Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

Pelasia witam bardzo ładnie to wszystko ujęłas ja tak nie umie ładnie pisac i powidziec to co czuje np. ile radosci sprawia mi ze sama próbuje gdzies dalej się wybrac nawet kilka metrów tylko ta osoba co tego nie doswiadczyla nie zrozumie o co nam chodzi pozdrawiam:):):0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze raz ja, bo zaraz idę na czata, może ktoś tam zajrzy. O POTASIE: przypomniało mi się, że potas lepiej się przyjmuje przez organizm, gdy jest podawany razem z magnezem. Co było z moim sercem: otóż, po pierwsze to nie po afobamie - ktoś mnie źle zrozumiał, albo ja się źle wyraziłam. Trochę wyolbrzymiłam - serce przestawało mi bić, traciłąm przytomność, zaczynało, odzyskiwałam ja i tak dalej. Powodował to jakiś zator, który szybko zlikwidowali jakimś zastrzykiem. Stało się to na szczęście podczas badań w szpitalu, więc nie umarłąm, gdybym była w domu, nie byłoby szans -tyle - nie przerażać się! Prawdopodobnie to nie tylko te leki, ale także potworny stres, który wówczas od jakiegoś czasu przeżywałąm, ale to mija interpretacja. Kardiolog stwierdził, ze to te leki. Do ADY7777: Aduś, ja wychodzę właściwie tylko z obstawą,a co więcej nie ufam nikomu, więc wychodzę tylko z mężem, mamą i kilkoma zaufanymi koleżanakami. Sama się boję - to wciąż strach przed strachem! MAGDZIAPEK- kup sobie ksążkę \"Oddech, który leczy\" - są tam wspaniałe techniki oddechowe. Większość z nas musi się na nowo oddychać, badania wykazały, ze stres szkolny powoduje, że dzieci w wieku 7 lat zaczynają nabywać złych nawyków odechowych. A potem im więcej stresu, tym trudniejsze oddychanie. Ja też często przeżywam to, co Ty. Płakać, w ogóle nie płaczę, bo potem cały dzień mam kłopot z oddychaniem. Mi, podobnie jak Adzie pomaga położenie się i rozlużnienie oraz wizualizacja (leże zawsze na plaży nad jeziorem). Ponadt, gdy się przewentyluję (dawno mi sie to nie zdażyło) oddycham w torebkę papierową, a gdy jestem na mieście w zapięcie pod szyję (kołnierz itp) - chodzi o to, że wtedy zaczyna się oddychać CO2, co sprawia, że oddech się zwalnia i uspokaja - to najlepszy sposóbn na hiperwentylację. Maleństwo29: jesteś bardzo dzielna! Pamiętaj o tym, a to wystarczy, by odstawić leki. Może dzięki nim wszystko w Twoim organizmie zaczęło funkcjonować ok, więc bez nich też tak będzie. Podaj mi swojego maila, jeśli możesz i chcesz. A teraz napiszę, że miałąm bardzo trudną noc (ale nie ze względu na N), która skończyłą się tym, że rano zaczęły same płynąć mi łzy. To coś owego, bo ja nie płączę, ale one tak płynęły i płynęły, a ja łkałam cichutko - nie potrafiłam głosno. Dławiły mnie, bo płynęły chyba też do wewnątrz. Trwało to godzinę, aż się dusiłam, ale pomyślałam sobie, że jesśli mam się udusić w autobusie, czy tramwaju, to moze lepiej we włąsnym łóżku i pośród własnych łez. Ale czegoś jeszcze nie wypłakaałam, bo czuję takie dławienie w płucach - oddycham, ale jakoś inaczej, tak ciężko, jakby zmora mi na nich siedziała. Pewnie zmora mojego dzieciństwa. Więcej nie zanudzam smutkami. Po południu byłam w Parku Szcęśliwickim i było cudnie, a wczoraj w hipermarkecie, gdzie sama bez telefonu robiłam zakupy, kupiłam sobie fajową i cieplutką kurtkę i jestem z niej bardzo zadowolona. No to za chwilkę idę na czata, tylko herbki się napiję. Zapraszam resztę. Hexa chodź, zamiast płakać po mamie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
liduszko, ja rozumiem Twoją radość, bo mnie tak rozpiera, że zaraz chcę to wykrzyczec światu, ale dla nich to dziwne i niezroumiałe. A już zdenerwowały mnie te wczorajsze mądrale -co to nie one? Moja sprawa, czy wychodzę, czy nie. Wczoraj, gdy ze ściśniętym sercem robiłam sama te zakupy w hipermarkecie, cały czas wyobrażałam sobie, jak Wam to opiszę i to dodawało mi siły, by iść do kolejnych półek. Dziękuję, ze JESTEŚCIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane moje dziewczynki..............wpadlam na chwilke poczytalam wszystkie posty.......soboty i niedziele mam takie zawsze wypelnione (ale to dobrze)............nie mysle o glupotach zycze Wam milutkiego tygodnia.........Pa...........okolo 20-stej wpadne na czacik moze z ktoras sobie pogadule........na razie liste podpisalam Ola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, jestem pierwszy raz na waszym forum. Moja żona ma nerwice i prawie wszystkie objawy , o których piszecie . Teraz wzywają mnie obowiązki tzn. nasza dwudziestodwu miesięczna córka ,ale niebawem się odezwę i opowiem wam jak Daga ( moja żona) daje sobie radę z