Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ula s

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Polecane posty

Gość ktoś119
błagam pomocy !! nie wiem co mam robić , dlaczego kiedy chcę być piękna zawsze coś się komplikuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka ja
witam! wszyscy tutaj wymyslaja pseudonimy nie smiejcie sie z mojego hehe wiecie co moja wypowiedz jest na 103 stronie warto przeczytac jak sie meczyłam i w ogole koszmar! a teraz?? hmm z zalem to przyznaje ale sie wyciskam ale nie tak jak wczesniej gdy powiedziałam sobie ze juz nigdy wiecej tego nie zrobie to za kilka dni to znowu zrobiłam ale juz bardziej z nudow nie robiac sobie zadnych ran! powiem wam ze jestem z siebie dumna choc dzis specjalnie nie poszłam do szkoły bo miałam dosyc spora ranke ale to w sumie nie była juz moja wina poprostu musiałm to doknac bo było jesio gorsze zanim to zrobiłam! nigdy nie stosowałam zadnych toników ani zeli do mycia twarzy i to był moj blad poniewaz moj martwy naskórek zatykał mi pory ktore gniotłam i z ktorych tworzyły sie wielkie rany! znalazłam ostatnio w moje łazience zel firmy loreal i stwierdziłam po całkowitej masakrze ze i tak juz gorzej byc nie moze zaczeałm go stosowac poprostu rewelacja od pierwszego uzycia!! potem nakładam tonik garnier czysta skora A sciagajacy co prawda te kosmetyki sa do cery tłustej a ja mam sucha ale je stosuje i jestem zadowolona teraz tylko czekam az twarzyczka mi sie całowicie oczysci i bedzie idealna jak to wszystko wyjdzie;D MOWIĘ WAM LASKI JA ODZYSKALAM RADOSC ZYCIA CHODZIŁAM BEZ ZADNYCH STRUPKOW Z GŁOWA W GORZE I NAPRAWDE WSTAPIŁA WE MNIE ENERGIA NIKT NIE MOZE BYC IDEALNY A JAK KOMUS SIE NIE PODOBA NIECH NIE PATRZY;) JA WIERZE W TO ZE MI SIE UDA ZE TE MOJE NUDY KTORE SPRAWIAJA ZE SOBIE STANE PRZED LUSTERKIEM W ROBIENIU MASAKRY SIE SKONCZA POPROSTU WIEM ILE RADOSCI DZIENNIE ZYSKUJE ILE ENERGII I W OGOLE TO JEST COS PIEKNEGO! 3MAM ZA WAS KCIUKI MOWIE WAM PRZECZYTAJCIE MOJE WYPOWIEDZ POD PESUDO "PODZIOBAŁY MNIE GOŁĘBIE" A PRZEKONACIE SIE O ROZNICY... TERAZ IDEM LECZYC DZIESIEJSZEGO STRUPKA CAŁUJE POZDRAWIAM P.S A WIECIE DZIEKI KOMU TO WSZYSTKO?? DZIEKI WAM KOCHAM WAS ZA TO POCZYTAŁAM SOBIE TO FORUM I ZROZUMIAŁAM WIELE RZECZY POZDRO ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja tez
Tez kiedys mialam taki nalog ale na szczescie udalo mi sei z niego wyjsc. Wyciskalam co sie dalo, na twarzy, rekach, ramionach, a teraz spokoj i twarz mam piekna:) A na te blizny polecam kit pszczeli, ktory mozna kupic lub samemu zrobic (kosteczka kitu pszczelego i spirytus) świetnie dziala na wszytko!! Pozdrawiam i powodzenia zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej 🌻 jak tam dziewczyny walka? u mnie średnio.jakiś większych dziadów na twarzy brak,jednak te czerwone plamki mnie załamują :(.wczoraj się troszke podziobałam ale na szczęscie nie dużo,więc jakiejś masakry nie mam -ufff. zauważyłam,ze moja cera jest teraz barzdiej wrażliwa.kiedyś mogłam wyciskać i wyciskać i w sumie czerwonych plam nie było po wyciskaniu... a teraz ledwo dotknę i już się plamka robi :( to chyba przez te silny lekarstwa na trądzik. choć z drugiej strony ma to tez jeden plus-wiem ze jak coś zacznę majstrować na twarzy to plamy na bank będą.to troszke powstrzymuje. pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie fatalnie... Wczoraj kolejna masakra, a bylo tak ladnie... Wylazlo mi cos podskornego nad okiem (pod lukiem brwiowym) i probowalam to usunac, bo sie zrobila wystajaca gula. Nie udalo sie niestety, za to peklo mi naczynko nad okiem. Ciekawe czy da sie to w ogole usunac. Laserem na pewno nie, bo juz kiedys chcialam, ale babka mi powiedziala, ze laser jest niebezpieczny i moze uszkodzic siatkowke oka. Podobno jest inna metoda - pradem (koagulacja) - w niej jedyna nadzieja. Te naczynka sa najgorsze. Bo blizny i czerwone plamy kiedys zejda (po paru miesiacach czy nawet latach, ale zawsze - zreszta mozna je usunac mikrodermabrazja czy peelingami). A naczynka nie dosc ze super widoczne, bo ostro czerwone, to jeszcze w takich miejscach raczej nieusuwalne. To okropne co ja ze soba robie... Jutro zadzwonie do jednego gabinetu i zapytam sie czy koagulacja mi to usunie. Jesli nie, to sie zalamie! Nie chce miec tych naczynek do konca zycia!! A tak w ogole to wczoraj upuscilam niechcacy moje ostanie lusterko, o ktorym wspominalam wyzej i .. zbilo sie. Poczulam ulge. Nie wiem jak bede sie teraz malowac, ale mniejsza z tym. Byc moze nastapi w koncu jakis przelom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znowu to zrobiłam...