyciskaniem ! Wytrzymałam co prawda dopiero 2 dni ale trzeba zabrać sie za siebie. W ciągu tygodnia jestem w internacie wiec sie jakoś powstrzymuje ale później przyjeżdżam do domu i za każdym razem jak widze lustro potrafie sie oszpecać :/ Nie tylko twarz to samo jest z plecami i dekoltem... Niedługo wakacje wiec mam nadzieje że problem zniknie. Nie mam jakegoś masakrycznego trądziku raczej jest on spowodowany właśnie tym drapaniem i roznoszeniem bakterii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzesiek22
zmasakrowalem sie. :( ech... i od nowa trzeba leczyc cere... najgorsze ze nie wydawalo mi sie ze az tak sie zmasakruje ale widocznie mam podatną cere na to. wystarczy troche podotykac powyciskac i blech. nie nawidze sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grzesiu zanim zaczniesz majstrowac przy buzi przypomnij sobie jaki jestes dumny ze swoich osiagniec,niedotykania,niewyciskania i ladniejszej skory....nie marnuj tego! jak juz wyleczysz buzie wlacz wieksza samokontrole:) Audrey_W zaspokoje twoja ciekawosc choc to chyba nie grzech uwazac,ze cos nie jest drogie? przez ostatni rok uzywalam Kanebo sensai i Lancaster,wczesniej Estee lauder,Clinique,Clarins,Biotherm.I tak dla porownania za kanebo placilam 480zl.i chyba z niego najbardziej bylam zadowolona,ale nie tak jak z kerium LRP...nie dorownuja mu zadne wysokoplkowce wiec ja jestem bardzo zadowolona z ceny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie grzech, dlatego chciałam wiedzieć, jakimi innym markom można się przyjrzeć. Dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wesolych swiat (troche spoznione) ;-) dla wszystkich zmagajacych sie z problemem wyciskania :-D Grzesiek mi sie wydaje ze cera po pewnym czasie robi sie wrazliwa od duszenia (albo to tez taka sklonnosc - ale ja tak kiedys nie mialam zdaje mi sie) i mala ingerencja a efekty katastroficzne. nie lam sie jak Ci sie raz udalo nie tykac drugi raz tez sie uda :-) mi czesto wielkie cos sie robi po wyrwaniu wloska na brwiach, a wyduszenie czegos maciupkiego powoduje ze to miejsce sie "paprze" :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...:/
Znowu to zrobiłam. Jestem załamana obiecałam sobie a jednak nie jest tak łatwo trzymać rąk z dala od buzi.Na szczęście wilekiej masakry nie było ale rozdrapałam dwa syfki :/ Jakoś cieżko mi sobie wbić do głowy że jak nie rusze to zejdzie samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lustereczko............
Naprawdę to był twój ostatni raz.nie można ruszać twarzy bo później po takim czymś zostają paskudne blizny które szpecą twarz .Najlepiej to olać syfy ,same zejdę .ja też czasem porobię sobie takie masakry ale zrozumiałam że syfy nie są tego wart żeby pierdolić sobie życie dlatego przestałam ruszać .....Mechanicznie też nie warto leczyć np .mikrodemabrazja ,laserami bo to nic nie da tylko bardziej niszczą naskórek ,lepiej regeneujacymi kremami żeby twarz sama se spokojnie regenerowała .więc zamaist ją cisnąć zacznij walczyć z tym gównem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh no ja we święta strasznie zmylam znów twarz mydłem i woda,ze mi naskórek schodzi.Wycislam w trzech miejscach,ale ogolnie spoko;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lustereczko............
