Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

Gość mimi56
To dobrze,ze stworzylyscie taki topik.Chce sie takze podzielic moimi "dolegliwosciami".I prosze o Wasza ocene,czy to tez nerwica. Od kilku m-cy dopada mnie paniczny strach przed jazda samochodem. Nie jestem kierowca. Prowadzi moj maz.Ale ogarnia mnie paniczny strach,wtedy gdy wyruszamy w dluzsza trase. Na domiar tego, dolaczaja sie zawroty glowy. Bylam z tym u lekarza.Przepisal mi oxazepam. Ale to niewiele pomaga. Prosze Was o rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj MIMI 56🖐️ Nie znam tego leku. Trudno mi powiedziec od czego masz zawtoty robiłas może jakieś badania ,mi też bardzo dokuczją. Miałaś może jakies przeżycie związane z jazdą ? czy tak samo od siebie sie wzieło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie miałam czasu ciągłe urwanie głowy i zabieganie witam nowych newrwusków powiem tylko tyle, ku pokrzepieniu innych, że czuje sie ciągle dobrze w skali 1- 10 na 7 więc jestem szczęśłiwa i sorki,że nie piszę z wami napewno nadrobie kiedy minie moje zawirowanie domowe iw pracy pozdrawiam dziewczyny ( zastanawiam się czu to leki, czy może ta hpmeopatia, czy jest możliwość by pojawiło sie i zniknęło.. ot tak sobie,, póki co cieszę sie szczęściem i nie biorę już xanaxu jestem happy!!!) :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zero złych objawów żadnego duszenia ściskania omdleń nie wierzę.. czasami minimalne odczucie takie niekomfortowe jakby mnie ktos przestraszył.. 🖐️ uciekam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota54
mimi56 odczuwam jazde samochodem podobnie jak Ty. Z reszta pociagiem pospiesznym jest tak samo-serce w gardle. Nie wiem dlaczego sie tak dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mimi paniczny strach przed czyms daje takie wlasnie objawy jak zawroty glowy czy szereg innych a jak po za tym sie czujesz ? nie masz na codzien objawow nerwicowych?,jesli nie ,to mozesz miec tylko fobie samochodowa oxazepam jest uspokajajacym stosowanym doraznie ,szybko uzaleznia jak kazda benzodiazepina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na dlugo przed nerwica kiedy bylam zdrowa odczuwalam tez cos w tym rodzaju -lek przed jazda samochodem ,doszlo do tego ze dlugo rozwazalam czy jechac gdzies w gosci z mezem samochodem czy lepiej sie nie stresowac i zapraszac do nas.....ja mialam w sumie 3 wypadki samochodowe wszystkie z moim mezem i one pozostawily taki slad ale jako dzecko tez sie ogolnie czulam lekko spanikowana w samochodzie z kimkolwiek,dzis jest lepiej ,zalezy to od ogolnego mojego stanu w danym okresie nerwicy ,jak mam dobry czas to tylko mam jakies lekkie obawy innym razem czuje sie zupelnie dobrze,ogolnie moj lek zmalal dgy zawitala nerwica bo wtedy zaczelam sie bac autobusow i 100razy wolalam juz samochod pierwszy wypadek byl powazny choc bez szwanku na zdrowiu jeszce przed naszym slubem gdy mojk maz byl swiezym kierowca -wymusil pierwszenstwo pozostale to juz nie z jego winy ,jeden to byl karambol w ktorym chyba z 10 aut sie zderzylo -nasz transportwer wyszedl z tego calo....pojechalismy dalej(bo calej akcji z policja) a bylismy w drodze na wakacje... Inny mialam jak bylam w ciazy w 7 miesiacu i psychicznie go bardzo przezylam,wiec widzicie ,ze troche tego bylo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tu dzis pustki wszyscy pastuja podlogi? Mnie taki sen ogarnal ,ze ledwo na oczy patrze ,pije kawke i pojde polazic po sklepikach zeby nie usnac ,nie chce mi sie ,deszcz pada ,mopja psiapsiolka w pracy....ech nie ma z kim pogadac,moj maz ma teraz mnostwo pracy pozno wraca ,wczesnie wychodzi ,nie ma czasu pogdac ,ze tez o innych rzeczach nie wspomne.....potrzebowska jaks jestem czy cuś ? hihihi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloo Rrenusia ja jestem 🖐️🖐️ Kasienko ja chyba z twoim dzieckiem przez Spika gadalam chyba że pomylilam się z numerem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam Was regularnie, to mnie podbudowuje, że nie jestem dziwolongiem na tym biednym świecie :( Dzisiaj postanowiłam się znowu odezwać, bo poruszony został problem, który mnie bardzo często dotyczy tzn.fobia samochodowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za każdym razem jak wsiadam z mężem do samochodu się pokłócimy. ZAWSZE!!! Ja po prostu tak się panicznie boję jeździć samochodem, że poza miasto się nie wybieram. Juz kidys nie pojechaliśmy na ślub do męża kuzyna z tego powodu. Tak bardzo chciałam jechać ale pociągiem, natomiast mąż - że nie będzie sie wlókł ciuchcią z tobołami, efekt - zostaliśmy w domu i atmosfera była zwarzona!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam fobię powypadkową, bo 5 lat temu miałam poważny wypadek tyle ze byłam potrąconą pieszą a doczepiło mi się że nie mogę jeździć, natomiast przechodzę przez jezdnię bez przesadnego stresu. Też nie wiem co robić, bo kłótnie są potężne i prawie \"rozwodowe\". Bardzo trudna sprawa. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gocha ja z początku bałam się jechać autobusem bo mi się słabo zrobiło i ten uraz został teraz jak jadę to z gębą na szybie z samego tyłu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest tak upiardliwe, że strach. Jak się gdzieś wybieramy to wiem, że się pokłócimy, a jeszcze mój szanowny małźonek nie rozumie że ja nic za swoje reakcje nie mogę i się wkurza maksymalnie. I jest dym! I jeszcze mi gada, że moje gadanie kiedyś spowoduje wypadek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gocha bo człowiek zdrowy nie zrozumie chorego tak jak w naszym przypadku wydaje się mu to normalne ale dla nas nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze a media mi nie pomagają.... wszędzie pełno o wypadkach śmiertelnych na drodzę. Boże jak ze mną się cięzko żyje.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×