Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

cześć dziewczyny ja w biegu zerkam, 🖐️ pozdrawiam i klikam kilka słów SYcylijczyku strasznie mi przykro,że sie źłe czujesz ściskam Cię jeśli to coś da myśł pozytywnie, ja chciałabym się pochwalić,że czuje się dobrze, mam znikome zdenerwowania ale to jest niczym w porównaniu z przeszłośćią czuje sie poprostu luźno i bez zupełnie żadnych prochów Nie moge w to uwierzyć,że sie udało..:):) mam nadzieje,że WAm tez zdrówko dopisze w Święta i nic nie zaburzy uroku Wigilii i Bożego Narodzenia :) ja sobie profilaktycznie kupiłam hydroxizine jakby co sobie łyknąć :D :O :D troszkę sie boje żeby mnie w największej euforii świąt nie złapało i nie miałabym nic przeciwko nerwom, zamówiłam już ten kostium,, nie wiem czy będzie mi sie podobał jak przyjdzie wole inne kiecki ale nie wyglądam dobrze teraz :( wszystko takie wydekoltowane po sklepach a ja nie poszłam na solarium i jakoś nie mam ochoty czuje sie wspaniale a z drugiej strony jakoś szaro i smutno..ech... póki co nie jem lekarstw, validol co 3-4 godziny i starcza,, jestem spokojniejsza i staram sie organizowac czas by unikac poplątania własnej osoby.. jeszcze raz ściskam i SYCYLIJCZYKU Trzymaj sie cieplutko, nie moge ci inaczej pomóc jedynie wirtualnie dużo zdrowia i wesołych spokojnych świąt ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ammarylis też jeżdże prywatnie i to kosztuje .Dziwi mnie tylko fakt ,że jest nas tak dużo ,a służba zdrowia nie jest do tego zupełnie przygotowana .Najlepiej leki i do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga super też sie ciesze z osiągnięć Twojego synka bo mój też tańczy i niedługo będzie miał pierwszy występ aż cała dretwieje jest odważniejszy odemnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spis tematów | Nowy temat | Szukaj | Pokaż nagłówki|Preferencje » Odpowiedz na ten temat Temat: Moja nerwica... o tam po prawo sa preferencje jak nie mozecie znalezc u samej gory. A wogole to czesc, imponujecie mi swoim dynamizmem w przedswaitecznym dzialaniu, ja leglam przeziebiona , smarkajaca i z bolacym gardlem, byle zdazyc wyzdrowiec. jesli czujecie sie zniechecone do zycia mimo wszystko nie odrzucajcie tych swiat one naprawde sa mile, chocby troche przgotowan pomoze oderwac sie od mysli o nerwicy a potem nie bronic sie i poddac magii swiat. ja je lubie mimo, ze od lat nie sa takie jak w domu moich rodzicow ( zawsze wtedy mysle, ze oni tam z gory patrza na mnie, na moje corcie i machaja nam lapka i mowia jestesmy przy was)dla mnie to namiastka dziecinstwa spokojnego i bezpiecznego, tego ktorego mi tak bardzo brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ARTYKUL Z GAZETY Nawigacja dla chirurga Adam Czerwiński 2006-12-18, ostatnia aktualizacja 2006-12-17 18:41 Lekarze ze szpitala im. Barlickiego przygotowują się do pionierskich zabiegów. Jako pierwsi w kraju depresję i padaczkę będą leczyć operując mózg. To wszystko będzie możliwe dzięki najnowocześniejszej aparaturze, którą w Polsce ma tylko łódzki szpital Zobacz powiekszenie Fot. Marcin Wojciechowski / AG Chodzi o zestaw do tak zwanej neuronawigacji. To narzędzie dla neurochirurga, działające podobnie jak nawigacja satelitarna dla kierowców. Najpierw lekarze przygotowują \"mapę\". Taką samochodową robi się przy pomocy zdjęć lotniczych lub satelitarnych. Do neurochirurgicznej potrzebny jest nowoczesny tomograf komputerowy i rezonans magnetyczny. To badania pozwalające stworzyć trójwymiarowy obraz dowolnego organu. Na przykład mózgu. Zdjęcia z tomografu i rezonansu trafiają do specjalnej pracowni w Klinice Neurochirurgii. - Łączymy te obrazy i przy pomocy specjalnego programu komputerowego tworzymy trójwymiarowy plan, z którego korzystamy