Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

Efciu, wcale sobie nie radzę. Po rpostu nie ruszam się z domu bez męża - bo z nim tylko czuję się bezpiecznie, a i tak czasem musimy wysiadać z autobusu, gdy zapchany albo gdy nie zapchany. Nie ma normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🌼 Cześć Pelasia! Fajnie, że tak sobie możemy pomagać na forum, ale to faktycznie przerażające, że nie ma dnia, żeby ktoś nie przybył... Nie miałam pojęcia, że ta paskuda tak się szerzy!!! Spałam kiepsko przez wichurę, jakieś 5 godzin, w W-wie naprawde mocno wiało, a ja na dodatek mieszkam tuż obok lasu. Basiu, masz 100% racji z lekami i terapią. Ja na początku miałam przekonanie do leków, ale nie do terapii, głównie dlatego, że kiedyś już próbowałam na nią chodzić i miałam fatalne wspomnienia. Teraz, po 2,5 miesiącach na Seroxacie i 2 miesiącach terapii wiem, że same leki by mi nie pomogły. Chwilami aż się boję tej niesamowitej zmiany, która zaszła w moim myśleniu, postrzeganiu siebie i podejściu do życia ;) Ja mam to szczęście, że dobrze reaguję i na leki, i na terapię, chodzę raz na dwa tygodnie, a widzę zmiany na lepsze po każdym spotkaniu, trafiłam po prostu na świetną osobę. Chciałabym gorąco zachęcić wszystkich zrażonych do psychoterapii, żeby spróbowali jeszcze raz!!! Ale jeśli nie będziecie widzieć efektów - zmieńcie jak najszybciej terapeutę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i oczywiście witaj Marska ❤️ Zgadzam sie z tym, co pisze iiyama o rexetinie, ja kilka stron temu pisałam o seroxacie, a to to samo, więc też możesz poczytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pelasiu a bierzesz jakieś leki ? leczysz się ? jak długo z tym się męczysz ... jeśli chcesz napisz coś o tym co sprawia ze tak cierpisz . Ja mam to już długo ale zmieniłam podejście do Siebie i choroby i jakoś odczuwam ulgę .Nie jest to rewelacja bo również Sama nie wyjdę ,ale na łonie natury czuję się jak ryba w wodzie i nie potrzebuje żadnego \"rękawa\" obok mnie :) Sama zaczełam wychodzić tylko do śmietnika i kawałeczek ...za ! Nie biorę leków od 5 lat i sama staram się uporac z objawami , bo znam też powody które sprawiły że tak uciekłam w bezpieczne miejsce które jest dla mnie teraz czymś z czego ciężko wyjść . Ale mam zawsze nadzieję że przez swój upór i pracę pokonam swoją słabość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny,dzis jestem szczesliwa-moja corka własnie wyszła z domku-ma dzis stodniowke,wygladała zjawiskowo :) dziekuje Bogu ze pozwolił mi doczekac tej chwili,i z Wami chce sie podzielic radoscia,tak niewiele jej mamy w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu szczęściem nawet trzeba się dzielić ..bo ono zaraża innych. A takie chwile zostają zawsze w pamięci i gdy nam jest gorzej własnie one pomagają przetrwać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieweczka ze sląska
Dziewczyny, ktora z was chodzi na terapię w Katowicach lub okolicach?? Zachęciłyście mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich bardzo mi WAS brakowało,,ale jestem znowu, w sumie to nie ozdrowiałam tylko tak sie poukładało i nie mogłam tu zaglądać dzięki wswzystkim za maile jeszcze wszystkie nie przeglądnęłam ,,i witam nowych nerwusków,, ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie z miesiąc mnie nie było w ciągu tego czasu miałam jeden poważniejszy atak z drętwieniami trzęsieniem i zimnością... buuu.... wiem że to nerwy wiem że to nerwy,, nie moge się ich pozbyc ale ciągle się uspakajałam.. zaraz mi przejdzie i szybko przeszło,, czuję się dumna :) nie trzymało mnie 30 min czy 40 jak zawsze ale tylko 20 i ciagle trzymałam ręce pod zimną wodą... zostało mi trochę xanaxu więc wzięłam od razu pół tabletki i jest o.k obiecuję sobie wizytę u psychiatry..ale nie moge się zebrać... w mojej mieścince są bez renomy psycholodzy i psychiatrzy maja paskudne opinię a do Krakowa daleko i boje sie zrobić prawko boje sie kierować.. oj... a juz stara jestem,, to ostatnia pora na decyzję.. pozdrawiam ściskam pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
