Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

Witam wszystkich :) Mely ..dobrze słyszałaś żeby poczuć się lepiej należało by poszukać przyczyny . Tylko nie kazdy z tym się zgadza , bo jest świadomość i jest też coś wyparte do podświadomości . Czasami gdy objawy nie są uciążliwe nie trzeba tej traumy wyciągać i jeszcze raz rozdrapywać . Ale to musi być decyzja dobrego psychologa . Zaskoczę Cię ale przy nerwicy wcale nie musisz mieć problemów i możesz być bardzo zadowoloną i szczęśliwą osobą aż złapie Cię coś .. albo jakaś sytuacja Ci się skojazy z tym co przeszłaś i zareagujesz nerwicowo . Stres na pewno jest takim impulsem który powoduje objawy . Piszesz że dzieciństwo miałaś szczęśliwe ..to jest Twoja ocena tego co Przezyłaś . Dziecko uczy się róznych zachowań i chłonie to jak gąbka . Nie rozumie czy to jest dobre zachowanie czy złe bo obserwuje dorosłych i jest to dla niego naturalne bo ufa bliskim . Dopiero pozniej można zobaczyć jak osoba dorosła sobie radzi w sytuacjach stresowych i jak jest silna w codziennym zmaganiu się z emocjami . Czy idzie przez życie nie zwracając uwagi na zasady innych czy kieruje się tylko własnym dobrem i własnymi normami . Dziecko uczy się że ma być grzeczne i być wyjątkowe .. jest porównywane do innych dzieci i to już w podświadomości zapada że ..albo jestem lepsza albo po co mam się starać jak i tak ktoś jest lepszy odemnie . To już jest powód przez który pozniej mozna mieć ze sobą problem , bo rośnie takie dziecko z poczuciem niedowartościowania , albo poddaje się temu co się dzieje obok i nie stara się walczyć o siebie bo uwarza że i tak co by zrobiło to jest bez sensu . To jest taki jeden przykład tego co moze mieć wpływ ...a tego jest wiele .. i dlatego teraz może nie widzisz tego co nie jest w zgodzie z tobą samą i dlatego tak ważna jest rozmowa z dobrym psychologiem i szczerość wobec niego . Nawet jak sami uwarzamy że coś zupełnie nie ma sensu to dla osoby fachowej takie coś może pokazać w którym kierunku powinna z nami przeprowadzać takie rozmowy . Sami nie jestesmy świadomi tego co robimy czy myślimy nie tak bo my to mamy wpojone i wyuczone , ale skoro czegoś się raz nauczyliśmy to można to przez treningi naprawić . I wtedy gdy dopadnie nas stres czy gorszy czas to nie reagujemy tak że wszystko się wali wkoło ale staramy się jeśli jest możliwość naprawić lub gdy nie mamy wpływu poddać się temu ... Jest jeszcze taka emocja związana z poczuciem żalu , krzywdy czy uczucie obwiniania kogoś za to co nam wyrządził to też jest złe bo w takim przypadku trzeba świadomie wybaczyć to wszystko co nas spotkało i pozbyć się uczucia tego żalu i krzywdy bo tej osobie to wcale nie jest potrzebne a mu żyjąc z takimi emocjami zamartwiamy samych siebie ... Cofanie się w przeszłość dlatego jeśli ma sens to pomaga naprawić a jesli napotyka się tam kogoś lub coś to trzeba świadomie wybaczyć a to czasami moze trochę potrwać bo skoro coś złego trwało latami to tak szybko nie musi zniknąć . Nie mozna też z góry nastawić się na nie ! w takich rozmowach bo taką decyzje należy świadomie samemu podjąć i dopiero wtedy gdy się jest gotowym do otwierania siebie zaufać i poddać się temu czemuś co siedzi gdzieś głęboko w nas . Czy zawsze robisz i mówisz to co chcesz ? czy czasami myślisz coś innego ale dla dobra drugiej osoby żeby nie urazić i żeby sobie czegoś nie pomyślała mówisz zupełnie coś przeciwnego ? ... to jest nerwica :) Witam faceta Daniela :) z tego co mi wiadomo kilku już tu było ale ...uciekli :) Masz typowe objawy więc witaj w ...klubie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolkaj
