Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

ojaaa:( ja za darmo chodze i bez skierowania:( hmmm ja tez do niedawna mialam napady leku rano,albo wlasnie w godz popoludniowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia 86 masz napady leku,ale po kazdym wyjsciu z autobusu powiedz sobie i pochwal siebie ze ci sie udalo przetrwac!!! ze wszystko ok ze nic sie przeciez nie stalo, przezylas:)!!!!teznieraz tak mam...ale psycholog powiedziala mi ze sama sobie ubzduralam,a jesli nawet cos zlego sobie pomysle przed wejsciem gdzies tam tzn zemdleje, zrobi mi sie nie dobrze to mam sobie pomyslec ze to nic, najwyzej... trudno mi teraz napisac bo sie spiesze a wzasadzie juz powinnam wychodzic.... wiec dokoncze albo skladniej anpsize jak wroce! trzymajcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chieronimka
stres-stop ale ja tez psychologa mam za darmo tyle ze na pierwsza wizyte musze miec skierowanie.Jest to bez sensu no ale co zrobic. monia86 witaj:)Zrobilo ci sie kiedys slabo w autobusie lub w sklepie?wczesniej przed terazniejszymi napadami.Pytam bo to moze byc efekt twojego dzisiejszego stanu.Jak studiowalam mialam babke z psychologii ktora rowno"uwalala".Na 3 roku 2 tyg.przed egz.u niej zasuwalam rowno z nauka.W nocy zeby nie spac wypijalam dzbanek mocnej kawy do tego kofeina w tabletkach plusz activ.Egzamin zdalam ale jak wracalam autobusem do domu to zemdlalam.Od tamtej pory(5 l )do niedawna nie moglam wsiasc do zadnego autobusu.Po prostu"wszylam"sobie ze zemdleje w nim:/Jesli nigdy nie mialas takich sensacji to twoja dolegliwosc nzwalabym bardziej fobia niz nerwica a dokladniej mowiac klaustrofobia lub ochlofobia lęk przed tłumem.Na pewno ma to powiazanie z nerwica.Radzilabym ci porozmawiac ze swoim chlopakiem.To pomaga.Poza tym jesli na prawde cie kocha i jest dojrzaly to ci pomoze a nie odrzuci.Jesli zrobi to drugie to bedzie znaczylo ze nie jest ciebie wart.No i wizyta u neurologa i psychologa:(Pisz tez nam o swoich odczuciach wygadanie sie na prawde pomaga:)Ja jestem wdzieczna dziewczynom na tym forum ze moge wreszcie glosno powiedziec MAM NERWICE i czuje sie z tym zle.Procz nich wie o tym tylko moj maz i dwie kolezanki.To nie jest wstyd a choroba ktora trzeba leczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chieronimka
monia86 moze niezrozumiale napisalam:)Nie musi to byc nerwica.Moze to byc fobia choc jesli nie bedziesz z tym walczyc przerodzi sie to w nerwice i wtedy bedzie problem.Mysle ze u kazdej z nas tak sie wlasnie to wszystko zaczynalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikt2
Witam, poradzcie co ma robić, boję się zostać sama w domu bo wiem ze zaraz bede miała napad paniki i to dziwne poczucie własnego ciała, najgorzej jest jak mam być sama z dzieckiem w domu lub przyprowadzac albo odprowadzac go do przedszkola - czuje ze straciłam cała pewnośc siebie i zaufanie do siebie wydaje mi się ze jak bede sama to zrobię cos glupiego nie przewidywalnego dziś mąż wziął urlop na zadanie ale co będzie jutro??? już nie mogę tego wytrzymać, nie wiem jak rozwiazać ten problem z jednej strony chce normalnie żyć z drugiej nie mogę wczoraj zrobiłam coś co mnie bardzo zaniepokoiło - uderzyłam się kilka razy bardzo mocno w twarz ze złości i bezsilności, prawie odstawiłam afobam biorę tylko raz dzienne 0,25 - brałam przez 1,5 miesiaca i najwyższa pora to odstawić seroxat mi nie pomógł, wrecz pogorszyła mój stan, teraz od kilku dni zazywam seronil ale wydaje mi się ze po nim lęki mi się nasilają i generalnie czuję się źle, czy to już koniec mojego życia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny czy znacie