puk puk jest tam ktoś znajomy?? odezwijcie się ludzie pozdrawiam ściskam i ciesze się na nowo jestem z wami huuraaaa :):):D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcaca wiedziec
hej a znacie moze dobrego psychiate z Rzeszowa który by ją jakos załągodził bo wyleczyc do konca to sie jej prawdopodobnie nie da. Bardzo potrzebuję tej informacji !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo julki ostatnio cie wspominałyśmy i bardzo, bardzo tęskniłyśmy. super ze sie odezwałaś. a atakiem sie nie martw.był i sie skończył.gorące 👄 dla ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba ta nerwica przypisana nam jest i sie nie odczepi ale można sie od niej uwolnić, żyć obok i ją umieć olać.. brzydko mówiąc.. niech sobie jest ale nie rzuca się na mnie ... ;) ja jestem z małopolski więc nie znam Rzeszowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaski serdeczne dla starych i nowych nerwusek 👄❤️ Dobijałam sie tu cały dzień i dopiero teraz udało mi się wejsc.U nas również bardzo wiało ,a do tego była silna burza z błyskawicami.Wyobrazacie sobie?Burza w styczniu!! To jakieś nienormalne zjawisko!!Dziś czuję sie bardzo dziwnie,czuję jakby mi serce biło po prawej stronie,ręce mam zdrętwiałe jakby szpileczki mi ktos wbijał.Nie wiem czy to wszystko na N spędzać?Dobrej nocki!!! Dana ziomalko 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja znam tylko lekarzy i przychodnie w W-wie, w Rzeszowie i na Śląsku nikogo, ale zawsze warto się dowiadywać o psychiatrów i psychologów klinicznych, z doświadczeniem pracy w szpitalu, instytucie neurologii lub związanych z Akademią Medyczną. Daje to gwarancję dobrego wykształcenia i profesjonalnego podejścia do pacjenta. Nie bójcie się, że od razu \"wsadzi\" Was na oddział zamknięty najbliższego szpitala psychiatrycznego, na pewno tak nie będzie! Taki lekarz będzie miał za to lepsze wyczucie, czy potrzebne są leki, czy sama terapia wystarczy. W przychodni powinni udzielać informacji o wykształceniu i doświadczeniu lekarzy i terapeutów. MamoJulki, miło Cię widzieć, chociaż miałam nadzieję, że ozdrowiałaś ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaska 33 gratuluję pięknej córki 🌼 sama niedawno przeżywałam studniówkę córci,a po roku syna,tez byłam dumna i wzruszona dlatego wiem co czujesz🌼 mamajulki tez sie cieszę ze jestes.👄zawsze bardzo lubilam czytac to ,co napisałas,a teraz tak długo cie nie było:-( Zastanawiałam się ,co sie dzieje z Toba. Jak przebiega psychoterapia indywidulna? Na czym polega?Coraz bardziej chyba się na nią decyduję czytając waszych wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc wam u mnie okropnie wieje wczoraj nie było prądu paskudna pogoda :O podaję mój adres kejtkot@interia.pl pozdrawiam jeszcze raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Mamo Julki!W koncu jestes z nami,bo zastanawialismy sie ,co z Toba sie dzieje.Fajnie ze jestes.Mamy tu czacik,ktory zalozyl Zgredek i tam siedzimy czesto. Witaj Sycylijczyk!zmieniles nick? Witajcie Nowe uczestniczki topiku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×