hej, gdzieś kiedys przeczytałam, że na gule w gardle pomaga wypicie kilka łyków zimnej wody mi pomagało spróbujcie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myniaaa
witam wszystkich :) Dzisiaj trochę lepiej , nie czuję się tak jakbym stała obok siebie...czy ktoś doświadczył tego ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myniaa
do :elki... długo Cię trzyma taki stan ...?? -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myniaa
to straszne , tak się czuć :( tak jabym ja nie była sobą. Ktos do mnie cos gada...a ja muszę wytężać umysł ,żeby kumać o co w ogóle chodzi....też tak masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolkaj
a powiedzcie mi bo chodzę na psychoterapię behawioralno-poznawczą czy tez tak uważacie że zmiana myślenia na bardziej optymistyczne i realistyczne może nas uzdrowić z nerwicy?? Wydaje mi się, że przedtem nic nie iedziałam na temat nerwicy i też miałam jakies tam objawy ale jakos dawałam rady a teraz jest sto razy gorzej!! Czy nasze myslenie ma wpływ na nasze ciało i zachowanie i czy ono tak naprwadę wywyołuje nasze lęki, jakas taka niedowierzająca jestem ?? Czy wam też przed każdym wyjściem pojawiają się lęki bo ja nie mogę się uwolnić od tych mysli, że coś mi się stanie a jeszcze nic jak do tej poruy nic mnie takiego nie spotkało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elizabet elis
Myslenie ma bardzo duży wpływ na nasze samopoczucie Jest tak, jak myślisz tak się czujesz.Należy mysleć pozytywnie , dodrze , tak ie też będa twoje odczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myniaa miewam tak czasem Czy nasze myslenie ma wpływ na nasze ciało i zachowanie ? oczywiscie ze tak wystarczy przeprowadzic trening autogenny Schulza aby sie przekonac o tym na własnej skórze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normalnie od wczoraj jestem znów zdrowy ze dwa tygodnie tak dobrze sie nie czulem ale ide kupić nerwomix, żona sie smieje ze mnie...jakoś szybko mi przeszlo nie dowierzam to forum mnie chyba wyleczylo nigdy o takiej chorobie nie slyszalem moze juz nigdy to nie wróci a chilami myslalem ze przyjdzie mi sie ze swiatem zegnac to smieszne , no ale dziękuje Wam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
głowa kluje, gula w gardle, ucho zatkane, dól z powodu umierającej kuzynki która straciła dzis władzę w nogach, i od razu wiadomo że pisze zdrówko nie?:) brrr chcę trochę lepsze dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich podpisuje liste obecna a nikt nie napisal na moje pytanka czy jest ktos z wroclawia ja mam dzis dzien jako taki i niebardzo chce mi sie dzis pisac pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myniaaa
witam wszystkich :) Dzisiaj znwu lepiej ...oby tak dalej ...chociaż uciski dalej mi towarzyszą :/, ale świeci słoneczko i zapowiada się ładny dzień. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcysiankaaaa
