Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

Dzieki za zainteresowanie dziewczyny. W sumie trzymam się , ale mam takie wrażenie rozdygotania wewnetrznego. Głowa nie boli, ale trochę jestem niespokojna/powodu brak/Może to ta pogoda? Nie wiem czy ten lek antydepresyjny w sumie już działa, czy jeszcze za wcześnie, ale myślałam, że bedzie lepiej. Biorę już miesiąc chyba? Lekarka kazała całą tabletkę, ale biorę pół, bo po całej miałam ,,obręcz\" na głowie.Muszę chyba iśc do niej -tak zresztą sugerowała.Pipek , weszłam na to forum które podawałaś- tam sporo pisało o wadach związanych z płatkiem zastawki- ja mam to własnie i przy tym często wpada się w nerwicę, to jest chyba ze sobą powiązane? Ludzie meczą się z tym latami, ale są i tacy, którzy z tego wychodzą. To sprawa indywidualna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a jak Was boli głowa, to nie macie wtedy czasem skoku ciśnienia w górę? Mój mąz tak miewa.Trzymajcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie tez sie tak wydaje. a nie wiesz czy mozna wykasowac temat forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaka
tak mozna wykasowac temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaka
redakcja kafeterii-smietnik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa_mahy_dwie_jamahy
kochana wawko załamana ja jestem tez ze stolicy tyle że śląska-katowic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma dzisiaj nikogo??????????? Wczoraj miałam nerwowy dzień.Córka wyjezdzała nad morze, a ja oczywiscie sie martwiłam, czy sobie poradzi.A dzisiaj odczuwam wczorajszy dzien, po co to tak się denerwowac, ale cóż poradzić taka natura.Pozdrawiam wszyskich nerwusków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinka23
Cześć wszystkim dawno mnie było nie to żebym sie wyleczyła ale jak pisałam tam kiedyś dostałam nowe leki na noc i jest super po prostu biorę leki i żyję normalnie pewnie ,że mnie telepie np.wczoraj trzęsły mi się tak mocno ręce że nie mogam utrzymać filiżanki ale wzięłam tabletki na te moje telepki iprzeszło .Ogólnie czuję się dobrze po prostu normalnie tak jak kiedyś stwierdziłam że sama sobie nie poradzę i muszę brać leki tak jak inni ni różne schorzenia i tak robie nie kombinuję i bezsensownie się nie męczę.A co u was dziewczynki?zdrowiejecie?wypoczywacie?bo to nam wszystkim się na pewno należy Dajcie znać co u was,jak sobie radzicie a dostałam skierowani na rezonans w związku z moimi zawrotami,trochę mi się jeszcze kręci ale się nie przejmuję,biorę miłorząbna poprawę pracy mózgu itp.wam też polecam całuski!!!👄🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Pinki
pinka 23 jakie bierzesz leki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Renatka17
Cześć Wszystkim... Także nie wiem co mam zrobić ze swoim problemem mam go od ponad roku.Zaczeło się to wszystko jak urodziłam swoją córeczke zaczełam się czepiać mojego faceta i nie tylko jego o byle co małe szczegóły mnie dobijają i to już dla mnie pretekst przyczepienia się do kogoś...Wkurzam się na wszystko na co tylko się da,płacze z byle powodu czuje się jak jakaś histeryczka i naprawde nie daje sobie już z tym rady niechce zepsuć w ten sposób mojego życia a jak narazie wszystko idzie właśnie w tym kierunku...Czy ktoś może mi poradzić co mam z tym zrobić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez jestem ciekawa co to za leki.Moze to rzeczywiscie lepiej brac tabletki niz meczyc sie kompletnie bezsensu.Czy ktos z was bral leki przez dlugi czas i czy byla zdecydowana poprawa?Lekarze twierdza,ze bez lekow napewno nie uda sie wyzdrowiec.A chce wam powiedziec,ze moj tata chorowal na nerwice.Leczyl sie w szpitalu ,potem bral leki przez