Moja nerwica...

Kara a w samym Poznaniu wiem ,ze to daleko ale ja też dojeżdżam na terapie 60 km.

Wyobrazam sobie mine mojego męża gdy wraca ,a tu młody palacz-chyba by mnie zabił.Dopiero bym miała gorąco.

Nerwuska bardzo mi się podoba twój nowy wygląd w szczególności to chwilowa jest super.

Ide moje bąble szatańskie położyć spać i póżniej wróce, myśle ,że ktoś jeszcze będzie .A może wszystkie pójdziecie już lulu.

Dziewczynki,ja mam ogrzewanie olejowe,wlaczam piec na poczatku okresu grzewczego,wylaczam w maju,czy czerwcu,przez caly sezon komputerki rozne tym steruja,wiec wlasciwie nie musielibysmy nic robic,ale to olejowe ogrzewanie to strasznie droga impreza sie zrobila,wiec,zeby zminimalizowac koszty,palimy w kominku,bo drewno mamy z wlasnego lasu,zakrecamy wtedy wiekszosc kaloryferow,tylko zostawiamy w lazienkach i tam ,gdzie nie dochodzi cieple powietrze z kominka.Taka oszczednosciowa wersja.A jak nas nie ma lub nie mamy czasu to grzeje piec.

Ada,super pomysl z tym palaczem.A moze mąż wcale by Cie nie zabil,ale odrylby Cie na nowo,bo stalabys sie atrakcyjna.....Pewnie i tak jestes atrakcyjna,ale dla mezow po prostu powszedniejemy.

Dobranoc.

Dla męża dawno już stałam się mało atrakcyjna ,ąle niech tylko jakiś facet ze mną troche pogada to już awantura gotowa i to nie przy kimś tylko w domu pocichu.Mój stał się w pewnym momencie zazdrosny nawet o znajomych to czasami jest strasznie krępujące i ja wstydze się tej jego głupiej zazdrości.

Jak zobaczycie wariatke jadaca na rowerze o 20tej po ciemniaku to jestemja! Tak...pod wieczor sie rozkrecam na maksa ,wsiadlam na rower i bylam jescze na poczcie i w sklepie i bym poszla do marketu i nie wiem gdzie jeszcze ....mam taka werwa a wdzien powlocze nogami ,co za cholera ,chyba musz wziasc jakis \"dopalacz\"

Dzień dobry dzisiaj jestem pierwsza ,co tam u was laski?

Cześć wszystkim !!! ja juz na nogach od 6tej musiałam małzonka zawieść do pracy bo mu samochodzik sie popsuł a mojego do łapy nie dam bo jeszcze popsuje .Ale teraz żałuje bo godzine stałam w korkach brrrr.Zaraz jade do syna do szpitala na rozmowe z ordynatorem, wczoraj wieczorem lekarka powiedziała nam że dzisiaj będą szczegółowe badania i wszystko będzie wiadomo .Syn dopiero wieczorem nam powiedział że zna tego bandyte ,chodzi do jego szkoły ,więc juz dzwoniłam do dyrektorki i sprawa w toku uffffff

Cześć! :)

Cześć! Mam 21 lat i od 3 lat \"nie żyje\" tylko wegetuju i męcze sie z dusznościami :( Badania nic nie wykazuja, niby wszystko jest ok, ale ja czuje się źle! Mam wrazenie, że lekarze uwazaja mnie za hipohondryczke! Ostatnio zmieniłam lekarza i powiedział mi, że dusi mnie dlatego, że mam lekka skolioze i jak mi sie miesnie napna to uciskaja na nerwy przykregoslupowe. Moze cos w tym jest, bo po ćw fizycznych bardziej mnie dusi. Brałam serxat przez krótki czas, ale nie pomagał wiec odstawiłam. Jezdziałam przez 1,5 roku na masaże i one mi pomagaly. Teraz juz nie mam mozliwosci na nie chodzić wiec znow czuje sie tragicznie! Mam wrazenie ze dusznosci to nic w porownaniu z lękami!! Mam je od stycznia tego roku.Nie wychodziłam z domu, zawaliłam rok na uczelni. Myślałam, że to wszystko minęło bo przez ponad miesiąc czułam sie dobrze,normalnie wychodziłam z domu, bez obaw. Ale to wrocilo, pracuje dodatkowo popoludniami i powroty do domu o 22 jest dla mnie koszmarem!! Nie wiem co robić!! Koleżanka dała mi namiar na to forum, wiec jestem.Wstałam rano i znow mnie dusi :( nie chce mi sie nic,najchetniej caly dzien spedziłąbym w łóżku ale nie moge .. musze do pracy... Pozdrawiam wszystkich

czesc aniołku i witaj w naszych progach inie przejmuj sie my tu wszystkie z nerwica za pan brat więc głowa do góry