-oj bidulko . może z tym lusterkiem dobrze wyszło...A co do naczynek to ja mam jedno rozwalone,ale w takim miejscu,że hej. Nos,a tak dokładniej to sam czubek nosa,sama końcóweczka.Idiotycznie to wygląda...Jednak najpierw chce usunąć trądzik,potem głupie przebarwienia a na końcu,jak zostanie mi jakaś kasa-w co wątpie- zamknąć to naczynko.Ehhh długa droga.Nie słyszałam wcześniej o tej koalugacji.W każdym razie groźnie to wygląda...Kopią człowieka prądem :O ?? Wiecie co.My to głupie jesteśmy.Po co się wyciskamy skoro żadnych korzyści to za sobą nie niesie? bo ja widze same minusy. to jest chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, ze chore. My jestesmy chore. Chyba jednak w koncu skapituluje i pojde z tym do psychologa. Tylko zastanawiam sie jak on moglby mi pomoc. Ja widze tylko jedno jedyne wyjscie - zamkniecie w jakims szpitalu czy miejscu na odludziu. Trzymanie pod kluczem, zero luster, zero makijazu, naturalne kosmetyki. I moze po miesiacu byloby ok i przeszlaby ochota na wyciskanie. Innej metody nie widze. Przeciez jestesmy przy zdrowych zmyslach, nie zadne pijane czy nacpane. Wiemy, czym to sie konczy, a mimo to nadal to robimy. Co z tego, ze taki psycholog nam uswiadomi to co juz same wiemy. Co z tego, ze bedziemy do niego chodzic i on bedzie nam zadawal jakies polecenia. Skoro i tak pozniej jak wrocimy do domu - zmasakrujemy sie i tak. To dokladnie taki sam nalog jak narkomania czy bulimia. Kazdy wie czym to grozi, ale jest juz na tak zaawansowanym etapie, ze nie moze sie powstrzymac i tylko zamkniecie czy zwiazanie moze pomoc. A takie zamkniecie liczy sie z utrata pracy i szkoly, bo to za dlugi czas zeby zrezygnowac z czegos bez konsekwencji. Poza tym co sie powie znajomym? Ze jest sie chorym i idzie do szpitala? Ale chorym na co? Ja nie potrafilabym powiedziec prawdy... blawatku - wierz mi, ze naczynko w takim miejscu to nic. Usuniesz raz dwa i bedzie po klopocie. Ja sie boje o oczy, bo to jednak super wrazliwe miejsca. Nie wiem czy zgodza sie na ten prad - moze to tez ryzyko... Wzroku stracic bym nie chciala... Juz naprawde nie mam sily. Chyba jestem najciezszym przypadkiem na tym forum :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znow to zrobilam : gdzies niedawno wyczytalam o jakims preparacie z pharmaceris na naczynka, chyba na jej stronie internetowej, ze jakas kobieta uzywala go na naczynka i jej zeszly choc wczesniej probowala laserow itp i nic wiec moze warto sprobowac ;) a naczynka na twarzy znikaja najszybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) widzę,ze tutaj cichutko :) znaczy się,ze wszyscy już się wyleczyli z samookaleczania własnej twarzyczki? no to zostałam sama jak tak to dobrze...przynajmniej dla was:) ehhh wstrętne gule nie chcą zejść z czoła.z chęcia bym je wycisnęła,ale niestety,lub stety sie nie da. wydaje mi się,ze kuracja unidoxem spowodowała cofnięcie się trądziku na taki \"zwykły\".no bo brzydkie mam czoło,tam koło zatok,czyli miejsce typowo trądzikowe dla nastolatków.Za to policzki cudem ozdrowiały :) Ehh chwała za to i oby to się utrzymało. Na razie jakiejś większej masakry nie zrobiłam :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos119
NIE MAM JUZ SIŁY ANI ZDROWIA !!!! :( tak chce mi się płakać że szok , utworzyło mi się koło brodu ze 20 małych krosteczek po 10 na każdej stronie , jestem załamana :( jak zniknęła mi jedna wielka krocha to się zrobiły małe , tak chciałabym być ładna :( dlaczego tak jest ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos119