jakiegoś psychologa w Katowicach?? Nie wytrzymuję już:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla nowych tutaj dziewczyn (choć ja również przeczytałam z zainteresowaniem) .... poczytajcie: JAK ROZPOZNAĆ ZABURZENIA NERWICOWE Zaburzenia nerwicowe mają charakterystyczne objawy. Najważniejszy z nich to lęk. Z nim często są powiązane objawy fizyczne – kołatania i bóle serca, uczucie dławienia w gardle, drętwienie kończyn, „jelito wrażliwe”, zawroty głowy. W miarę czasu trwania choroby mogą dołączyć się objawy depresyjne - uczucie smutku, apatii, niemożność radowania się z czegokolwiek, brak aktywności, utrata zainteresowań, niechęć do wychodzenia z domu, spotykania się z ludźmi. Pojawia się bezsenność, zwłaszcza trudności w zasypianiu. CO TO SĄ NAPADY PANIKI? Są to napady silnego lęku (przerażenia) trwającego od kilku minut do godziny, które nie są ograniczone do jakiejkolwiek szczególnej sytuacji czy okoliczności, nie wiążą się z większym wysiłkiem, ani narażeniem na sytuacje niebezpieczne. Takiego napadu nie można przewidzieć. Przeżywanym napadom towarzyszy strach przed śmiercią, utratą kontroli nad sobą lub przed chorobą psychiczną oraz, bardzo charakterystyczna, silna obawa przed kolejnymi atakami – tak zwany lęk antycypacyjny Narastające uczucie lęku i liczne objawy somatyczne, powodują pospieszną ucieczkę z sytuacji, w której się dana osoba się znajduje. U pacjenta pojawiają się tendencje do unikania sytuacji, w której wystąpił pierwszy napad. Często napady paniki współistnieją z agorafobią. (patrz fobie). NAJBARDZIEJ TYPOWE OBJAWY NAPADU PANIKI Kołatanie serca Przyspieszenie czynności serca Ból lub ucisk w okolicy serca Pocenie się Drżenie lub trzęsienie się ciała, Wrażenie braku tchu, duszności Uczucie dławienia w gardle, Nudności, bóle brzucha Zawroty głowy, Poczucie zbliżającego się zasłabnięcia, omdlenia Cierpnięcie lub mrowienie kończyn Dreszcze lub uderzenia gorąca Poczucie nierealności otoczenia Wrażenie odłączenia się od własnej osoby Lęk przed śmiercią Lęk przed utratą kontroli, \"zwariowaniem\" CO TO JEST NERWICA LĘKOWA? Nerwica lękowa czyli zaburzenie lękowe uogólnione jest w jakiej mierze przeciwieństwem napadów paniki. W tej postaci lęk ma charakter przewlekły i uporczywy. Chorzy przeżywają kompletnie nierealistyczne obawy się dotyczące codziennych życiowych wydarzeń i trudności – z góry zakładają, że coś się nie powiedzie – „jutro spadnie śnieg – o mój boże co teraz będzie, na pewno się spóźnię do pracy” lub „miał wrócić o 22.00, a już północ – na pewno coś się stało”. Charakterystyczne jest martwienie się o zdrowie własne i najbliższych. Lęk występuje niezależnie od jakichkolwiek okoliczności zewnętrznych, ani nawet nie nasila się pod ich wpływem. U części pacjentów mogą pojawiać się napady lęku, ale zwykle nie osiągają znaczącego nasilenia. Objawy lęku trwają zwykle przez cały dzień przez co najmniej kilka tygodni a zwykle kilka miesięcy. Pacjenci z nerwicą lękową późno trafiają do lekarza, gdyż uważają martwienie się i przejmowanie za coś najzupełniej normalnego. Objawy lęku uogólnionego niepokój i niemożność wypoczynku zamartwianie się, przejmowanie drobiazgami trudności