Moja nerwica...

podajcie meile,prosze zarejstrujcie sie to nie wirusy

...no i po tym setalofcie nie moge jesc...ostatnio jadlam o 20:30 wczoraj masakra...a jak pomysle sobie o jedzeniu to mnie na wymioty bierze,,,:O

Zuza ja też po obiedzie leżałam jak foka na brzegu ,ale już mi lepiej.Troche przymulona dzisiaj jestem ,ale to ta pogoda,rano było pięknie ,a póżniej popsuła się pogoda.

Ja juz sie wyprowadzilam raz i wrocilam to sie cieszyl ze wreszcie jest sam i zapozna inne babki ktore beda tanczyc kolo niego Nawet nie zadzwonil i nie zapytal czy mam grosz Tylko powiedzial ze zdechnie niebawem

Niektóre leki zanim się przyzwyczaisz powodują takie objawy.

Ada sklep tez ma ale wszystko jest na niego

Marzenna jeśli on ma takie podejście do ciebie i praktycznie nic cie nie trzyma to nad czym ty się zastanawiasz.

ada7777 kurcze wiem ale nie wiem czy to wytrzymam...ciekawe jak dlugo taki stan moze sie utrzymywac...:(

Jesteś w tym wieku ,że musiałby płacić ci alimenty ,tym bardziej ,że to jest wspólnota majątkowa.Chyba ,że niie.

Depresja wytrzymaj będzie lepiej ,wiem jak to jest .Głupio to zabrzmi ,ale postaraj się do tego przyzwyczić to szybciej minie.

ada7777 nie nie brzmi glupio!!! do wszystkich rad probuje sie ustosunkowac ale est mi strasznie trudno...nie mam sily a zaraz przyjedzie moja coreczka od babci a ja nie bede miala sily na abawe i caluski tylko taka jakas jestem roztrzesiona...trudno mi...

Moja córcia coś pokasłuje ,zeby mi się tylko nie rozchorowała.

ile ma Twoja lat?? moja 5,5...

Depresja Ja często kładę się na podłodze i stosuje trening autogeniczny.. Połóż się na podłodze l;ub łóżku, leżenie zwiększa napływ krwi do głowy, zmniejsza działanie grawitacji na kręgosłup i pozwala odpocząć sercu. Ręce wyciągnij wzdłóż tułowia, nowi wyprostuj stopy niech lekko opadna, zamknij oczy i najlepiej posłuchać dcoś relaksacyjnego,bo ja do tego mam specjalną płytę.Leżenie pozwala także kościom na ułożenie się w naturalnych pozycjach.. To pomaga.....

Moja 10 lat.

Marzeno nie rozumiem o czym mówisz??? Kiedy radziłam Ci różną pomoc mówiłaś że nie możesz się mu przeciwstawić, bo Cię zabije, że nie możesz zrobić żadnego ruchu...na teraz piszesz,że raz już się wyprowadziłaś i był zadowolony ???? O co tak naprawdę chodzi....zaczynasz się gubić. Naprawdę szukaj pomocy u psychoterapeuty - to nic złego

ZUZA...... bardzo Ci dziekuje...a ty chorujesz na depresje??

ada7777 ....to troche starsza od mojej...

Masz rację ado ten dzień trochę też mnie przydusił, ale poza tym ta niedobra koleżanka \"N\" próbuje mnie pokonać....

raczej nie baluje się do białego rana :O Wasze dzieci zawdzięczają wam start w dorosłość obciążone nerwicą :( I jeszcze syn prowadzi po lekach, az strach go spotkac na drodze.

Marzenka dzieci masz dorosłe i najwyższy czas ,żeby zrobić cos dla siebie.Współczuje tylko temu twojemu staremu ojcu ,że musi tego wszystkiego słuchać.

Marzenka dzieci masz dorosłe i najwyższy czas ,żeby zrobić cos dla siebie.Współczuje tylko temu twojemu staremu ojcu ,że musi tego wszystkiego słuchać.

depresja choruję od lat, ale bagatelizowałam temat i od roku mnie telepie, a teraz wzięło mnie na maxa...

Cosik się rozdwoiłam.

ZUZA...... mnie sie wydaje ze ja za duzo mysle i potem tak sie dzieje ze zaczynam sie martwic i mam jakies zmory...nie wiem co zrobic zeby oderwac sie od tego myslenia teraz ide sie polozyc tak jak kazalas puki jestem sama w domu bo jak mala wroci to juz nie poleze sobie....

Ja chyba a raczej napewno już dawno miałam nerwice.

Wyprowadzilam sie do opuszczonego mieszkania po smierci mojej mamy ale tam nie ma wody i jest bardzo zaniedbane

ZUZA...... przepraszam jesli pytam nie pierwszy raz ale moj dzisiejszy stan tak9i ze nie za bardzo wiem do konca co pisze... ...bierzesz jakies antydepresanty??

depresjaa idź na terapię naprawdę dla nas tędy droga...

No tak przy dzieciach raczej trudno o relaks.