ada7777 0 Napisano Październik 18, 2006 Dziewczyny a ja bylam z kolezanką samochodem w naszym urzędzie gminy załatwić jedna sprawe ,pózniej musiałam troche poczekać na moja kumpele i spotkalam znajomą porozmawialam z nia troszeczke ,zrobiłam zakupki do domciu i włóczke na sweter dla córci i jestem z siebie dumna oby wiecej takich dni.Niby nic niezwyklego a ciesze się jak dziecko z nowej zabawki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Październik 18, 2006 rRENKA EWNTUALNIE MOGĘ CI WPAŚĆ I SKRUCIĆ TROCHE WŁOSY TYLKO BĘDZIE CIĘŻKO Z TYMI DRŻĄCYMI RĘKOMA ,MOŻE BYĆ KRZYWO JAK CHOLERA.ALE fryz będzie z samego serca. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Październik 18, 2006 Rrenka ,mam fantastyczna fryzjerke,ktora jezdzi do domu,b.ladnie obcina i uklada wlosy i tanio bierze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Październik 18, 2006 niedlugo ide z corcia na zajecia do Palacu Kultury.Bede miala ponad 2 godz. czasu,zanim ja odbiore-pojde po sklepach,moze buty kupie na zime dla siebie.pa pa dziewczynki,bede wieczorkiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pipek 0 Napisano Październik 18, 2006 :D :D :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Październik 18, 2006 ada >>>male rzeczy a tak ciesza jak jest tak normalnie ,wielkie gratulacje!!! Dzieki ada za propozycje jakbys jeszcze balejaz robila to juz byloby super i bym po Ciebie odrzutowiec poslala....a ze znasz nerwiczke to by mi bylo razniej jakby mnie cos bralo...pipek dzieki ale nie wiem....jak nie dam rady isc to pomysle....tylko co by onja pomyslala o mnie zdrowa baba(na oko) a nie pojdzie do zakladu fryzjerskiego tylko do domu wola....jaks madam czy co...no bo nie inwalida-chyba bym mial jeszcze gorszego pietra dobra zmiatam do kuchni bo obiad gotuje i musze sobie...................................fryzure zrobic!!!!!( a moglam byc juz piekna!) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Październik 18, 2006 Witajcie Dziewczynki! :D Jak ja za wami dziś ..teskniłam :D całe dopołudnia nie miałam połączenia z netem ...rachunek zapłaciłam :D Poszłam nawet dwa razy dziś do ..śmietnika ,bo za pierwszym razem jakiegoś oporu dostałam i chciałam śmieci na balkon wystawić aż mąż wróci z pracy ..to by wyniósł . Ale w koncu polazłam bo co bym dzisiaj Wam napisała ? normalnie wstyd by był... :D a że taka mądra jestem i zapomniałam że dziś mam ryby do smażenia to musiałam drugi raz lecieć ...z resztkami bo bym zapach w domu miała. W południe wpadła koleżanka ze swoim narzeczonym ...Francuzem :D to się zagadałyśmy .. Ale wiecie ani razu nic mną nie wstrząsło ,nie panikowałam ..no nic . Dawniej to bym wcisneła się w fotel i myslała kiedy oni pójdą ... A dziś nawet miło było ... Ada cieszę się że zrobiłas zakupy ...Sama! i wiesz chyba trochę Ci tego zazdroszczę :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Październik 18, 2006 Efcia a ja juz myslalam zes sie za ten smietynik dalej rozpedzila i dlatego Cie nie ma... Zebranie przeniesiono na jutro wiec dzis mam luz ale bylam dobrze nastawiona Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia 60 Napisano Październik 18, 2006 Czesc dziewczyny Wreszcie skonczylam robic skalniak przed domem ale sie narobilam ale lubie robic w kwiatkach Musze wam powiedziec ze do tej pory bylo ok ale zobaczymy dalej . Agatka co slychac u Ciebie od kiedy chorujesz Ada co ty ciagle robisz nie chcesz rozmawiac!!!! Jestem zmeczona i jeszcze czeka mnie smietnik bo oprocz mnie nikt nie wyrzuci smieci maja mnie od wszystkiego tak dalam sie pozbasc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Październik 18, 2006 Rrenko tak jak napisałam dziś jakoś ciężko mi było wyleść do tego śmietnika :O może dlatego że w nocy się budziłam bo raz było za ciepło ,to otworzyłam okno ...a pózniej było za zimno :D to zamknełam ;D Ale myśl mi przeleciała żeby dziś nie wychodzić z domu. Dałam sobie wiązankę.... i podziałało poszłam ! A Ty jak czytam odwołana na jutro ,trzymam kciuki żebyś też była dobrze ..nastawiona :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Październik 18, 2006 Marysiu z czego robiłaś skalniak ? ja uwielbiam ziemię ,lubie grzebać i patrzyć na swoje dzieło. Działkę mam niedaleko malutką ,ale jak mąż nie zawiezie to sama nie dojdę. W tym roku matke tam wysłałam ..przynajmniej ma kobita robote :D i nie marudzi ... W zeszłym roku to jezdziliśmy co sobote i niedziele ,czasem