w koncentracji uwagi drażliwość, irytacja poczucie znalezienia się \"na krawędzi\" poczucie pustki w głowie oszołomienie, zawroty głowy, wrażenie omdlewania, brak równowagi obawa utraty kontroli, \"zwariowania\", śmierci wzmożona reakcja na zaskoczenie lub przestrach trudności z zasypianiem, sen płytki, przerywany uczucie \"niepokoju\" w klatce piersiowej napięcie i pobolewanie mięśni NA CZYM POLEGA FOBIA ? Fobie charakteryzują się lękiem przed określonymi sytuacjami, zjawiskami lub przedmiotami, które nie są zazwyczaj niebezpieczne. Gdy lecimy samolotem, idziemy wśród błyskawic, stykamy się z osobą chorą na poważną chorobę zakaźną lub natykamy się na groźnego gada czy pająka, możemy odczuwać pewien niepokój, ale w panikę nie wpadamy. Pacjenci z fobią w takich sytuacjach mogą odczuwać bardzo silny lęk. W wyniku takiego lęku, osoba w charakterystyczny sposób unika tych sytuacji a gdy się w niej znajdzie może wpaść w panikę. Najczęstszym rodzajem fobii jest agorafobia czyli lęk przed otwartą przestrzenią oraz sytuacjami, które uniemożliwiają natychmiastową ucieczkę do bezpiecznego miejsca. Termin agorafobia odnosi się do grupy powiązanych ze sobą i często nakładających się fobii, obejmujących lęk przed wyjściem z domu, wejściem do hipermarketu, poruszaniem się w tłumie, czy przed podróżowaniem samotnie pociągiem, autobusem lub samolotem. Oprócz agorafobii istnieją tak zwane fobie swoiste, których opisano kilkaset. Te najbardziej znane to: klaustrofobia (lęk przed zamkniętymi pomieszczeniami), keraunofobia (lęk przed piorunami), karcinofobia (lęk przed rakiem), arachnofobia (lęk przed pająkami), mysofobia (lęk przed zabrudzeniem), rodentofobia (lęk przed gryzoniami), ailurofobia (lęk przed kotami), kynofobia (lęk przed psami), bakteriofobia, tanatofobia (lęk przed śmiercią), nyktofobia (lęk przed ciemnością), akrofobia (lęk wysokości), odontofobia (lęk przed stomatologiem), triskaidekafobia (lęk przed trzynastką), aichmofobia (lęk przed ostrymi przedmiotami)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze.... CO TO JEST NERWICA SERCA? NERWICA ŻOŁADKA ? Zaburzenia nerwicowe, w których lęk manifestuje się objawami cielesnymi nazywamy zaburzeniami pod postacią somatyczną. Jest kilka podtypów tych zaburzeń, wszystkie objawiają się dolegliwościami z różnych narządów oraz lękiem przed rozpoczynającą się chorobą lub chorobami. Do tej grupy właśnie należą znane wszystkim nerwica serca, czy żołądka. Pacjent odczuwa bóle, kołatania serca, ma nudności, biegunki. Ale objawy też mogą dotyczyć innych narządów – płuc, narządów płciowych. Należy pamiętać, że wszystkie te objawy są składowymi lęku. Osoby chore zgłaszają się na kolejne konsultacje i badania lekarskie. Z reguły odrzucają zapewnienia lekarzy o braku fizycznej przyczyny dolegliwości lub aprobują je na chwilę. Buszują w internecie bądź słuchają przygodnych opinii w celu potwierdzenia swoich podejrzeń. Częste jest samodzielne przyjmowanie leków, wizyty u znachorów. Objawy oczywiście się nasilają, ale zwykle wiele czasu minie zanim zacznie się specjalistyczne leczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I na koniec... Pamiętaj, że zaburzenia nerwicowe tak jak wszystkie inne choroby powinny być leczone. Same nie miną, a zwykle jest tak, że objawy się nasilają i życie zaczyna być gehenną. Leczenie polega na psychoterapii, a gdy objawy są szczególnie nasilone, także farmakoterapii. Do farmakologicznej terapii lęku służą przede wszystkim leki przeciwdepresyjne. Leki przeciwdepresyjne działają z pewnym opóźnieniem. Zazwyczaj są dobrze tolerowane, nie powodują uzależnienia. Leczenie zaburzeń nerwicowych jest długotrwałe, przedwczesne przerwanie kuracji może spowodować nawrót objawów choroby. I to co najważniejsze: konsekwentna terapia sprawia, że lęku można się pozbyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chieronimka
