Go艣膰 babola Napisano Grudzie艅 13, 2005 a ja zrobilam morfologie, tsh, i bylam u neurologa...z badan nie wszlo nic podejrzanego... naurolog stwierzdila ze jest ok. czy uwazace ze cos jeszcze powinnam zrobic. Naurolog zapisala mi xanax ale jestem pewna ze go nie wezme... ide do psychologa za niecale 2 tgodnie... ale nie wiem czy nie zrobic jeszcze jakichs badan. jak sadzicie?? Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 kama75 Napisano Grudzie艅 13, 2005 Czesc yacka35 powiec mi czy te zawroty glowy to masz codzienie i caly dzien czy tez robi ci sie slabo bo ja tez mam odretwienia glowy mam leki i wali wtedy mi serce rosnie cisnienie i puls ten stan mam codzienie i czyma mnie caly dzien jestem zlamana swojim stanem mysle ze mam guza mozgu wiekszosc leze i tesz mam zawroty prosze odpisz POZDRAWIAM Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 nikolka Napisano Grudzie艅 13, 2005 Kama75 jak zaczela sie u mnie nerwica to tez caly dzien krecilo mi sie w glowie, czesto robilo mi sie slabo i mialam dusznosci. Bylo tak codziennie, caly dzien przez pol roku. Tez myslalam ze mam guza mozgu, stwrdnienie rozsiane itp. Nigdzie nie wychodzilam, bo balam sie, ze zemdleje i nikt mi nie pomoze. Siedzialam calymi dniami w domu, myslalam,ze wlasnie zbliza sie moj koniec. Sama nawet chcialam ze soba skonczyc. Bylo mi bardzo ciezko. Dlatego rozumiem jak sie czujesz. To byl najgorszy okres mojej nerwicy.Po szesciu miesiacach dostalam propozycje pracy. Mialam w sobie jeszcze troszke sily wiec postanowilam, ze jak nie pojde do tej pracy to po prostu zwariuje. I to bylo to! Jak zaczelam prace to pierwszy miesiac byl koszmarem. Zawroty glowy tak od razu nie przeszly, ale zaczal powracac do mnie optymist i wiara, ze wszystko bedzie dobrze. Po miesiacu pracy poczulam sie lepiej, zaczelam miec obowiazki, musialam myslec o pracy i zaczelam zapominac o moich dolegliwosciach. Nie przeszly calkiem i mam je do dzisiaj,ale nie sa tak bardzo uciazliwe i da sie z nimi zyc. Kama to Ci powoli bedzie przchodzic tylko nie mozesz sie poddawac. A jezeli czujesz ze sama sobie nie poradzisz to konieczna jest wizyta u psychologa. Trzymaj sie i glowa do gory! Pozdrawiam! Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 babola Napisano Grudzie艅 13, 2005 nicolka - mam podobnie jak Ty na poczatku. Z tym,ze juz powoli ust臋puje, bo ja wiem juz ze to nerwica... mam to od 2 miesiec...czasem z wiekszym nasileniem- np. przez caly tdzien mnie trzma...a czasem tylko 艂apie w ciagu dnia jak jade autobusem juz samochodem albo ide gdzies sama. Niedlugo ide do psycholozki i zamierzam z tego wyjsc. Szukam pracy bo jestem pewna ze ona mi pomoze tak jak Tobie, mam za duzo czasu zeby o tym myslec i co najgorsze nie mam przymusu wjscia z domu...bo wzielam urlop dziekanski... poki co sama sobie wynajduje wyjscia i zmuszam sie chociaz sie boje... mstrach przed marketem mi w ten sposob przeszedl... teraz bede walczc z atobusem...triche sie boje...ale wierze ze bedzie dobrze. Kama- nie zalamuj sie...wiem doskonale co czujesz..wiele razy kladlam sie z uniesionymi do gory nogami bo myslalam ze zemdleje...a to tylko moj oddech byl za szybki...jak to w zdenerwowaniu...tzreba sie wtedy wyciszc...wiem ze to strasznie trudne ii mi sie tez osttanio nie udaje...ale tzreba wierzyc ze w koncu sie uda i powiedziec sobie,ze do choler,ale zadna nerwica nie zniszczy mi zycia...z czasemm bedzie skutkowac...zobaczysz. Trzymajcie