Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

Czy ktoś z was mial ciągle taki obolały brzuch ,ciągłe wzdęcia ,odbijanie się gazów i co wam na to pomagało ......... Ja miałam mi pomógł ESPUMISAN + HELICID 20. A męczyłam sie 3 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helicid 20 już dawno dostałam od lekarki ale wogole tych tablkletek nie brałam bo samo mi przeszlo ale teraz od paru dni znow bole sie nasilily myslałam juz o gastroskopi ale miałam juz robiona 4 razy czy to ma sens znów powtarzać ,są momenty że chce mi rozerwać żołądek .........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi na szczescie brzuch nie dokucza, czasmi tylko wzdecia, ale espumisan jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi na szczeście brzuch nie dokucza, czasami tylko wzdecia, ale espumisan jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ronka wpada tylko z rana, bo nie chce pisać z domu tylko z pracy, tak pisała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszyscy mamy problemy z nerwami ale chyba są już jacyś ozdrowieńcy którzy nie potrzebują juz naszego wsparcia i naszych rad Kama Ronka Patlysja i wiele innych .............Kiedyś czytałam posty Agnieszki 72 ona to juz chyba całkiem wyzdrowiała bo nie pisze wcale a może te dziewczyny nie chca wysluchiwac naszych żalow i ubolewań co o tym myślicie ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TO NIE SERCE BOLI TO BOLI DUSZA!!!!!!!!! nie złe co???przeczytałam to przed chwila;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gwiazdy ide lulu jutro poniedziałek ide do lekarza nowego podkreslam całuski Wam Gwiazdeczki i spijcie spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bianka! Nie, to Ty młodziutka jesteś, a ja tu z hormonami! No widzisz jak to jest. Mam fajna rodzinkę, ale dziecko tylko 1 syna -19 lat.Póxno zaszłam w ciążę, bo chyba przez 7 lat nie mogłam-teraz myśle, że to też mogły być sprawy nerwicowe. rodzina wie że mam jakieś problemy ale w sumie kto sam nie choruje na to to trudno wytłumaczyć. Teraz mam i tak lepiej bo sama o tej chorobie sporo się dowiedziałam, no i po pierwsze wiem, że ją mam, po wizycie u psych.Kiedyś tylko lekarze przy rozmaitych badaniach, jak się zgłaszałam to mi sugerowali, ale wtedy nawet się cieszyłam, bo uważałam że to w takim razie nic mi nie jest. Dopiero jak zaczęły sie uciążliwe dolegliwości somatyczne, to wiem, że ta choroba jest straszna.Teraz nie wpadam już w panikę i nie mam ostrych ataków, bo nie podkręcam się bólami. Znam je na wylot. często mnie kłóje pod lewym żebrem, na USG nigdy nic nie wychodzi, ale boli nadal. Myślę, że to jelita. Nie dawno dowiedziałam się, że mój woreczek żółciowy jest jakiś esowaty- i muszę powtórzyć USG, może i on dawać takie dolegliwości. Co do wzdęć, też przez to przechodzę, ale teraz mam wspaniały lek na to- biorę od 3 tyg. Duspatalin-bardzo reguluje pracę jelit.Przedtem zajadałam się espumisanem, ale teraz jest lepiej.Lekarka mi mówiła, że to jest na jelito drażliwe, bo przy nerwicach często i to męczy.Pozdrawiam i gratuluję tak wspaniałej gromadki dzieci!Pewnie jesteś doskonałą mamą?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To że jest się zdrowym faktycznie trzeba sobie wmawiac ale zawsze wtedy kiedy człowiek zapada w sen i jest już w takim pól śnie to znaczy ze jeszcz kontaktuje troche ze światem wtedy nalezy powtarzeć az do zasniecia ze jest się zupelnie zdrowym że serce bije spokojnie miarowo i td..........przez dlugi czas az podswiadomosc zakoduje to sobie i wtedy nastepuje poprawa psycholog powiedziała mi kiedyś ze tak dlugo jak czlowiek wmawia sobie choroby tak dlugo musi sobie wmawiac pozytywne sugestie a teraz tak mi szarpnęło sercem że strach przeszedl az do nog .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciesze się Maaaju że tak sadzisz ale nie jestem już taka młodziutka bo to prawie 40 no i 10 lat walki z nerwicą ja juz też powoli zaczynam olewac te wszystkie dolegliwosci ale niekiedy niezle daja mi w du......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bianka! Masz skurcze dodatkowe serca? Ja też je mam/a właściwie od 3 dni jakoś nie mam!!!/ cieszę się, może w końcu dadzą mi spokój, bo strasznie mnie wyprowadzały z równowagi.Przez nie własnie choroba mi wróciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
40-tka to wspaniały wiek, już dzieci z grubsza odchowane i można troszkę pomyśleć o sobie.Ale oczywiście rozumiem że z nerwicą różowo sie nie żyje.Mnie pierwszy atak złapał w wieku lat 32-wtedy powodem był kręgosłup, a ja myślałam, że to zawał i mąż woził mnie na pogotowie. Po tym zdarzały sie kolejne razy- a ja wciąz na EKG jeździłam, bo chciałam sie upewnić czy to na pewno kręgosłup.Doszły lęki, dreszcze, częste sikanie, skoki ciśnienia i pulsu-no normalka.Także też jestem weteranką. Miałam oczywiście i lepsze lata, ale już nigdy takich spokojnych jak w młodości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam zaczynamy nowy,deszczowy,cudowny dzien .Zycze pozytywnego myslenia wszystkim i duzo wiary w siebie,no kurczetrzeba sobie wmawiac.Maaju jak wroce to sie odezwe buzka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO GABI
Gabi napisz jak po wizycie u psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×