:(:(:(:(:(:(::(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:( nawet sobie nie wyobrażacie teraz jak mi jest smutno :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktos119 mi też jest smutno :( ogolnie fatalnie..rozwaliłam te gule i mam teraz 2 wielkie rany z których wycieka ropa..przepraszam za taki masakryczny opis ale no nie mogę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos119
dziewczyny ja mam za tydzień wesele ... a mam dużo krostek , ja ich nie drapię , nie dotykam , nie używam kosmetykow (czytaj : pudru ,fluidu) nic z tych rzeczy a mam te cholerstwa co ja mam roibić ??jestem załamana , cały czas łażę i beczę :( już nie mam siły ...ile można płakać , ile można prosić ? kiedy nic nie pomaga , ten benzance na mnie działał ale nagkle przestał :( nie mam żadnego innego kosmetyku do twarzy co jest dobrei szybko działa ?? błagam pomocy !!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktos119- to zależy jakie masz te krostki...ja bym chyba próbowała wysuszyć je zieloną glinką... jest tez taka maść z antybiotykiem Tribiotic,ale nie wiem czy w tym przypadku poskutkuje bo to głównie na rany jest. Jest też taka maść Dermopanten.Ona jest na oparzenia skory oraz stany zapalne.Można też zrobić sobie maseczke z aspiryny Bayera (tylko tej gdzie nie ma witC)--->rozgniatasz z 2 aspiryny dodajesz troszkę wody (naprawde mało,tak ,zeby powstała gęsta papka) i malujesz tym pryszcze. Albo udaj sie do dermatologa,no ale wtedy wydasz kase na wizyte. mam nadzieję,ze cokolwiek pomogłam 🌻 trzymajmy się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nataliee e
Ja dzisiaj powyciskalam. Matka zaczela mnie od kurew wyzywac i od najgorszych,porownywala do bezrobotnych alkoholikow na naszej ulicy (nie dostalam sie na studia ,mam srednie wykszt. pracuje gdzie sie da - bardzo sie staram) . Siadlam i zaczelam wyciskac pokoleii ,nawet tam gdzie juz byl strupek ,bo mi sie wydawalo ze pod spodem dalej cos jest. W tym momencie dalej mam to uczucie takiej autoagresii i gdybym nie siedziala i nie starala sie uspokoic to bym poleciala do lustra. Ktos powie ze powinnam do psychologa ale ja juz chodzilam i pol roku temo moj psycho powiedzial ze sama sie nadaje do tego zawodu. I co? Wlasna matka mnie niszczy, wyciaga brudy wszystkie a nawet wymysla.Wyjechalam zagranice jakis czas temu i trafilam na taka sama kobiete.Tez mnie niszczyla. Nie wiem czy gorsza obca p*pa czy matka.Nie mam jak teraz wyjechac. Tam zagranica nie wyciskalam.Mialam cisze ,wlasny pokoj.Tu w swoim slysze jak matka sie wydziera ze "wszedzie jest brudno" i slysze to caly czas na okraglo ..ze trzeba "sprzatac" od rana do wieczora.Tak jak z cera.Teraz mam cala buzie napuchnieta:( :( :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no przysuszam te dziady aspiryną bayera... Nataliee e-- nie mam pojęcia co napisac... taka prowizoryczna metoda to słuchawki na uszy i muzyka która odstresowuje -dajmy na to klasyczna. moze pomoze na twoje nerwy 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc wszystkim!! Ja niestety mam ten sam problem co wy..Już tyle razy udało mi sie podleczyc buzię..ale zawsze wszystko niszcze wyciskaniem tych wstrętnych pryszczy :(.Nie dość,ze roznoszą mi sie po twarzy przez wyciskanie to jeszcze robią się bolesne rany i blizny..własnie te blizny są chyba najgorsze..Na pryszcze używałam już wielu specyfików,tj.benzacne,brevoxyl itp.,owszem pomogały mi,ale tylko przez pierwszy miesiąc stosowania,bo pozniej skóra twarzy uodparnia się na działanie składników tych leków i trzeba je odstawić.Ale ostatnio zaczęłam używać łagodniejszych kosmetyków majac nadzieję,ze może mi pomogą,bo próbuje juz wszystkiego...kupiłam serię przeciw trądzikową kosmetyków Under Twenty,używam je ponad dwa tygodnie i naprawdę widać poprawę!Jestem z ich działania naprawdę zadowolona,buzia stała sie o wiele gładsza,a wyprysków z każdym dniem jest coraz mniej! Mam nadzieję,ze uda mi sie wyleczyc buzię do konca,chociaż wiem,ze musze być cierpliwa a to nie jest proste..,a potem postaram sie walczyć z bliznami...Acha,a co do mojego nałogu samodzielnego oczyszczania twarzy to jeszcze nie wyszłam z niego do konca...ale bardzo sie staram..jak narazie kupiłam sobie spirytus salicylowy i jak juz musze wycisnać to przecieram to miejsce spirytusem ,wyciskam i znowy przecieram chwile trzymając wacisk w wycisniętym miejscu..bardzo boli,ale w ten sposób dezynfekuje ranę i co ważne nie roznoszę tego świństwa po całej twarzy.Życzę am wszystkim powodzenia w walce z tym problemem,mam nadzieję,że wszystkim nam sie uda to przezwyciężyć!! POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alfinka