A BO sami se tak robicie tymi różnymi oliwkami ,mydłami,PREPARATAMI i wogóle zamiast zostawić twarz w spokoju ŻEBY SAMA do siebie doszła to ją męczycie ...więc nie dziwić sie że tak później jest Masakra xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lustereczko idz na drzewo z takimi radami, chyba ze napiszesz jak mam nie tykac i to olac (ale to tak jakbys palaczowi powiedzila po prostu nie pal - proste jak budowa kija a jednak nie do konca) sluchajcie czy zasmarowywanie wiekszosci twarzy pasta cynkowa (cienka warstwa) zeby nie kusilo to dobry pomysl? (chce tak po domu chodzic ale nie wiem czy znow cos nie pokombinuje za bardzo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. ja tez zrobilam masakre i jak spojrze na swoj prawy policzek to zalamka totalna. kolezanka lustereczko daje faktycznie dobre rady,nie wiem co robi na tym forum skoro umie nad tym zapanowac,... przeciez to uzaleznienie jak inne:(... lato coraz blizej ,a moja buzia cala w przebarwieniach... co za zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem zmuszona tu dołączyć
Poczucie przymusu nie wiąże się w żaden sposób z Wami - żeby nie było, że Was nie lubię ;-P , chodzi oczywiście wyłącznie o ten paskudny nałóg, który u mnie "rozbiega" się na dwa tory: po pierwsze wyciskam, po drugie co parę dni w złości zmieniam preparaty do pielęgnacji. Ostatni wycisk dałam sobie chyba w weekend, nie przypominam sobie, żebym wczoraj majstrowała sobie coś przy twarzy, a dzisiaj w ogóle jej nie tykam. Po wyciskaniu, oprócz paskudnego wyglądu, najgorsze jest to uczucie obolałej twarzy. Ponadto wczoraj znalazłam czynną aptekę i zbudowałam sobie niemal od zera zestaw kosmetyków, którego zamierzam trzymać się przynajmniej do końca zakupionych tubek, a nie przypominam sobie, by mi się to zdarzyło w ciągu ostatnich kilku lat. Zamiast szukać cudu, który zadziała na wszystkie moje problemy i odmieni mnie po jednym zastosowaniu, postawiłam na dwa różne kremy: jeden aktywnie zwalczający zmiany na noc i drugi z filtrami na dzień (filtry to też dla mnie wyzwanie - tzn. przekonanie się do nich). I oczywiście zamierzam "rozciągnąć" swoją cierpliwość. Aby ograniczyć swoje kombinowanie w doborze kosmetyków, postanowiłam też być od teraz wierną polskim markom. Moim największym marzeniem w zakresie wyglądu jest bez zbędnych frustracji zrobić sobie pełny makijaż. Mam wrażenie, że na takiej skórze jak moja to nie ma racji bytu :-( Chyba tu z Wami na trochę zostanę Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zalamana tez mnie zblizajace lato przeraza - dzis po dniu w pracy mialam makijaz w stanie oplakanym, tak sobie zakladam by do weekednu majowego bylo lepiej... ale moje zalozenia przewaznie sie wypieprzaja gdzie miedzy wizytami kolo lustra.... Jestem zmuszona tu dołaczyc - tez ograniczma liczbe preparatow do takich z jak najmniejszym udziwnianiem i chyba pojde na solke bo jak mam ciemniejsza gebe to lepiej wyglada a teraz jak zrobie tapete to wyglada jakby mi ktos leb przeszczepil w stosunku do dekoltu (przecie go nie bede pudrem majtac) a uzywam najjasniejsze kosmetyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lustereczko............
Nie zuzak idz na drzewo tylko taka jest prawda.jestem na tym forum bo tez kiedys miałąm z tym problem ,i orałam twarz jak cholera ,teraz wszystko sie zmieniło bo postanowiłam ze zaczne sie skupiac na innych rzeczachi nad swoją przyszłoscią .poznałam fajnego faceta ,i pokochał mnie i moje pryszcze ,i dla niego najwazniejsze jest to ze jestem normalna uśmiechnieta dziewczyną .zrozumiałam ze usmiechem do ludzi można zamaskować wszytskie niedoskonałosci .szkoda tracić zycie na takie gówno bo nie warto .przecież nie jesteśmy doskonali i każdy z nas na swój sposób jest piękny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, jestem z ami od miesiąca, dołączam i cieszę się ,że nie jestem sama z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lustereczko tu chodzi o to w jaki sposob wyrazasz swoje checi pomocy,nieco agresywnie a tu nikt