Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

Gość musze przyznac ze forum sie
rozkreca , tzn lepiej zeby go nie było i zeby wszystcy byli zdrowi.... Zgredek ❤️ dla Ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może się nie straszmy. Jeden doktorek twierdzi ż3e to tylko objamy somatyczne przy nerwicy. Inny doktorek że olaboga ty se już trumne zamawiaj. Inny da ci prochy które nie dokońca pomagają. Jeszcze inny się zainteresuje da skierowania na badania. A potem słyszę że za młody jestem na takie objawy. To dopiero występuje dużo później. I tak olałem doktórków. sam się wgłębiłem w tematykę (staram się) teraz doktorek ma respekt bo nie jestem zielony. Inaczej podchodzi ale nadal jest monotematyczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nieraz sobie mysle ze gdyby mnie nie było to już bym nie czuła bólu i tej cholernej choroby.życie byłoby też łatwiejsze dla innych. każdy mówi że należy o nerwicy rozmawiać. nawet ostatnio psychitra w telewizji się wypowiadał. ale ile mozna kogoś zanudzać, jeśli dziś wszyscy mają jakieś problemy.i co rozmowa mi da. nie zabierze tego świństwa ode mnie. Gdybym była zdrowa wyjechałabym z mężem do pracy. a tak ja jestem tutaj a on zapieprza na tych tirach bo w naszym mieście nie ma szansy na przyzwoitą pracę. On chciałby, żebyśmy wyjechali razem ale jak ja mam to zrobić skoro nie jestem w stanie jechać dalej niz 100 km od mojego domu. czasem myśle że ja chyba naprawde jestem stuknięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pipek mamy dość nerwicy nie dokładaj nam jeszcze prosze.i naprwde przestań czytać te strony.myjesteśmy jak gąbki wrzucone do wody. wszystko w nas wsiąka i wszystko jesteśmy w stanie sobie przypisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
netka nie jesteś stuknięta. ja od najmłodszych lat byłem zatwardziałym traperem. Survival do mój dom :) Ale jakoś się to nagle cholera urwalo. Jak sobie przypominam poprzednie lata to myślę że to nie ja byłem. dziesiątki kilometrów z buta w chaszczach (średnio 25-30km) spało się gdzie zastała noc. Jadło co się złapało :) a namiot? sporadycznie mi się go chciało rozkładać nie ma jak nocka pod chmurką. Nie było gadania że pada że coś tam. Chce tamtych czasów. Wtedy mnie choróbska się nie imały. przeziębienie ? śmiałem się z tego. A tu sru i coś się urwało nawet nie wiem kiedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha kurde. zgredek to tak jak ja. Póltora roku walki z wiatrakami. Arytmia - kardiolog ( nie męczyć się uważać , a badania git ) Bóle brzycha i jelit - ( szpital rura w gębę , rura w d... pę ps. po stokroć przepraszam ) i znowu nic - lekarz : być możę zespól jelita drażliwego, gula w gardle - laryngolog : nic Pani nie jest to od wyciętych migdałów. ciężko oddychać - pulmonolog: coś sobie Pani uroiła, nie może mieć człowiek tylu chorób naraz Dopiero jak mi czerep prawie pęał na pół i zaczęły się mrówy w dloniach i pół włosów mi wyleciało to lekarz rodzinny stwierdził że to nerwy. ( a przez ostatnie póltora roku byłam u niego - ni cholery nawet nie pamiętam tyle tego było. ) DO psychiatry oczywiście nie odesłał. Nawet nie wspomniał. przepisał na dwa tygodnie jakąś benzodiazepinę., którą wykupiłam i wyrzuciłam i samą będę się do cholery leczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny obiecuje ze juz nigdy nie podam zadnych stronek do przeczytania. Jezeli kogos urazilam-przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pipek ja na przekur wszystkim lubię poczytać. To mi na maila proszę hehe. Jakoś wolę być uświadomiony. Bo mało komu dzisiaj można wierzyć. Zresztą heh (nie śmiać się i nie bić mnie) miałem iść na medycynę, a drugi dział to psyche hehe. Chyba dlatego funkcjonuje bo znam objawy i jakoś udaje mi się je do czegoś przypisać. Najczęściej trafnie. Mnie technobełkotem raczej doktorki nie zbędą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pipek nikogo nie uraziłaś. Podawaj nam stronki tylko takie wesołe i optymistyczne 👄. Zgredek ja tez kiedyś byłam odważna. namioty, góry to było moje życie.wyprawy nocne gdzieś po lasach, ocbozy harcerskie.tez mam wrażenie że to nie byłam ja.trenowałam koszykówke. byłam pełną humoru i odwagi dziewczyną.a teraz co sie ze mną stało??? nie poznaje sama siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OOOJJJOJJJOOJJJJ!!! ale tu dzis smutno! netka jak tam wczoraj bylo w urzedach ,chyba nieciekawie skoro dzis taki wisielcvzy humor?