nerwicą a ja staram się jej pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pelasia 78 dzieki za tytul ksiazki - na pewno sobie kupie a ze uwielbiam czytac to polacze przyjemne z pozytecznym :) tak w ogole to bardzo sie ciesze ze Was znalazlam - czuje sie tutaj zrozumiana i normalna bo tak to boje sie ze ktos \"zdrowy\" uzna mnie za chora psychicznie :( wstydze sie mojej nerwicy .... ale dzisiaj ogolnie nie jest zle - robie sobie goraca kapiel :) czytam fajna ksiazke a potem zobacze jakis (koniecznie smieszny) film :) pozdrawiam wszystkich i zycze przyjemnego neidzielnego wieczoru :) trzymajcie sie dzielnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdziu, jesteś całkowicie normalna. Nerwica to nie choroba psychiczna, tylko bardzo nasilone objawy stresowe. Gorąca kąpiel wskazana, ale nie częściej niż raz w tygodniu, ciekawa książka też - rozwija ogólnie, ćwiczenia oddechowe robię nawet zmaluchami w przedszkolu, by zapadły im w pamięć i kiedyś się przypomniały, a film śmieszny - to chyba dobrze robi wszystkim. Dziś chyab dobry dzień dla wszystkich - równia się przechyliła i jest z górki. Buzialki. Mężu Dany, zapraszamy także Twoją żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pelasiu,dzieki za kawke!!!Jest pyszna.Wyprobuje to!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pelasiu,kawka była super,choc tak na noc to niezdrowo hahaha. Efka43 chętnie Ci napiszę przepis na rafaello,prześlę go na twojego maila,bo tu na pewno nie wszyscy są zainteresowani.🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potwierdzam
Potwierdzam to, co pisze pelasia o afobamie! Ja po minimalnej pierwszej dawce przez 3 dni dochodziłam do siebie z powodu sensacji z sercem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny i chłopcy jeśli tacy są z nami. jeśli chodzi o afobam to ten lek raczej na serce nie działa a sensacje z sercem wydaje mi się ze są wywołane bardziej przez strach po wzięciu tabletki. kiedy ja łyknęłam pierwszy raz tabletke też myslałam ze dostane zawału.ale to tylko dlatego że przeczytałam ulotke o skutkacj ubocznych.afobam brałam w momentach ataku i bardzo mi pomógł.mój brat tez krótko zażywał i ani ja ani on nie mieliśmy żadnych skutków ubocznych. jeszcze raz prosze nie piszcie tego typu tekstów ze po wzięciu tabletki miałam to czy tamto, bo każdy z nas reaguje inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ammarylis,dzieki za meile.Podobal mi sie bardzo podatek-usmialam sie. Dobrej Nocki.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi afoban pomagał w atakach ,uspokajał mnie bardzo .troche mulił ,ale szybko serce się uspokajało.Lepiej na mnie działał lexotan ,tylko ,że on szybko uzależnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co się tyczy leków to każdy inaczej na nie reaguje ,na mnie nie działały żadne antydepresanty ,miały wręcz złe działanie ,ale uważam ,że to jest sprawa każdego z nas .Jednen je toleruje drugi nie i już i nie powinno się nikogo osądzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem też ,że nie należy czytać ulotek .przynajmniej ja po przeczytaniu ulotki miałam wszystkie objawy.Ale to już chyba siła woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka, wlasnie wrocilismy zobiadu, no troche potrwal, ale bylo milo, maz oglada jakos ociekajaca testosteronem glupawke w tv, a ja patrze jak moje kolezanki spedzily dzien , ja dzisiejszy zapisuje na plus, mimo miesni bolacych jak cholera po wczorajszym i dzisiejszym treningu. ammarylis, czy bylabys tak mila i mnie takze wyslala przepis na rafaello, bo jak przeczytalam, ze cos takiego bylo juz podawane tutaj to mimowolnie zaczelam sie slinic, zupelnie jak pies pawlowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikogo nie ma, czyzby byl czas na spanie?!?!?!?!?!?!?!?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Druga jestem. Milego i spokojnego dnia.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie juz po feriach.Nastal nowy normalny tydzien.Corka w szkole,a ja domowe obowiazki. Syn wrocil zadowolony,choc zaziebiony lekko. Pogoda dosc przyjemna,nie pada i jest w miare cieplo. Samopoczucie moze byc.A jak u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szybciutko podpisuje waszą liste bo uciekam do pracy.Dzisiaj to niestety ja mam spadek formy i czuje że pani N stoi obok ale mam nadzieje że u was dziewczynki jest o wiele lepiej.Miłego dnia wpadne wieczorkiem to pewnie więcej się rozpisze. Pelasia podaje maila nadia3-77@tlen.pl.Jeśli macie ochote to wszyscy piszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×