tego nie lubi i dziala wrecz odwrotnie...pewnie mimo dobrych checi nikt cie nie poslucha. Wszystkie wiemy ze to zle sie odbija na naszej buzi i psychice,ale i tak to robimy,popadamy w bledne kolo myslac,ze oczyszczenie pomoze nam w uzyskaniu upragnionej pieknej cery,wiadomo,ze trzeba sie zaakceptowac takimi jakimi jestesmy,jednak to nie takie proste jak sie okazuje dla wielu... zuzaczku moj drogi Ty nie masz problemu z cera tylko z nadpobudliwoscia lapek;);) musisz zapanowac nad nimi i to od juz...uwiez,ze sie da,moje lapki tez takie byly a dzisiaj nie mam problemu,od momentu kiedy nie wyciskam nic sie nie robi,juz nie pamietam kiedy mi sie jakas krostka sama z siebie zrobila i to dowod ze jak probowalam cos gmerac na buzi to bakterie robily swoje i zaczynalo sie paprac... dla osob majacych niewielkie zmiany tradzikowe polecam maseczke z glinki zielonej mieszana z drozdzami,pieknie goi,tylko nie wolno wyciskac. Ja stosuje z powodzeniem od jakiegos czasu,glinke,algi,kerium i mydelko co drugi dzien, polecane przez yazmine,efekt taki,ze nie mam czego wyciskac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zuzak zapomnialam dopisac,nie packaj raczej pasty cynkowej na cala twarz bo ona wysusza. Kupilam tusz do rzes z wymiennym wkladem z Guerlain,no cudny jest;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzesiek 22
no ja witam was ;/ ...po masakrze... w swieta mialem wiecej czasu zaczalem podchodzic do lustra no i wiadomo standardowo zaczely mi zaskorniki przeszkadzac wiec delikatnie wycislem, obyło sie bez masakry ale z zaczerwienieniami. KTORYCH NIE MIALBYM GDYBYM NIE WYCISKAL, pozniej cala twarz z zaskornikow prawie sporbowalem powyciskac....pozniej wyskoczyla mi gula na lewej skroni. ją zmasakrowałem, Efekt jest taki ze mam cala buźkę jakby podrapaną... w miejscach golenia jest jako tako ale co mi z tego. nic tylko usiąść i sie uzalac nad sobą...;/ ech a zaskorniki lepiej niz se siedzą ...jak wycisniemy to w ich miejsce powstaną nowe wieksze i po co ja sie pytam?? ale juz wiem ze jak najgorszy jest czas do momentu w ktorym buzka wyglada juz jako tako wtedy szkoda jej ruszac i latwiej walczyc z nalogiem. ale najgorzej teraz jak sie juz zmasakrowało zanim ona sie wygoi to porazka kompletna. no coz podchodze do kolejnej proby nie wyciskania. kolinka gdzies mozna glinke zieloną zakupic bo fajne opinie wyczytalem w necie o tym :) i na wagry ponoc nawet działa.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolinia dzieki za wsparcie :* najgorzej przeczekac poczatek - zawsze jak juz jestem na prostej wymiekam. bo nie mam pryszczy ale jak podusze tu i tam na to tapete pacne to sie paprze :-/ oj glupia ja... :-) ale pocieszam sie ze kiedys bywalo gorzej ;-) wszak nie mozna sie dolowac. zamierzam ruszyc dupsko na solke bom blada niemilosiernie a co do pasty to juz doszlam ze to nie jest db pomysl :-D ja nie wiem czy ja mam alergie na takie biale mazidla czy co, to do pup malych dzieci (zapomnialam nazwy) efekt odwrotny od zamierzonego, masc i pasta cynkowa tez srednio (po obkladzie zamiast wszystko lepiej wygladac wygladalo gorzej...) Grzesiek w aptece na pewno kupisz, ja czerwona kupowalam na allegro - i tam zamierzam kupic inne kolory ;-) a maseczka z zielona glinka fajna jest ziaji (nuno czy jakos tak)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzesiek 22
ide se czekolade kupie jedynie to mi poprawi humor. blech nie nawidze sie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grzesiek 22 tez tak robie,czekolada na poprawe humorku:D Ej a co myslicie o krochmalu na twarz? Podobno leczy tradzik,liszaje,pryszcze,krosty,wagry itp. Ktos probowal?ja probuje i napisze efekty:D tylko to ma byc krochmal robiony:D a co mi tam;d miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łucja ;D
oj Grzesiu ,Grzesiu ...............................A POWIEDZIE MI LEPIEJ CZY ZNACIE JAKIEŚ DROBRE MAŚCI NA BLIZNY po tradziku i czy jest sens smarowac i czy warto czekac na efektty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×