NIE NAWIDZE SWOJEGO NOSA!!!!

Posłuchajcie ja też mam krzywy nos a czuje się z tym jeszcze gorzej bo nie urodziłam się z takim tylko w wieku 9 lat przez własną głupote go złamałam uwielbiam robić zdjęcia ale moje przez ten nos wychodzą fatalnie zastanawiam sie nad zabiegiem kosmetycznym wiem że to ryzykowne ale chce to zrobić rodzice mi odradzają ale moje kości nosowe urosły od tamtego czasu i oddycha mi się coraz trudniej;/ choć dla mnie to tylko pretekst ale dzięki temu może załapie się na darmową operacje czyli podciągna to pod zabieg medyczny a nie plastyczny:D

Jestem w Gm.. kiedyś kolega powiedział o tym , że mam .... nos.. ( przykro :( .. ) Jest on po prostu trochę długi :/ Na zdjęciach z przody wychodzę Ok,ale z boku to już jest problem.. ;/ U mnie w klasie nie ma takich osób z długim nosem.. W szkole to może jakieś z 5 os / 15 klas po ok. 30 os Chociaż być może nie zauważyłam dotychczas takich osób..

ja tez mam długi krzywy i z garbkiem koszmar!! niedługo przesz niego zwariuje zawsze staram sie żeby nikt nie patrzyl na mnie z profilu katasrofa denerwuje mnie to patrze na inne dziewczyny które maja ładniunkie noski aj mam takiego wielgaśnego tak se mysle jaka bedzie moja przyszłośc taka jak teraz? przezywanie ,dokuczanie nie iem czy to wytrzymam.Figure mam ok ale ten nochal i okropne usta i broda chciałabym se operacje zrobić ale kasy nie mam:(

No ja mam podobny problem , mam krzywy nos . Z jednej strony wyglądam ślicznie a z drugiej widać skrzywienie . Nie cierpię tego , ale długo nie przeszkadzało mi to , mam spokko znajomych i szybko zapoznaje sie z ludźmi . Ale to do czasu gdy po raz pierwszy usłyszałam " złamałaś kiedyś nos ?" i to od własnego chłopaka . Naśmiewał sie ze mnie w ten sposób ... To było okropne ! Teraz mam kompleks . Operacja zmieniła by to , stała bym się śliczna ... ale za bardzo się boje konsekwencji , tu nawet nie chodzi o pieniądze . Ale o to czy operacja wyjdzie ? Szczerze mówiąc , zanim usłyszałam te słowa nigdy nie zwracałam na to uwagi , prawda jest taka że wiele ludzi też nie widzi naszych wad , bo mamy wiele zalet . Ja jestem chuda i mam długie proste nogi , ok 167 cm i długie jasne włosy . I uwierzcie że jak podkreślicie swoje zalety to na pewno ktoś się oglądnie i zagada ( wiem z doświadczenia ) hehehe . A i mam koleżankę , bardzo mądrą , jest niska i też ma krzywy nos ale jaka ona jest śliczna :-) hym ... nikt z moich znajomych nie zaprzeczy . Cóż życzę nam tylko pokonania kompleksów i spotkania człowieka który doceni nasze zalety i nie będzie naśmiewał się z naszych wad ... bo nie bedzie ich widział :-) pozdrawiam mocno

Ja tez mam nos z garbkiem i sie smieje zawsze ze z profilu wygladam jak dzieciol. Nikt mi w sumie nigdy nie dokuczal z tego powodu. staram sie nie robic sobie zdjec z profilu hehe. za kazdym razem jak zaczynam myslec o moim nosie to zaraz sobie przypominam, ze ludzie maja gorsze problemy, nie maja nog albo rak. Maja nowotwory.Trzeba zaakceptowac siebie i umiec sie cieszyc innymi rzeczami :) a operacja nosa ( np usuniecie garbka i poprawienie koncowki) kosztuje ok 6 tys zl. To chyba nie jest az tak straasznie duzo . POzdrawiam wszystkich z kompleksem \'\' nietakiego\" nosa

a i zapomnialam dodac ze oprocz garbatego i duzego nosa mam tylko 152 cm wzrostu i jestem szczesliwa :) wiec sie nie przejmujcie, inni maja gorzej i sie nie martwia :D

