Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

Loczkins no wlasnie,ja zawsze go czytam.ale fajnie ze tu jestes.Podciagnij ten swoj w gore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loczkins24
poipek no chcialam ale jak mam go podciagnac kiedy on zaczynal sie moim monologiem robic..:(wszyscy tu uciekliscie, cieplutko, bezpiecznie, kazdy sie bal na nowy topik wyskoczyc hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpisz sie w niego i wejdzie wtedy wyzej.albo fajnie byloby go polaczyc.tylko chyba nie mozna?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loczkins24
hihi zwariowaly, myslalam ze juz spbie poszlyscie. no zaraz tam zajrze. cwaniary jestescie, myslicie ze tak biegac bede z jednego na drugi, jeszcze jakies klamstow palne, zapomne i co?hihi sory mam glupawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loczkins24
pipek bylam na moim topiku, wjdz i sama przeczytaj hi,. jaka mila dzis jestem, boze, a renka na czarno powiadasz, wlasnie jak to sie robilo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loczkins24
no to dobranoc dziewczynki, slodkich snow :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez juz lece do lozeczka,poczytam ksiazke.PO raz kolejny-Potega podswiadomosci.Polecam ,jak ktos nie czytal. 😴.Kolorowych snow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śpią wszyscy?? 😴 byłam u lekarza opowiedziałam o moich zmaganiach z NNNNNNNN i dalej zalecił xanax 2 opakowania o,5 na noc,, nie wiem czy ktos bierze wsród WASto paskudztwo mi pomaga czuje sie dobrze po , próbowałam przerwać nie brałam ok 7 dni i dostalam jakiś dziwnycg reakcji jakby odstawiennych? ale po 1 opakowaniu,, ? nie wiem czy powinnam słuchać lekarza brac czy lepiej nie, pocieszał,że mózg powinien odpowiednią dawkę wchłonąć, te 3 miesiące mi nie zaszkodzą a ja sie obawiam że nie pomogą a uzależnią, nie wiem jak to było u innych,, piszcie jeśli ktoś juz miał styczność z benzo diazepinami, plis.. jestem niezdecydowana,, :O :O :O :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co moge dodać, mam rózne krople ale oczywiście efekt marny a kosztują sporo tutaj wygoda biorę tabletkę malą magiczną i po pół godzinie jestem znieczulona , nie drżę i moge składac poprawnie i sprawnie zdania, ,,,,,,, czasem zdaża mi się,że tak sie telepię,że mówię szybko gubię się i tzęsie sie mi szczęka i głos jak na jakiejś klasówce za dawnych szkolnych lat... aż mi głupio czasami mam styczność codziennie z ludźmi chciałabym czuć się pewnie a nie ciągle krępować,, dziewczyny co powiecie na temat niezadowolenia z siebie, mam taki właśnie problem nie potrafię w pełni sie zaakceptować, wiem,że jestem jedyna, niezastąpiona, dla dzieci dla mężą, ale nie mam sama dla siebie jakby poczucia wartości, wydaje mi się,że jestem nieatrakcyjna, zbyt gruba, nie porafię wziąść się za siebie, za sport, jakiś ruch by zgubic choć 5 kg,, jestem z siebie wiecznie niezadowolona, jak to pokonujecie.. ma ktos tak? czyto depresja? czy niska samoocena, brak akceptacji własnej osoby,? jak to zmienić? jak sie pokochac ?? może głupie pytania rozważania ale ważne dla mnie,, chciałabym ruszyc do przodu,, dziękuje pozdrawaim dobranoc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalka106
