Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość ula s

KOMU UDAŁO SIĘ WYJŚĆ Z NAŁOGU NADMIERNEGO WYCISKANIA/OCZYSZCZANIA TWARZY???

Polecane posty

Gość truskawka.truskawka
dziewczy wiecie na czyzm tez polega nasz problem ze my mamy te pryszcze i jeslibysmy nie mieli to bysmy ich nie wyciskali...moge sie zalozyc ze kazdy czlowiek ktory mial pryszcze to je wyciskal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawka.truskawka
i wiecie co jeszce kiedys widzilam dziwczyne z tradzikiem, bez makijazu, chyba na tle hormonalnym bo starsza...i tak zastanawialm sie czemu ona nic z tym nie robi i jak tak mozna wychodzic do ludzi ze sie nie wstydzi...bardzo mnie to dziwilo...bo ja sie czuje zle jak mam twarz z tradzikiem bez makijazu... widzilam jeszce taka dziewczyne ktora mila pryszce ale takie ropne duze jednak jej makijaz nie pomog wygladala okropnie i wtedy tez sie zastanawialam jak mozna doprowadzic twarz do takiego stanu(troszke mamy tych lekow, wiadomo ze nie wszystko ppomaga ale ona wygladala okropnie)ja przy niej sobie pomyslalam ze ja naprawde wygladam pieknie...i ze inni to zwracaja uwage na pryszcze szczegolnie blad pieknosc ktore nie maja problemow ze skorą...dopiero sobie o niej pomyslaly...to byly dwa przypadki na ktore zwrocilam uwage w moim zyciu chodz sama mam tradzik ood 11lat i bez leczenia wygladalabum jak frankenstain problem polega na tym ze my mamy te pryszcze i dlateo je wyciskamy gdyby kazdy czlowie je mial to napewno by wycisnal...a nie wyciskaja ci korzy ich nie maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miamiamiamia0173
witajcie dziewczynki :0 jeśli mogę to włączam się do dyskusji :) otóż mój problem wygląda identycznie. Też mam pryszcze i też je wyciskam. I wiecie co ? Nasza teoria się sprawdza, otóż gdybym ich nie wyciskała to by ich prawie nie było. W moim przypadku potwierdziło się to wtedy gdy przestałam je wyciskać moja skóra pomału dochodziła do siebie, wygladała coraz ładniej, mniej pryszczy mniej zaczerwień. Znowu dopadł mnie stres i znowu zaczełam wyciskać i tak jest w kółko!!! I teraz moje postanowienie - w żadnym wypadku nie zaczynam grzebać na buzi!! Dziewczynki damy rade wygramy z tym - ja spróbuje. będe was informować jakie robię postępy - szczególnie, że znowu dopadł mnie stres ... Dobrej nocy :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miamiamiamia0173
witajcie dziewczynki :0 jeśli mogę to włączam się do dyskusji :) otóż mój problem wygląda identycznie. Też mam pryszcze i też je wyciskam. I wiecie co ? Nasza teoria się sprawdza, otóż gdybym ich nie wyciskała to by ich prawie nie było. W moim przypadku potwierdziło się to wtedy gdy przestałam je wyciskać moja skóra pomału dochodziła do siebie, wygladała coraz ładniej, mniej pryszczy mniej zaczerwień. Znowu dopadł mnie stres i znowu zaczełam wyciskać i tak jest w kółko!!! I teraz moje postanowienie - w żadnym wypadku nie zaczynam grzebać na buzi!! Dziewczynki damy rade wygramy z tym - ja spróbuje. będe was informować jakie robię postępy - szczególnie, że znowu dopadł mnie stres ... Dobrej nocy :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzesiek22
Cześć dziewczyny ! Kiedyś tutaj pisałem, ale net zaczął mi się pie*** i miałem "lekką depresję". Więc witam ponownie, i pierwszy raz tych którzy mnie jeszcze nie znają. No ale mniejsza z tym, nie mam ochoty do tego wracać. A więc wracam z.....rozp*** buźką :D Tak , tak przez cały czas masakrowałem się, może troche mniej, ale jak przyszły ferie to rozpieprzyłem buzie na wcale. A że mam jasną cerę to wiadomo jak wyglądam. No i na przywitanie mam pytanko, czy wizyta u kosmetyczki może "cudownie" wyleczyć moją cerą? Tzn, oczywiscie wpierw rozprawię się z nałogiem wyciskania, a pozniej planuje moze wizyte u kosmetyczki w celu polepszenia mojej cery. Czy taka kosmetyczka moze zdzialac cuda?? Czekam na rady :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anq932