Mam wielki nos (przystawilam sobie linijke -4,5cm) z wielkim garbem. z akceptacja nie byloby tak zle, gdyby nie to, ze czesto ludzie na pierwszy rzut oka widzac mnie z profilu myla mnie z facetem. to jest okropne. przez lata gdy przechodze obok grupki ludzi odwracam glowe, byleby tylko nie widzeli nosa. ten wyglad przeszkadza mi w normalnym funkcjonowaniu posrod ludzi. obiecalam sobie ze gdy tylko zarobie 6 tysiecy zrobie operacje plastyczna. taki cel zyciowy.

Dolaczam się do narzekających na swój nos :/ Moj nos to najbardziej znienawidzona przeze mnie czesc mojej twarzy. Wyglada jak kartofel. Juz pare razy słyszałam ze mam cyt.\"murzynski nos\". Nie robie sobie przez niego wogole zdjec no bo jak z takim nosem??

Witam wszystkich, ja też niestety mam krzywy noc , spowodowane to było jak byłem mały wypadłem z wózka. W sumie nigdy sie nie przejmowałem tym nosem ale chyba dlatego było to spowodowane gdyż walczyłem z inną dolegliwością z łuszczycą . Gdy po wielu latach udało mi się jako tako zaleczyć tą chorobę, mam nadzieje że już nie wróci. To teraz zacząłem bardziej się przejmować swoim nosem.

Ja mam ładny nos, mały ALE garbaty niestety :( i z profilu to okropnie wygląda :( ale z przodu nie... Po wakacjach robie sobie operacje, bo innego sposobu niestety nie ma :( A chcę być modelką, a z garbatym nosem mnie nie przyjmą do dobrej agencji. Pozdrawiam

Ja to dopiero mam problemy z nosem. Co prawda mam nie najgorsze powodzenie u chłopaków, ale gdy byłam młodsza też rówieśnicy strasznie się ze mnie śmiali. Szkoda, że dzieciaki nie rozumieją tego, że przez takie głupie żarty można naprawdę zniszczyć komuś życie. Jeśli chodzi o mój nos, garbaty to mało powiedziane. On po prostu jest złamany! Najgorsze są zdjęcia. Bo na zdjęciach mam wrażenie, że mój nos wygląda o wiele gorzej niż w rzeczywistości. Po zrobieniu zdjęcia patrzę tylko na to jak wyszedł mój nos. Nic innego się nie liczy, tylko ta część. Nie wiem jak inni to odbierają, ale dla mnie mój nos zawsze jest na pierwszym planie. Wszystko inne jest w tle. Jeśli na zdjęciu złamanie jest zbyt widoczne, zdjęcie od razu jest usuwane. Najgorzej, gdy jestem na jakiś spotkaniach czy imprezach, kiedy nawet nie wiem, w którym momencie ktoś pstryknie fotę. Czasem zostaję sfotografowana z profilu, efekt jest okropny. Nieraz, gdy widzę, że ktoś robi zdjęcie próbuję zasłonić się włosami. W moim przypadku operacja jest niezbędna. Nie wyobrażam sobie, żebym do końca życia miała męczyć się z takim nosem. To mnie wykańcza. Szkoda tylko, że moi rodzice nie mogą tego zrozumieć i stanowczo odradzają mi operację.

