NIE NAWIDZE SWOJEGO NOSA!!!!

podnosze-nie poddam sie tak latwo :P poradźcie ludki:)

Muniek z T.love powiedzial kiedys ze uwielbia kobiety z duzymi nosami.ma tak i tyle!i takich facetow jest wiecej tylko o tym nie wiecie!

Mam naprawde duzy i garbaty nos. Z przodu wyglada niezle, ale pod katem i z profilu beznadziejnie. Spisow tu jest sporo, co mnie zastanawia bo na ulicy baardzo rzadko zdarza mi sie widziec dziewczyny z nosem podobnym do mojego.... moze wiec przesadzacie?i. Kiedys moj nos to byla tragedia dla mnie, ale wlasnie zauwazylam ze jak nie mowi sie innym o tym kompleksie, kiedy sie nie narzeka to ludzie nie zwracaja na to uwagi (mowie o znajomych, nowo napotkany czlowiek zawsze sie bardziej przyglada). Zauwazylam tez kiedys ze mam ladny usmiech, ktory odwraca uwage od nosa i jest ok.. Wyjsciem jest znalezc sobie inny kompleks ;-) ja bardziej chcialabym zmienic brzuch i pozbyc sie skorki pomaranczowej ;-)

Ja tez mialam taki problem odkad pamietam juz jako dziecko zadecydowalam ze zrobie sobie korekte noska. Od operacji minelo 3 lata mialam wtedy 18 i ani razu nie zalowalam tej decyzji...... jest wart swojej ceny .. :)

Marta... pozycz 7tys :D

ja uwazam ze mam duzy nos ale faceci sa nim zachwyceni dziwne!! ale tak pozbylam sie tego kompleksu

bo moze Ci sie tylko wydaje,że masz duży ...:) a wczoraj znowu mialam niemile zdarzenie...matko,nie znosze takich sytuacji zawsze mi uświadamiają,że jestem ''inna''...a spotkanie coraz blizej:(

Hej dziewczynki. Witam Was serdecznie. Poczytalam troszke notek. Utozsamiam sie z nimi. I dolaczam sie do Was :) Tez mam nowek ktory mi sie nie podoba. Tez nie raz myslalam o operacji. Czsem mam dola z ego powodu, ale czesciej mysle ze nnaprawde nie warto...Mam cudownego chlopaka, jemu sie podobam. Zreszta innym chlopakom takze.... Bardzo lajny topic, dla tych ktorzy maja ten problem... CALUJE WSZYSTKIE :)

ja naprawde mam duzy nos...wiecie co ktos mi kiedys powiedzial ze piekno to harmonia wiec ja mam tez duze oczy :D

heh..zmienne koleje losu..teraz ja mam doła:(i nos znów zaczyna mi przeszkadzać:opozdrawiam wszytskie hojnie obdarzone przez naturę;)

a ja wrocilam wlasnie z kosciola i jestem pelna nadzieji...ale i tak nie wiem czy sie spotkam z nim :P

a jeszcze musze sie przyznac,że kiedys nie chodzilam nawet do Kościola przez ten defekt...i dalej bym nie chodzila szczerze mowiac-bo nawet w Kosciele potrafia sie ludzie gapic i co gorsze smiać :/ katolicy...

czemu wszyscy zachowują się tak, jakby byli na wskroś idealni???przecież naprawdę niewielu jest ludzi, którzy grzeszą nieskazitelną urodą...ale już tak jest- szydząc z innych, ludzie leczą własne kompleksy...zamnkięte koło

Polska tolerancja :D po prostu ...ale moze wszedzie tak jest ?

jeszcze mnie nie widzial a juz ciagnie na imprezy - to sie chlopak ździwi... :)

Tez mam ten problem co Wy,ale wiecie co?? Przypomnialam sobie dopiero o nim jak trafilam na ten topik,a tak to juz dawno zapomnialam. Od 1,5 roku mam wspanialego chlopaka, dla ktorego liczy sie moja osobowosc,a nie jaki mam nos :))) dlatego zapomnialam w ogole co to jest duzy nos z garbkiem. Wam tez tego zycze i to nieprawda,ze nie pozbedziecie sie kompleksow jak nie zrobicie sobie operacji. Ja sie ich pozbylam, bo znalazlam osobe, ktora mnie kocha i zycze Wam tego samego. Glowa do gory smutaski ;-)

nie no, nos nie kosztowal mnie 7 tys. tak jak piszesz pozycz:) skad ta wygorowana cena???