kilka lat i dzis nie ma sladu po nerwicy.Wiem napewno na jego przykladzie ,ze z tego mozna sie wyleczyc ale ja nie moge.Jestem ciekawa czy w waszych rodzinach tez byly nerwice.To podobno dziedziczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renatko moze to zwyczajne przemeczenie.Moze powinnas mniej przejmowac sie wszystkim.Wiem,ze to banalne i bardzo trudne do zrobienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Miło poczytać Pinka, że czujesz sie lepiej! Dobrze, że postanowiłaś brać leki-skoro jest już poprawa stanu zdrowia. Ciekawa jestem co bierzesz? Ja też zaczęłam leczenie farmakologiczne. Adelo! Pytasz czy komuś leki pomogły-znam dwie takie osoby, a i mnie 3 lata temu pomogły na zawroty głowy. Skończyły sie po miesiącu brania.Uważam, że nie ma sensu czekac latami na poprawę zdrowia i wciąz się męczyć. warto tylko dobrać mądrze lek / w miarę możliwości jak najmniej uzalezniający/ - a to zrobi fachowiec czyli psychiatra. Gdy pierwszy raz brałam antydepresant-przepisała mi to inna lekarka i nie wiedziałam, że trzeba go brać długo, odstawiłam po 6 miesiącach, no i po 2 latach nerwica znowu mnie dopadła pod postacią sercową-arytmie, ale i tym razem jestem mądrzejsza, bo wiem więcej. Nie poddam się i leczę. Tym razem kieruje leczeniem psychiatra i czuję, że to najwłaściwszy krok.Pozdrawiam wszystkie dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renatko Nie jestem pewna czy cierpisz na nerwicę? Nie jestem co prawda lekarką, ale z tego co wiem nerwica wcale nie musi objawiać się nerwowością i rozdrażnieniem. Ma jedną dość niezwykłą cechę, a mianowicie wywołuje w nas chorych lęki. czy możesz powiedzieć czy też odczuwasz lęki / dośc nieokreslonego rodzaju? /Czy budzi cię to w nocy? Czy boisz się w pewnych zupełnie codziennych sytuacjach?czy miewasz ataki niepokoju a w tym czasie przyśpiesza Ci tetno, mięknną nogi itp? Poczytaj może w necie o nerwicach. Zobacz czy opisy tej choroby to Twój problem? Pozdrawiam. i życzę, oby to nie była ta choroba, bo nie jest tak łatwo ją pokonać jak widzisz z naszych postów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem, nerwica jest w pewnym sensie dziedziczna, wiem to po sobie.Moja mama miała i trwało to tylko 2 lata.U mnie to juz kilka lat, pewnie dlatego ,ze nie biore konkretnych lekow, tylko ziołowe.zauwazyłam ,ze moja córka tez szybko sie denerwuje, a to niestety ma wpływ na nasze zdrowie.Ciagłe nerwowe sytuacje, brak opanowania mogą być przyczyna póżniejszej nerwcy.Dlatego przestrzegam moja córką, aby zyła spokojnie, jesli tylko sie da, bo nie chcę aby i ona na to cierpiała.Nazbiera sie tego przez kilkanascie lat, a potem wybucha, pod postacja nerwicy. Pozdrawiam nowe nerwuski i te \"stare\" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość burka668
Witam. Mam do was prośbę. Wczoraj założyłam nowy temat gdzie opisuje swoje objawy. Nie jestem pewna czy to nerwica bo nie byłam u lekarza. Nie chcę się powtarzać więc jak by ktoś mógł wejść na temat Stany lękowe proszę o radę. I napisać coś albo tu, albo w tym temacie. Z góry dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
burka Czytałam twoją historię, wydaje mi się/ale to tylko luźna opinia osoby chorej na nerwicę/że mogą to być symptomy reakcji nerwicowych. Skoki ciśnienia i pulsu przy badaniu, mogą o tym świadczyć. Nie znam się na wzrostach ciśnienia podczas kuracji hormonalnej, czy cyklu, ale wiem, że pod wpływem emocji gdy wzrasta ciśnienie, wali serce i podwyższa się puls, to oznaka emocjonalnego nastawienia organizmu do jakiejś sytuacji. Lęki potwierdzały by to że może to być nerwowa reakcja.Poczytaj sobie troche to nasze forum- nie chcę sie powtarzać, a znajdziesz tu opisy