Moja nerwica...

Witam IIyama i Rrenka wpadnijcie na czacik Zgredek tam cuda robi fajne

Ja też bywałam na Logosie ;)

Witam dziewczyny jeszcze raz dziękuje za życzenia.u mnie wiałow nocy jak cholera teraz troche się uspokoiło za to jest zimno .

byłam ale nie za długo . Szybko wyczułam szkodliwość tego forum i jak pisałam już wcześniej zwiałam! Ale chyba do tamtego roku mnie męczył mimo ,ze ja mu napisałam co sądzę o nim i o tym ile szkody wyrządza właśnie cierpiącym na nerwicę. Jest może świetnym logopedą czy aktorem co ma w zawodzie ale nerwica hmmmm............:-) Od lat tam nie byłam, mimo ,ze on właśnie nadal próbuje i jak pomyślę ,ze miałabym tam wejść zaraz mam objawy:-) iiyama! Znalazłam wejdź na pocztę!!!!!!!!!!!!

a co to za czacik?

Katii23: chyba jesteś jedyną dziewczyną która chce pomóc swojemu chłopakowi pozbyć się N. Najczęściej tacy dostaja kosza ..... Zgredek.

Też cierpie na nerwice.Juz mam dosyć.Ale walcze i wierze ze dam rade.Wszyscy damy rade:-).Pozdrawiam.

Gdyby któras z was mogła napisać jak jest z lękami a ciążą to będe wdzieczna, bo bardzo chciałabym mieć maluszka , ale nie wiem czy powinnam teraz.Pozdrawiam.

powiedzice mi o jaki LOGOS chodzi? przed ktorym ostrzegacie? jak sie nazywa osoba, ktora jest taka namolna? przed kim sie wystrzegac? ja tez mam bardzo wrazliwa osobowosc, miewam leki, itd.(nie mam czasu teraz na rozpisywanie sie), pochodze z miasta w miare duzego, ale jednak brak u nas takich mozliwosci jak np. w W-wie, mozliwosc uczestnictwa w terapiach za np. 120 zl. miesiecznie, u mnie koszt wizyty u psychologa to srednio 60-80zl. jednorazowo... ps. a co do ciazy, mam ten sam problem, zastanawiam sie jak to jest z takimi lekami i hipohondria w ciazy...

Chodzi o Towarzystwo LOGOS ,maja swoje forum ...bardzo tendencyjne wrzuc w wyszukiwarke LOGOS to znajdziesz

Mama Julki Witam serdecznie Chcialabym abys napisala mi jal z Xanaxem czy go bierzesz i w jakich ilosciach a moze odstawilas Czy Tobie cos bylo Ja biore caly czas bo bez niego nie umiem funkcjonowac Znam przyczyne i nic nie zrobie by sie jej pozbyc Ja jestem tez zabiegana i pracowana a zmeczona strasznie fizycznie i psychicznie Ty przy malych dzieciach a ja przy5 doroslych Pierdole takie zycie

basia ja bylam dosc dlugo ,jakas taka zachlysnieta bylam ,bo jak pisalam to byl moj pierwszy kontakt z ludzmi majacymi N .....bardziej interesowal mnie kontakt z nimi niz zlote porady ojca-logosa hihihi!Bywalam w czasach kontrowersyjnej Agnieszki72

Witaj Hexa pozdrawiam

No właśnie pamiętam Agnieszkę. Chyba mieszkała w Hiszpanii. Była bardzo aktywna. I właśnie to mnie najbardziej przerażało ,że dużo ludzi tam siedziało i jak słyszałam \"ozdrowieniec\" to skóra mi cierpła.Jej to chyba Froggy znasz:-)))))))))?

A ja Logos wspominam miło bo tam poznałam moją przyjaciółkę obecną która tez jest z tego samego miasta co ja i bardzo się zaprzyjazniłyśmy . Gdybym tam nie weszła to bym jej nie poznała osobiście i bym nadal była nieoświecona w chorobie . Pisałam tam mało bo dopiero zaczynałam rozumieć i nie czułam się jeszcze pewnie z własnymi poglądami . Teraz już jesli tam zaglądam to czasami i tylko czytam co piszą inni :)

Basia ona była z moich okolic , raz do niej napisałam ale mi nie odpisała więc się nie narzucałam .