sie cieplutko. papa Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 nikolka Napisano Grudzie艅 13, 2005 babola! Tak trzymaj! Najgorsze to zamknac sie w domu i zastanawiac sie co dzisiaj mnie bedzie bolec. Nerwica to zaburzenie emocjonalne i wszystko zalezy od nas czy damy jej soba rzadzic.Jak sami nie wezmiemy sie za siebie to nikt za nas tego nie zrobi.Czasami nerwica jest tak silna, ze potrzebna jest pomoc psychologa lub psychiatry, ale lekarz tez nam nie pomoze bez naszej wspolpracy. Dlatego nie mozemy sie poddawac! Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Lollka Napisano Grudzie艅 13, 2005 witajcie Dziewczyny ja tez choruje na nerwice- d艂ugo....2 lata....mialam i mam wszystkie objawy o kt贸ych piszecie. teraz chodze na psychoterapie. Czy wy rowniez korzystacie z takiej pomocy ? Pomaga Wam? ciesze sie ze znalaz艂am to forum-jeszce nie przeczyta艂am wszystkich wpis贸w ale Dzielne z WAs Kobitki!!!!!!!!!!!!!!!!! ca艂uski Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Klaudi Napisano Grudzie艅 13, 2005 Czesc dziewczyny! Trafilam tu przypadkiem i widze ile tu niewinnych duszyczek ,ktore sie mecza z tym cholerstwem.To tak jak ja ,mam to od 8 lat z tym ,ze dwa lata mialam spokoju a od dwoch miesiecy powrocilo!ech!ja naiwna....myslalam ,ze juz jestem zdrowa,ale teraz wiem,ze "taki to wrzod na tylku',ktory bedzie do mnie wracal...teraz woocil po raz drugi i najpierw sie podlamalam....ale po paru dniach postanowilam,ze od razu biore sie za barki z tym demonem....tzn.na przekor wszystkiemu nawet jak sie zle czuje to wychodze temu na przeciw... Nie pracuje zawodowo od lat wiec moglabym siedziec w domu ze strachu ale nie !zaparlam sie i dzien w dzien wychodze ,jezdze srodkami komunikacji ,czasem nawet do dalszego sklepu po to by pokazac sobie ,ze nie poddam sie .Wspomagam sie okruszkami benzodiazepin bo mam go z zapasow a od lat biore leki na serducho wiec mi nie skacze...moja zmora sa zawroty glowy ,swiatlowstret...oczywiscie zdazaja mi sie ataki paniki tylko poza domem -raz je powstrzymam a innym zawracam do domu.Setki razy myslalam podczas ataku ze teraz to napewno zemdleje....ale jak do dzis tak sie nie stalo...wiec pewnie nie zemdleje.W takich chwilach siadam na laweczce np.na przystanku i staram sie wyhamowac ...dopiero powoli ide do domu...juz nie uciekam jak kiedys!A to chyba sukces-uwierzyc ,ze da sie z tym zyc jak z kazda inna choroba a ze umeczy... Troche sie rozpisalam ale mialam ochote to z siebie wyrzucic. Pozdrawiam wszystkich,jeszcze tu zajrze.Pa! Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 babola Napisano Grudzie艅 13, 2005 ja ide do psychologa za 10 dni. Klaudi - podobnie jak Ty zmszam sie do wychodzenia z domu... ale czasem jest na maxa trudno.... te uderzenia gor膮ca itd. c贸z..pozostaje mi tylko powiedziec- damy rade ! Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 yack35 Napisano Grudzie艅 13, 2005 KAMA 75--zawroty glowy i poczucie ze zaraz mozesz sie przewrocic mam codziennie -czasem wiecej a czasem mniej ale codziennie jakies objawy mam--ostatnio zabralem sie za wszystkie mopzliwe badania--rezonans glowy-ok rezonans kregoslupa -ok bialko crp-ok- stracilem ponad 1000 zl- i co sie dowiedzialem??ze jestem k..wa zdrowy jak byk!!!! Ale jak tu sie cieszyc ze jestem zdrowy skoro codziennie mam bole glowy zawroty i cierpnie mi glowa z lewej strony i czasem rece tez---ale to sa objawy nerwicy wegetatywnej --niestety --wiec moja rada dla ciebie jest taka--im szybciej wyladujesz u psychiatry tym lepiej--on oceni twoj stan i moze zapisze ci jakies leki---nie boj sie ich brac bo na tych lekach juz pol polski siedzi i jakos zyja wiec ty tez wytrzymasz--pozdrawiam cie!!! Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 aaa2005 Napisano Grudzie艅 14, 2005 Prosze porad藕cie co robi膰. mam za kilka dni rozmow臋 o prac臋 i strasznie si臋 boj臋 偶e nie dam rady - l臋ki mi wr贸ci艂y, jaki艣 d贸艂, md艂o艣ci, nie mam si艂y si臋 na niczym skupi膰, jak ja mam to zrobi膰? Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Julcia21 0 Napisano Grudzie艅 14, 2005 Hejka!!!! BYlam dzisiaj u lekarza na kontroli poszlam poprostu porozmawiac , bo znow dokuczal mi bol w okolicach serca - uczucie goraca od srodka i taki jakby skurcz. Bola mnie takze jajniki tzn nie jest to tez bol tylko uczucie jakbym miala dostac miesiaczke , a jestem dopiero po. Bol serca przemieszcza sie w gore do klatki piersiowej i pod pache boli mnie miejsce miedzy pacha a lewa piersia, pozniej jakby piers - boczne jej czesci i wszystko przechodzi na prawa strone. Powiedzialam lekarzowi rodzinnemu a ona ze to nerwobol i bede go czula dopoki nie zaczne z nim walczyc.Bardzo sie boje tego zawalu i zaczelam z nia romawiac o tym, stwierdzila , ze ludzie z zawalem nie narzekaja na bole serca i nawet nie wiedza , ze go maja.On 艂apie nagle i niespodziewanie, a nie tak jak ja mam bole juz od jakiegos czasu.Biore ten AFOBAM dopiero 3 dzien, jest mi naprawde lepiej, bo moge wychodzic juz do ludzi i nie czuje sie az taka slaba i , ze zaraz zemdleje, ale te bole serca one mnie przerazaja.!!!Jeszcze poszlam do kolezanki do baru odwiedzic ja prosto od lekarza i powiedziec co stwierdzil, bo ona tez ma podobne objawy jak ja i napatoczyl sie facet , starszy i sluchal o czym rozmawiamy.Zaczal mi wkrecac, ze lekarze zle lecza , ze mam cos napewno z sercem, zebym zmienila lekarza itd.Bardzo sie przestraszylam i naprwde juz nie wiem co mam robic.Ale czy istnieja jeszcze jakies badania na serce oprocz EKG i echo serca????? echo serca mialam robione dokladnie miesiac temu wszyszlo ok a ekg 1,5 tygodnia temu tez wyszlo ok.Czy przez ten czas moglo cos sie zrobic???Co jaki czas trzeba robic badania???Tak bardzo sie boje, przeraza mnie juz ta codziennosc i bezradnosc!!!POMOZCIE!!!!! Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Julcia21 0 Napisano Grudzie艅 14, 2005 Slyszalam jeszcze ze na serce jest dobrze pic oliwe z oliwek , herbatki z dziurawca i na uregulowanie cisnienia , bo ja mam skaczace dobrze jest pic zurawine.Zobaczymy zaczynam pic herbatki:); a na serce dostalam tabletki zeby brac EUCARDIN, dostalam je od sasiadki , ale poszlam sie doradzic Pani doktor i powiedziala ze moge je brac, dzisiaj wzielam narazie jest spokoj zobaczymy jak dalej. Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
dziewczyna z s膮siedztwa 0 Napisano Grudzie艅 14, 2005 CZyta艂am troszke Wasze wypowiedzi. Ja rowniez choruje na napady lekowe, ja sie boje wymiotowac i chorowac boje sie szpitali. Czytajac wypowiedzi Rose chyba zalozycielki topiku w pierwszej kolejnosci pomyslalam ze jest hipochondryczk膮 podobnie jak ja z tym ze ja nie wydzwaniam za kazdym razem na pogotowie, nie mam wrazenie ze zaraz umre, rozumiem lekarzy pogotowia ze tak reagowali na ta cala zaistniala sytuacje. Leczylam sie kiedys psychiatrycznie bralam psychotropy pare miesiecy i