Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość rosa

Moja nerwica...

Polecane posty

ale mam dzis wisielczy humor!choinka ubrana ,ochajtnelam chalupe ,jeszcze musze do sklepu ,Boze resztkami sil....nic mi sie nie chce.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc... jakis czas temu weszlam na forum, bylam w trakcie badan (z powodu zlego samopoczucia: uczucie przerazliwej dusznosci, lek, ze cos mi sie stanie, obawa przed choroba itd.) wykonalam szereg roznych badan... i na szczescie okazalo sie, ze jestem zdrowa somatycznie.... chora jest mja dusza... lekarka 1 kontaktu (cenie ja) powiedzial mi, ze nie warto sie faszerowac tabletkami, ze jestem mloda, chce urodzic dziecko, itd.. jestem tym troche zalamana, bo w zasadzie nie ma dnia zebym czula sie normalnie, niesamowite jest to, ze kiedy dowiedzialm sie, ze z plucami mam wszystko ok, z sercem tez, moje dusznosci ustapily, ale teraz pojawilo sie takie uczucie jakbym miala balast na sercu, nie moge gleboko odetchnac, itd. tez tak macie? jak sobie radzicie? ja lykam tabl. ziolowe na uspokoenie, ale one nie pomagaja tak jakbym chciala.... wiecie co jest najgorsze? ze sa chwile, momenty sekundy, kiedy nachodzi mnie niechec, ogarnia lek... np. od jakiegos czasu przyjmuje krople do oczu i tam jest napisane, ze jak wystapia nastepujace objawy (wymienione) to trzeba sie zglosic do lekarza, oczywiscie juz te objawy u siebie widze, ale staram sie nie zwariowac, zachowac rozsadek.... dziekuje, ze jestescie.... ps. ide teraz z mezem po prezenty dla rodziny ... zajrze tu ok. 20.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lola, nie dostałam maila. Jak napisała iiyama, skutki uboczne z czasem miną i poczujesz poprawę. Cieszę się, że mimo wszystko zdecydowałaś się na leczenie :) Eustomaa, takie poczucie, że nie można głęboko odetchnąć, że coś tam siedzi w klatce, ma chyba każda z nas (ja też już miałam iść do pulmonologa). Super, że somatycznie jesteś zdrowa :) Może dziewczyny się ze mną nie zgodzą, ale moim zdaniem do objawów somatycznych można się przyzwyczaić i ja się nie przejmuję, jak mnie boli głowa albo kłuje koło serca... Gorzej z lękami i niepokojem. Wysokie ciśnienie, kawka wypita, a ja pół dnia przeleżałam pod kocem na kanapie. Chyba minione intensywne dni mnie tak zmęczyły. Ale będę dzielna i pójdę na siłowni, pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swoj plan przygotowan do swiat wykonalam,zczego jestem zadowolona.Jutro odkurzanie ostatnie,ubrac choinke,ugotowac warzywka na salatke i kupic pieczywo.No i mozna swietowac.a jak u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eustomaa witaj!Jak zakupy-udaly sie? Nie mozna dac sie zwariowac ze skutkami ubocznymi lekow-wiec tak trzymaj i bierz ich do siebie.Chyba,ze utrudniaja Ci funkcjonowanie.Widzisz wszystko jest ok.ze zdrowiem tylko ta nerwica...Trzeba wierzyc,ze bedzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie nastroj na wieczor jak zwykle lepszy,ze tez tak wdzien nie jest....bylam na zakupoach ,na poczcie,dosprzatalam do reszty ,jutro drobne zakupki ,popakowac prezenty ,zajac sie soba...a w wigilie ide troszke wczesniej do tesciowej zeby jej pomoc bo wigilia u niej o 16tej a pozniej na druga kolacje do moich ,gdzie bedziemy spac i w drugi dzien swiat do tesciow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no my tak samo od lat obchodzimy swieta ..troche nudno ,ja wolalabym choc raz zrobic u siebie np.wigilie ale moje babcie zamiast dac mi popracowac to one wola same u siebie wypprawiac ,ja mam sie wykazac jak one juz beda babulenkami i sil im bedzie brak ,obie