w czasie operacji - mówi dr Krzysztof Tybor. - Zaznaczamy na nim miejsce, do którego chcemy dotrzeć - np. guz. Później wybieramy najlepszą drogę, którą dochodzimy do celu. Chodzi o to, żeby była jak najkrótsza, ale jeśli napotykamy ważne ośrodki - odpowiadające za mowę czy poruszanie się - musimy je ominąć. \"Mapa\" jest wysyłana na salę operacyjną razem z pacjentem. Tam jest cały zestaw do neuronawigacji: komputer, kamery i zestaw narzędzi, dzięki którym chirurg realizuje to, co wcześniej zaplanował. Obraz z kamer komputer porównuje z przygotowaną wcześniej trójwymiarową mapą. Kolejny element zestawu to metalowa obręcz, którą zakłada się na głowę pacjenta, oraz specjalne narzędzia chirurgiczne. Lekarz widzi je na monitorze i wie dokładnie, w które miejsce na mapie dotarł. Dr Tybor: - W czasie operacji patrzę na mózg pacjenta i na ekran. W każdej chwili widzę, czy posuwam się zgodnie z planem. Zestaw do neuronawigacji pozwala na tak wielką precyzję, że operowany nową technika obszar jest kilkakrotnie mniejszy niż w tradycyjnych metodach. Ważne jest też, że pacjenci nie są narażeni na powikłania, możliwe w zwykłych operacjach, czyli uszkodzenia ważnych ośrodków mózgu. Lekarze z \"Barlickiego\" pracują z neuronawigacją od kilku miesięcy. Do tej pory korzystali z niej najczęściej przy usuwaniu guzów i naczyniaków mózgu. - Ostatnio jednak kupiliśmy aparat do tomografii śródoperacyjnej - informuje prof. Piotr Kuna, dyrektor \"Barlickiego\". - Dzięki niemu jako pierwsi w Polsce zrobimy nowatorskie zabiegi. Operacyjnie będziemy mogli leczyć ludzi z padaczki, natręctw, depresji. To nadzieja dla pacjentów, którym nie pomagają żadne leki. przepraszam, ze wkleilam taki duzy kawal ale nie wiem jak podac linki, a moze kogos to zainteresuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc :) jednak w ostatniej chwili wczoraj kupilismy ta choinke- wybralam chyba najbrzydsza jaka byla ^^ wiecie moze jaki ma wplyw rexetin na tabl antyk? :(((( nigdzie nie ma o tym info !! bardzo prosze o pomoc w tej kwestii ps rano znow nie wzielam.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wszytkich chodzacych
na tereapie . czy mozecie cos wiecej napisac? jaka to terapia , bo słyszalam ze sa rozne, ile trwa? ile czasu juz chodzicie? czy pomoga? ile kosztuje? sorry za nawał pytan ale od jakiegos czasu chce sie zapisac prywatnie i potrzebuje co nieco wiedziec przed pojsciem a nie ukrywam ze mam stracha z gory dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) no ja chyba dopiero zaczne ....lek pow ze raczej raz w tyg bede potrzebowac ale to sie okaze po next wizycie juz nie wazne pieniadze... chce zyc normalnie i wrecz licze ze terapia mi bardziej pomoze niz wszelkie medykamenty :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻🌻 Życzeń, które Wam życzę na razie nie wyliczę wiec podaję pierwsze z kraju by Wam żyło się jak w raju by w wigilię u rodzinki wszyscy mieli fajne minki by przy stole chciał zagościć pakiet zdrowia i miłości i u wszystkich był tak mocny by pozostał całoroczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Danuś:):) dawno cie nie widziałam Efcia dzięki za maila super kociaki pozdrawiam:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola7 ja tez licze na terapie