Witam Dziewczynki ! :D Ja dziś zaspałam ... bo Jasiek w nocy o jedzonko wołał ,spać mi nie dał :O

Witam! dzisiaj nareszcie ladna u mnie pogoda,choc chlodno,samopoczucie moze byc-boli mnie lekko glowa. Dziewczynki,mam takie pytanie-nie zwiazane z tematem. Zalozylam sobie komunikator Tlen w kompo i czy jeszcze drugiej osobie w domu zalozyc moge?Jezeli ktoras wie cos na ten temat-prosze napiszcie.pozdrawiam i zycze udanego dnia.

Aniołku a byłaś u psychologa ? dlaczego przerwałaś kurację ...sama tak zdecydowałaś ?

Gdzie zapodziala sie Mama Julki?chyba za bardzo jej podobalo sie za granica i...zostala.:D

Do Aniolka,proponuje pojsc do lekarza-psychologa.on ci pomoze.my tu na forum to taka pomoc dorazna.

Chodze od niedawna do psychologa, ale raz w tygodniu luz rzadziej poniewaz kobieta ma duzo pacjemntow. Moja znajoma do niej chodzila bo tez to miala i dodatkowo wychodzily jej rozne torbiele na ciele z nerwow a teraz jest dobrze,mam nadzieje ze i mi pomoze , ale jak tak czytam te wpisy, to zaczynam watpic w to ze mi ot kiedykolwiek minie!

a kuracje przerwalam bo leki nie pimagaly, myslalam ze \"jakos to bedzie\" , ale nie jest :(

Aniolek,trzeba troche czasu ,aby zobaczyc poprawe.jestes mlodziutka i masz duze szanse na wyleczenie.nie wolno watpic.trzeba wierzyc we wlasne sily.

jakie i jak dlugo bralas leki?

Pipku to przecież jak gg ten tlen ,więc mozna tylko każdy ma inne hasło ... tak myślę :D Ja mam np trzy skype i cztery gg ,meesenger ... jeden :D ale tlena nie mam ...

no tak to to samo co GG,ale nie wiem jak ustawic dla drugiej osoby-w gg to prosto!

Brałam seroxta przez 3 mies. Wiem ze na to potrzeba czasu ale mam lek przed tabltkami!! Kazdymi! paranoja! najbardziej boje sie ze skoncze w psychiartyku!! ;/

Aniołku jak masz początki nerwiczki i masz wiedzę o tej chorobie ,wiesz dlaczego tak jest to uwierz szybko mozna się tego pozbyć . Nie mysl że z tego się nie wyjdzie ,chyba że pozwolisz żeby twoje złe myśli doprowadziły do takich stanów jakie więkrzość z nas ma .. Gdybyś zaczeła psychoterapie ,ewentualnie do tego w miarę potrzeby brała leki , to z własną siłą i wolą walki wyjdziesz z tego.

Pipku zobacz czy tam sa ustawienia ? i czy jest dodaj nowy ..i zabespiecz hasłem ..

moze i poczatki ale czuje sie jakbym to miala od zawsze! 3 ostatnie lata mojego zycia to jeden wielki koszmar!!!! Boje sie wszystkiego, wyjazdow, wychodzenia zdomu, czasem ubieram sie,maluje, i nie wychodze z domu... najbardziej denerwuje mnie to, ze jak mnie dusi to chce mi sie krzyczec i wtedy najczesciej obrywa moj Boga winny moj chlopak :( czuje ze przez to gowno nasz relacje sie psuja, on mnie rozumie i jest cierpliwy ale czasem tez nie wytrzymuje

Efka-nie ma nic takiego.