Ksiuni nic dodac nic ujac:) Musze sie pochwalic ze dzis od rana czuje sie szczesliwa:)Nic mnie nie boli nie mam zadnych lekow jest cudownie:)Mysle ze to slonce za oknem robi swoje:)Chcialbym zeby ten stan trwal wiecznie choc znajac zycie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chieronimka nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę.... ale i cieszę się bo to dobrze że są takie chwile kiedy czujemy się dobrze...z czasem może będzie ich coraz więcej - a w Twoim przypadku może to jest właśnie początek dobrego okresu..który będzie trwał bardzo długo.... takie momenty są przez nas niezauważane...widzimy je dopiero kiedy dolegliwości wracają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chieronimka
Ksiuni no moj entuzjazm juz troche opadl powolutku zaczynam sie denerwowac mam male mdlosci i bole zoladka ale to pewnie dlatego ze po 17 mam jazdy ktore mnie cholernie stresuja:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyluzuj się będzie dobrze, nie ma co się denerwować na zapas.... a poza tym to dobrze że wiesz dlaczego się denerwujesz.... nie tak jak ja - siedzę i nagle łapie mnie lęk przed niewiadomo czym i trzyma i narasta ....do dooopy jak to pisze Xanaxik z tym .... Ile ja bym dała żeby pozbyć się tego cholerstwa.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz jestem:) chieronimka na prawko??:P kojarze ze ktos tu pisal o jazdach ale nie pamietalam kto:) powodzonka...Nie martw sie...ale rozumiem Cie bo sama niedawno zrobilam prawko i wiem co to stres przed jazda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chieronimka
Czar prsysl i czuje sie fatalnie:(Boli mnie glowa zawroty mdlosci czuje jak wszystko we mnie"chodzi"powoli rozsypuje sie robie sie coraz bardziej nerwowa a bylo tak fajnie:(Pewnie wszystko minie jak wroce po jazdach do domu ale poki co czuje sie do d...:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chieronimka
stres-stop a co sobie bede zalowac;)Maz mi zrobil prezent na 30stke.Polozyl przede mna 2 karteczki na jednej pisalo zmywarka na drugiej prawko jazdy.Prawko bylo i jest moim marzeniem ale jak zaczelam pierwszy raz po luku jezdzic to przeklinalam i wolalam do instruktora ze ja chce jednak zmywarke;)Musze miec prawko przede wszystkim na prace.Chce tez w pracy w delegacje jezdzic.Wole to niz siedzenie z 10 dzieci z ADHD po 8godz.dziennie i na glowe dostawac.Dzieciaki sa kochane ale daja popalic poza tym zwiedzac lubie:p;)Wzielam dawke lekow.Na lęki na zawroty i objawowo przeci wymiotnie.Czuje sie znow jak mlody bog z drugiej strony jakie to kretynskie zeby pigulki rzadzily moim samopoczuciem.Niech to szlak ale co zrobic...:-oTrzymajcie za mnie kciuki!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze te wiadomosci na forum dochodza z opoznieniem i nie widzialam chieronimko co napisalas tzn ten dlugi tekst o prawku i zmywarce:) Ja za cholere nie chcialam isc ,nawet o tym nie marzylam myslalam ze to nie dla mnie...ale w wakacje rok temu z dnia na dzien postanowilam zaszalec i sie zapisac no i spodobalo mi sie:) ale stres przed egz to byl koszmar gorzej niz matura i 100 egz na studiach!!!!!heheh ale jest co wspominac:) a podczas jazdy L zawsze sie jakos pewnie czulam bo wiedzialam ze w razie co instruktor jest przy mnie i nic mi sie nie stanie, jazda po luku sie nie przejmuj:)kiedys bedzie wychodzic!!!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny czy znacie
