Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

Rrenka,ja tez jestem meteopata.wczoraj i dzis przechodzi front atmosferyczny i dlatego zle sie czujemy-tak to sobie tlumacze.ja dzisiejszej nocy nie moglam spac.nie lubie jak cos mi dolega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc pavvulko. moja mama brala te tabletki na uspokojenie, tak jaksie zdrnewowala i kiedys kupowala je w aptece gdzie pracuje jej przyjeciółka ze szkoly i jej powiedziala ze przy dlugim braniu tch lekow mozena dostac wytrzesaczu oczu. Powinna pojsc z tym do psychologa ,a wczesniej jakis badania zrobic. /mnie dusi bardziej i ciagle przed okresem. ..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane nerwuski pomocy .........Nie wiem co się stało byłam rano z dziecmi u lekarza mój 4 latek ma od piątku zastrzyki biofuroksym infekcja nerek i oskrzeli corka 10 lat bóle brzucha grypa jelitowa mąż ból gardła ,syn 18 lat ból gardła a ja jakoś się trzymałam chociaz 6 miesięcy boli mnie brzuch całe jelita no ale do tego już się przyzwyczaiłam . dzisiaj po wizycie u lekarza poszłam do fryzjera chociaż jestem z zawodu fryzjerka podciełam sobie włosy i wyszłam zadowolona w samochodzie czekał na mnie mąż ,wkużony do maksa że za długo to trwało i póżniej całą droge do domu docinki że nie mzm żadnej nerwicy i inne ........... gdy wrócilismy do domu zabrałam się za sprzątanie kuchni i nagle serce zaczyna mi przyspieszać ,coraz szybciej i szybciej do tego kołatanie serca , takie dodatkowe skurcze mał9o że szybko mi waliło to jeszcze pojawiły się dodatkowe skurcze wzięłam propranolol 10 i nic coraz gorzej strach przerażenie jedna myśl zawał wołałam męża ten mi zmierzył cisnienie 110 \\70 wyśmial. mnie i poszedł a ja myslałam zzzze juz koniec co to było czy faktycznie NNNNNN czy dolegliwości od serca nie potrafie nad tym panowac POMÓŻCIE .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy cierpiałyście na jesienną deprosje zanim Was \"to\" złapało? ja tak mam ją od paru lat... za oknem już ciemno.. i zaczyna sie taka nerwówka we mnie :( obojętnie czym bym się nie zajęła to czuje takie rozdraznienie, nie wiem jak je pokonać, to mija koło 22 bo wtedy czuje, że chyba że czas na spanie. Lubie spać najchetniej bym spała wciąż, przynajmniej nie myśle o tym wsyzskim, męczy mnie już to i czasem nie mam siły żeby żyć .... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rrenko o jakiej porażce Ty kochana piszesz ? porażką to by było gdyby do domu odwiozło Cie pogotowie ,albo gdybyś uciekła z imprezki :D wtedy by była porażka ! A Ty dzielnie pojechałaś ,byłaś wśród ludzi z bolącą głową ...wytrzymałaś i na dodatek wracałaś tyle czasu tramwajem :D Przecież to Sukces ! Ty wiesz ile ja bym za to dała żeby tak się postawić mojej nerwicy ... komunikacją to już nie pamiętam kiedy jechałam :( i na samą myśl to coś mnie ...teges :) Rrenko nie wystraszyłaś się to się liczy ... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinka23
Witajcie bardzo długo mnie nie bylo a to nie miałam neta, albo po prostu czasu.Rozpoczęłam studia i wielu ciekawych rzeczy o nerwicy sie dowiedziałam,jest to choroba dziedziczna,jakby fizyczne zmiany w mózgu i jezeli u kogoś w rodzinie ktoś chorowal nawet parbabcie to moze to przejść w którymś pokoleniu i nie pojawia sie to z powodu stresu lub zlych przezyc ale te wlasnie wydarzenia powoduja ujawanienie się choroby.Ja też mam takie napady sercowe ale to tylko nerwy i trzeba to sobie uświadomić.Niedawno miałam atak paniki tzn.słabo mi było cały dzien i w mieście prawie padłam,musiałam isc do mcdonalds cos zjesc i mi troche przeszlo a po powrocie do domu wzięlam lek uspakajajacy, usiadłam w kuchni zrobiłam sie podobno blada i mówie do mamy że zaraz zemdleję i wszystko zaczelo mi wirowac i uciekac nie wiem jak tata polozyl mnie na łózku polezalam i mi przeszlo.Bałam sie strasznie ale musze wiedziec ze to moja nerwica i widocznie tak musi być,nie rozpaczam,nie jestem zła,że choruję tak bywa w życiu inni mają cos innego a ja mam to.Ciesze sie każdym dniem,biorę z zycia co najlepsze,staram się wykorzystywać je maksymalnie i nie użalam się nad sobą ale ważne chodze na terapię i biorę leki i jakoś żyję.Jeżeli ktoś chce się dowiedzieć czegoś to proszę śmiało,ze względu na studia mam stay kontakt z lekarzami a mój wykładowca szczególnie zajmuje się przypadkami nerwicy lękowej.Pozdrawiam was🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widze że moje cierpienia nikogo już nie interesuja tak myślałam jestem zerem dzieci juz odchowane tego najmłodszego moze wychowaja ci starsi bo ja już do niczego się nie nadaje 11 lat nerwicy mam juz dośc ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bianko a byłaś kiedyś u fachowca ? robiłaś jakieś badania? Takie galopujące serducho to zna każda z nas nerwusek ,ale dobrze by było gdybyś przebadała się u kardiologa czy wszystko masz ok. To co piszesz to jest powód żeby się zdenerwować ,ale nerwica to jest coś głębszego .Można być zadowolonym ,bez problemów i nagle serducho zaczyna łomotać . To jest taka nerwica narządowa , i wtedy są takie dolegliwości. Dlatego dobrze jest upewnic sie ze z serduchem wszystko gra. Swoją drogą to bardzo Ci współczuje ...choroby w domu , bo na pewno masz wiele na głowie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bianko nie pisz tak bo kazda z nas zna nerwice i wiemy jak jest strasznie ,gdy nie mamy zrozumienia .Możliwe że teraz nikogo tu z dziewczyn nie ma i dlatego nic nie pisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loczkins24