w tygodniu.. dlatego byłam chuda bo miałam zajęcie a teraz siedzę sobie ... nioo :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Październik 18, 2006 Pipku Jesteś Wieką Internautką ! gratuluje sukcesu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasia100 0 Napisano Październik 18, 2006 A co tu taka cisza??? wszystkie zdrowe? to dobrze !!! a ja itak zostaje na posterunku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Październik 18, 2006 Dzięki za gratulacje teraz myśle o jutrzejszym dniu to pasowanie na ucznia ,żebym tylko wytrzymała tak się boje.Załatwiłam sobie już transport na jutro ,ale pietra mam nie z tej ziemii żebym tylko obciachu synkowi nie narobiła .Boże daj mi siłe no i popołudniu wyjazd na terapie straszny dzień jutro oj straszny.Nie wiem czy podołam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Październik 18, 2006 Marysiu nie było mnie bo sprzątałam troche mojego tyrana nie ma to mam luz . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Październik 18, 2006 ano moje zebranie sie odwleklo do jutra....ale dzisiaj mam jednak kiepski dzien cos jakby mi lezalo na zoladku -nie jest to nerwowe ada ja tez pare lat temu mialam na slubowaniu mojej corki strasznego pietra bo wtedy mialam fatalny okres w nerwicy-zamartwialam sie jak diabli...ale jakos przezylam ,Bog pomogl mi sie usmiechac mimo ze w srodku bylam galareta....bedzie dobrze trzymam kciuki- o ktorej napisz ! Zobaczysz ,ze bedziesz szczesliwa i lezke mozna bezkarnie uronic na takiej gali ..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia 60 Napisano Październik 18, 2006 Ja zrobilam najprostrzy skalniak jaki mozna zrobic ale chcialam wyjsc Zrobilam go z samych kamieni i posadzilam kwitnace krzaczki ktore zmieniaja kolor lisci potem zrobilam pranko i troche ogarnelam dom a teraz nie ma corki yo moge z wami pogadac Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marta101 0 Napisano Październik 18, 2006 cześć dziewczynki ja znowu tylko na chwilkę Ada wiem co czujesz ja niestety spanikowalam przed ślubowaniem córci wymyśliłam pretekst , że nie dostanę urlpou w pracy i wypchnęłam męża. Teraz tego bardzo żałuję bo była ponoć świetna zabawa dzieci zachwycone a mnie tam nie bylo. Dlatego Ty sie trzymaj! Będzie dobrze. Efka43 sorki , że nie odpisałam wczoraj ale przyjechała do mnie mama i zamknęłam szybko tę stronkę, bo ona wcale mnie nie rozumie mimo ,że w przeszłości miała też oznaki nerwicy-wykrzywiało jesj ręce i tym podobne rzeczy, bała sie sama zostawać w domu-czasem nawet byłam na nią zła że nie mogę wyjść bo muszę z nią zostać. Teraz mam trochę wyrzuty sumienia , bo wiem co ona czuła. A wiecie jak zareagowała jak dowiedziała się że poszlam do psychiatry? Ze jak się ludzie dowiedzą to powiedzą,że jestem wariatką, że mąż wykorzysta to w przyszłości , co mi strzeliło do głowy żeby tam iść.Było mi wtedy strasznie przykro, bo potrzebowałam wsparcia, a dostałam burę. Więc rozumiesz dlaczego zniknęłam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Październik 18, 2006 Ada ja mogę oddać Ci na jutro moją odwagę :D jeśli to pomoże ..jutro nie muszę wychodzić z tymi śmieciami :O Ale Ty kochana idz nawet jak by mieli cię ciągnąć za ubranie ,albo nawet za włosy :D to idz ..Jak by co to stań gdzieś przy ścianie żeby się czegoś podpierać . A idziesz tam sama czy idzie tez ktoś kogo znasz? bo jak tak to powiedz że masz migrene i tak troche ci niepewnie.. moze ktoś poda Ci ramię do potrzymania :D Będzie Adusia wszystko dobrze ,tylko czarno nie myśl .Jesteś dzielną babką ! A jak co to pomyśl o Nas że wszystkie trzymamy kciuki :D Rrenko za Ciebie będę drugą reką ściskała kciuki żeby wam dziewczyny żadne myśli kosmate nie wpadły do głowy .. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia 60 Napisano Październik 18, 2006 Dziewczyny przeciez wam sie nic nie stanie jestescie zdrowe a nerwy to wszyscy tam beda mieli i stres ich dopadnie takze nie bedziecie same Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ada7777 0 Napisano Październik 18, 2006 Dzięki dziewczyny cała impreza jest o 9 rano więc sobie nie pośpie.Trzymam was za słowo wiem ,że będziecie ze mną -DZIĘKI Ide teraz myć moje diabełki .Zabrałam im z pokoju telewizor na tydzień za kare i wiecie co to czni cuda ,moje dzieci bez telewizji są takie kochane i robią wszystko ,żeby telewizor w sobote odzyskać chyba częściej będe z tego korzystac. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Październik 18, 2006 Marteczko myśle że nie słuchałaś rodzicielki ..przynajmniej drugim uchem wypuściłaś co mówiła. Jak boli ząb to się idzie do dentysty jak coś innego to do specjalisy ,a jak boli dusza to się szuka pomocy .Nikt trochę za przeproszeniem myślący nie powie że jesteś taka czy owaka bo skoro cierpisz to szukasz pomocy . Gdybyś była nieświadoma to byś była roślinką a że wiesz co Ci dolega to tym bardziej ratuj się . To nie jest choroba psychiczna i nikt czegoś takiego nie może wykożystywać bo my jesteśmy w pełni normalne tylko mamy zaburzena emocjonalne. Jak ktoś ma zaburzenia trawienia to co? też to mozna wykożystać ..tylko gdzie i do czego! Jak sie zdecydowałas to to jest twoja decyzja i pomóż swojej duszy ,niech już trochę odsapnie . Nie wstydz sie psychiatry ,ani tego że jesteś mądrą kobietą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Październik 18, 2006 Kasiu Co u Ciebie ? Jak sie czujesz ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Październik 18, 2006 Ada wiesz kiedyś czytałam jak jedna dziewczyna chodziła codziennie z dużym parasolem . On sprawiał że czuła się pewniej w razie jak by ją zachwiało ...może jutro bedzie padało :O ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marta101 0 Napisano Październik 18, 2006 dzieki z ate słowa Efka staram sie jak moge myśleć ,że to ja jestem najważniejsza, ale takie słowa ranią. Tym bardziej ,że wychowywała mnie sama,zawsze chciala mieć mnie pod kontrolą i do tego ta moja cholerna lojalność wobec matki.staram sie z tym walczyć przeciez mam własną rodzinę i powinnam mieć własne zdanie, ale czasami ulegam bo to przecież moją rodzicielka. Znowu błedne kółeczo. Tak samo jak z Panią N. Obie czasem potrafią dopiec i czasami nie wiadomo która bardziej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Październik 18, 2006 Marta znam doskonale ten ból z rodzicielką i z lojalnością wobec niej . Ale ja juz nauczyłam się mówić jej prosto w oczy to co mnie boli ,nie interesuje mnie czy sprawiam jej tym ból . Zresztą myśle ze po niej to spływa bo ona jest wybiórcza słyszy tylko to co chce . Niedawno powiedziała mi że jestem głupia bo z domu nie wychodze ,do mnie nikt nie przychodzi i na niczym się nie znam... A poszło o politykę bo niestety za tym rządem ja nie jestem ,nawet nie wiem czy ktoś kogo bym poparła wogle istnieje ..ale to nie waże chodzi że dla niej ważniejsze jest co ktoś powie niż to co mówi córka .. ma prawo ! Ale głupia nigdy nie byłam i nie jestem . Niedawno powiedziała mi starą jej śpiewkę ...Poczekaj jak będziesz w moim wieku to zobaczysz... Zapytałam spokojnie dlaczego własnemu dziecku tak zle życzy ? bo ja nigdy bym nie chciała zeby kiedykolwiek moje dziecko cierpiało ,oddałabym wszystko co mam nawet najcenniejszego gdyby zaszła taka potrzeba . Zdziwiła się tym co powiedziałam i oczywiście pózniej chodziła i wszystkim gadała że córka uważa że ona jej nie kocha. Ja w każdym bądz razie dziękuje za taką miłosć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nerwuska chwilowa 0 Napisano Październik 18, 2006 dziewczyny poratujcie!!!!!! czuje sie strasznie,zaraz zemdleje chyba!juz kilka razy dzisiaj mialam takie kryzysy a teraz jest najgorzej.Wyszlam z wanny i czuje,ze odplyne.Jestem strasznie slaba i moge to porownac z uczuciem niewyspania i wycienczenia........czy to po tym antydepresancie czy po leku na serce moze byc????czy tak mi spadlo cisnienie? w dodatku zaczynam sie denerwowac,ze zemdleje i zaczyna mna telepac.... jezuuu co ja mam zrobic?:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fruziczka 0 Napisano Październik 18, 2006 Nerwuska jak wyszłaś z wanny tam było duszno.. Połóż się na łóżku nogi wez wyżej ,podłuż pod nie poduszkę. Nie denerwuj się bo nic się nie dzieje . W łazience była para ,może spadło Ci ciśnienie ,tylko się nie bój ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marta101 0 Napisano Październik 18, 2006 nerwuska a nie wykąpałaś sie w za gorącej wodzie , bo ja też czasem tak mam że jest mi słabo jak wyjde z wanny ale ja uwielbiam sie kąpać prawie we wrzątku Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
nerwuska chwilowa 0 Napisano Październik 18, 2006 dzieki ewuniu! leze w lozku i czekam :) troche mi niedobrze i zaczynam sie nakrecac powinnam niby zasnac ale nie moge chyba jutro zadzwonie do lekarza....... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach