Moja nerwica...

darbo, ps. a ja jestem kobitka i nie chce juz wiecej miec meskich ambicji tylko babskie. to wlasnie meskie patrzenie na swiat doprowadzilo mnie do wrzodow zoladka. jestem kobieta i chce sie pomazgajic .dlaczego przyzwyczailam moja rodzine ,ze jestem silna i dam sobie rade?to nieprawda juz niemam sily

Dana karetka tez tak na mnie dziala.Iiyama co do dzieci to mam syna 16 lat i jest najmądrzejszy na świecie.Latem puszczaliśmy go do 1 w nocy .Nasza miejscowość jest typowo turystyczna i latem pełno meneli ,a mój synek dorosły bardzo.I raz przegiął i zapomniał o której ma być i nie odbierał telefonu ja myślałam ,że oszaleje już go widziałam w kałuży krwi.Kiedy wrócił do domu o 4 rano myślałam ,że go zabije .Mój synuś to ma tak ,że do roboty jest dziecko ,a do baletów dorosły.

Ja też bym chciała ,żeby ktoś się nademną poużalał chociaż godzinke,ale tak naprawde.

ale ada mamy marzenia.

Ale za to są realne ,a marzenia są potrzebne.

iiyama Co Ty piszesz.Masz tyle siły co zawsze, tylko głupie myśli chodzą Ci po głowie i Ty o tym wiesz. Mąż o tym wie i dlatego tak robi aby zbic Cię z tropu nerwicy. Dziewczyny jesteście matkami i zawsze będziecie bac sie o swoje dzieci ale to nie choroba (moja mama też sie bała , a nie miała nerwicy).

a wiesz jakie byly moje najczarniejsze mysli. dawno jak moje corcie byly malenkie, balam sie ,ze bedzie wojna i ja z dziecmi znjde sie w obozie koncentracyjnym, a tam na rampie zapytaja mnie ktore dziecko wybierasz aby zylo a ktore do gazu. Pchalam wozek z corciami na spacerku i ryczlam jak bobr bo wydawalo mi sie to mozliwe. i co mialam powiedziec mezowi, zrozumialby mnie? watpie. dzis dla mnie takie myslenie to absurd nad absurdy. jak ja sie wtedy balam

no tak gumowy mlotek i w leb, przeciez mam jeszcze sily jeszcze raz wziasc sie do kupy ilez to razy tak bylo

iiyama Nie nakręcaj sie.Pogadajmy lepiej o prezentach pod choinke.

nie gumowy tylko żelazny

masz racje

sorki dziewczyny i chlopaki

Ale z tym wyborem dzieci też tak miałam po obejrzeniu filmu nie pamiętam tytułu ,ale długo mnie to trzymało.

co roku robimy choinke pod jakim s tytulem, w tym roku jeszcze nie wymyslilam

Ja jeszcze nie mam prezentów jestem mistrzem odkładania wszystkiego na ostatnią chwile.

Mam w domu szesnatolatka i z nim mam największy problem ,bo interesuje się wszystkim i niczym. Córcia 9 lat tu nie będzie kłopotu i synuś 7 lat i ten dopiero ma pomysły na prezenty.

DO FACETA O PSEUDO "DOBRO" WITAM SERDECZNIE FACET?W NA FORUM MAM TAKIE ATAKI NERWICY , ŻE NIE MOGĘ M?WIC PRZEZ 10 MINUT I DRETWIENIA BRAK CZUCIA W PEWNYCH MOMENTACH I SŁABE SZYBKIE ODDECHY NIECH MNIE KTOS POCIESZY LEKARZE M?WIA ZE TO NERWICA SILNĄ NERWICA TAK M?WI PAN PSYCHIATRA

ja tez , nie znosze zakupow, a kupowania prezentow ludziom ktorzy maja wszystko tym bardziej ich drobiazgi nie ciesza, a w mojej kasie dno przeswituje

Iiyama u mnie tez jakoś cieńko w tym roku sezon był niebardzo ,a trójka dzieci ciągnie.

No to błąd.Ja się cieszę z kupowania prezentów ,ale w tym roku bedą nieco skromniejsze. I tak żonka dostaje najwięcej i najdrożej.Ale mówie Wam że warto bo jest mniam mniam. Córeczka jak zwykle kolejna częśc Simsów. A ja sam dodatkowo robię sobie prezent.

corciom i mezowi lubie kupowac prezenty bo wiem co ich ucieszy ale przedemna prezenty dla rodziny z ktora to najlepiej sie wychodzi na zdjeciu, błe

sycylijczyk Skoro byłeś u lekarza i tak Cię zdiagnozował to słuchaj najpierw jego porad, a bedzie dobrze.

Ależ tu dzisiaj ruch! Iiyama, no sama nie wiem z tym lekiem, fajnie, że się dobrze czujesz, ale może po prostu należałoby rozważyć z lekarką zmianę leku. Ja też mam/miewam do siebie pretensje, że trzyma mnie chemia, ale z drugiej strony jak się nakręcę na ponure myśli, to nawet ona nie pomaga, więc jednak muszę pracować też nad swoją głową.

Tyśka, cieszę się, że poszłaś do psychologa Masz umówione następne wizyty? Co Ci w ogóle powiedział? Walcz dzielnie!

Dziś wieczorem doznałam nagłego uzdrowienia, nagle po pięciu dniach jest dobrze :) I znowu jak pójdę do psychiatry to będę okaz zdrowia! Prezenty mam, nie znoszę tłoków w sklepach (ale tak po prostu, nie ma to związku z n.), więc kupiłam przez internet. Zawsze największy problem mam z Tatą i bratem, ale brat mi podpowiedział na szczęście.

wiem , wiem, tylko jeszcze kilka dni bo chce troche popracowac glowa , apo lekach mam tam siano i wroce do lekow, swieta sie jakos przepeka bo tam zero myslenia-tradycja,potem snieg, potem kot moze wiosne wyczuje i bedzie inaczej, staram sie wierzyc ,ze to co przedemna przyniesie mi wiele dobrego

iiyama, a powiedz tak szczerze - ile dni bez przerwy brałaś lek? ile dni wytrzymałaś biorąc go rano, a jak długo brałaś wieczorem?

No to Pramolanik i do pracy.Do widzenia wszystkim.

iiymama Twoj kot jest boski czesto go oglądamy z corką, chyba tez sie zdecyduje na kotka

marijke, dwa dni rano reszta wieczorem, raz przerwa2 dni i teraz5 dzien przerwy, atak wogole biore od miesiaca retexin i cirka 2 coaxil