Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

Yoga - ciekawy temat, też kiedyś chciałam cwiczyc, tylko w mojej miejscowosci nie ma gdzie :( Ammarylis, a twoja psychoterapeutka mówiła dlaczego mamy na siebie taki zły wpływ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ammarylis coesze sie ze syn juz zdrowy i dobrze sie skonczylo! ja uwazam ze we wszystkim trzeba zachowac umiar ...rowniez co sie tyczy zalecen lekarzy,nie do konca mozna im ufac a internet jest swietnym zrodlem infiormacji ,mi bardzo ale to bardzo pomogl kontakt z osobami z N a to forum szczegolnie,KOCHAM WAS !👄:D:D:D zlazilam dzis nogi bo z corka lazilysmy po skjlepach na ostatnie przed jej wyjazdem zakupki:P poczatkowo kolezanka NNNNN lazila ze mna ale jak zwykle sie gdzies zagubila miedzy wieszakami z ciuchami -i chwala jej za to:P pozniej jeszcze rowerem po osiedlu i jestem padnieta ale czuje sie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość painful experience
Renko, wiem, ze wiele ludzi chcialo tam byc ale dla mnie to bylo pieklo bo ja nawet naprawde nie wiedzialam co to jest za miejsce, nigdy wczesniej o nim nie slyszalam. Odtrucie z lekow to uzasadnienie jakies konkretne, mozna sobie jakos to przetlumaczyc, ze nie bylo innego wyjscia itd. W moim przypadku nie bylo zadnej dobrej woli ze strony mojego meza zeby dac mi wsparcie w trudnym etapie zycia ale nie bede juz dumac 'co by gdyby ' bo to nie ma sensu. Mam w sobie na tyle rozsadku, ze staram sie nie pograzac w tym mysleniu, czasem tylko to wraca i bardzo boli. Wiele moich bliskich mi osob powiedzialo mi, ze przez te cale traumy stalam sie lepszym czlowiekiem, ze duzo bardziej jestem wrazliwa, empatyczna, slucham teraz ludzi. Takie slowa dodaja mi sil. Ja mam chyba troche za ambitne cele, chcialabym byc taka super odwazna i samodzielna. Szczytem marzen byloby dla mnie bezproblemowo wyjechac samej gdzies daleko np. za granice i nie miec zadnych lekow. Prawda jest taka, jak powiedziala mi kiedys psychlozka, ze ja nigdy w moim zyciu do 2004 roku nie bylam sama, nigdy nie poczulam sily stojac na dwoch wlasnych nogach. zawsze byla albo najlepsza kolezanka wszedzie ze mna, bez niej sie nie ruszalam, potem chlopak a potem ten sam juz jako maz. Stad jest mi tak trudno. Ale obiecalam sobie, ze bede sie uczyc zycia samej i poradze sobie. chce zbudowac sile w byciu samej, podzwignac sie sama, oczywiscie milosc rodziny i wsparcie przyjaciol sie przyda ale nie mysle o znalezieniu sobie za wszelka cene faceta. Co do jogi renko to ja tez nadal mam nadwage, to w ogole nie przeszkadza, na jodze mozna poczuc sie lepiej ze swoim cialem bo tam nie jest tak jak na aerobiku, ze wszyscy oceniaja swoje ciala. Nie musisz tez byc super rozciagnieta, nikt od ciebie niczego nie wymaga, osiagasz tyle ile jestes w stanie i nic na sile. W jodze nie ma rywalizacji. Pzdr cieplo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to pocieszajace z ta joga ,kto wie ,moze sprobuje? w pelni Cie rozumiem ,zze przeszlam w szpitalu przez pieklo i mozesz miec uraz ,wcale sie nie dziwie ,napewno tez bedzie to powracac jak zly sen....:( przeszlas tak wiele ale masz w sobie wiele sily i napewno uda Ci sie stanac na wlasnych nogach samodzielnie tylko malymi kroczkami ......wiesz ,ze to prawda ze co nas nie zabije to wzmocni.Powiedzx sobie ,ze juz gorzej byc nie moze ... mam nadzieje ,ze sie nie obrazisz za stwierdzenie,ze:Ty juz bylas w piekle:( teraz moze byc tylko lepiej...POZDRAWIAM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość painful experience
