Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

hej Kochane moje :)Jak mnie tu długo nie było, a to za sprawa dobrego samopoczucia i zarazem braku czasu.Ale pamietam o Wszystkich i wspomninam czasem nasze gaworzenie na forum,w chwilach gdy było mi ciezko.Zadne tam nakręcanie, a świadomosc ze nie jest sie samemu, ze są ludzie ktorzy przezywaja te same problemy.My to tak odbieramy, ze nie jestesmy sami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziala
to po co nowe niepotrzebny zamet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość h-ejka
?????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki niestety forum nie dzia la tak jak ma bo kiedy 21go chcialam wkleic posta caly czas mi wyskakiwal błąd albo ze złe hasło a teraz patrez i tyle razy skopiowalo moj post ile prob podjęłam zeby go wkleic. Mysle ze chyba jednak jakies przeciazenie jest, moze faktycnie juz za duzo stron posiada to forum, przydało by sie zeby administratoz zgenerowal troch zebysmy znowu mogly wrócic na stare śmieci:)Nie wszystkie dziewczynywiedzą o nowym forum a np tak jak ja zagladam tu oststnio niezbyt czesto, gdyby nie fakt ze akurat natrafiłam danego dnia na post o zmianie forum z zdresem nowej strony to ..........nic nie dzieje sie przypadkowo ale uwazam ze nie mozna robic odzialu na dwa fora bo przeciez od lat byłysmy razem . trzeba zadecydowac na ktorym forum siedzimy i zostawic na jednym znich konkretna wiadomosc dla tych rzadziej uczeszczajacych:)pozdrawaim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi1986
czy któras z Was dziewczyn miala albo ma powazne problemy ze snem? ja mam ten straszny problem od 1.5 roku. jestem pewna ze to na tle nerwicowym zawsze wszytkim sie przejowalam za bardzo, nigdy nie potrafilam odpuscic itp itd. w dodatku zachorowalam na chorobe typowa fizyczna, niedlugo czeka mnie operacja wiec to wszystko dodatkowo mnie nakreca. chodzilam do psychiatry dostalam zestaw roznych lekow a one tylko pogorszyly sprawe. dostalam jakby bezsennosci z odstawienia koszmar. teraz jade na lerivonie- pierwszy tydzien byl super zwalil mnie z nog ale po czasei znow to samo.jedyne na co mi pomoga to to, ze wstajac po pustej nocy nie trzese sie jak osika. juz naprawde nie wiem co robic. czuje sie calkowicie wypalona. moge z cala pewnoscia powiedziec ze chorniczna beznsennosc zepsula mi zycie. juz nie funkcjonuje norlamalnie. nie umiem. w zwiazku z tym mam pytanie -czy ktos, ktokolwiek slyszal o przypadku lecznia hipnoza bezsennosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich :) Nie wiem czy nadal to forum działa bo widzę że się rozdzieliło ...ale jak by co to ...pozdrawiam nerwuski :) starsze w chorobie i te nowsze :) 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fajne bylo to forum
2 lata temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze jednak ktos tu jest jeszcze? Liduszka liduszka wołam cie dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nerwica moj wyrok
Mam juz dosyc,poddaje sie.z tym juz sie nie da zyc i jeszcze ten brak zrozumienia wsrod najblizszych....nie mam ochty ciagnac juz tej wegetacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam pieknie stare bywalczynie topiku i nowe. Widze ,ze tych starszych stazem juz prawie nie ma. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piekarnik
przeczytalem kilka postow i wnioskuje ze mam nerwice serca albo glowy? Czesto boli mnie glowa odczuwam pieczenie w mostkku ,a czasem na plecach.W sumie moge stwierdzic tylko tyle ze jak se wypije troche alko to wszystko mija tak jakby to bylo lekarstwo.Ma ktos podobne objawy i czy jest inne lekarstwo niz alko ????;/Bo po alko na 2dzien piecze jeszcze gorzej ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga.....