Ja tez nienawidziłam swojego nosa , ale do czasu operacji. Po operacji moje podejscie do życia , stosunek do ludzi bardzo sie zmienił, otworzyłam sie na ludzi ,poczułam sie pewniejsza siebie dzieki temu poznałam miłość mojego życia........ bardzo poelcam operacje jezeli to jest możliwe , ja nie załuje tej decyzji i jezeli miałambym podjac ta decyzje raz jeszcze to zrobiłabym to na 100%:) Pozdrawiam

Przepraszam ale niechcacy wpisałam nie swój adres email , soryyyy Michał :)

Marta 21

zlot czarownic!

znow mi skrócili wypowiedż Marta 21 przeciez wszedzie koszt operacji nosa wynosi min.6tys...

Smutna i co spotkałas sie z nim ??? bo ja sie ciągle zastanawiam ... co tam u Ciebie ??

gdzie jestes i jak sie czujesz po operacji!

MEGAN mam do Ciebie pytanko.opisalabys mi przebieg operacji?I jak to jest mozliwe napisac gdzie robilas zabieg?Bo ja tez mam zamiar zrobic te operacje ale nie wiem gdzie?Nie sztuka jest wydac 5tys u byle kogo.

Która z Was poddała się operacji w Warszawie? Czy możeciec polecić mi dobrą klinikę (lub przestrzec przed niesolidną)?

czesc dziewczyny, ja robiła operacje w Warszawie , jest to mala klinika , przy moscie poniatowskiego , w kamienicy , pani lekarka na codzien pracowala w szpitalu i dodatkowo ma swoja mala klinike , nie jest to klinika typu elnmed czy tez lux med, bardzo kameralne miejsce, zdecydowalam sie na nie gdyz polecila mi ta pania inna lekarka ktora nie mogła sie mna zajac gdzy wyjezdzala do USA. W tej chwili nie pamietam adresu i num telefonu ale moge go poszukac i przesłac na e-mail , wiec kto chce niech przesle mi swój e-mail na adres madziorek24@vp.pl. Powiem Wam ze troche mnie przerazaja ceny które wymieniacie na tym forum, ja płaciałam 3,5 tysciaca za operacje chrzestno kostna, i naprawde łatwym przypadkiem nie byłam poniewaz nos był wczesniej złamany itd.z tym ze było to 7 lat temu. pozdrawiam

A co przebiegu operacji..... w dniu operacji nic nie mogłam jesc ani pic, pojechałam do kliniki gdzie połozyli mnie na łóżku i załozyli maske na nos... po czym szybciutko zasnełam , obudzenie było dziwnym uczuciem ale szybko sie dochodzi do siebie z tym ze trzeba sie powloi nauczyc oddychac ustami gdzy nos jest całkowicie zakneblowany, na noc zostałam w klinice z pielgnarka przy łózku, troskliwie sie mna zajmowala :) cudowna osoba , miła ciuepła oby jak najwiecej takich pilegnarek:) na drui dzien wróciłam do domu no i musiałam leżec około 2-3 dni , przyjechała do mnie Pani pielegniarka aby wymienic opatrunek z wewnatrz nosa, po około 7-10 dniach zdjeto mi gips ( ale to juz oczywiście nie w domu ale w klinice) - wtedy drugi raz w zyciu zemdlałam ( pierwszy raz podczas kominii swietej:) ale to raczej z emocji niz bólu, nastepnie przyklejono mi cieniutki plasterek ( prawie nie widoiczny) i tak sobie chodziałam z miesiac , potem z każdym tygodniem mój nos stawał sie coraz bardziej mój gdzyz schodziła opuchlizna... oczywiście musiałam sie zgłaszac na wizyty kontrolne do pani lekarki:) po 2 keisiacach wróciłam do szkoły :) pozdrawiam , w razie pytanie służe pomoca:)

spotkalam sie z nim,wrażenia bezcenne:) bylo miło,na pewno jeszcze sie spotkamy:) nie wiem tylko czy widzial ten defekt czy nie hih bo robilam wszystkozeby mnie z profilu nie zobaczyl :p az boje sie uwieżyć w swoje szczeście...

hej!niewiem dlaczego,ale moje miłości są krzywe!niedawno chodziłam z kulawym dzonym wcześniej z głuchym grzesiem,a jego słynnym teks to hyyyyyyyyy.a teraz moja kochana koleżanka oddała mi przystojniaka pewnego tylko on zato ma krzywy nos,ale według mnie to jest bardzo seksi,bo napszykład jak sie no ten teges no wiecie to mu staje ta piękna grudka na nosie z podniecenia jak widzi moje włosy na cycuszku.próbowałam je golić ,ale faceci bynajmiej mają co robić!no ale cuż !!!pozdrawiam moją koleżanke która mi odała tego menka!chyba bym sie powiesiła za ucho jak by ona znim chodziła;]!