do Gosiak67 - mozesz sprobowac sobie pocwiczyc z plytami, kiedys byly takie dolaczone do shape'a albo kupic a w internecie doczytac dokladnie technike wykonywania pozycji. To oczywiscie nie zastapi nauczyciela ale moze jak zlapiesz bakcyla to przyjedziesz na jakis warsztat do wiekszego miasta i tam zobaczysz co robisz zle a co dobrze.Polecam Ci artykuly na stronie np. szkoly jogi adama bielewicza lub mase innych. wystarczy wpisac haslo joga. Ja zlapalam bakcyla po plycie z shape vinyasa z rainbow mars. pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Painful serdecznie współczuje myślałam że to mnie największą krzywde na świecie wyrządziła tesciowa ale widze gorsze problemy od moich ......... Pozdrawiam trzymaj sie dzielnie pisz tu jest wiele serdecznych osób kkóre podniosa cie na duchu .przynajmniej ze mna tak jest ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość painful experience
Dzieki bianka, pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
painful experience przytulam Cie wirtualnie-szczerze wspolczuje przezyc i trudno mi cos napisac bo zadne slowa nie ukoja tego co przeszlas- Twoje wypowiedzi teraz sa pelne optymizmu i z cala pewnoscia najgorszy czas masz juz za soba-mysle ze teraz moze byc juz tylko lepiej ,lepiej,lepiej az wreszcie bedzie calkiem dobrze trzymaj sie cieplutko!!! piszesz o jodze-ja poki co stawiam na mudry i akupresure ja jutro jade na psychoterapie-bedzie to 3cie spotkanie-w sensie ze 2 pierwsze byly takie \"zapoznawcze\"z problemem i tarapia sama w sobie a jutro ma sie zaczac tak na calego-z jednej str sie ciesze z drugiej czuje taka niepewnosc.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość painful experience
Dzieki afobamko, kochane jestescie wszystkie tu dziewczyny. Afobamko ja bym sie cieszyla na twoim miejscu, ze aktywnie cos robisz, ze starasz sie sobie pomoc. Ja tez planuje psychoterapie ale musze znalezc porzadna prace zeby miec na nia pieniadze. Mysle, ze nastapi to juz niedlugo. Sciskam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh-u mnie z kasa ciezko:(niestety ale dostalam skierowanie od psychiatry (prywatnego)ale psychoterapie mam refundowana z NFZ-tu o dziwo czekalam ledwo 2 tyg-bedzie to psychoterapia indywidualna-gostek mowil ze nfz refunduje nawet 75 spotkan po 45 min(prywatnie 1 wizyta kosztowalaby ok 50 zl)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dzialac musze!!zmagam sie z nerwica lekowa od 7miu lat-mialam 1,5 roku przerwy(pisalam o tym kilka str wczesniej) byl to okres ciazy i karmienia piersia-az nagle bach w ciagu kilku dni wszystko wrocilo ze zdwojona sila teraz bez afobamu nie wyjde nawet na druga str ulicy do sklepu:( a mam prawie rocznego synka ,ktory potrzebuje zdrowej ,szczesliwej,i energicznej mamy a nie jakies zastraszonej i zaleknionej kobiety,ktora nawet w domu boi sie ze zemdleje.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość painful experience
Afobamko, to straszne. Afobam to nie jest lek, ktory leczy. On dziala tylko doraznie. Jesli jest az tak kiepsko to musisz przede wszystkim znalezc dobrego psychiatre, ktory Ci ustawi odpowiednie leczenie i trzymac sie go. Ja po moich przejsciach mialam leki tak silne, ze wszedzie na poczatku jezdzila ze mna siostra, bardzo balam sie wiaduktow (kolezanki mi pomogly biorac mnie za reke i szlysmy razem), na poczatku w ogole nie jezdzilam metrem tylko tramwajem. Jak szlam pierwszy raz po ponad polrocznej przerwie do pracy to stalam pod ta firma i prawie, ze bym zrezygnowala z wejscia tam. I to byl jakis przelom, to ze wtedy zaczelam, weszlam i zaczelam. To, ze ludzie obdarzyli mnie szacunkiem dla moich umiejetnosci (ktore tak naprawde byly zaspale, dopiero teraz tak naprawde czuje, ze wszystko sobie odswiezylam - ucze angielskiego)to dalo mi sens zycia. Mysle, ze dla mnie lekarstwem jest praca, chce znalezc taka w miare blisko domu i miec dobre warunki, to nie jest latwe i chce zmienic szkole jezykowa bo w mojej obecnej nie mam za bardzo mozliwosci uzyskania tego na czym mi zalezy. Przyznam, ze bardzo sie tym stresuje. Nie wiem jak to sie stalo, ze jakos zaczelam jezdzic metrem, ze robie duzo wiecej niz wtedy kiedy leki kompletnie