Witam wszystkich:):):) Od jakiegos czasu Wam sie przygladam i tak jakos nie mialam odwagi sie chyba odezwac. no ale dzis mnie jakos ruszylo i w koncu dodaje swoje 3 grosze...mam nerwice, to oczywiste, ach, nie wiem co napisac, top chyba porzyjdzie z czasem. w kazdym razie musze Wma powiedziec ze ciekawe z Was ludziska i milo sie Was słucha. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Efka gdybm nie miał takiej straszenej klaustrofobii to bym chodził na solare , bo slyszalam ze to pomaga , opoczytam o tych lampkach moze stane pod jedna ehhehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pinka 23 podziwiam twoje podejście do NNNNN ja też tak kiedys myslałam po ataku żyłam znowu normalnie zajmowałam sie domem gotowałam objady pieklam pyszne ciasta ,robiłam znajomym fryzury ,drapałam jajka zawsze 1 miejsce w powiecie ,zrobiłam przepiekny skalniak na ogródku bylam dla kazdego na kazde zawolanie ale teraz wypaliło się cos we mnie to kołatanie ,dodatkowe skurcze tak mi dają popalić ,że nie potrafie sobie wmówić że to tylko nerwica i że nic mi sie nie stanie jak serce zasówa w niesamowitym tepie ............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pinka23 to chyba jest podatność dziedziczna a nie choroba ... i gdy brakuje od dziecka bezpieczenstwa i potrzeb emocjonalnych w pozniejszym wieku objawia się to atakami nerwicowymi . Na to składają się różne czynniki i wcale nie trzeba zachorować ,bo można mieć tą podatność i wyćwiczone ciałko migdałowate które odpowiada za emocje i wtedy nie ma nerwicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Loczkins24 dobrze że nabrałaś odwagi żeby pisać ..a pisz wszystko co sprawia Ci problem o czym chcesz nam powiedzieć ...co Cię martwi i z czego się cieszysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki ze ktos się odezwał nie będe się powtarzac jestm tu od samego poczatku istnienia tego topiku i odwiedziłam juz setki lekarzy żadna terapia .zadne lekarstwa zadne zioła to ciągle wraca byli kardiolodzy psycholodzy ,psychiatrzy ,laryngolodzy ,okulisci ,neurolodzy i pogotowia ratunkowe nawet księza i egzorcysi i nic dopiero wasze wypowiedzi troche postawiły mnie na nogi ale moja nadzieja na wyleczenie znikła ,mysle ze smierc tylko moze mnie z tego uwolnic ale nie chce umierac .a te dolegliwosci ciagle przypominaja mi o smierci ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loczkins24
dziekuje za powitanie, niby nie czekalam na to, ale jednak to mi dodalo odwagi, a przeciez nie jestem niesmiala, tylko tutaj tak jakos...bede pisac na pewno, bo to pomaga, chociaz czasami , szczegolnie jak jestem sama(a rzadko do tego dopuszczam)to bje sie zagladac, zeby nie myslec o lękach. mam nerwice lękową podobnie jak Wy wszyscy, boje sie wychodzic z domu i od czterech juz miesiecy nie bylam sama w miescie, od dwoch lat nie jechalam sama nigdzie. boje sie sama siedziec w domu. mialam rozne"stadium"nerwicy, na poczatku w ogole nie wiedzialam co mi jest, potem nieudana wizyta u psychiatry, beznadziejne leki, od ktorych do dzis mam traume(nie jem zadnych tabletek procz magnezu). w czerwcu tego roku mialam okropny atak, i to mnie bardzo zalamalo. od tego momentu dzialo sie bardzo zle ze mna, ale zaczelam znowu terapie i juz sobie zaczynam radzic. wiem ze stane na nogi, teraz jednak najbardziej dobija mnie to, że nie mam odwagi isc sama dalej niz do smietnika, czy sklepu na osiedlu... przepraszam ze tyle napisalam, ael tak jakos jednym ciagiem mi lecialo:)renka pozdrawiam, dzieki ze mnie tu zaciagnelas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bianko bo są granice możliwosci każdego człowiek nie można stale biegać na wysokich obrotach ,czasami trzeba odpuścić i pomysleć tylko o sobie . Możliwe że bierzesz sobie za dużo obowiązków i bardzo pragniesz żeby wszyscy byli zadowoleni ...a ty wcale w takiej sytuacji nie myślisz o sobie... Trzeba nauczyć się mówić słowo NIE! to jest bardzo trudne bo wiąże się z tym że musimy odmawiać innym i mozemy przez to miec wyrzuty sumienia i dodatkowo się dołujemy ,ale nie można wszystkim sie starać dogadzać .. trzeba być zdrową egoistką .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loczkins no widze że mam koleżankę ...będziemy razem chodziły do śmietnika :D bo ja tam też tylko sama chodzę ... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaa noooooooo uz rozumiem :) N jak nerwiczka :D hehehe inteligentna bestai ze mnie hyhy :D ide wynieść śmieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Aniołek ty się popraw bo chłopaki za drzwi Cię wystawią ;) mogłaś urozmaicić jeden z dzemem , twarożkiem ...a z pieczarkami robisz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×