Nerwuski ;jak ta choroba zlapie czlowieka w szpony to nie wypusci.Mecze sie z tym35 lat.Z biegiem czasu czlowiek wie jak z ta choroba postepowac , ale i tak choroba zmarnowala mi mlodziencze czasy i dalej marnuje moje zycie , i nie wierzcie nikomu ze z tego sie wyjdzie , z tego sie nie wychodzi.Dzisiaj znowy ta franca mnie zlapala , tabletki poszly w ruch ale nadal mam trzesienie wewnetrzne i boje sie , sama nie wiem czego, ach ta choroba.Pozdrawiam wszystkie nerwuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia 4775
a ja wam powiem wszytskim że z tym cholerstwem można wygrać, ja choruje na nerwice rok czasu. przeżyłam silny stres i tak się zaczęło, było okropnie na początku, zamknięta w domu, lęki, bóle wszytskiego uczucie że zaraz chyba zejde z tego świata, nigdzie nie wychodziłam, leki uspokajające co chwile pobyt u lekarza albo w szpitalu, tragedia, wkońcu uczucie pustki, osamotnienia, czułam się dziwnie bo wszyscy mimo ze mnie wspierali wkoncu mieli dosc mojej choroby.któregos dnia postanowilam wziąść sie w garść i skonczyć z tym, bo życie przede mną a ja co?nie było łatwo, ale wygrałam, zawzięłam się, zaczęłam zyc jak wcześniej i udało się, wyszłam z tego syfu. nerwica wciąż siedzi we mnie pokazuje sie w bardziej stersujacych sytuacjach ale to juz nie jest to, gdy sie uspokoje daje mi spokoj, ale zyje normalnie, spie spokojnie, nic mi nie dolega, czuje sie jak dawniej.wiem ze to juz zawsze bedzie ze mna bo nerwica zostaje juz na cale zycie, ale mozna z ni zyc normalnie jak dawniej tylko my musimy tego chciec i to zaakceptowac, my nie jestesmy nienormalni, boimy sie pewnych rzeczy bardziej niż inni i przejmujemy sie bardziej niż inni, ale siłą woli możemy żyć szczęśliwi bez żadnych dolegiwości. uwierzci mi!!ja pół roku temu myslalam ze to juz koniec, ze chyba trzeba ze soba skonczyc bo jak mam tak zyć, a teraz jestem szczęśliwa i spełniam swoje marzenia!!wy też tak możecie tylko musicie tego chcieć i walczyć o to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia 4775
a ja wam powiem wszytskim że z tym cholerstwem można wygrać, ja choruje na nerwice rok czasu. przeżyłam silny stres i tak się zaczęło, było okropnie na początku, zamknięta w domu, lęki, bóle wszytskiego uczucie że zaraz chyba zejde z tego świata, nigdzie nie wychodziłam, leki uspokajające co chwile pobyt u lekarza albo w szpitalu, tragedia, wkońcu uczucie pustki, osamotnienia, czułam się dziwnie bo wszyscy mimo ze mnie wspierali wkoncu mieli dosc mojej choroby.któregos dnia postanowilam wziąść sie w garść i skonczyć z tym, bo życie przede mną a ja co?nie było łatwo, ale wygrałam, zawzięłam się, zaczęłam zyc jak wcześniej i udało się, wyszłam z tego syfu. nerwica wciąż siedzi we mnie pokazuje sie w bardziej stersujacych sytuacjach ale to juz nie jest to, gdy sie uspokoje daje mi spokoj, ale zyje normalnie, spie spokojnie, nic mi nie dolega, czuje sie jak dawniej.wiem ze to juz zawsze bedzie ze mna bo nerwica zostaje juz na cale zycie, ale mozna z ni zyc normalnie jak dawniej tylko my musimy tego chciec i to zaakceptowac, my nie jestesmy nienormalni, boimy sie pewnych rzeczy bardziej niż inni i przejmujemy sie bardziej niż inni, ale siłą woli możemy żyć szczęśliwi bez żadnych dolegiwości. uwierzci mi!!ja pół roku temu myslalam ze to juz koniec, ze chyba trzeba ze soba skonczyc bo jak mam tak zyć, a teraz jestem szczęśliwa i spełniam swoje marzenia!!wy też tak możecie tylko musicie tego chcieć i walczyć o to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia 4775
a ja wam powiem wszytskim że z tym cholerstwem można wygrać, ja choruje na nerwice rok czasu. przeżyłam silny stres i tak się zaczęło, było okropnie na początku, zamknięta w domu, lęki, bóle wszytskiego uczucie że zaraz chyba zejde z tego świata, nigdzie nie wychodziłam, leki uspokajające co chwile pobyt u lekarza albo w szpitalu, tragedia, wkońcu uczucie pustki, osamotnienia, czułam się dziwnie bo wszyscy mimo ze mnie wspierali wkoncu mieli dosc mojej choroby.któregos dnia postanowilam wziąść sie w garść i skonczyć z tym, bo życie przede mną a ja co?nie było łatwo, ale wygrałam, zawzięłam się, zaczęłam zyc jak wcześniej i udało się, wyszłam z tego syfu. nerwica wciąż siedzi we mnie pokazuje sie w bardziej stersujacych sytuacjach ale to juz nie jest to, gdy sie uspokoje daje mi spokoj, ale zyje normalnie, spie spokojnie, nic mi nie dolega, czuje sie jak dawniej.wiem ze to juz zawsze bedzie ze mna bo nerwica zostaje juz na cale zycie, ale mozna z ni zyc normalnie jak dawniej tylko my musimy tego chciec i to zaakceptowac, my nie jestesmy nienormalni, boimy sie pewnych rzeczy bardziej niż inni i przejmujemy sie bardziej niż inni, ale siłą woli możemy żyć szczęśliwi bez żadnych dolegiwości. uwierzci mi!!ja pół roku temu myslalam ze to juz koniec, ze chyba trzeba ze soba skonczyc bo jak mam tak zyć, a teraz jestem szczęśliwa i spełniam swoje marzenia!!wy też tak możecie tylko musicie tego chcieć i walczyć o to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga...