mnie blokowaly. To nie nastepuje magicznie, tak jak reka odjal. To ciagla walka, powolne postepy.Trzeba wierzyc, ze bedzie lepiej ale to ciezka praca. Na razie popros zeby ktos z toba do tego sklepu chodzil, bliska osoba. Ale w dluzszej perspektywie musisz zrobic jakis odwazny krok, jesli jeszcze nie praca to np. ustal sobie wizyte w bibliotece, to bezpieczne miejsce, powolutku sobie pojdz spacerkiem, biblioteka to bardzo spokojne miejsce gdzie jest malo ludzi, pogrzeb sobie w ksiazkach, poszukaj czegos co cie interesuje moze np cos na temat wychowania dzieci, albo zdrowego odzywiania (to takie konkretne sprawy) bo domyslam sie, ze ciezko ci pewnie na tym etapie czytac jakas inna literature ale nie martw sie przyjdzie i na to czas. Potem gdzies sie zapisz np na jakies cwiczenia albo do jakiegos klubu. Tylko robiac jakies odwazniejsze rzeczy bedziesz coraz bardziej zadowolona z siebie i bedziesz szla do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość painful experience
Ty jestes matka, ja tego nie potrafie sobie wyobrazic ale w sumie to cel zycia masz. Ale jakies zycie poza dzieckiem tez musisz miec, cos robic dla siebie. Kiedy matka ma inna sfere poza macierzynstwem, w ktorej sie spelnia jej dziecko tez jest szczesliwsze. Wiem tylko, ze kobiety czasem popadaja w taki stan, mialam taka kolezanke, ze ona myslala, ze ze swoja corka beda scalone na zawsze, ze nigdy nie bedzie istniec juz jako oddzielna jednostka. Tak bardzo blisko z nia nie rozmawialam ale wiem, ze chodzila na jakies terapie relaksacyjne bo zle z nia bylo ale ja ja poznalam po kilku latach i, mimo nadpobudliwosci wg mnie, byla wspaniala matka i zona, b fajna kobieta. Ale coz, w jej przypadku to byl wspanialy kochajacy maz. A jaki jest twoj maz, jesli go masz, czy partner? On jest bardzo wazny w twoim zdrowieniu. Trzymaj sie, wierze, ze bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość painful experience
ostatni post pisalam do afobamki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość painful experience
afobamko napisz tylko czy jestes jeszcze. czy mam czekac na odpowiedz czy juz isc spac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
painful experience Witam z rana Ciebie i pozostałe nerwuski wiem ze afobam nie leczy-niestety-i wiem ze uzaleznia-chociaz.....wiesz ja go bralam ok 5 lat!!!z mniejszmi lub wiekszymi przerwami (w sensie ze nie codziennie)nigdy nie przekraczajac dobowej dawki 1mg-bralabym nadal ale okazalo sie ze jestem w ciazy(oczekiwanej dosc długo)i wtedy odstawilam bez wiekszego \"halo\"i czulam sie poczatkowo w miare ok a pozniej coraz lepiej az w koncu moge napisac ze bylo calkiem dobrze-az tu nagle w 9 m-cy po porodzie(caly czas karmilam piersia)jedno wyjscie do sklepu-dziwnie sie poczulam i wszystko wrocilo podłamałam sie troche bo po cichu liczylam na to ze ta \"franca\" juz nie wroci jesli natomiast chodzi o leczenie psychiatryczne-dostalam jakis czas temu coaxil-bez efectu pozniej efectin er-rowniez brak rezultatu-ciagłe ataki paniki teraz gdy to wszystko wrocilo psychiatra zaproponował mi seroxat-z tym ze zaznaczyl ze on racze nie widzi u mnie leczenia chemia-zaproponował psychoterapie zeby znalezc przyczyne leku -skoro on powraca zaznacze jeszcze ze seroxatu nie wykupilam-za duzo sie naczytalam o nim w necie negatywow-moze to był bład?ale coz -moja decyzja afobam przepisuje mi lekarz pierwszego kontaktu-w tej chwili biore go ok 1,5 m-ca i mam nadzieje ze niedługo przestane zeby bylo smieszniej-raz nie było\"mojej\" lekarki-i inny doktorek przepisałmi xanax-dokładnie to samo-ta sama substancja-alprazolam-a na mnie nie dziala-wiec nabieram pewnosci ze to moja psychika nastawiona jest na cudowne dzialanie AFOBAMU jestem mezatka,mam 30stke:)-maz mnie niby rozumie-ale ja wiem ze nie dokonca-bo ktos kto \"tego\"nie ma nie jest w stanie zrozumiec jak mozna sie bac