Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

nie no cos Ty,ja teraz o tym czytam po raz kolejny i chcialam sie z Toba podzielic wiadomosciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ile ja książek naczytałam na temat osobowości.Z racji wykonywanej pracy przeszłam masę szkoleń i warsztatów z psychologami i różnego typu trenerami osobowości. Ile się nasłuchałam na temat osobowości,podświadomości,nadświadomości itp. Mam też w domu masę książek do których co jakiś czas zagladam.I wszędzie tam znajduję potwierdzenie swojego postępowania tzn radzenia sobie z nerwicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki! U mnie tez remoncik, jak u wiekszosci.Głowa mi peka i w czoraj tez chyba przed....wiecie.Czy ktoraś tez tak ma jak wstanie rano to dopada ja przyspieszone bicie serca i tak samo jest pod wieczor.Bo przy emocjach to normalne, bede musiała chyba cos brac bo przeciez tak dluzej to byc nie moze.Ide w piatek do lekarza, zobaczymy co mi poradzi, bo ziółka nie pomagaja na tetno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie powie ze to przeez wypadanie płatka, ale to moze zdarzyc sie sporadycznie, a nie co dziennie i te bóle głowy mnie wykoncza. Moze jest cos na te napieciowe bole głowy????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to tylko ja... musisz zrobic sobie podstawowe badania, bedziesz spokojniejsza ze sprawdziłas.A na poczatku nerwicy tak sie chyba kazdy czuje, a potem dochodza inne rzeczy.Ale ty tak nie musisz mieć.Ita twoja niska waga, to tez warto spawdzić.Pozdrawiam cie serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Jestem dziś strasznie słaba i wciąz bym spała-pewnie te zmiany pogody?Poczytałam wypowiedzi i sądzę, że wszystkie macie racje/ale nie do końca/ja znam takie przypadki, kiedy bez konkretnego leku czlowiek pewnie już by naprawdę nie zył-chodzi oczywiście o nerwice depresyjną.tylko szybka pomoc lekarza dała skutki i teraz jest ok. nie możemy odradzać ronka wizyt u specjalistów, czytają nas rózni ludzie, a z Twoich wypowiedzi mogą mylnie wywnioskowac, że tylko sami sobie mogą pomóc-to nie prawda! zależy w jakiej są zalezności od choroby-jaka to naprawdę choroba itd.Nerwice często łaczą się z depresjami, a te jak chyba wiesz mogą prowadzić do samobójstw. Pamietaj o tym. Wtedy tylko dobry antydepresant pomoże i doda sił do życia- w miedzy czasie powinna też nadejść psychoterapia. Ja sam też nie lubie łykać chemii, ale co miałam robić, jak przez 2 lata codziennie męczyły mnie zawroty głowy i nie byłam w stanie chodzić do pracy? tylko wtedy przypadek sprawił, że dostałam antydepresant i już po 2 tygodniach stan sie poprawił.Teraz muszę z kolei wyciszać serce-też bez leków tego nie zrobię, a z lekami jest mi coraz lepiej-już nie mam tak dużo dodatkowych skurczy. miałam je codziennie. Ronka nie wszystko można zrobić siłą woli. Byłoby to zbyt proste i piękne. zresztą Twoich wypowiedzi sie zgadzam i mam podobne odczucia. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ronka nerwice lekowa trudno sie leczy, ja tez to mam ale u specjalisty jeszcze nie byłam, moze to bład bo trwa to juz 7 lat.Ale gdzie znalezc psychologa z prawdziwego zdarzenia, słyszałam , ze oni tylko prochy przepisuja i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi tez dzisiaj jakos słabo:( mam zawroty głowy i mgłe przed oczami.Jestem tez okropnie senna ale do tego sie juz przyzwyczailam bo spac mi sie chce na okraglo. Macie tez tak?Ja wstaje rano, zjem sniadanie , wymaluje sie i jestem juz tak zmeczona i senna ze od nowa moglabym isc spac.nie wiem czemu tak sie dzieje.Caly moj optymizm juz padl....wracamy do rzeczywistości.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze terapia, słyszałam ze tam ucza jak sobie samemu znależć powod do bania sie i bac sie .Moze to jest dobre, pewnie uczy jak nad lekiem zapanowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spac to mi sie tez chce , ale jak sie połoze to jestem jakos dziwnie rozczesiona i nie moge usnac.Jak sie kłade wieczorem to tez tak mam,głupie to jakis co???