zaprzesta艂am pozniewaz nie bylo ze mna zadnego kontaktu, po wzieci tabletki nie doszlam juz do lozka, chodzilam po scianach. Odstawilam je i skonczylam leczenie w poradni zdrowia psychicznego, pozniej byly jeszcze inne proby wyleczenia mnie z tego rozni psycholodzy, terapie, hipnozy nic nie przynioslo mi ulgi. Zaczelam myslec ze jestem op臋tana przez demony, jak obejrzalam i przeczytalam ksiazke Egzorcyzmy Emily Rose i Egzorcyzmy Anneliese Michel bylam prawie pewna ze wlasnie cierpie na to samo, znalazlam tyle podonych objawow, zaczelam sie duzo modlic, bylo mi ciezko ale modlilam sie i nadal sie modle i powiem Wam ze jest mi lepiej, nie boje sie ze jestem opetana bo nie jestem. Nie jest jeszcze calkiem dobrze ale da rade zyc i jakos funkcjonowac na poziomie. Wam wszystkim tez to polecam, bo skoro ludzie nie byli w stanie mi pomoc to kto jest wyzej od czlowieka?? B脫G, Jezus Chrystus, Matka Boska i Duch 艢wi臋ty oraz Anio艂y ktore nam towarzysza na codzien, oczywiscie wymagaja one modlitw bo gdy sie nie modlimy Anio艂y maja zwi膮zane r臋ce i nie moga ruszyc nam na pomoc a jest ich wielu, uwiezcie mi.... Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Lollka Napisano Grudzie艅 14, 2005 czesc Julcia- z badan "na serce" mozesz jeszcze zrobic ekg ca艂odobowe-holter i pr贸be wysi艂kowa. Z tego co tu piszesz wynika ze to nerwica serca. Ja tez ja mam , wiele razy ba艂am sie ze to zawa艂 i do tej pory nie umar艂am. Dodatkowo mam jeszcze skurcze serca- odczuwane jak takie szarpniecie serca. Kt贸ras z Was to moze ma? Tez sie strasznie ba艂am a okaza艂o sie ze to nerwicowe. Biore potas, magnez i B6 , olej z wiesio艂ka - nawet pomaga. Na l臋ki przepisano mi hydroxizinum 25 - doraznie. Mam tez przyspieszony rytm serca pozdrawiam ciep艂o Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 babola Napisano Grudzie艅 14, 2005 Lollka - ja tez jem hydroxyzinum ale tylko 10mg.. pomaga tylko,ze czuje sie senna... ale to tylko przez godzine i przechodzi samo. co do szarpniec serca to tez mam.... ale to najmniejszy obiaw z moich wszstkich :(:( Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Lollka Napisano Grudzie艅 14, 2005 to "dobrze" ze 10mg im mniej tym lepiej .Mnie 10 mg nie rusza;-( U mnie nerwica pokazuje ca艂y wachlarz;-) objaw贸w: potworne leki, napady paniki, serce, dusznosci, zmeczenie, bole ca艂ego cia艂a, napiecia miesni , bole g艂owy, oczu , kregos艂upa dalej?? itp itd a w sumie to zdrowa zemnie kobita...nic mi nie jest a "umieram". W czesie lek贸w boje sie ze zwariuje ze mam napewno schizofrenie lub inne dziadostwo . Ze strachu mam ochote sie gdzies schowac.... Korzystam z psychoterapii i te moje "odjazdy" dzieki Bogu z艂agodnia艂y na tyle ze moge normalnie funkcjonowac ale l臋ki sa ale duzo mniejsze. Dop贸ki nerwica odpusci艂a staram sie nadrabiac stracony czas, czytam (a w leku nie moge bo koncentracja szwankuje) d艂ugie spacery , wyjazdy do miasta. Babeczki zapanujemy nad nerwica!!! i wtedy 艂atwiej nam bedzie ja pokonac. Wszystkim tego zycze i sobie tez Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 babola Napisano Grudzie艅 14, 2005 Lollka - podobnie jak u mnie full zestaw :) hehe.. ataki paniki ( po zdenerwowaniu) objawiaja sie naglym niepokojem... dusznoscia i prawie zemdleniem... potem juz jest ok. Objawy takie jak: bol w klatce pieriowej i plcow to nawet nie wspominam,bo dzieki nim mozna nomalnie wszytsko robic w miare. Ale za to gdy mi jest slabo, to raczej nie