Basiu Froggy tylko czytalam jej felieton i jakies stare wpisy bo juz nie bywala i powiem Ci ze strasznie mnie wkurzalo wynoszenie jej na piedestal bo nie zrobila w moim odczuciu niczego innego jak tysiace innych osob zmagajacych sie z N ...no moze jedynie ,ze swego czasu byla aktywna w Logosie..... Agnieszka72 ,tak mieszkala w Hiszpanii hmmm.... cos bylo w niej magicznego,przyciagala mnie choc byla to zmienna osoba wpadajace ze skrajnosci w skrajnosc ale ogolnioe fajna osobka ,zniknela dosc gwaltownie po tak dlugiej bytnosci na forum,Logos sle do dzis jej hymny pochwalne ,wklejaja wciaz jej posty.....ciekawe co u niej ,chetnie bym z nia pogadala czasem tam zagladam ale po za tym ze ludzie nowi to te same a nawet bardziej namolne ingerencje w dyskusje logosu ,mi osobiscie to nie odpowiadalo.....acha ,nie pisuje tasm juz nic ,czasem mnie korci aby cos palnac ale sie hamuje.....

mam z nią stały kontakt:-) Też uciekła stamtąd :-)

z kim masz kontakt Basiu ?

pamietam arge ,jakiegos wojtka ,petunie,asie Ewek bylo kilka moze nasza Efcia tez wtedy bylas?

basiu czyli bywalysmy w tym samym czasie? haha!Bywal jeszcze jakis psycholog ,ktory sie okazal kretynem i na koniec wyjechal z Polski

Rrenko ja tam miałam Eva i była Asia ta moja kumpela , krótko też była Olga z Warszawy Ania z Sosnowca i jeszcze kilka dziewczyn :) Ja pisałam w 2005 roku tak na początku :)

Arga to chyba była własnie Ania ona miała małego synka ....

asiek to tez kilka bylo,ciekawe z ktora pisywalam ,arga tez nagle znikla ,ja pisywalam tak gdzies 2004 na jesieni i do wiosny 2005 ,wpadala czasem sowa i tomek- dwa autorytety Logosu

Ewa ,pewnie mialysmy okazje pogadac ja bylam renata ale chyba tez nie jedyna....

Moja kumpela podpisywała się Joanna , a dziewczyny wychodziły bo zaczełyśmy pisywac na gg z tymi z którymi ja pisałam to tak było :) Agra pózniej zaczeła sobie radzić i przełamała swój lęk . Ale z czasem jakoś nam tez kontakt się urwał ...ona była młoda . Zresztą bywały różne osoby ....

Rrenko ja pisałam tylko pod agorą i kilka postów :) ale na pewno czytałam co pisałas :)

ją wynosił na piedestał Pan P ale froggy to mądra dziewczyna i ma podobne zdanie do mojego. Teraz juz jest u niej ok ale musiała się wyzwolić z tego chorobliwego forum. I dlatego może tak to wyglądało ale wierz mi to bardzo miła sympatyczna osoba. Teraz lecę do domu ale pewnie zajrzę jeszcze))))))))

Basiu zgadza sie to robota Pana P ,moze zle sie wyrazilam ,nie mam do niej nic ,nigdy jej nie poznalam ani nie pisalam wiec jej nie znam...ciesze sie ,ze jak piszesz jest z nia dobrze ,zycze jej jak najlepiej! Efcia arga rzeczywiscie poczynila wtedy wielkie postepy,a odeszla pewnie jak nas w tamtym czasie wielu bo zrobilo sie niemilo..... Jak fajnie powspominac!...ja wtedy myslalam ,ze jestem juz zdrowa ....tzn.czulam sie juz dlugo dobrze bez lękow ,bez strachu chodzilam ,wyjezdzalam na wakacje ,na ferie ....Malpa N wrocila do mnie niestety ale juz sie nie wpisalam do logosu

nigdy na logosie nie bylam , zajrzalam tam dzisiaj wiedziona ciekawoscia i szyb ko wracam tu bo tu mi dobrze. spacer i oderwanie sie myslami zrobilo mi dobrze, ja innaczej niz wiele z was ,nieboje sie wychodzic z domu wrecz chce wyjsc zwlaszcza jak mnie zaczyna ogarniac niepokoj, widok ludzi mnie uspokaja, wiekszosc moich objawow sie nasilila jak bylam zbyt dlugo sama na wsi, maz pozno wracal z pracy a , ze postanowil sie obrazic to i nie odzywal sie do mnie a do najblizszego domu bylo daleko i ludzia to calymi dniami nie widzialam chcialabym mezowi dzis uswiadomic co to takiego jest ta moja depresja, ale nie wiem jak to zrobic aby go nie przestraszyc i aby zrozumial istote sprawy, jego pomoc jest mi potrzebna a narazie to on nic nie rozumie