Czytając jeden z wcześniejszych wpisów chciałam dodać, że ja też kiedyś miałam chłopaka, który sprawił mi wielką przykrość, bo powiedział, że mam dziwny nos. Na dodatek powiedział to uśmiechając się, takim tonem jakby to miał być komplement. Strasznie mnie to wkurzyło i nigdy nie zapomniałam mu tego zdarzenia. Nie rozumiem jak chłopak może tak mówić swojej dziewczynie? Skoro ma mi wytykać moje wady, twierdzi, że mam dziwny nos to po jakiego kija ze mną jest??? Później spotkałam innego chłopaka. Nie chodziliśmy ze sobą, ale on był we mnie bardzo zakochany, bez wzajemności. Kiedy mi się przyglądał mówił, że wg. niego jestem idealna i nie widzi u mnie żadnych wad. To też wydawało mi się dziwne, bo w końcu jestem strasznie zakompleksiona i mam olbrzymią wadę, która stanowi centralną część mojej twarzy. Zawstydziło mnie to, że ktoś uważa mnie za osobę bez wad, czułam się jakoś dziwnie, bo dobrze wiedziałam, że nie należą mi się takie komplementy. Patrzyłam na tego chłopaka ze zdziwieniem i momentami myślałam nawet, że się ze mnie nabija i mówi tak specjalnie, żeby jeszcze bardziej mnie nie dołować.

jakoś mi lepiej kiedy czytam Wasze wypowiedzi...nie jestem sama z moim problemem. Ja od kilku lat mam straszne kompleksy z powodu nosa... Cały czas myślę tylko o nim...nie chce mi się spotykać z ludźmi i chodzić na imprezy, bo mam wrażenie,że spotka mnie coś przykrego z powodu tego nochala:( Mam przystojnego chłopaka, który mówi mi,że jestem ładna,ale to mi w ogóle nie pomaga..cały czas myślę,że jestem dla niego za brzydka:( nawet moja jedna \\\"dobra koleżanka\\\" z liceum powiedziała:\\\"co taki fajny chłopak robi z taka dziewczyną\\\" i nie wiem czy powiedziała tak z zazdrości czy na prawdę jestem aż tak brzydka:( jestem załamana...nic nie ma sensu..bardzo bym chciała operację,ale nie mam na to pieniędzy. Moi rodzice mogliby mi zafundować operację,ale o takowej nie chcą nawet słyszeć-mówią,że to głupota. Nawet nie rozumieją jak bardzo cierpie. Pozdrawiam Was wszystkich. 3majcie się:*

Nie jestem brzydka. Mam ładną urodę - błękitne oczy, brązowe, falowane, długie włosy, jestem wysoka, szczupła, mam ładne kości policzkowe i wiecznie malinowe usta. Gdyby tak nie brać pod uwagę nosa... On wszystko psuje. Przez niego tracę tyle wspaniałych chwil z życia, przeżywam zauroczenia bez wzajemności :( Jego długość jest w porządku, ale trochę zabardzo odstaje i ma skrzywienie w górnej partii. Na operację na pewno nie pójdę.

a ja niedośc ze mam duży czerwony nos to jeszcze cofniętą brodę i krzywe usta i co na to powiecie? katastrofa wszyscy sie ze mnie nabijaja a chłopaka nie miałam i pewnie nigdy nie będe mieć.Życ sie niechce.A zdjęcia to katastrofa jest gorzej niż w rzeczywistości

kompleksy+brak kasy= katastrofa:(

do marynatki: nie martw się, uzbieramy kasę, zrobimy se operację i od razu będzie lepiej:):*

Ja też zbieram kasę. Mam tylko nadzieję, że ceny nie będą szły w górę.

Tak kasa tyle że nie jestem zbyt bogata a jak powiedziałabym o tym rodzicom to by mnie wyśmiali i nie tylko oni :( Operacja jest zbyt droga ,może jak będe starsza.

ja mam kompleks nosa od 7roku zycia bo wtey dostrzeglam ze mam garba na nim a moja lalka barbie nie nmo wiec jakos poszlo zaczely sie randki faceci i jeden spytal sie czy jak bylam mala czy maialam zlamany nos ja burak bo to byl ten co mi sie podobal ogolenie jestem uwazana za atrakcyjna osobe mam faceta od 6 lat kocha mnie taka jaka jestem ale ten profil jak sie nie ubiore czy wymaluje uczesze wszystko psuje masakra jak sobie z tym radzicie ja mieszkam obecnie w szwecji w kraju pieknych bladynek z lekko zadartym noskiem i duzymi oczyma aaaa masakra dobrze ze turczynki tez sa bo mam sie jak wtapaic w tlum :)

