Moja nerwica...

Marysia60,a prpos zaczernienia, ktore dziecko poprosisz- syna sterydowca ktory cie gnebi?????????????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a u nas słońce :)! dzięki za wsparcie, wysysam każdą kroplę radości i dobrego humoru który się pojawia :) szkoda tylko że nie moge jak pan Kleks schować do pudełeczka i potem sobie takie piegi przyklejać! ps. a skąd Kleks brał piegi? bo nie pamiętam :( a to mój ukochany film!!

Rrenko mój chłop to już książke może pisać i o komunikacji powietrznej i o PKP.. jednym razem to ja dzwoniłam na infolinie i pytałam o pociągi do Wa-wy i podali mi cztery ..mąż prędzej kupował bilet i tam pani powiedziała o godzinie 22 z minutami ,ale ja nie miałam takiego z wiadomości z infolini więc znów pojechał ale na inna stację i tam ...podali jeszcze inne rozkłady jazdy . Wybraliśmy na oko ..prawie trafiony był bo drobnostka tylko 15 minut ..wcześniej odjeżdzał niż było podane .Gdyby na ten pociąg się spóznił to by też nie miał połączenia dalej .Dojechał do Wa-wy chyba wschodniej a bilet miał do centralnej ..i pociąg tam skończył swoją jazdę.Ludzie pytali na peronie jak dalej jechać ktoś z obsługi powiedział niech tu czekają bo zaraz ten którym przyjechali odjedzie i podjedzie następny tak czekali dwie godziny ..a na przeciwnym torze co jakiś czas odjeżdzały inne pociągi ..:) w końcu ktoś sie domyślił że trzeba po prostu zmienić peron.Dojechał ... i spóznił się na samolot .. odczekał swoje ..miał przesiadkę w Hamburgu bo leciał za ocean ...i jak był na moiejscu to się okazało że jego bagaż został gdzieś ..w świecie . Takich doświadczeń to ma sporo .... ale cóż jakoś trzeba się przemieszczać .

hendra skąd Kleks brał piegi? Kleks posyłał Adasia Niezgódkę do Fryzjera Filipa Golarza, po świeże piegi... ostatnio moje dzieci ogladały pana Kleksa :)

Mama Julki Witam Jak dzisiaj samopoczucie

Marysiu dobry pomysł możesz sie zrobic na czarno bedziemy wiedziały,że to TY a nie podszywacze jak posyłasz wiadomość piszesz tekst w okienku u góry po prawej stronie jest podkreślone słowo preferencje klikasz w to tam piszą resztę ale wcale ci sie nie dziwię, bo kiedy ja startowałam na komputerze to byłam całkiem zielona, zero :O :D no i mozna powiedzieć,że jest coraz lepiej humor też o.k...nie jakaś rewelacja, pozdrawiam Cię Marysiu i wszystkich lecę do przedszkola jak zwykle przed pierwszą,, papapa

moze jak vagnieszka wroci z pracy to Ci zaczerni?

hendra ale Pan Kleks zbierał też piękne sny... a zabierał koszmarne,, to by mi pasowało :D

ale jest mnóstwo pseudonimów, a my i tak będziemy wiedziały czy to nasza Marysia, :)

Mama Julki He he he

ale śmieszne równie dobrze możesz napisać ależ cwana jestem i super pomarańczowa i co z tego? niech się cieszą wszyscy podszywacze, małolaty tępe....

Hello nerwusięta :) Przeglądam ten topik raczej regularnie i musze Wam powiedzieć, że na początku jak go znalazłam bardzo się ucieszyłam, że wreszcie znalazłam osoby, które mnie zozumieją i nie wyśmieją. Miałam jednak pecha, bo po paru dniach doczepił sie ten gówniany trol, który zatruwa powietrze w tym topiku. Bardzo żałuję, że dawna atmosfera prysła i teraz jest możliwe, że któś niesprawiedliwie może mnie wysmiać, czy obrazić. Wiecie - ja tu nie szukałam terapii czy porady lekarskiej co do leków, szukałam zwyczajnego wsparcia psychicznego w ciężkich chwilach ale i możliwości zwyczajnego pogadania o twn.\"dupie marynie\". Przecież jestesmy normalnymi ludźmi i prowadzimy normalne życie mimo naszej choroby. TROLU pieprzony- jesli taki był twój cel - to mnie zniechęciłeś do zwierzeń i pisania w tym topiku. Brawo! Może jestem przewrażliwiona ale mnie się zdaje że Marysia 60 to pic na wode fotomontaż i jak mam byc postrzegana za moje przeczucie jako ta która sieje ferment (a były takie zarzuty) to bardzo Was przepraszam. Coś dzisiaj mam gorszy dzień :( Pozdrawiam

ale Wy naiwne jestescie!

eeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

Gosia67,,, też się zastanawiam nad tym wszystkim,, ktoś nam zazdrości miłej atmosfery? czy jest prawdziwa Marysia czy ktoś sobie z nas jaja robi? należało się tego spodziewać można powiedzieć,, szalone,, ,, wariatki,, ale przynajmniej nie udajemy, ... dla mnie ten topic był odskocznią od codzienności a raczej dziewczyny, zupełnie podobne do mnie, świadomość, że ktos choć w pewnym stopniu wie jak moge sie czuć, kto zna zabyrzenia związane z nerwicą przecież nie jesteśmy zupełnymi wariatkami i daleko nam do schizofremii... zdenerwowałam sie i pewnie komus na tym zależało ... ale nie potrafie być obojetna, mieszacze wredne!

dziewczyny jakby co to ściskam serdecznie jeśli ktos jeszcze będzie miał ochotę tu wchodzić...