moge sobie isc na zakupy :( i to jest najgorsze...bo l臋ki sie pogl臋biaj膮 i staralam sie nigdzie nie wychodzic prawie z domu. Teraz dzieki hydroxyzynie i samozapariciu malymi kroczkami znowu, po tygodniu ponad w domu, staram sie wylazic :) Potem mam nadzieje udana terapia u psychologa i wyjde na prost膮...myslalam tez o wolontariacie... z racji tego,ze mam teraz sporo wolnego czasu ( co nie jest wskazane- bo ciagle mysle o l臋kach). Pomysle nad tym od nowego roku. Pozdrawiam serdecznie :) Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Julcia21 0 Napisano Grudzie艅 14, 2005 Lollka dzieki bardzo , wlasnie wrocilam ze szptala bylam na ekg jest wszystko ok tylko ten puls, mialam cisnienie 140/90, strasznie mnie boli glowa i te szarpniecia serca tez mam , bardziej jakby przechodzily mi fale takie.Jak powiedzialam lekarzowi ze biore Afobam to powiedzial ze on jest przeciwny takim lekom i zebym nic nie brala tylko walczyla ze soba.Ale ja bym nie dala rady w zyciu.Kazal mi teraz brac bisocard na nadcisnienie, mam jakies dziwne uczucie , kurde co ja umieram????w srodku czuje takiego pieczenie przeszywajace moje serce az do lopatki i strasznie bola mnie ramiona i rece kurde, ja juz nie daje rady ciezko mi z tym. Te bole przesuwaja mi sie na lewa strone.Lekarz powiedzial ze ja nie nadaje sie do leczenia szpitalnego.Kurde ja tak boje sie tego zaewalu a ciagle on mi w glowie, nikt mi chyba tego nie przetlumaczy POMOCY!!!! Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Julcia21 0 Napisano Grudzie艅 14, 2005 A jak bralam hydroxizinum 10 to musialam je brac o 18 zeby zmulily mnie i zebym poszla spokojnie spac . W piatek bylam na izbie przyjec w szpitalu i dali mi tabletke hydroxizinum 25 i za 1,5 godz pojechalam na zastrzyk bo tamta nawet nie zadzialala na mnie, nawet nie czulam tej drugiej dawki, a lekarz kazal jeszcze mnie trzymac zebym doszla do samochodu a ja dalam rade isc sama i jeszcze siedzialam troche w domku przed telewizorem.Nie wiem czy to juz taka silna nerwica czy to ja jestem psychiczna.Boze myszki moje ja juz nie daje rady, a psychiatra dopiero w poniedzialek ,a psycholog we wtorek , ja sie chyba wykoncze!!!!!nie mam ochoty na nic , nawet nie mam sily walczyc!!!!!! Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Julcia21 0 Napisano Grudzie艅 14, 2005 AAAA wiecie co jeszcze mam, poprostu nie wierze wogole lekarza co diagnozuja, mam wrazenie ze albo oszukuja mnie , albo poprostu sa kijowi i ze ja i tak jestem powaznie chora a oni mi tylko wmawiaja, ze to nerwica.Zaklowa mnie w okolicach serca i mam takie dziwne bole jakby od zoladka i od serca promieniuje w dol albo gdzies na skos i zaklowa nie mocno ale daje znac o sobie.Jezzzzzzzzzzuuuuuuuuuuuuu to jest straszne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Zeby to byla ta nerwica naprwawde..... Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Julcia21 0 Napisano Grudzie艅 14, 2005 AAAA wiecie co jeszcze mam, poprostu nie wierze wogole lekarza co diagnozuja, mam wrazenie ze albo oszukuja mnie , albo poprostu sa kijowi i ze ja i tak jestem powaznie chora a oni mi tylko wmawiaja, ze to nerwica.Zaklowa mnie w okolicach serca i mam takie dziwne bole jakby od zoladka i od serca promieniuje w dol albo gdzies na skos i zaklowa nie mocno ale daje znac o sobie.Jezzzzzzzzzzuuuuuuuuuuuuu to jest straszne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Zeby to byla ta nerwica naprwawde..... Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Lollka Napisano Grudzie艅 14, 2005 Julka nie bede tu powielac ale naprawdye przechodzi艂am to co ty ..b艂aga艂am lekarza zeby do szpitala na obserwacje ...us艂ysza艂am to samo. A bol serca by艂 taki jakby mi ktos n贸z wbi艂 w klatke piersiowa (co za obrazowosc) tetno mialam 150 to dali mi betaloc i uspokoi艂o sie. Na bole g艂owy w czasie kt贸rych ledwo oczy owieram (nie migreny) zadne leki nie pomagaja przeciwbolowe itp badania ,rezonasy ok. I tak wy艂am!!!!! z b贸lu ...az po pray dniach przesta艂o bolec i ....przezuci艂o sie na ...serce a z serca na p艂uca. A Teraz cos sie zmeczy艂a ta nerwica i "siad艂a na tylku" ...odnosze wrazenie ze pomog艂o mi to ze co raz mniej sie boje objaw贸w i one szybcjiej znikaja. To nie艂atwe jak ledwo chwytam oddech ale t艂umacze zeprzeciez juz od dw贸ch lat mnie atakuje i nie udusi艂a mnie zaraza. Czasem udaje mi sie a czasem wspieram sie lekiem. Moj lekarz tez jest przeciwny zazywania lek贸w psychotr. podkresla ze brac nalezy naprawde wtedy kiedy juz nie mozna wytzrymac poprostu ostatecznosc, nie damy rady.. Babola- ja dzis tez mys艂a艂am o wolontariacie.... Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Zapach Wiosny 0 Napisano Grudzie艅 14, 2005 Julcia20, usiadz sobie spokojnie i sprobuj sie uspokoic.... wiem, wiem, ze latwo powiedziec ale uwierz mi, ze taka panika doprowadzisz sie do jeszcze gorszego stanu. Jezeli jestes na 100% pewna, ze to nerwica a nie jakas inna smiertelna choroba to musisz walczyc o siebie i swoja psychike bo bedzie z Toba coraz gorzej. Uwierz mi, wiem co mowie bo juz sie z tym cholerstwem mecze od ponad 10 lat. Tylko tak jak pisalam na szczescie nie miewam juz atakow paniki... a miewalam je czesto, nawet pogotowie juz nie chialo do mnie przyjezdzac bo juz moj adres znali. Znajdz sobie zajecie ktore bedzie pochlanial cala Twoja uwage, tak bys nie miala za duzo czasu aby o tych swoich objawach myslec i sie w kolko nakrecac bo to jest tylko zamkniete kolo z ktorego nie wyjdziesz. Jak ja mialam te moje objawy to ciagle o tym myslalam, wymyslalam sobie najrozniejsze schorzenia, a gdy czulam sie dobrze to ciagle myslalam o tym, kiedy to sie znowu zacznie. I tak w kolko. I jakos zyje od ponad 10 lat z tym i mam sie dobrze. Coprawda ostatnio mam zly okres, spowodowany problemami prywatnymi ale nie mozna tego porownac do mnie sprzed kilku lat. Wyprobuj trening autogenny, relaksacje, sa nawet organizowane kursy w tym kierunku. nawet nie zdajesz sobie sprawy ilu ludzi boryka sie z takimi problemami nerwicowymi. Trzymaj sie cieplo :) Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Lollka 0 Napisano Grudzie艅 14, 2005 Zapach wiosny - dobrze mowisz.. a ztym pogotowiem to tez niez艂e jaja mialam ehh.... Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 babola Napisano Grudzie艅 14, 2005 Lollka i wszyscy inni... mam pytanie - a jak radziliscie sobie w stanach gdy wdawalo wam sie ze prawie zemdlejecie?? jak oddychaliscie,zeby przeszlo? i o czym mysleliscie? bede wdzieczna za odpowiedz :) Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Zapach Wiosny 0 Napisano Grudzie艅 14, 2005 Nie wiem czy juz to pisalam, moze sie powtorze. Jakies 7 lat temu, w okresie moich wzmozonych atakow i maratonow zlego samopoczucia bylam czestym gosciem na pogotowiu. Pewnej nocy, okolo 4 rano obudzilam sie w fatalnym stanie. Dusznosci, drgawki, bole w klatce piersiowej i panika.Oczywiscie