gosia 4775 zgadzam sie z toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szumelka
witam Wszystkich!napiszcie proszę czy nerwica czy depresja może dawać objawy nagle z dnia na dzień?pojawić się bez wcześniejszych symptomów?może ich nie zauważałam..Od sierpnia łażę od lekarza do lekarza i podobno jestem zdrowa prócz małych problemów z żołądkiem.mam piski i zawirowania w głowie,ból głowy i karku i czasem pleców,czuję się jakbym była otępiała albo zamknięta w jakiejś puszcze ,nie mam dawnej energii,wszystko sprawia mi problem i nie chce mi się nawet myśleć i przyszłości.te objawy mi tak dokuczają że nie potrafię myśleć o niczym innym.sioedzę i ryczę bo żal mi mojej córki.ona cierpi patrząc na mnie bo mnie nie poznaje.bardzo schudłam i nie mam wcale apetytu. przelew mi się w brzuchu i bulgocze i na wymootu często mi się zbiera.kołacze mi serce.nie mogę spać.ciągle odczuwam jakiś irracjonalny lęk.boję się że odjadę na chorobę ,której nikt nie może stwierdzić.proszę pomóżcie mi...do kogo mam się zwrócić?czy wszystko można zrzucić na stres..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was kochane nerwuski Mazanek ale numer weszłam i widze że mnie ktos pamięta i woła napisza na maila mojego Pozdrawiam wszystkich tu obecnych Pipus 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bromba82
Witam wszystkich. Siedzę od ok 2 h i czytam... Sama od jakiegoś czasu mam nerwicę...Pojawiała się stopniowo...pierwsze objawy to zawroty głowy - neurologiczne nieuzasadnione, bóle karku, irracjonalne lęki i czasem nieopanowana furia. Największym paradoksem jest to, ze objawy pojawiły się przez stres w pracy, w firmie medycznej...;) Od tygodnia, po wielu różnych badaniach i konsultacjach (teraz wiem, ze bezużytecznych) biorę Afobam i po nim czuję się trochę lepiej. Wiem, ze to tylko tymczasowe rozwiązanie, ale... Pocieszyło mnie to, że nie jestem odosobniona w tej przypadłości i mam, tak jakby, więcej nadziei, że można sobie z tym poradzić..;) Pozdrawiam wszystkich "Nerwusów" - damy rade !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bromba82
Witam wszystkich. Siedzę od ok 2 h i czytam... Sama od jakiegoś czasu mam nerwicę...Pojawiała się stopniowo...pierwsze objawy to zawroty głowy - neurologiczne nieuzasadnione, bóle karku, irracjonalne lęki i czasem nieopanowana furia. Największym paradoksem jest to, ze objawy pojawiły się przez stres w pracy, w firmie medycznej...;) Od tygodnia, po wielu różnych badaniach i konsultacjach (teraz wiem, ze bezużytecznych) biorę Afobam i po nim czuję się trochę lepiej. Wiem, ze to tylko tymczasowe rozwiązanie, ale... Pocieszyło mnie to, że nie jestem odosobniona w tej przypadłości i mam, tak jakby, więcej nadziei, że można sobie z tym poradzić..;) Pozdrawiam wszystkich "Nerwusów" - damy rade !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bromba82
Witam wszystkich. Siedzę od ok 2 h i czytam... Sama od jakiegoś czasu mam nerwicę...Pojawiała się stopniowo...pierwsze objawy to zawroty głowy - neurologiczne nieuzasadnione, bóle karku, irracjonalne lęki i czasem nieopanowana furia. Największym paradoksem jest to, ze objawy pojawiły się przez stres w pracy, w firmie medycznej...;) Od tygodnia, po wielu różnych badaniach i konsultacjach (teraz wiem, ze bezużytecznych) biorę Afobam i po nim czuję się trochę lepiej. Wiem, ze to tylko tymczasowe rozwiązanie, ale... Pocieszyło mnie to, że nie jestem odosobniona w tej przypadłości i mam, tak jakby, więcej nadziei, że można sobie z tym poradzić..;) Pozdrawiam wszystkich "Nerwusów" - damy rade !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×