ale nie wiem jaki rodzaj wybrac kazda inna(poznawcza, analityczna gestalt bla bla ) , inny sposób "leczenia" :-( a Ty na jaka sie zapisałas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lola7777777777777777777, wiesz co teraz za chwile eksploduje bo temp mi wzrosla i smarkam na klawiature ale jak mi sie polepszy to przeskanuje ci ulotke retekxinu to poczytasz ale jak pamietam, choc dzis to nie jest moj najlepszy dzien, nie bylo nic o kolizji anty dep z antykonc.pa ide legnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Miałam dziś taki sobie dzień, tzn. samopoczucie średnie, chyba z niewyspania. Dziewczyny, piję ziółka na noc, śpię przy otwartym oknie, wieczorem biorę relaksującą kąpiel, a od dwóch tygodni źle śpię. Nigdy wcześniej tego nie miałam. Budzę się często i śnią mi się koszmary (choroby, śmierć, pająki, których się okropnie boję, to, że się gdzieś gubię w obcym miejscu albo się z kimś kłócę... bardzo się męczę przez to :O ). Przepraszam, musiałam sobie ponarzekać. Do osoby pytającej o terapię. O tym, na jaką się najlepiej zdecydować, powinien chyba zadecydować lekarz. Ludzie chwalą sobie behawioralno-poznawczą, ale nie dla każdego to dobre rozwiązanie. Ja po prostu rozmawiam ze swoją psychiatrą i terapeutką w jednym, ona mi podpowiada i tłumaczy różne rzeczy, razem analizujemy to, z czym mam kłopot... Tyle na razie mogę napisać, byłam na 3 spotkaniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .SYCYLIJCZYK.
CZESC MAMO JULKI DZIEKI ZA POMOC ALE MI NIC NIE POMAGA .CZESC MARIJKE I POZDRAWIAM LIDUSZKĘ POMOCY CALY CZAS NAM UCZUCIE DUSZNOSCI MARIJKE POM?Z ,LIDKO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Sycylijczyk sama siedzę i sięzle czuje zaczyna mnie telepac ta franca pozdrawiaw trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sycylijczyk, musisz się czymś zająć. Spróbuj nie myśleć o swoim oddechu, bo jak sie na nim koncentruje, to tym bardziej dusi i ma się wrażenie, że nie można normalnie oddychać. A jak się skupisz na czymś innym, to nawet nie zauważysz, kiedy zaczniesz oddychać normalnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmykam pa pa ta franca chyba tą rundę wygrała muszę cos wziąść na uspokojenie pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lidiuszka, przegoń ją jakimś ziółkiem ;) Sycylijczyk, może mógłbyś zająć się jakimiś przygotowaniami świątecznymi albo coś? Wiesz, żeby Cię tak zaabsorbowało kompletnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia55a
Przeczytałam historię Rosy i chciałoby się rzec"skąd my to znamy" Na nerwicę lękową choruję od 3 lat, teraz nie biorę żadnych leków,ale nie jest mi wcale lekko.... Jak czytam dyskusje na tego typu portalach to dopiero wówczas dostrzegam,że to nie tylko mój problem.A tak na codzień to czuje się napiętnowana - wokół same usmiechnięte kobiety, a ja walcząca ze sobą.Spięta, wystraszona i zalękniona.I jak tu cieszyć się życiem.Chciałabym za Waszym pośrednictwem poznać kogoś kto ma takie same problemy z chorobą. Najfajniej byłoby żeby ta ewentualna "wirtualna"znajomość mogła zostać przeniesiona na grunt osobisty.Jestem z Wrocławia mam 41 lat, jestem męzatka matka dwójki dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Basiu - imienniczko :) Mam daleko do Wrocławia, ale miło, jeśli będziesz tu pisywać 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich Nowych i stalych bywalcow! Nie bylo mnie 2 dni,a tu tyle napisane. Nie przeczytalam jeszcze wszystkich wpisow.Tak malo czasu przed swietami.Narazie samopoczucie moje w miare.Dokucza mi to kolano,ale ponoc z tym trzeba zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sycylijczyk,mysle tak jak inne dziewczyny-powinienes wziac sie za jakas prace -sprzatanie,przygotowania do swiat.Wiem ,ze to trudne gdy cos dolega,ale wtedy zapomina sie o tych objawach.Sprobuj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ammarylis,a pod jakim nickiem bylas kiedys-jesli moge spytac? Znasz mnie? Bo ja tez juz dosc dlugo tu jestem-od czerwca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzena ,witaj dawna Marysiu-co u Ciebie ?czy cos zmienilo sie na lepsze? Witaj Potomek!napisz cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×