witam was wszystkie. Ja takze mam problemy podobne do waszych zreszta moge powiedziec takie same tylko nie wiem czy to jest objaw nerwicy.Pod koniec sierpnia nagle wieczorkiem dopadly mnie dreszcze na calym ciele przeszly ale dopiero po godzinie.Troiche sie boje ze to moze inna choroba nie wiem co mam zrobic czy isc na przeswieltlenie pluc?Pomocy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny !!!! mnie dzisiaj dopadła od rana straszna deprecha ,mam okropnego doła ,mam nadzieje że to tylko okropna pogoda tak działa ,pada deszcz szaro buro i ponuro ,dziewczyny wy tez tak macie czy tylko ja swiruje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loczkins24
czesc wszystkim:) mamajulki moim zdaniem to brak poczucia wlasnej wartosci, moj psychoterapeuta mowi ze ja nie mam zupelnie kontaktu z wlasnymi wartosciami, do tego stopnia, ze boje sie chodzic sama, przebywac sama, oczywiscie to wynik nerwicy, a nerwica wziela sie ze zbyt duzych wymagan. w skutek czego ja mam tez wysokie wymagania wzgledem siebie i zawqsze wysoko stawiam poprzeczke, a jak mi sie nie udaje to od razu rzucam wszystko w cholere...mamajulk, tutaj pomoze terapia, wypisz sobie wszystkie wartosci jakie masz, o ktorych wies ze masz. potem przeanalizuj wszystko i staraj sie myslec o sobie dobrze. buziaki dla reszty, dzis taki ponury dzien, ale niech nas to nie rusza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alocha wszystkim :) U mnie też tak se, wstałam i znów ta myśl ze musze wyjsc z domu... sama... do pracy...godzina drogi :( Plecy mnie bola strasznie i mam straszna chrype, a pracuje głosem, co szybko pomaga na chrype??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starababa
Mamojulki - niska samoocena towarzyszy mi takze przez całe dorosłe życie,zreszta w młodości też.Zauwazyłam,że w duzym stopniu przyczynił się do tego mój małżonek - zodiakalny baran - całe życie zamiast mnie wspierać,to jeszcze mnie dołował.Co ciekawe nie zdołałam przez te 36 lat,kiedy jesteśmy po ślubie się z nim rozstać.W momentach kiedy próbowałam zrobić zmiany w moim życiu "COŚ" rzucało mi kłody pod nogi - moze odnajdziesz moje poprzednie wypowiedzi -strony ok298,299. - widocznie jednak było mu ze mna dobrze.Wszystko działo się tak,jakbym była zamknięta w niewidzialnej klatce - ja nie byłam ważna - byłam potrzebna rodzinie.Moje życie byLo ciężkie a ja nadal ciągle mam poczucie winy,że mogłam w nim zrobić więcej.Jak dobrze mają ludzie niewrażliwi.Teraz uwazam,i myśl tak samo,że jestem wyjatkowa, jak komuś się nie podoba,to won z mojego życia.Całe życie pracowałam,byłam niezależna i wara wszystkim ode mnie,którym się nie podobam.Potrafię się bez "Życzliwych" - nie są mi do niczego potrzebni,to ja im dużo pomagałam (myślę tu o moim licznym rodzeństwie - które odwróciło się ode mnie - ) Myśl o sobie pozytywnie,jesteś ok.a jak komuś to się nie podoba -to już jego problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedze i płacze jak dziecko! Nie wiem co robic z życiem, nikt mi nie powie co mam z nim zrobić, jestem nieduaczniekim życiowym, nawet z domu boje się sama wyjść! Ja już nie mam siły!!!!!!! ;((((((((((((((((((( wciaz cos mnie boli, mam 21 lat i 11 listpoada minie 4 lata jak to mnie złapało! Rany juz nie moge wytrzymac z TYM!!! 😭 ja nie chce tak zyc!!!!! juz wole wcale! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loczkins24