ja tez przyłączam się to protestu przeciw krzywym i za duuuuuuuużym nosom szpecącym twarz na operacje nie mam kasy i jak naraźie nie ma co o tym myśle c może w przyszłości się zobaczy a co do tezy że kobiety mające małe słotkie noski to idotki to sie msze nie zgodzic bo znam dziwczyne z takim nolskiem i jest ona prymóską choć jest taka dziwna moze jednak cos w tym jest heheh miejmy nadzieje.......... :-) :-)

ja również nienawidzę swojego nosa,ale bardziej od niego swoich zębów,są okropnie krzywe,jednak doczekałam się szansy ich zmiany,na dniach zakładam aparat ortodontyczny,jak już go zdejmę a noszenie go potrwa kilka lat to wezmę się za mój wstrętny,garbaty nos.Mam nadzieję,że do tego czasu uda mi się uzbierać pieniądze na ten cel.W latach szkolnych spotkało mnie wiele przykrości z powodu obu tych widocznych wad,sami na pewno wiecie jak przykre są kpiny i docinki od rówieśników.Gdyby nie mój nos i zęby moje życie pewnie byłoby piękniejsze i łatwiejsze.

kurcze...jedna część twarzy,a może tak wiele zmienić... Gdybym miała inny, mniejszy,ładniejszy nos to wszystko byłoby inne... Na pewno czułabym się lepiej w towarzystwie, bo teraz krępuję się jak ktoś patrzy na mój profil i nie lubie się usmiechać,bo wtedy nos robi się taki dziwny i jakby większy:( eh... kasa...kasa..żeby wytrzasnąć skąś tą kasę

podobno jestem przystojniakiem ... ale tylko z przodu :/ bo jezeli popatrzy sie na mnie z boku od razu sie zmienia opinie -.- Ten nos wszystko psuje :< nie wiem jak to nazwac, chyba garb, ale maly... i jest na pewno duzy :/ jade do islandii a potem operacja plastyczna bedzie :)) mam nadzieje ze to pomoze :D

nie martw sie:* jeśli jesteś zabawny i jak mówisz przystojny to dziewczyny nie będą zwracały większej uwagi na Twój profil... U facetów to jakoś inaczej się na to patrzy..:) znam wielu facetów baaaardzo przystojnych,ale z dużymi nosami:) pozdrawiam

dziewczyny, wyscie chyba garbatego nosa nie widziały. Mój nos jest za szeroki i za garbaty oto jego wymiary: długość: 5 cm szerokość: w największym miejscu : 4 cm i do tego jeszcze ten garb... tzn to jest taka kostka która mi wystaje i z profilu wygladam jak czarownica... o cerze najlepiej nie mowic... same pryszcze i do tego mam cere tłustą, doły i cienie pod oczami.. wszyscy mi mowia ze jestem ładna.. ale ja wiem ze tak nie jest...

tak tak ci przynajmniej mówia że jesteś ładna dla mnie nikt nie mówi że jestem ładna a te zgryzliwe komentarze na temat mojego nosa tak już mnie denerwują że czasami mysle czy aby któremu nie przywalić w mor** tak mnie to wku***

no no....ludzie potrafią być czasem beszczelni;/ najlepsze jest to,że głupie komentarze słyszy się najczęściej od osób, które są zakompleksione i w ten sposób leczą te swoje kompleksy;/ bo po co ładna, niezakompleksiona osoba ma mówić takie rzezczy...eh....świat jest zryty trochę.. najgorsze jest to,że nie wszyscy mają po równo;/ dlaczego jedni są piękni i jeszcze bogaci do tego, a inni nie mają nic? bezsens...

wlasnie ja tezz nie!!!! ale zaczynam sie przyzwyczajacca jezeli komus innemu sie nie podobaa to peszkeek ma problemm!!!!! nie ma ludzi idealnychhh

idealnych nie...ale niektórzy wygądają jak idealni...fajnie się mają:)