pozwolę sobie wkleić wypowiedź z wątku "Trzęsące się rece" Brzmi obiecująco. Krople homeopatyczne Firma LEHNING Gelsemium complex L70 tu dokładny opis: http://www.aquavitae.com.pl/product-pol-1611 -Lehning-Gelsemium-complexe-Nr-70-krople-30-ml.html kupiłam, zażywam ( na lęki i drżenia) dopiero drugi dzień i czuję się znacznie lepiej, tfu tfu, żeby nie zapeszyć. Kupiłam też te kropelki: L72 http://www.aquavitae.com.pl/product-pol-1624 -Lehning-L-72-krople-30-ml.html Dziś je wypróbuję na noc. mam takie telepki, że tez muszę się ratować psychotropami. No jasne, że wolałabym żyć bez chemii. Dość sceptycznie podchodziłam do homeopatii, bo kiedyś coś tam próbowałam, ale bez rezultatu. Te leki mają dobre opinie na necie, więc się skusiłam. no i dodatkowo zaczęłam brać aspargin, lecytynę , karnitynę , kwas foliowy i witaminę B. Jeśli zejdę z psychotropów dzięki tym kropelkom, to natychmiast to obwieszczę Moze rzeczywiście warto spróbować. To nie chemia. A L72 ma działanie porównywalne do relanium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich :) Elka nerwka ... Jestem w średnim wieku ;) A żyje z \"tym \" już ponad 20 lat . Ale obecnie jest lepiej i można wytrzymać . Od 6 lat codziennie trenuje żeby zmienić Siebie i inaczej wszystko dostrzegac . Pozdrawiam wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uu sam pech mnie prześladuje.. nie odzywałam się kilka dni z mamą a tu sie okazuje ze ona wyjeżdza (chyba aż na tydzień ) na wycieczke z moim bratem organizowaną przez szkołę. niby zostaje tato, ale on caly dzień w pracy. i wiecie czego się boję? a tego, że pewnie się przekręcę jak nikogo akurat w domu nie bedzie i że znajdą mnie już hoho za poźno.. i mam lęki i normalnie się boję jakbym miała 5 latek.. o humorze nie wspomnę, i otym że cały dom na mojej głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o zdrowko no to faktycznie masz nie za wesolo,wiem co czujesz.ja ez sie takzawsze zameczam tymi myslami.efka43 masz moze jakies sposoby na te nasze czarne mysli,ja to caly czas mysle ze na cos powaznego zachoruje,nie moge sie tych strasznych mysli pozbyc,jak sobie postanowie ze koniec z tymimyslami ze trzeba cieszyc sie zyciem,to za chwile znowu sa,poprostu nie moge nie zwracac na nie uwagi,pomocy!!!!!!!!!czemu te nasze glowy sa takie uparte???!!!!!pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mely1 tak jest, ja też chce lekarstwo..a żebyście wiedziały ile rzeczy mi dolega.. dziw, że żyję.. ale do śmiechu mi nie bardzo jest;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki powiedzcie mi jedna rzecz, bez ogródek;) często sobie myślę tak: (a raczej pocieszam sama siebie) Skoro mam już te a nie inne objawy dłuższy czas i zyje to chyba znaczy, że nie jest ze mną tak źle i to nie jakieś straszne choróbsko.. a z drugiej strony znowu myślę, że niektóre choroby mogą(?) rozwijać się b, długo.. ale chyba raczej to pierwsze co?..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mi tez do smiechu nie jest,mam juz dosyc.wiesz ja nie bylam u zadnego psychologa sama sie mecze,ale czy on moze mi pomoc,nie wiem i watpie. znalazlam dzisiaj moj pamietnik i czytalam sobie co nie co,znalazlam jak w 2005 roku w sierpniu mi sie to zaczynalo,no ale wtedy nie mialam pojecia co mnie czeka,pisalam tam ze mi sie cos ciezko oddycha.....o jejku a teraz mam wszystko,i tak sie zastanawiam to juz trzy lata minely,boze........i sie tylko pogarsza,nie wiem czy to juz naJgorszy stan czy to jeszcze bedzie gorzej,bo jak gorzej to ja dziekuje bardzo,moj umysl jest juz "zryty" na maxa;MI to wystarczy!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich :) Mely .. wysłałam Ci meila :) Elka nerwka .. Do Ciebie też napisałam :) Pozdrawiam Wszystkich i miłego i spokojnego dzionka życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaga35
zdrówko ja tez tak mam jak ty az mi wstyd mam 35 lat a boje sie sama zostac w domu to okropne i jest mi głupio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×