ja proponuje Ci zacząć od stosowania benzacne,tylko uważaj bo mocno odbarwia tkaniny,ale jeśli nie będziesz skubał to już po tygodniu zobaczysz efekty,po dłuższym stosowaniu świetnie znikają wszystkie wyczuwalne pod skora grudki,dziala na wgry i co wazne wybiela skore,mowie to calkiem szczerze,bo mi uratowal cere i wyszlam z nalogu,juz nie wyciskam,nie pamietam kiedy ostatnio zrobilam sobie jakies kuku na buzi;) tylko trzeba tez stosowac ostroznie,bo moze uczulac,strasznie po nim spuchalm takze uwaga na oczy,ale gdy najpierw posmaruje sie buzie kremem,a potem mascia i stara sie spac ostroznie by nie wycierac sie za mocno w poduszke to wszystko jest okey;) i co najwazniejsze zrezygnujscie z tych wszystkich zeli myjacych,ktore maja pseudo pomagac,ja od wakacji myje buzie mydlem dove i raz czy dwa razy w tygodniu delikatnie peelinguje ja peelingiem brzoskwiniowym z soray i uzywam kremu do buzi z ziaji do skry suchej i normalnej,jest nawet dobry pod makijaz,zadne pryszcze mi sie nie robia i buzia wcale mi sie nie swieci tak jak kiedys,jest wreszcie normalna,nie ma nic gorszego niz nadmierne scieranie skory,wtedy jest cienka,szara i produkuje wiecej sebumm,takze najwazniejsze to obchodzic sie z nia delikatnie,skorzystajcie z mojej rady,kiedys codziennie sie tu udzielalam,a teraz odkrylam wlasny sposob na tak ladna cere i wszyscy mnie komplementuja i chwala i mowi,ze tak strasznie buzia mi sie poprawila i dotykaja i mowia,ze miekka i nic nie czuc pod i jak sie pomaluje to nic nie widac,z pozostalych przebarwien ktore z kazdy dniem staja sie coraz mniej widoczne;) i uwazajcie tez na kolorowe kosmetyki;)grunt to dobrac odpowiedni podklad dla siebie,ja wreszcie taki znalazlam i zrezygnujcie z tony korektorow,bo one wlasnie mocno zaklejaja,od kiedy nie uzywam widze znaczna poprawe;)powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzesiek22
no właśnie, moim zdaniem grunt to nie wyciskac. Jesli bedziemy wyciskac nawet najlepsze specyfiki nie pomoga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aanndd888
ja też miałam problem z masakrowaniem buzi... faktycznie-to był nałóg... ciężko przestać z dnia na dzień, nie wiem czy to w ogóle jest możliwe... moim antidotum są tabletki antykoncepcyjne (obecnie midiana wcześniej diane), po których stan cery poprawił się nieziemsko (oczywiście też nie tak od razu), a poza tym musiałam skupić się na czymś o wiele istotniejszym niż drapanie buzi - na swoim ukochanym, który wpadł w tarapaty... po prostu sytuacja życiowa obróciła nam się o 180 stopni i jakoś siłą rzeczy zapomniałam o własnych słabościach. Wszystko tkwi w naszej psychice...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drapanko
Tylko Grześkowi nie proponujmy tabletek antykoncepcyjnych hehe;) Sama bym je wzięła ale niestety lekarz dał mi wybór albo pojawią się pierwsze żylaki, potem następne albo... odstawię i będę miała piękne nóżki które bolały w środku od ich brania. Miał racje, żyłki się schowały ale cera padła:((( Ważne aby nie drapać, aby uczyć się pozbycia nałogu, to takie trudneeeee.... Cięzka praca, ale nic nie ma w życiu za darmo! Ostatnio posmarowałam tą fajna maścia Beznacne coś niewielkiego na pleckach i poszłam na siłownie, troszkę się zgrzałam i już po powrocie jak maść wchłonęła się głębiej przez trening, do