moj (wtedy jeszcze nie maz) facet zadzwonil po pogotowie, jakos udalo mu sie z nimi dogadac (maz nie mowi po polsku) i laskawie przyjechali. Ja naprawde wtedy bylam w strasznym stanie. Jak mnie ten lekarz zobaczyl i skojarzyl, ze juz u mnie byl to mi z taka premedytacja wbil w tylek igle, ze az krzyczalam z bolu..... i atak przeszedl bo sie tak wkurzylam na niego, ze szok.... to byl jeden z ostatnich razow jak wzywalam karetke. Ile ja przez ta wstretna nerwice kasy wydalam, badania i prywatne wizyty u lekarzy. I zyje, wciaz zyje. Najgorsze jest to, ze jak sie w miare dobrze czuje to wtedy dociera do mnie to, ze mam nerwice i tak ona sie wlasnie objawia ale jak zaczynaja mnie meczyc jakies dolegliwosci fizyczne, najczesciej zwiazane z sercem to wtedy juz jak zwykle zaczynam sie nakrecac i wmawiam sobie rozne choroby. Ale najlepsze to, co mi pomaga to calkowita ignorancja i myslenie typu: a niech mnie szlag trafi, bede miala spokoj ;) Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Lollka 0 Napisano Grudzie艅 14, 2005 Babola- oddychac to zabardzo nie mog艂am bo powietrze \"zatrzymywa艂o\" sie w gardle i jak juz mysa艂am ze zemdleje i umre to np na ulicy wchodzi艂am do obojetnie jakiego sklepu np .ksiegarnia i pyta艂am o jakas tam ksiazke. Troche to odsuwa艂o moje mysli od leku i pomaga艂o na tyle ze moglam wr贸ci do domu o w艂asnych si艂ach a nie przez np pogotowie. Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 aaa2005 Napisano Grudzie艅 15, 2005 Dziewczyny czy Wy pracujecie? Dajecie rad臋? Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Zapach Wiosny 0 Napisano Grudzie艅 15, 2005 Moim zdaniem praca jest najlepszym lekarstwem na nerwice, szczegolnie praca ktora pochlania duzo uwagi i w ktorej jest ciagle cos do roboty. Na mnie dziala to jak zloty srodek, gdy tylko zbliza sie weekend to moje dolegliwosci atakuja z podwojna sila :) Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach
Julcia21 0 Napisano Grudzie艅 15, 2005 Kurde ja wlasnie nie wiem czy to w 100% nerwica,mam wszystkie jej objawy.Moja lekarz rodzinna stwirdzila nerwice wegetatywna zna moja sytuacje rodzinna , ale ja jakos czuje ze sie tym nie denerwuje, ja jestem taka ze tlumie wszystko w sobie i nawet po mnie nie widac ze cos sie dzieje.Mialam w swoim jak narazie krotkim zyciu duzo problemow i duzo sytuacji nerwowych, kiedys nawet juz nie chcialo mi sie zyc, moze to wszystko teraz wyszlo.Ale tak ciezko mi uwierzyc ze to ta nerwica, jak pisalam wczesniej mam jej wszystkie objawy, ale mnie denerwuja te bole serca i te skaczace cisnienie, teraz czuje sie dobrze ale juz czekam ze zaraz mnie zakloje serce i bedzie to zawal, bo teraz jest za dobrze - troche bola mnie tylko barki takie uczucie jak reumatyzm i rece.Tak sobie teraz mysle, ze chyba pojade do innego miasta do kardiologa i tam porobie badania na serce zeby sie upewnic czy wszystko jest ok, tu mi robia i mowia ze mam nadczynnosc serca ale na tle newrowym i wkurza mnie to ze kazdy lekarz dziwnie reaguje jak sie dowiaduje ze biore leki na nerwice jak bralam DOXEPIN to pierwszy lekarz skrzywil sie ale nie zabronil, wczoraj innemu juz jak powiedzialm ze biore AFOBAM to powiedzial ze nie jest za tym aby brac takie leki, woli zebym leczyla sie sama psychicznie.Walcze probuje chociaz , ale musze zmienic lekarzy zobaczymy co mi inni powiedza, tym wogole jakos nie wierze Udost臋pnij ten post Link to postu Udost臋pnij na innych stronach