Aniolu nie wolno ci tak myslec, wiem o czym mpowisz bo mnie tez dopadaja takie mysli, ale je trzeba odganiac, ja cie podziwiam ze jezdzisz sama do pracy w dodatku godzine i dajesz rade, badz dumna z siebie, bo masz z czego. pamietaj ze jestesmy silne wlasnie dlatego ze dajemy rade i nie poddajemy sie nawert z takim obciazeniem!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie Dziewczyny :D MamoJulki wiesz może lepiej zmiejszaj te dawki xanaxsu i lepiej biegnij na psychoterapię. Teraz możesz mieć takie mniemanie o sobie bo jesteś ...na leku .Ja miałam zawsze wrażenie że nie jestem sobą tylko czymś takim sztucznym .Chyba wiem w jakim teraz jesteś stanie bo pamiętam go doskonale. Nie czułam też żadnych emocji normalnie cała sztuczna byłam i jeszcze miałam wrażenie że wszystko co robie to tak jakby w zwolnionym tempie. Między innymi nie chce teraz brać zadnych tabsów bo mi one nie pomogły o niebo lepiej się czuje bez nich. Pytasz o książki wiem że w necie są dostępne jesli będziesz chciała poszukaj : 1.\"Psychoterapia dla każdego\" Martin Shepard 2.\"Możesz uzdrowić swoje życie\" Louise L. Hay 3.\"Jak uleczyć złamane serce\" R.DeGrandis L.Schubert 4.\'Depresja dlaczego powstaje i jak ją przezwyciężać\" Paul Hauck 5\"Jak przezwyciężyć życiowy kryzys\" Alan Downs 6.\"Strach i paniczny lęk \" Roger Baker 7.\"Pojedynek z nerwicą\" Anna Polender 8.\"Powrót z krainy lęku\" Andrzej Rogiewicz MamoJulki ja miałam czterech lekarzy i żaden mi nie pomógł tak jak pomogłam sobie sama. Nie ufaj tak ślepo w tabsy tylko próbuj walczyć sama ,a więcej wydaje mi się może pomóc psycholog bo przecież nerwiczka to jest choroba emocji .Żeby znów cieszyć się codziennością trzeba zmienic Swoje nastawienie do życia a tabsy tylko uśmierzają objawy a nie leczą nerwicy. To jest koło zamknięte przecież całe życie nie będziesz na benzo... Pomyś dobrze co jest dla Ciębie najlepsze ...Być zamulona tabsami i czuć się w miarę mając stale problemy wewnętrzne ..czy iść na psycho i tam poszukać dlaczego tak masz i wtedy to zmienic żeby pozbyć się problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loczkins24
aniolku ja mam 24 lata i zyje z tym dopiero dwa lata, a spojrz na dziewczyny jak ewka, starababa czy mamajulki, one dopiero maja kupe lat za soba z nerwica. musiimy dac z siebie wszystko, zeby byc szczesliwe. ja wiem ze to trudne, widzisz ja sie przed chiwla rozpalakalm jak rozmawialam z przyjacioplka, ona wie ze mam n. ale nie wie o co tak naprawde w tym chodzi, i jakos mi sue smutno zrobilo, ze tak sie zmienilam przez te zaburzenia, ze nie jestem ta sama osoba. w pewnym sensie dziekuje losowi ze to mnie dopadlo, bo stalam sie spkojniejsza i wiecej rzeczy dzieki temu rozumiem, aniolku dasz sobie rade, powiedz sobie do lustra ze sie nie boisz i wyjdz, pstaw sie temu.wierze w ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loczkins24
aniolku ja mam 24 lata i zyje z tym dopiero dwa lata, a spojrz na dziewczyny jak ewka, starababa czy mamajulki, one dopiero maja kupe lat za soba z nerwica. musiimy dac z siebie wszystko, zeby byc szczesliwe. ja wiem ze to trudne, widzisz ja sie przed chiwla rozpalakalm jak rozmawialam z przyjacioplka, ona wie ze mam n. ale nie wie o co tak naprawde w tym chodzi, i jakos mi sue smutno zrobilo, ze tak sie zmienilam przez te zaburzenia, ze nie jestem ta sama osoba. w pewnym sensie dziekuje losowi ze to mnie dopadlo, bo stalam sie spkojniejsza i wiecej rzeczy dzieki temu rozumiem, aniolku dasz sobie rade, powiedz sobie do lustra ze sie nie boisz i wyjdz, pstaw sie temu.wierze w ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×