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja moge zasnac zawsze i wszedzie!!!Jestem wiecznie zmeczona , spiaca i brak mi energi.Naprawde moglabym spac caly czas!!!Ciagle ziewam i same mi sie oczy zamykaja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w dzień do spania to nie za bardzo sie nadaję bo gnam nerwicę i rozsadza mnie energia.Ale za to w nocy śpie jak zabita.Maaaja ja nie twierdzę, że do lekarza to wcale ale to wcale.Wiadomo że przy stanach depresyjnych czy samobójczych myslach bez lekarza sie nie obejdzie. Nie o takiej postaci nerwicy myślałam.Chodzi mi tylko o to żeby ten lęk nie wiadomo przed czym i te napady paniki samemu zwalczać.Lekarz to juz ostateczność.Ale wiem że trudno wyczuć czy to już ten moment.Ja też biorę propranolol bo serducho mi lata jak szalone i nie potrafię go uspokoić.Ale emocje,nerwy,panikę staram się uspokoić bez psychotropów.Obym nie musiała ich nigdy brać.Wmówiłam sobie że pomagaja mi ziołówki no i jakoś pomagają.Może to sugestia ale w tym wypadku jest to nieważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ach dziewczyny! Przyjechałam tramwajem.Moja znienawidzona koleżanka kazała mi iść pieszo,ale powiedziałam:ja jadę -ty zostajesz na przystanku.Chyba leciała za tramwajem bo nie czułam się za pewnie, ale dojechałam.Tylko nóżki miałam takie słabiutkie,jak z waty.I to jest mój sukces i jestem dumna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I siedziałam w tym tramwaju,patrzyłam na ludzi i myślałam: tacy sami jak ja,siedzą spokojnie,niczego się nie boją.A przecież każdy z nich może w każdej chwili dostać zawału czy wylewu.I mogą zasłabnąć na czerwonym świetle.I jakoś nikt się tym nie przejmuje więc ja też to olewam.I tak myśląc dojechałam do domciu.Huraaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze sobie myslałam: a może oni już są po zawale,albo maja jakąś straszną chorobę? I sie tym wcale nie denerwują tylko spokojnie sobie jadą. Tak sobie stałam,myslałam,obserwowałam tych wszystkich ludzi i odwróciłam chyba jakoś myśli od własnego samopoczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zawsze mi się to udaje bo czasami faktycznie ide pieszo lub wysiadam na pierwszym lepszym przystanku. Ale skoro mam nerwicę i jeszcze się jej nie pozbyłam to mam prawo czasami tak reagować. Nie zawsze sie udaje ale jest coraz lepiej- to moja wymówka gdy się poddaję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podziwiam i zazdroszczę dziewczynie która na formum pisała że odstawiła psychotropy a uzalezniła się od tik-taków.Musi je mieć przy sobie.Ja taka dobra nie jestem.Gdybym nie miała przy sobie ziołówek panika gigant gwarantowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze , ze panie w podobnym wieku tylko ze soba rozmawiaja , troche to dziwne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość................
Zgadzam się z tym "a może oni już są po zawale,albo maja jakąś straszną chorobę?" to jest to o co mi m. in. chodzi. Inni naprawdę mają duże problemy i żyją z nimi. Uświadomcie to sobie, a to wam pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiola 33 w jakim wieku jesteś? 33 lata? No to ja starsza-44 niedługo. Dziewczyny próbowałyście stosowac mudry? Ja sie nimi często ratuję i uwierzyłam że pomagają.Ale nie wiem czy to one pomagają czy to wiara czyni cuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu.......ale to własnie jest ten nieuzasadniony lęk, z którym tak trudno walczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam koleżankę która miała raka piersi-jest po amputacji,mam teścia który miał wylew,mam kolegę który miał zawał.I oni jakoś nerwicy nie mają-jeżdżą na wakacje,podróżują po świecie.A ja zdrowa baba wymyślam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość................
Ale wy fizycznie jesteście zdrowe, a inni są naprawdę chorzy, po przejściach, nie raz już leżeli w szpitalu.... to trzeba sobie uświadomić i dziękować Bogu że jesteście zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie to wszystko co ja tu wypisuję to właśnie w ramach mojej własnej terapi.Nie chcę się nakręcać-tym mysleniem się odkręcam i myslę że to pomaga.Oczywiście nie zawsze mi sie udaje.Ale staram się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam sie z toba Ronka, ale jak wmówić sobie coś innego, czy to moze nasze wrazliwe serce, natura...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×