Moja nerwica...

jestem za tym aby kazdy leczyl sie tak jak uwaza.wazne co komu pomaga .w cos trzeba wierzyc.

jak wyleczona jest juz zdrowa to gratulacje z wyboru metody leczenia!

MAAAJA,a co u ciebie slychac?

:D

Cześć Pipek Tak tu wpadam co jakiś czas, ale tematy mnie jakoś dziś nie wciągnęły. Też uważam, że każdy powinien się leczyć jak chce, jeśli mu pomaga wiara, to niech wierzy, nawet w egzorcyzmy.Oczywiście sama wolę iśc jednak do lekarza, ale jakby tak ktoś dla hecy przeciagął nade mną ręką i to by mi pomogło, to bym sie nie obraziła. U mnie w sumie nic nowego. Gorąco, ale siedzę sobie w domku i nie wyłaziłam. Jutro jadę do tego gastrologa na 10 rano. Ciekawa jestem czy mi coś powie a propos moich domysłów. Zabieram oczywiście dokumentację z innych badań, by mi nie wciskała, że wpierw to trzeba zrobić to i to i to. wszystko oczywiście za własną kasę/jakby kto pytał, a byli tu tacy/

Jezel czytacie takie bzdury, ktore naucz kosciół, to sie nie dziwię,ze macie taki stosunek do egzorcyzmow... Koscio sam wytworzył pojecie szatana,ktory nie istnieje! Kosciol też jest odpowiedzialny za to,ze tak wiele dusz po smierci nie przechodzi w stronę Światła , bo boją się kary za "grzechy" albo uważaja,ze muszą czekac na "sąd ostateczny". Duszom tym zaczyna brakować energii i pobieraja je z ciał astralnych ludzi, ktorych aura jest z roznych powodów, uszkodzona.( ja mialam wypadek i byłam nieprzytomna kilka godzin) lub bezbronnych mentalnie( np. wrózki stawiajace Tarota, bioracy udział w seansach spirytystycznych itp Nieszczesny koscielny "egzorcysta" mysląc,że ma przed soba "szatana" wymachyje krzyżem, modlisię i przegania go do piekła. A ta biedna zagubiona dusza byc moze przestraszy sie i odejdzie ale przyczepi się do kogos innego( czesto do "egzorcysty") Egzotcysci swieccy kontaktuja sie na odległośc przez astral z duszą i informuja ją,że dla jej dobra jest iść tam gdzie jest Miłość i spokój, a popelnione "grzechy" nie maja znaczenia. A wiec pomagają nie tylko choremu ale i duszy. Kosciół wiele zlego robi szerząc taka ciemnotę... Co widać na tym forum....

no to powodzenia.trzymam kciuki.napisz co powiedzial lekarz.pozdrawiam

to bylo do MAAAJI

nie rozpisuj tak sie wyleczona,bo chyba nikt do konca nie czyta tego co piszesz

dzis jest smutno u nerwusek!

:D:D:D[cześć} Milego pipkowania!!!!

żal mi cię :(

a co ty sama do siebie piszesz?

do wyleczona,chyba nie do konca jestes wyleczona!cos masz z glowa jeszcze!

trzymaj sie WYLECZONA!czesc.

jedno madre zdanie dzis podlo od WYLECZONEJ,ze jest jej siebie zal.brawo!

Nie napisalam tak. Ale faktycznie ŻAL MI CIEBIE. Żegnam. BY,by, (aby bylo weselej na tym smutnym topiku...

napisalas,przeczytaj kilka ostatnich swoich wypowiedzi

uzylas naglowka ,przeciez to ty napisalas,czyz nie?

uzylas naglowka DO WYLECZONA

na 86 stronie ,jezeli nie pamietasz

dobra byla to rozrywka na wieczor.

Bardzo dobra! Uśmiałam się przed snem, a to na pewno mi nie zaszkodzi, bo smiech to zdrowie!!!Pozdrawiam dziewczyny. Zbieramy się jutro. Pa!

Sposobem na rozładowanie skumulowanego napięcia jest systematyczne ( tu może uśmiechniecie się) oddychanie polegające na wzięciu głębokiego wdechu i swobodnego wydechu (podobnego do westchnienia) wydech swobodnie puścić. Stosować 3X dziennie. Skumulowane napięcie w ciele dąży do rozładowania. Stąd to wyczuwanie zbliżania się \"zagrożenia\". Lekarstwa owszem pomagają w samopoczuciu ale sprawy nie załatwiają i problemu który jest i powoduje takie stany. Psychoterapia jest jedną z metod, która może dojścia do źródła takich stanów, ale co nagromadziło się w ciele to dąży do \"wytrzepania\". Przez oddech redukuje się napięcie w ciele. Gdy czujesz lęk w sytuacji kiedy jest bezpiecznie, oddychaj. Skup się na oddechu. Ot przeoddychaj, przejdź przez lęk. Powodzenia. A jak \"trzepie\" to pozwól niech się \"wytrzepie.\" Od tego czegoś będziesz wolna. :) Kiedy oddychasz to żyjesz. :)

och dodam rzecz istotną że to jest 20 oddechów 3xdziennie.

Tak jest ,oddychajcie .... Jeszcze wam podpowiem: Gdy jestescie zdenerwowane zatkajcie nos dwoma palcami ( po uprzednim nabraniu maksymalnie powietrza w płuca) i wstrzymajcie oddech tak dlugo jak wytrzymacie i potem POWOLI wypuszczajcie powietrze. WYPRÓBOWANE- działa! A teraz mi to LOTTO....:)

;)

pytał (nie )-Wyleczona

czesc dziewczyny! dzis od rana upal,nie mam sily na nic,ale samopoczucie narazie ok. wdechy i wydechy zalecane,dobry pomysl,ja sprawdzilam przt kolataniu serca.

czeeesc wiatrak dzis chodzi na maxa taki upał, musze spróbowac te zalecane oddechy przepona?