ciała, tak mi spuchło oko że przez 4 dni go nie miałam i zeszła mi z niego skóra az do krwi. Proszę uważać na benzacne to rewelacyjna maść ale jeśli używamy coś długo albo dużo możemy się uczulić tak jak ja po roku na nią. Ale to nie tyczy sie tej jednej konkretnej, sama ja lubiłam bo bardzo ratuje w nagłych przypadkach, ale tyczy się to wielu innych gdyż drapiemy, im częściej drapiemy tym mocniej smarujemy, im mocniej sparujemy tym gorzej wygladamy i koło trwa. polecam na noc posmarowac twarz jedną z opcji: 1. oliwa z oliwek (sama lib z zieloną glinką taka w proszku) 2.olej słonecznikowy (jest rewelacyjny ma duzo omega i jest w kazdym domu + glinka albo bez) 3. krem babydream różowy jeden jest z panetenolem drugi z tlenkiem cynku chociaż opoakowania niemalże identyczne. Oba 6zł tylko w rossmanie. Oba mają ogromną ilość pantenolu który łagodzi i leczy albo ten z cynkiem (zdrowy odpowiednik sudokremu) co dodatkowo mocno goi strupki ale bieli. Kremy są raczej na noc. Oba nie mają ani jednego konserwantu, parabenu, silikonu, zapachu, oleju raf. Duza ilość maść szkodzi, alkohol to morderca dla naszej cery, tylko nawilżać a wtedy ujścia włosków się otworzą i pryszczyk sam się uwolni bez drapania. $. punktowo można smarowac wit A lub 'Alantanem Maścią Plus'. Też otwiera:) Sama już jestem na finiszu leczenia, pryszczyki zniknęły w 99,8% plamki już w 50% bo w końcu przestałam smarować twarz tą sterta maści!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskawka.truskawka
trzeba odstawic masci jak uczulaja...ja kiedys stosowala jakas przepisana na recepte...na drugi dzien strasznie spuchly mi oczy...nie wiedzialam ze to od tego smarowalam sie kilka dni,,,az wkoncu sie doczytalam ze to skutek uboczny i nalezy odstawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drapanko
Dzięki truskawka:D Bardzo mi pomogłaś bo myślałam że tylko mi puchną oczy od maści a widac to jest taka obrona organizmu przed nadmiarem leku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny.U mnie niby lepiej mniej wyciskam,ale twarz szpetna pełno dziur,plam,śladów a także pęknięte naczynko na nosie.A co najgorsze chodzę bez makijażu;/Jestem kompletnie załamana,tak mam depresje przez to(niektórzy pewnie tez z was tez tak ma);/nie wiem czy się poddać całkowicie czy leczyć do końca twarz.Ja ja traktuje okropnie twarz pocieram do krwi palcami,myje mydłami i prysznicami lodowata woda.Nie chce nic mowic,ale wygladam szpetnie i pewnie najgorzej od was;( Jakbym chciała cofnąć czas,to by na pewno do tego nie doszło.Nie wiem od czego zacząć....Ja juz sie boje dotykac twarzy,a co najgorsze myc ja;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obecnie oglądam foty ludzi z podobnym problem co ja,może to mnie zmotywuje jakoś;/ ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drapanko
Troja na pewno przestać dotykać wodą twarzy. Myj olejem słonecznikowym ,mleczkiem z AA do cery atopowej (ma zero sztucznych dodatków). Ja w ten sposób wyleczyłam się. Plamki zaczną znikać po tygodniu-dwóch. I zobaczysz jak skóra nabierze zdrowego wygladu i straci swój szaro-ognisty kolor. Absolutnie nie myj buzi, nie dotykaj jej mydłem. Nosek do góry każdej z nas jest trudno i każda z nas miała albo ma to uczucie że nikt nie wyglada gorzej niż my! polecam leki z kozłkiem lekarskim na wyciszenie nerwowego podchodzenia do lustra i skubania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam za co kupić tego mleczka,do pracy nie chodzę przez to,szkole rzuciłam. Ja was chce ostrzec,nawet tych początkujących wyciskaczy ze byście się opamiętali.Ja mam strasznie przeorana mordę,po wyciskaniu 5 lat.Zniszczyłam sobie życie całkowicie przez to.Mam dość tego,W ogóle po co ja tu pisze,nie ma sensu,przynajmniej w moim przypadku.Zegnam życzę szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drapanko