wyjsc do sklepu,marketu,koscioła,czasami nawet na ogrod zaznacze jeszcze ze mi nie pomaga to ze ktos idzie ze mna-nadal sie boje ze zemdleje i mam zawroty głowy ,uczucie oszolomienia etc dolujace jest tez dla mnie to ze pomimo iz skonczylam studia jedyna praca był zieleniak lub market......do tego dziecinstwo do \"duszy\"i wszystko sie skumulowało popisałabym jeszcze ale szykuje sie na autobus(coby dojechac na psychoterapie)wiec musze konczyc odezwe sie pozniej zycze -spokojnego dnia wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tu pustki!:( hejka wszystkim milego dnia i oby ten glupi deszcz sobie poszed w dupu!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wczoraj bylam w szpitalu i tam spotkalam pielegniarke ktora tez leczyla sie AFOBAMEM BO STRACILA 3 BLISKIE OSOBY leczyla sie 3 lata brala po0,5 mg Teraz nie bierze i caly czas czuje ze jest nie tak jak by chciala Bierze ten lek doraznie i potrzebukje sie wygadac Jest osoba wrazliwa i smutna Ja tez opowiedzialam jej o swojej historii i razem zrobilo nam sie lepiej Ale wrocilam do rzeczywistosci i wspomnienia wrocily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale u mnie leje bez przerwy..... Sorki :) Witam serdecznie! Pogoda barowa ;) , która wpadnie do mnie na drinka ;) ????????? Drink moze byc bezalkoholowy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Painful bardzo Ci wspolczuje tego co przeszlas i podziwiam ze jestes juz na gorce to jest sukces Trzymaj tak dalej i realizuj swoje marzenia bo jestes jeszcze mloda i zapewne ladna dziewczyna i stac Cie jeszcze na wiele NIE COFAJ SIE W REALIZOWANIU SWOICH PLANOW bo masz wsparcie u bliskich i oni dodadza Ci sil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu ja juz lece na drinka taka mam ochote napic sie cos mocniejszego, Melisa juz wypita

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny polecam również yogę.Nie ma nerwicy ,ale pomogła mi w bardzo ciężki chwilach przetrwać. Najgorzej zacząć później już z górki.Nie trzeba mieć jakiś specjalnych predyspozycji.JA ćwiczę w domu,bo u nas nie ma zajęć.I czuje sie naprawdę lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzeno chyba masz daleko ;) bo czekam i czekam..... No i siedze sobie w kuchni sama i pichcę, ale co rusz do Was zaglądam... ;) Która jeszcze dziewoja chętna na imprezkę...;) ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daleko bo z centrum Polski a pogoda jest kiepska i chyba innym razem skocze do ciebie Dzis mam slaby dzien musze chyba pojsc na plotki to troche sie rozruszam bo wiecznie z 80latkiem siedze to juz mi psychika dziada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka!!!!!! Ja juz jutro wyjezdzam.Prawdopodobnie nie bedzie mnie do konca lipca. Zycze wszystkim Nerwuskom i Nerwusom duzo slonca i usmiechu.Po powrocie poczytam te Nasza Lekture. Narazie sie musze do konca spakowac.Potem jeszcze zajrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Udanego urlopu Pipku i pięknej pogody Ci życzę... no i szczęśliwej drogi - oczywiście!!! Sobie tego też życzę przy okazji, bo wyjeżdżam nad morze w środę. Baw się Pipeczku dobrze i postaraj się wyrzucic tą wstrętną jędzę N po drodze... a niech zabłądzi małpa jedna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PIPEK szczesliwej drogi slonecznych dni i udanych zabaw zycze Ci z calego serca ale pamietaj o Nas i opowiesz jak ta wranca topila sie w morzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość painful experience
Do Marzeny60 - dzięki za ciepłe słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu Tobie tez zycze udanego plazowania i duzo sloneczka baw sie dobrze i ciesz sie kazda chwila zycze Tobie i calej rodzince Ja nie moge nigdzie jechac strasznie sie zle czuje i nie dam rady nawet na 1 dzien gdzies pojechac ale myslami bede z Wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×