Zauważyłam, że im dłużej pisałam poprzedni wpis tym bardziej się nakręcałam i wyszło wielkie rozgoryczenie. Dzieki mamaJUlki narka

eeeeeeeechhhhhhhhhhh! chce sie powiedziec ... ale nie zrazajcie sie dziewczyny ,szkoda by bylo ,ja bede mimo wszystko, jestem uparta!Pozdrowka ide do kuchni ,chalupke wysprzatalam teraz gary czekaja!

Gosiak nie lam sie ,p[iszesz co myslisz i dobrze ,kazdy ma prawo miec zly dzien

rrenka teraz to nie takie proste ja sie przyzwyczaiłam do WAs,, zawsze myśle co u każdej słychać? zobaczymy co będzie Rosa temat założyła i jakoś jej nie ma ? co sie z nią dzieje? aż tak źle tu jest, że nie zaglądnie do nas? Rosa co u Ciebie? pozdrawiam Cie to Ty nas tu przywołałaś

Dziewczyny skoro ta osoba całymi dniami siedzi i coś od czasu do czasu napisze to widocznie jest samotna .Wstydzi się napisać o Sobie i podszywa się pod innych ,może robi to specjalnie a może jest ..chora ! Wszystkie które jesteśmy zaczernione to już mniej więcej wiemy co której dolega . Wszędzie czy w wirtualnym , czy realnym świecie można na takie osoby trafić . Ja wiem że potrzebuję czasami być z kimś kto mnie rozumie . Mam osoby zaufane , które mnie rozumieją i wspierają , ale jak się pozna kogoś ..miłego ;) to człowieka ciągnie ... i tak się ze mną zrobiło ! :) Ciagnie mnie tutaj bo pomimo że co jakiś czas któraś potrzebuje wsparcia ,czuję tą więz jaka jest między nami i chociaż to jest więz wcale nie przyjemna ;) ale każda z was jest tak miłą osobą i ciepłą że trudno takich ludzi omijać . Jeszcze jak łączy nas ten wspólny problem i można czasami się wygadać i poczuć to że nie jest się samemu w chorobie , że inni dają sobie radę to jest wtedy przynajmniej dla mnie taki motorek który mnie motywuje żebym sama też coś robiła. Jeszcze tu jest coś takiego że można napisać to co ma się głęboko w sobie swoje myśli i nikt się im nie dziwi i nikt z tego powodu drugiej osoby ani nie odtrąca ,ani nie ośmiesza ... i mnie to tutaj przyciąga . Jest mi bez różnicy czy ta osoba nadal będzie wyśmiewała nas i nasze wady bo my przynajmniej możemy się wygadać a ona dusi wszystko w sobie i musi udawać kogoś innego żeby zwracać na siebie uwagę . Ja z tego powodu na pewno nie ucieknę bo mi tu ..dobrze ! ;)

a ja jakoś niespecjalnie o tej vagnieszcev myślę :D....szkoda energii na bzdury. dzięki za info o piegach :D bardzo fajnie tak sobie przypomnieć troszkę magiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii no i oczywiście dobre sny chowamy za pazuchę niech grzeją w chłodne dni!

Witam serdesznie wszystkich posyłam buziaczki :):):) ja dzisiaj dobrze się czuje pogoda nawet spoko słoneczko swieciło pospacerowałam sobie kolo domu córcia mnie wrobiła w pieczenie ciasta jutro zlot u niej dziewczyn na Andrzejki moze któraś wpadnie to sobie powróżymy ha ha sorki i któsyś chłopak zapomniałam o naszych rodzynkach

Czemu wyskoczyłam na pomaranczowo ????/

hmmmm... dziwne- ja caly czas czarna nareszcie ;)! może to wina trolli?

sprawdzam bo zrobiłam tak jak tam ktoś pisal ale to ja pisałam wsześniej nie ktoś inny

Witajcie dziewczyny! Znów donoszę że byłam na kolejnej rozmowie o pracę, może wreszcie się uda:)Zaczynam popadać w rutynę i dziś się nie spociłam za bardzo;) Pogoda u nas szarobura, nastrój też, aczkolwiek mam nadzieję że jak dostanę pracę to i myśli negatywnych będzie mniej bo i czasu na nie nie będzie;) Pozdrawiam Was wszystkie!

co mam zrobić pierwszy raz tak mi się zrobiło kto mi pomorze

aaa2005 co mam zrobić zeby nie być pomarańczowa

sprawdzam tylko