Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

I blyskalo i grzmialo!moja sunia ma stresa! amnie jakas kurwica nosi wiec szafe wysprzatalam na wieczorowego ,jestem przed @!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaska moje mialy studniowki rok i dwa lata temu, ja to pamietam jako duzy wydatek i zaskoczenie , ze obie moje krolewny tanczyc nie umieja- cos przegapilam , bo moj ojciec uczyl mnie tanczyc a ja zapomnialam o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ammarylis, pytałaś o psychoterapię indywidualną. U mnie to wygląda tak, że na każdą wizytę mam zadawaną \"pracę domową\", tzn mam napisać np. jak wyglądają przyjaźnie w moim życiu, jakie są moje wady i zalety, jak sobie wyobrażam swoje przyszłe życie. Omówienie tego, co napisałam, jest podstawą rozmowy z terapeutą. Podczas takiej rozmowy wynikają różne sprawy, nad którymi trzeba popracować, przemyśleć je, wyprostować. Są oczywiście też takie, które \"się zostawia\", bo są ok :) Często sam sposób postawienia pytania przez moją lekarkę pozwala mi inaczej spojrzeć na różne sprawy. Z tych rozmów ona także wnioskuje, na czym dokładnie polegają zaburzenia, na które cierpię (bo wychodzą różne mniejsze rzeczy), i dzięki nim zyskuje też obraz mojej osobowości. Nigdy nie ocenia mnie, nie osądza, wydaje mi się, że bardzo dobrze dobiera sposób prowadzenia mnie do mojego charakteru. Szanuje moje przekonania, nawet jeśli ich nie podziela. Poza tym na każdej wizycie pyta, jak się czuję, czy są rzeczy, których nadal się boję itp. Dwa razy rozmawiała też z moją Mamą. Kiedyś natomiast byłam na kilku wizytach u psychoterapeuty, który oceniał sam sposób, w jaki mówię (np.: \"pani cały czas zaprzecza\"), uznał, że mam złe relacje z rodzicami (nie wiem, jak on to sobie wymyślił!), a za przyczynę mojego złego stanu uznał to, że nie mam chłopaka. Dodam, że wtedy miałam bardzo silne lęki egzystencjalne, bałam się końca świata i wieczności, to był koszmar. Co więcej, te lęki nasiliły się jak miałam 19 lat, ale pojawiły się po raz pierwszy jak byłam dzieckiem, więc znów diagnoza do kitu ;) Teraz moja lekarka nie feruje wyroków, ale rozmawia ze mną, pokazuje różne rozwiązania i stawia mądre pytania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo jestem ciekawa, jak wygląda terapia innych osób, które chodzą lub chodziły. Pipek, Necia, Ada - napiszecie coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA dzisiaj ubierałam sale na zabawe choinkową dla dzieci ,całe 4 godziny wytrzymałam ,ale jutro jest bal i się boje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko ja się boje ,że nie wytrzymam ,a moje maluchy powiedziały ,że jak ja nie ide to oni też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was serdecznie i bardzi sie ciesze, ze tak milo mnie przyjelyscie. Liduszka pytasz o moj wiek tak mam tyle lat co przy nicku. Musze sie pochwalic, bylam dzis u dentsty i mialam leczona czworke bez znieczulenia - dla mnie to byl wyczyn nie lada jaki - bo oweszm dbam o zeby i to calkiem niezle ale cholernie sie boje. A yu dzis prosze jak odwazna bylam. Basiaijuz pytasz dlaczego poszlam do neurologa - bo mialam skoki cisnienia i zawroty glowy , a wtedy jeszcze nie mialam pojecia ze to nerwica. Przepisal mi Fevarin, powiedzial ze to bardzo dobry lek na uspokojenie ze nie daje skuktow ubocznych i nie uzaleznia i co najwazniejsze mozna po nim normalenie funkcjonowac ale ja i tak sie balam go wykupic i jak narazie nisze recepte w porfelu. Ale w nocy wialo a teraz u nas w Warszawie grzmi i pada grad - szok. Musze dokonczyc Wasze posty bo od wczoraj sporo sie tego uzbieralo. Narazie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pipek bardzo dobrze ale na wczesniejszej stronie gdy mama julki sie odezwała tez podałam wiec mozesz tamten tez wyrzucić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×