Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

Ja mysle ze psycholog to najlepsze lekarstwo na nerwy. On ci powie jak sie nie denerwowac Ja mam dosc 80 letniego ojca ktory mieszka ze mna i jeszcze nic nie robi tylko siedzi no stop mi w kuchni, to jest nerwica jak znasz przyczyne a nie mozesz nic zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Olusi Ja biorę NEUROL i działa jest to lek przeciwlękowy w mniejszym stopniu uspokajający zmniejsza napięcie mięsniowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeeeeeeee
dajcie linka do lekow antydepresyjnych i do benzo tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olusia 2007
Liduszka dzięki za odpowiedz skoro dziala to mama nadzieje ,że bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska33
Olusiu-ja znam propranolol,bo sama zazywalam,pomoze ci uspokoic serce i lagodnie uspakaja.nie boj sie lekow,jezeli jestes w takim nienajlepszym stanie,pomoga ci dojsc do rownowagi.pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczątka i chłopaki :) Ale tu dziś smutno było... Poza dowcipem Kasi36 :D Super :D Olusia, kto Cię diagnozował? A to z badań TSH, T3 i T4 wyszło, że to jednak nie tarczyca? Potem przyjdę na dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, to znowu ja No człowiek się trochę wyspał i odrazu lepiej. Mam pytanko mamy tu może jakąś księgową lub ko0goś biegłego w tej materii ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krążek
zgredek-ja niestety dobra jestem w koktailach.a ta ksiegowa to w jakim celu.moja mama sie dobrze kuma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisaliście tu dziś dużo o mierzeniu ciśnienia. Też miałam obsesję na tym punkcie, mierzyłam kilka razy dziennie, po każdym mierzeniu czułam się gorzej. Dlatego przestałam to robić, bo potem cały dzień zmarnowany. Miałam dziś kolejny referat na studiach, remontują nasz gmach i było tak głośno, że rozbolała mnie głowa, ale mimo to poszło dobrze. Jutro jeszcze jeden i koniec tego maratonu. Necia i Zgredek, rozumiem, co czujecie... Mnie każdy powtarza, jaką to mam świetlaną przyszłość przed sobą, a ja często tego nie czuję :( A czas płynie. Ktoś kiedyś powiedział, że \"do 30-tki wszyscy są nieśmiertelni, a potem zaczynają się martwić\". W moim przypadku to chyba do 20-tki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krążek: a planuje działalnośc otworzyć opodatkowanie KPiR. I chce to prowadzić narazie w domu. Chcę wydzielić część mieszkania (1 mniejszy pokój) na firmę ale chce jednocześnie żeby to była część mieszkalna. Nie chce w razie nalotu w sprawie firmy żeby mi przekopywali całą chałupę. Nie będe wliczał w koszty rachunków na czynsz, prąd. I tak to by były małe koszty a dochodu przez pół roku nie przewiduje za duzego. No firemkę założe jak eNka mnie puści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .SYCYLIJCZYK. GIANPIERRO
witam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krążek faktycznie między świnoujściem a kołobrzegiem.Jestem już po zebraniu nawet nie było tak żle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mierzyłam sobie ciśnienie kilka razy dziennie.Najbardziej nakręcał mnie ten bzyczek od aparatu tylko go usłyszałam i już ciśnienie szło do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgredek prowadze własną działalność i przerabiałam to.Co do linku Pipka to ciekawe ,że ludzie z depresją męczą się latami ,a tam jest napisane ,że kwestia paru miesięcy .Ten kto to pisał nie był na naszym forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgredek faktycznie potrzebna Ci księgowa i to dobra :-) niestety nie znam osobiście zadnej.mam nadzieję,że twj pomysł okaze się dobry i wypali czego Ci życzę,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marike coś w tym jest pamiętam swoje 30 urodziny byli znajomi ,a ja piłam i ryczałam jaka ja już stara jestem,a teraz skończyłam 35 i nawet mnie to nie zmartwiło.Gorzej będzie przy 40 tce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Marzeny 60. Znam Twój problem z ojcem i rozumiem Cie doskonale.Miałam ojca chorego na Alschaimera.Boże Swięty!6 lat wyjęte z zycia.Bywała,ze byłam dla niego niedobra,mimo,ze go bardzo kochłam i niby rozumiałam jego chorobę,ale nie starczało cierpliwości ani miłości,zeby sprzątnąć jak zrobił w majtki.czasem myslałam ,że juz nie wytrzymam!!!Denerwowała mnie jego iągła obecnośc,jego widok.Ale jak go zabrakło poczułam straszną pustkę,smutek.Miałam wyrzuty sumienia,że czasem byłam taka wredna do niego :-( Marzena 60 zyczę Ci wiele siły i wyrozumiałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×