Ja też z tym walczę. Mój problem chyba tkwi w głowie. Za bardzo się wszystkim przejmuję, staram się być we wszystkim perfekcyjna. Poza wyciskaniem to i tak mam normalny trądzik młodzieńczy. Ale po ciśnięciu zostają blizny i przebarwienia, niestety.......... Trzymam za Was kciuki dziewczyny!!!!! Z siebie również. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234565
siema laski;( kurcze jestem zdołowona na maksa przed chwila sie powyciskałam mam nadzieje ze nie bedzie zadnych ran modle sie o to ale chyba sie załame jak beda przebarwienia na pewno zostana echszzzz;( i ta schodzaca skora kuzwa w sobote mam wesele za 2 18-stke ja nie wiem chyba normalnie se w łeb szybciej strzele;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234565
elo kurcze laski to znowu ja nie ma zadnych blizn ale przez to jak sie troszku powyciskałam to mi rog urosł na czole taka wielka gula ze szok jak ja pojde na 18-stke a co gorsza na wesele pomocy!!!!!!! przeciez to jest masakra;( ile takie cos jak myslicie dzis czwartek do soboty powinno sie zmniejszyc echszzz jaka ja durna jestem a buuu;((((((( piszcie prosze !!! czym to mozna przysuszyc zdeka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234565
laski prosze was napiszcie cos jak najszybciej jestem w takim stanie ze normalnie byłabym zdolna se guwno nałozyc na tego duzego guza tylko zeby sie zmniejszył dajcie mi szybko jakis sposob w ciagu 2- och dni on musi zniknac bede pałakac ;(((((((( w zyciu nie miałam czegos takiego na mordzie i juz byłam o krok od wycisniecia tego;/ ale sie powstrzymałam prosze poardzcie cos jestem załamana;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1234... Jesli wczesniej tego nie uzywalas, to polecam Aknemycin w plynie - pomaga, ale przy pierwszym uzywaniu, bo pozniej skora sie przyzwyczaja. Niestety jest chyba na recepte, ale sprobuj - moze sprzedadza bez. Ja ostatnio uzywam naturalnego \"kiwidatora pryszczy\" firmy Alva i jestem bardzo zadowolona. Pieknie wysusza i co najwazniejsze - nie jest chemiczny i szkodliwy. Nie jest powszechnie dostepny, musialabys raczej kupic w internecie, a na to nie masz czasu, bo sobota juz jutro! Zycze ci w kazdym razie powodzenia. Postaraj sie tylko nie wyciskac, no chyba, ze paskudztwo bedzie sie do tego ewidentnie kwaifikowalo. Dziewczyny - co poza tym u was? Jak tam kuracja brevoxylem? Jak wasze buzki? Wyleczone??? Piszcie, bo topik upada!! Mnie tez nie bylo dosc dlugo, ale bylam zajeta. A z twarza u mnie tak sobie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trym tym tym
siemka to ja!!!juz dawno tu nie zagladalam ,wiec u mnie to jets roznie raz dobrze raz zle ,a takw ogole to mysle zze jak siedzicie same w domu i ciagnie was do wyciskania to proponuje cwiczenia ,skupcie sie na cwiczeniach --mi pomoglo:D pozdro 3 majcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzak
hej ludki :) ja juz sie na poczatku topiku udzielalam...eh i wcale lepiej nie jest :/ to dla mnei forma odstresowanie sie. tez chce byc perfekcyjna az do bolu i jak mi nie wychodzi to bah do lustra i wyduszam wsyztsko (a szczerze mowiac niewiele teg jest bo nie ma tradziku)nie wychodze nawet przed dom bez gruubej warstwy dermacolu...aaa to juz dno :/ moze kiedys bedzi elepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciągnę topic do góry!! ale pogoda :/ szaro,pada... u mnie średniawo.jutro idę do dermatologa.ciekawe czy odstawiam już ten unidox czy nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×