Oj Biedna, do tego sie poddała! Zacytuję Ci najlepszy cytat jaki znam "Sukces nigdy nie jest efektem słomianego zapału', jeśli się raz, drugi, setny nie udało, pamiętaj że aby osiągnąć 'sukces kontroli nad własnym ciałem', nigdy nie wolno się poddać!!! mów sobie 'jak jeden głupi pryszcz może nade mną władać'!!!. trzeba powtarzać 'stało się, cóż' i iść do przodu, szukać kolejnej drogi aby się od tego uwolnić. Nie uciekaj od ludzi (praca, szkoła) bo to właśnie pozwala nam na drapanie i chowanie się, bo przecież nikt nas nie widzi. Chodź jak najczęściej na spacery, bardzo długie, to przyspiesza gojenie, i odciąga nas od naszego 'miejsca zbrodni'. Pomyśl o siłowni, nawet najtańszej i najgorszej gdzie nikt Cie nie zna i nie będziesz czuć sie skrępowana. Spocenie sie powoduje oczyszczanie twarzy i ciała. I nigdy, ale to nigdy nie używaj mydła (uważam ze wody też! - ale każdy ma tu swoja opinie), natłuszczaj, natłuszczaj i jeszcze raz natłuszczaj twarz i ciało!!!! Jesli juz nie panujesz w 100% nad drapaniem to nałogowo myj łapki i szoruj paznokcie szczoteczką, to dezynfekuje i staraj sie nad soba pracować aby robic to jak najrzadziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drapanko
I bez stresu, ja też od roku i 3 miesięcy ciągle ale to ciągle nad sobą pracuje, szukam własnej drogi aby przestać jak nałogowy alkoholik. Nie raz płakałam, ale po upadku wstaje i dalej próbuje, ciągle i ciągle. I wiesz co? juz jestem ładna:))) plamki za 2-3 miesiące się rozjaśnią nieco. Chwale siebie za chęć, i wiem ze chwile słabości mi się przydarzają i wtedy okazuje się ze mam 5 nowych ranek ale to nic, do wesela sie zagoi, ważne aby sie nie poddawac:DDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzesiek22
Tarja... no załamujesz mnie, ale wiesz czym ? Brakiem wiary ! Dobra, zgadzam sie ze moze twarzy modelki narazie miec nie bedziesz, moze nigdy nie bedziesz miec. Ale sprobuj ją zmienić do cholery jasnej. Spróbuj wytrzymać jeden dzień, pozniej drugi, jak alkoholik, wiadomo ze wpadki bedą się zdarzały, ale coraz rzadziej, aż wkońcu przestaniesz wyciskać. Jezeli jest to twoj jedyny problem....No to uwierz po prostu ze mozesz to zmienic. Pozniej jak cera wyladnieje , mozesz i przestaniesz bać się ludzi, to mozesz pomyslec o jakichś zabiegach u kosmetyczki czy coś, i z czasem na pewno sie poprawi. Czas jest najlepszym lekarstwem. Wytrzymaj 3 miesiace BEZ JAKIEGOLWIEK WYCISKANIA, I NAJLEPIEJ NAWET BEZ DOTYKANIA. Gwarantuje ze zobaczysz roznice. Nikt za ciebie tego nie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzesiek22
Tarja... no załamujesz mnie, ale wiesz czym ? Brakiem wiary ! Dobra, zgadzam sie ze moze twarzy modelki narazie miec nie bedziesz, moze nigdy nie bedziesz miec. Ale sprobuj ją zmienić do cholery jasnej. Spróbuj wytrzymać jeden dzień, pozniej drugi, jak alkoholik, wiadomo ze wpadki bedą się zdarzały, ale coraz rzadziej, aż wkońcu przestaniesz wyciskać. Jezeli jest to twoj jedyny problem....No to uwierz po prostu ze mozesz to zmienic. Pozniej jak cera wyladnieje , mozesz i przestaniesz bać się ludzi, to mozesz pomyslec o jakichś zabiegach u kosmetyczki czy coś, i z czasem na pewno sie poprawi. Czas jest najlepszym lekarstwem. Wytrzymaj 3 miesiace BEZ JAKIEGOLWIEK WYCISKANIA, I NAJLEPIEJ NAWET BEZ DOTYKANIA. Gwarantuje ze zobaczysz roznice. Nikt za ciebie tego nie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzesiek22