jakiegoś psychologa w Katowicach?? Nie wytrzymuję już :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykro mi, ale nie znam i chyba nikt z obecnych też nie...a co Ci jest? Jeżeli bardzo źle się czujesz - to najlepiej iść do pierwszego jaki będzie CIę w stanie przyjąć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bellergot
poszukaj czegos na necie o psychologach i idz sie zapisac! no chyba ze chcesz na kase chorych to polecam odwiedzidz poradnie psychologiczna tam na pewno kogos znajdziesz!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety ja tez nie znam zadnego psychologa w Kat.:( Jazdy poszly mi super luk mam opanowany!:)Kumpel mi powiedzial ze jezdzilam spokojnie bez nerwow bardzo dobrze a ja mu powiedzialam ze bylo dobrze bo na prozaku jezdzilam i chyba sie troche wystraszyl hehe;)Po prochach jest ok moge jezdzic na poczatku bylam troche rozkojarzona ale teraz jest juz dobrze.Teraz jak stres ze mnie zszedl to czuje sennosc.Ide pod prysznic i w ramiona mojego mezulka:)Spijcie dobrze kolezanki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verena5873
witam mam jedno pytanko,od juz dluzszego czasu odkaszluje sobie,to mnie bardzo denerwuje,staram sobie mowic ze juz wiecej tego nie zrobie ale musze,nawet wszystkich w kolo zaczelo to denerwowac.ale ja od 3 dni ubzduralam sobie ze przez to jakos gorzej mi sie oddycha i boje sie strasznie ze nie zlapie juz oddechu i sie udusze,mam przed oczami jak leze i nie moge zlapac oddechu to straszne,z tego wszystkiego to dzisiaj nawet przez sekunde tak mialam i sie baaardzo wystraszylam.dodam ze rok temu bylam u lekarza od pluc i powiedzial mi ze pluca mam zdrowe.czasami w nocy budze sie bo nie moge powietrza zlapac.mialam juz przerozne objawy nerwicy.ale czy moge naprawde sie udusic,ze w pewnym momencie juz nie zlapie oddechu.jak jestem w pracy to o tym zapominam i wszystko jest dobrze a jak tylko wroce do domu,to juz czuwam nad swoim oddechem,juz nie moge!pomocy,czy ktos tak ma. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verena5873
nie nic nie biore i nigdy nie bralam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec moze powinnas czegos sprobowac co by moglo cie w domku wyciszyc? zajecie to najlepsze lekarstwo no i psycholog:) sprpbuj jakimis tabletkami na bazie ziol sie wspomoc! nie martw sie nic ci sie nie stanie!!! nie udusisz sie!::)wiem ze latwo powiedziec bo sama mam czarne mysli ale zawsze cos...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość verena5873
dziekuje za potrzymanie na duchu,masz racje to zawsze cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dopiero widze twoja wypowiedz,jak to forum zamula no:/ mysle ze najpierw sprobuj wziasc cos takiego bez recepty na uspokojenie jak bedzesz miala takie chwile lękowe,powinnas tez do psycholga sie udac...mi zawsze troche pomoze...:) pozdrawiam, milej nocki i jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×