przebiegu chorób wielu osób-sama sobie odpowiesz wtedy, czy masz podobnie. To najlepsza metoda.Pozdrawiam i pisz dalej z nami jak masz ochotę pogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiola Też się martwię, by moje dziecko nie poszło w moje ślady- jest tak jak ja nadwrażliwcem. Tłumaczę mu jak mogę, by był na wiekszym luzie do życia, by nie martwił się na zapas, nie przejmował porażkami, że każdy musi ich doświadczyć itp. Nie wiem co z tego wyjdzie. Może za wczasu takim dzieciakom nalezałoby dać jakieś specjalne wsparcie? Może magnez podawać oprócz tych porad rodzicielskich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
burka668 moze poczytaj w googlach o nerwicy, są jej rózne odmiany :nerwica lękowa, natrectw itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wawa Nie miałam tomografii tylko EEG, oprócz tego 2 dniowe badania błędnika w Instytucie Lotnictwa w Warszawie.USG tetnic szyjnych, badania kręgosłupa , krew na cukier, tarczycę i to chyba wsio!!!Przeszło mi po 2 latach męki codziennej, dopiero po Seronilu.Wpadłam przez te 2 lata w czarne doły-bo z domu sie nie mogłam wydostać tak mi wszystko latało.Jak tu czasem piszecie o leczeniu bez leków-to śmiać mi się chce, bo gdyby nie ten lek, to pewnie teraz pisać bym tego nie mogła, bo z depresii pewno już bym zwariowała./Bez leków może udać się pokonać lęki, ale nie takie objawy somatyczne jak arytmia, czy zawroty głowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Majeczki Majeczko tak sie zastanawiam bo ja biore teraz ten Myalgan bo ten ból u mnie to niby ból mięśniowy, który powstał jako skutek uboczny zapalenia stawów. Tak mi wyjaśniła lekarka ta chirurg szczękowo-twarzowa. Przy tym leku Myolganie który dostałam pisze tak : Fibromialgia jest też nazywana reumatyzmem mięśniowym. Dotyczy ona w mniejszym stopniu stawów, a bardziej MIĘŚNI. Są to uporczywe, przewlekłe bóle stawowo - mięśniowe, występujące głównie u kobiet. Charakterystyczne jest to, że ucisk konkretnych miejsc ciała (przyczepów mięśni) wywołuje silny ból. Czyli niby sie zgadza. TYlko to jest lek ziołowy więc trzeba poczekać aż zacznie działać. Tak sie zastanawiam czy jest u mnie sens brania psychotropów. Dlaczego ? Bo jeśli to ból właśnie mięśniowy po zapaleniu stawów. Zapalenie miałam w marcu. Brałam na to steryd Encrton 1,5 miesiąca. Po wybraniu Encortonu zaczęły się bóle. I nie wiem czy brać jakiś psychotrop czy nie? Bo np. u Ciebie Majeczko te bóle minęły po Seronilu.... Jak myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neci
WITAJCIE.siedze sama w domu i czytam wasze opowiadania.ja lecze sie na nerwice od 2 lat.to wszystko o czym piszecie, dotyczy również mnie.Leczyłam sie o różnych lekarzy. Na początku bylam tym wszystkim strasznie przerażona.Wykupiłam chyba wszystkie leki na uspokojenie w aptece.W końcu trafiłam do wspaniałej pani doktor, która przepisała mi rexetin.Brałam go ponad rok.Rzeczywiście bardzo mi pomógł.Niestety gdy go odstawiłamstało się coś bardzo smutnego w moim życiu.Musieliśmy z mężem uśpić naszego psa.To był mój ukochany przyjaciel.Raobiliśmy wszystko by go ratować.To była dla mnie tragedia, tym bardziej, że nie mamy jeszcze dziecka i wszystkie uczucia przelaliśmy na naszego Oskara.Wszystko wróciło i to jeszcze z podwójną mocą.Lekarka kazała wrócić mi do rexetinu.zapisałam się również do psychologa.Piszecie o tym że nie możecie być same.Ja jestem na to skazana, ponieważ mó mąż pracuje za granicą. On stara się być wyrozumiały, ale chyba ma juz dosc.Czuje że go trace.Moje życie to jedna wielka męczarnia.Nie mam juz siły do walki.Pomaga mi bardzo moja mama.Przy niej czuje sie taka spokojna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×