ja od kilku dni nie wyciskam i widze poprawe. Moze przebarwienia są i wągry, ale lepsze to niz czerwone place od wyciskania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzesiek22
ja od kilku dni nie wyciskam i widze poprawe. Moze przebarwienia są i wągry, ale lepsze to niz czerwone place od wyciskania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokarda81
a ja myslalam, ze tylko ja ma ten problem. Codziennie wiectzorem wyciskam jak glupia po kilkanascie wagrow i te wieksze i te najmniejsze a rano kombinuje jak zamaskowac czerwona twarz...od dzis walcze z tym okropnym a nawet obrzydliwym nalogiem!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drapanko
Hehe wszyscy mamy ten diabelny problem, nie dość ze nałogowcy z nas, to jeszcze do tego masochiści:P ale najważniejsza jest chęć zmiany :D!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje wam:) Parę słów od kogoś wystarczy żeby poczuć się lepiej:)) Nabrałam sil,obiecuje ze się nie poddam! Mimo,ze źle zaczął mi się dzień,to postaram się nie wyciskać. Życzę wytrwałości:)) Milego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drapanko
ooooo jak miło:DDD wszyscy razem sie trzymamy i wspieramy :***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.Po paru miesiacach znow tu wracam.Mialyscie racje,jednak nie wygralam do konca.Twarzy nie drapie ,ale cos za cos.Plecy sa poorane cale,nie wspominajac o dekolcie.Wiecie co ja juz robie to nawet nieswiadomie niestety.Przestalam sie uczyc bo jak tylko usiade do ksiazek to rece wedruja na kark i nawet mi juz nie pomaga swiadomosc ze to bedzie okropnie wygladac.Tak jak kiedys pisalam,lek na to lezy w srodku i zadne srodki materialne nie pomoga.Dobrze ze przyszlas na te forum @drapanko dajesz wiare innym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Az musze zmienic stopke,bo przegralam z tradzikiem.. znow od paru lat.Przyzwyczailam sie ze nigdy nie wygram na stałe tej walki.:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drapanko
oooo NiewidocznyKwiatku jakie to miłe:*** Nawet nie wiesz jak mi jest również trudno utrzymać stan w którym jestem, zwłaszcza przy laptopie czy książce. Też wędruję po pleckach ale kazdego dnia powtarzam ze chce byc ładna i ciagle mam przed oczami scenke z filmów/zdjęc jak kobieta leży na bialutkiej pościeli z piękną cera a mężczyzna z rana głaszcze ją po idealnych pleckach kiedy ona jeszcze śpi... mmm... ...wiem ze to bez sensu ale bez ciągłej motywacji nie udałoby mi sie trzymać w ryzach, a wiadomo że w naszym wypadku jedna motywacja nie wystarczy... Polecam też inny sposób- jak sie uczysz to posmaruj plecki olejkiem (arganowy bardzo likwiduje stany zapalne, niemalże w jedna noc, albo jojoba, tani jest ze słodkich migdałów (wszystkie w zielarskim sklepie lub allegro, tylko wersje bez konserwantów i parbenów-np profarm) ale olej słonecznikowy tani i dostępny tez jest rewelacyjny) UWIERZ mi ze jeśli będziesz naoliwkowana, bez koszulki to nawet uczac sie nie dotkniesz plecków i ramion bo brudna, tłusta ręka jest okropna :P po każdym dotknięciu trzeba iść myć rękę więc po czasie zanim dotkniesz to cofniesz łapkę a natłuszczenie pozwoli szybciej zagoić sie strupkom:) a takie smarowanko pozwala pozbyć się niekontrolowanych nawyków! POLECAM:D Miłego dnia Wam życzę i kazdemu z nas wytrwałości!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drapanko
A w łapkę polecam tego ludka/piłeczkę z mąką do gniecenia bo on ma wciągająca strukturę i też miętoli się go tak namiętnie jak drapie po ciele, po prostu wciąga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×