Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

Marijke, masz doswiadczenie w psychoterapiach to moze wiesz kidy jest lepsza psychoterapia indywidualna kiedy grupawa czy to od czegos zalezy jak wogole to wyglada. a tak wogole to witajcie dziewczyny, ccc- to kot na klawiaturze, i nowe kolezanki tez witam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm, iiyama, ja kiedyś chodziłam krótko na indywidualną i było beznadziejnie, teraz też chodzę na indywidualną i jest fajnie, nie chciałam na grupową. Aniołek się lepiej zna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! hej! a widziałyście \"pingwiny z madagaskaru wersje swiateczna\"?? nie moge jej przeslac meilem bo za dlugi ten filmik ale polecam ściagnąc :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już się naprawdę zbieram, ale Efka, bo znowu zapomnę, a miałam Ci dawno napisać, że bardzo fajna mama z Ciebie, cały czas podkreślasz, że syn musi sam zdecydować, że to jego życie :) Super, moi rodzice też tacy są i bardzo to z bratem doceniamy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w koncu uwalila sie pod monitorem , ale zazwyczaj wskakuje mi na kolana potem zalicza klawiature, szafke i parapet i znowu kolana, klawiatura i szafka , uwielbia obecnosc czlowieka czyli mnie a ja uwielbiam ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katra nadal mi oczmi wychodzi i z zatok scieka bleee ale przechodzi :) a co tam u WAs? dawno nie bylo mnie tu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha Ha fajnie mieć takiego pupilka ja nie mam ,ale jak jestem na wakacjach to jest pies zawsze z nim wychodzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anilek ponoc ty znasz sie na terapiachpsycho, na indywidualna blisko rok czekania chyba,ze prywatnie grupowa szybciej, ale co one daja. Narazie leki daly mi znaczna poprawe ale nie chcialabym byc zalezna od lekow, czy terapia dala by mi mozliwosc uporania sie z moja depresja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
liduszka, moja kicia jest mi osloda. ma 4 miesiace. Latem nasza kocica 9 letnia nam zginela, zalamalm sie kompletnie bo bylam do niej mocno mocno przywiazana( ja wogole mocno sie przywiazuje) jak juz nie bylo szans na odnalezienie to wzielismy sobie smietnikowego maluszka, podleczylismy i jest z nami jest zupelnie inna niz poprzednia kotka, ta jest szalona istny matrix a tamta byla posagowa sfinks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siostra ma znajdę leona ale też jest super tylko znika na randki i wraca wieczorkiem zwierzęta wyczuwają dobrych ludzi tak myslę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez sie zastanawiam nad terapia zwlaszcza ze po lekach dobrze sie czuje , brak mi energi do zycia ale to ma sie zmienic za chwile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze powiedzcie mi
Marijke-------------> Ja tez mialam swiadomosc, ze sie leczylam i bylo ok, odstawilam leki, ale mialam swiadomsc, ze efekt sie utrzymuje... az do niedawna... kiedy objawy znowu powrocily... i to nie jest lekouzaleznienie... poprostu, to znowu do mnie wraca... -------------- atak teraz przeczekalam, wzielam cieply prysznic, pod ktorym plakalam jak dziecko.... -------------- ktos napisal, ze odnajde druga polowke...hmmm..ja mam meza... a mimo to czuje sie niczyja..ale to skutek choroby duszy, a nie realiow:-( --------------- zaloze sobie nick, ale nie teraz, bo spiesze sie, idziemy spotkac sie z e znajomymi, bycie w gornie znajomych osob pomaga mi troche...lepiej na mnie dziala niz samotnsc... ---------------- boje sie lekow, tzw. psychotropow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
liduszka mam i nie mam rodziny pelno ale cos nie moge cos mnie blokuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. A ja nie wiem czy u mnie to już jakaś nerwica czy jak to nazwać.Nie ma dnia żebym sie nie zdenerwowała.Od kilku lat tylko nerwy nwrwy i nerwy.Wszystko wyprowadza mnie z równowagi,często mam wszystkiego dosyć,wpadam w jaką panikę.Zwłaszcza w pracy,cały zcas mam kontakt z kleintem i codziennie bardzo duży ruch,czasmi nie wytrzymuję nerwowo,a klienci na pewno to widzą.Próbuję jogi,medytować,ale na nic.Może to jeszcze nie nerwica,ale ile człowiek moz esię denerować już widzę jak to sie odbija na zdrowiu,migreny,kłopoty z jelitami, pęcherzem.żołądek.Przecież to nie jest obojętne dla zdrowia.Próbowałam chodzic do psychologa ale widzę,ze to an nic.Chyba jak sobie sama nie pomoge to nikt mi nie pomoże.Moja mama i mój tato też są bardzoe nerwowi,a dzieciństwo upłyneło mi nie ciekawie,rozwód rodziców,awantury itp.I może teraz to wszystko wychodzi.Boje się,że w końcu to sie źle skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starababa
MONIA7777 - to mogą być normalnie nerwy -jak nie masz lęków przed wychodzeniem z domu,a wszystko cie drażni i denerwuje - weżsobie na uspokojenie coś ziołowego.Tabletki takie sa dostępne bez recepty.Szkoda zdrowia na taką szarpanoinę,bo faktycznie wpadniesz w nerwicę.A wogóle to mam pytanie do uczestniczek tego tematu - jakiego znaku zodaku jesteście? - bo ja WAGA. ciekawe który znak jest najbardziej wrażliwy - bo to choroba ludzi wrażliwych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×