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kur.....fa przeczytajci se http://finanse.wp.pl/kat,58314,wid,8681485,raportwiadomosc.html?rfbawp=1168423859.542&ticaid=1303c ja mam dosyć tego zasranego kraju !! ((a mnie korci żeby puścić wiązankę wulgaryzmów)) a kurfa na leczenie nie ma tylko kruki na zamczycho se siano z senatu wyskrobali. Wwrrrrrr ide podpalić jakiś sklep niech mnie wsadzą. tam dostane 3 razy dziennie żarcie. opierunek, zrobią ZA DARMO w 7 dni wszystkie !! TAK WSZYSTKIE badania lekarskie. A jak się będe nudził to pójdę pomalować sobie szafkę. I nic za to nie zapłacę. Podatnicy mi to zafundują. A i będe miał czas na przemyślenia, na leczenie i tak dalej ja chce rozbiorów zasranej polandii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgredek, ja tez lubie czytac.Mamy podobne spojrzenie na te sprawy.Mnie tez lekarz nie zbedzie byle czym.Ale to czytanie jest zgubne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawda pipek. Ale sama wiesz jacy są doktorki. Nie dość że zabierają mi kasę z wypłaty na jakieś fundusze, ubezpieczenia to oni mają mało i wyciągają łapę. A wogóle chce sta wyjechać w cholerę niedługo stuknie 31 lat. Ja się gówno dorobiłem a pracuę od 16 roku życia na umowę. Z małą przerwą. mam wypracowane 13 lat !! w tych czasach co chyba cud. Mam ochotę coś zdemolować mam nadzieje że czyta to forum jakiś dupek z rządu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pipek ja nie czytam juz takich artykulow ale sie ich nie boje ,kiedys siedzialam po uszy w takich roznych pismach medycznych -to byla jazda!i cisnienie mierzone tysiac razy dziennie! prawdziwa schiza! Wyszlam z tego bo uswiadomilam sobie ze to do niczego nie prowadzi a serducho jest tak dziwnym organem ,ze nie sposob go tak do konca rozszyfrowac.....platalo i plata mi czasem niewielkie figle ale odkad biore atenolol to sie mojego serca nie boje ..... a lekture kiedys wyrzucilam do smieci a cisnieniomierz walnelam o podloge az sie popsul -lezy sobie gdzies w pawlaczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co tu dzisiaj tak grobowo.Właśnie dlatego trzeba unikać takich tematów i o nich nie myśleć.Teraz większość siedzi w domach i myśli na czarno.Moim zdaniem nie powinno się nam podawać takich wiadomości i tak jesteśmy dość wystraszone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio szukajac cos w szafie wpadly mi w rece sluchawki lekarskie i sobie posluchalam serducha ....bije i to najwazniejsze ....a sluchawki cisnelam z powrotem do pawlacza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krążek mam w Berlinie kupe znajomych ,nawet mój sąsiad mieszka w Berlinie .Ładne miasto tylko po mojemu troche jakby było przepełnione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rrencia ja wiem ,ale wystarczyło napisać ,że zmarł ,a nie ,że na zawał.Ja na punkcie serducha mam schize,od kołatania u mnie wszystko się zaczeło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc renia, czesc ada 👄 Reniu załatwiłam już wszystko.miałam niezłą bieganinę. Niestety od rana mnie dopadło. Do dup.... to wsztstko. Zgredek choc rozwalimy cos razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgredek a czemu dzisiaj taki nerwowy.Zobacz wiosna za oknem niedługo przylecą bociany i wszystko zacznie się budzić do życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
netka ja tez codzxiennie mowie ze do d... to wszystko zwlaszcza jak patrze na chmurne niebo.....moglabym spac i spac....dopiero popoludniu jakby sie jasniej robi(jedynie nad moja glowa bo za oknem juz ciemno) i chce mi sie zyc ,a rano szkoda gadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Necia mój mąż też jedzie w poniedziałek i tym razem mam pietra teraz wieją wiatry nad morzem i u nas często nie ma prądu ,a za ciemnością nie przepadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkich Nerwusków ;) Tak duzo piszecie że ja nie nadążam ... ale musze napisac coś od siebie :) Ja osobiście czuje się lepiej jak jestem uświadomiona .Przez wiele lat byłam bierną nerwuską i każdy lekarz leczył mnie jak chciał .Teraz dzięki Sobie wiem co się dzieje i co może być dla mnie szkodliwe . Nie mozna chyba uciec od złych wiadomości lub strasznych tematów , ale trzeba z nich wyciągac pozytywne wnioski nie tylko porównawcze dla własnej osoby . Co się tyczy młodych zdrowych i ćwiczących ludzi to z rozmów z kumplami syna wiem że prawie każdy taki wspomaga się jakimiś środkami i one mogą powodować takie przykre wiadomości . Wiadomo że młodzi chcą czymś imponować i chcą to osiągnąć szybko wiec stosują rózne farnaceutyki nikomu o tym nie mówiąć. Ale my Nerwuski nie powinnyśmy się tego bać bo my przeważnie jesteśmy zdrowe a jeśli ktoś ma chore serducho to najczęściej jest juz pod kontrolą lekarską. Teraz jest straszna pogoda częściej dopadają nas depresje i myśli takie które straszą nas ....ale nie mozna tak stale myśleć trzeba zobaczyć ile sami dokonaliśmy ile było ciężkich chwil z których wyszliśmy ...to nie jest taki stan który będzie trwał wiecznie ....są gorsze dni ale są też lepsze o nich też pamiętajmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska33
czesc wszystkim 🌼 nie wiem czy mnie pamietacie,pisalam pare stron wstecz,czytam was,lecz nie pisze zbyt czesto,bo komp jeden a domownikow chetnych wiecej:-) Zgredku-co do podejscia lekarzy,to zgadzam sie z Toba w zupelnosci.ja walcze z n. juz 12 lat i zaden lekarz mi w tym czasie ani nie pomogl ani tez nie potraktowal powaznie.wszystko co wiem o n. dowiedzialam sie sama,nauczylam sie rozpoznawac objawy i metoda prob i bledow szukalam dobrych dla siebie metopd leczniczych,podobnie jak Ty ide do lekarza po recepte lub po skier na badania,bo jedyne co zwykle slysze od medyka to -'musi sie pani nauczyc zyc z ta choroba' i na tym konczy sie zainteresowanie mna jako pacjentka.ale o tym to ja sama wiem doskonale i nie musialam w tym celu konczyc medycyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×