zgodnie twierdza ,ze to dzieci przychodza do domu rodzinnego na swieta-niech i tak bedzie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My 1 swieta sami.W ubieglym roku zmarl tesc,w tym roku tesciowa,do ktorych zawsze wyjezdzalismy na cale swieta.Moja mama zmarla gdy ja mialam 3 lata,czyli 43 lata temu,a ojciec,gdy mialam 18 lat.Takze w tym roku sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rrenka,jezdzijcie dokad jeszcze mozecie i ciesz sie kazda chwila spedzona z nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raz moj maz wymyslil abysmy wyjechalli na swieta az do Sylwestra w gory ale ja sobie nie wyobrazalam swiat z dala od rodziny ,w obcej chacie....wyjechalismy dopiero po swietach na Sylwestra,Boze jak bylo cudnie-3 lata temu ....czulam sie swietnie .....myslalam ze N juz dawno za mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maly blad zrobilam.moja mama zmarla 41 lat temu,a nie 43 jak napisalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak ,doceniam to ,ze mozemy byc w swieta razem.... ,szkoda ,ze Twoi rodzice tak dawno nie zyja ,praktycznie wychowywalas sie bez mamy ...to smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamy propozycje do znajomych na peryferiach Wawy w duzym domu taki kameralny-na kilka par bal,nie wiem jeszcze czy pojdziemy....ja bym najchetniej w domu zostala ale moj maz chetny bo lubi tancowac i mnie meczy tymi tancami ,juz pisalam ,o tym ze jak nie tanczy to sie szybko upija bo ma slaba glowe....zobaczymy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorsze ze to na cala noc trzeba zostac bo ja nie jestem kierowca i maz by sie napil wiec trzeba u nich przrkimac na materacach....wolalabym w nocy wracac-to najgorsze ztego wszystkiego ,bo tak to znam tych ludzi i bedzie fajnie ale dluuuuggggooooo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mamy zalobe,wiec zostaniemy w domu.Smutny jest ten rok,ale nastepny moze bedzie lepszy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrej Nocki Rrenka!:D Dobranoc wszystkim!.Milych snow.:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadłam dosłownie na sekundę... Kurcze do dupy to wszystko :( Chce mi się wyć, a gdzie atmosfera świąteczna w tym wszystkim? Jutro zapieprz na całego a ja bym najchętniej jutro nie wstała..... Zaraz musze zmykać bo mąż wróci z kąpieli i mnie wywali od kompa. Dobrej nocy! 🌻 👄 👄 👄 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a co to tak pusto się zrobiło.Wszystkie chyba w gorączce przygotowań do świąt.Ja znalazłam chwilkę wolną a tu nikogo nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja byłam wczoraj na zakupach zrobiłam setki kilometrów i dzisiaj mam zakwasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki!Gnaty mnie bola ,pije kawke i trzeba sie brac za obiad ,pozniej ochajtnac chalupke i czekac na jutrzejsza wigilie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nerwica
zycze wam wszytskim moje drogie spokojnych,przede wszytskicm spokojnych,bez nerwow,swiat i aby ten rolk byl lepszy od poprzedniego,a gorszy od nastepnego🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ,widze ,ze wszyscy lepia pierogi i gotuja kapuchy .....fajnie az u mnie czuc te zapachy.... Jeszcze raz wszystkiego najlepszego dla Was wszystkich kochani! 🌻🌻🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marijke dzieki za kartke z zyczeniami. kapusta karp w galarecie zypa grzybowa makielki prezenty i sprzatanie wykonane . przedemna smazenie karpia i pakowanie prezentow aha sledz tez zrobiony, czyli bedzie tradycyjnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×