Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

Dieta 1000 kalorii po kopenhaskiej - kto wchodzi ???

Polecane posty

O widze że nie tylko ja mam niefajnie w pracy. Ogólnie to firma nie jest najgorsza, za to wykańczają ludze. Sami kierownicy i zarządzający, wielu karierowiczów, tylko wiedzy im troche brak. A pracować się też za bardzo nie chce, większość stosuje z usmiechem na twarzy spychoterapię w czystej postaci. Ale nie ma sie co zrażać, pewnie w każdej firmie tacy się znajdą, Tzreba po prostu nabrac dystansu. Choć chyba nie powinnam tego mówić, bo sama ni e potrafię się zdystansować. W ostatnich miesiącach stres mnie o prostu wykańcza.Ale pocieszam sie myślą że wkrótce bedzie lepiej. Macie jakies techniki relaksacyjne? Joga? Spacery? itp. Ja jak jestem zdenerwowana to nawet prze z chwilę nie potrafię myśleć o jakimś relaksie. Serce mi wali szybko oddycham i nerwowo chodzę, aż problemu nie rozwiąże. Tyle ze ostatnio czuję że się wypalam, noi trochę mnei to martwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lesna
Tia - spychologia powszechna, a jak człowiek jest mieki, to po d zawsze dostanie :( Ja lubie moja prace - jest różnorodna, zgodna z moim wykształceniem, samodzielna i ciekawa, ale... no własnie - jestem tu od niedawna i mam w cholere obowiazków i nikt nie rozumie, że moge nie wiedzieć jak to sie robi... nikt mnie nie przyuczał - sama musze dochodzić pewnych spraw, a moja poprzedniczka miała tzw. swój system - nie zawsze zgodny z wytycznymi ;) wiecie - starsza babka + skomplikowany system informatyczny = moje opadające ręce ;) Galathea, a co do entuzjazmu, to normalne, że zanika - w poprzedniej robocie trzymał mnie przez rok, jak zaczął puszczać to odeszłam - ale tam nie miałam takiego brzemienia odpowiedzialności... mnie najlepiej odstresowuje praca fizyczna chociaż generalnie sie nią brzydze ;) jak sie zmusze do minimum wysiłku to potem jest mi tak dobrze - np po wczorajszym myciu okien czułam sie cudnie ;) no i weekendowe spotkania z przyjaciółmi - ładuneczek pozytywnej energii na jakiś czas :D LUCY ty moze sie po prostu rzadziej waż ;) stracisz, stracisz tylko sie nie stresuj - swoją droga chciałabym byc z takich co nie jedza w stresie ;) alez byłabym lasska hihi Mystery - ładna kotka jesteś :) pyzatość minimalna :) Triskel -dawaj te masaże - mój nie jest skurczony, ale jest obwiśniety i to raczej nie po odchudzaniu - dla mnie te 7kg to tyle co nic ;) prawo ciążenia, a im cięższe tym bardziej w dół idzie, a ja niestety mam czym oddychać... i na czym siedzieć... wogóle mam... i musze pzrestac wierzyć tym, którzy mówią ze to jest fajne - zboczeńcy i tyle ;) ja chyba cierpie na brak motywacji - wiecie - kopenhaska to było wyzwanie rzucone nie tyle tuszy, co silnej woli... i na koncu chociaż powinno by ć na poczatku - witaj iwciu :))) alesz sie rozpisałam łałała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka :) a ja dzis na zakupach bylam:) wynik: 2 biustonosze i kamizelka:) a najwieksze zaskoczenie mialam kiedy przymierzylam spodnie w rozmiarze 38:D i byly dobre :D a dzis zjadlam na pozne sniadanie bulke ze zborzami z bialym serem i dzemem niskoslodzonym a na obiadokolacje tj.przed chwilka p[oltora bulki zborzowej z polowa makreli. wypilam 1 litr wody i jestem na maxa pelna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwcia pulchna
mistery - hih fajnie ci ;) ja mam 66 kg niestedetz...ale dyis juy 2 dyien kopenhadykiej dyieki ya wskayowki y checia ymienei pomidroka na papryczke kurna klawiaturka mi nawala wiec sorka za pismo tez bzlam na zakopkach 2 bluzeczki i sweterek nie jest zle poprawilam humorek buzki kobitki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lesna
świetnie LUCY :) ła, a ja marze o 42 hehe... no nic - wierze że z wami sie uda... tylko nie mam sie gdzie ważyć, a z ostatnich pomiarów wynika, że po kopenhaskiej nie spadłam już nic :( z drugiej strony sie nie dziwie - wychodzi od tygodnia że żre za duzo :( może z 1 dzionek głodówki by sie przydał? problem w tym, że to co lubie okazuje sie potem być piekielnie kaloryczne... myśl babo myśl! (to do mnie było ;) iwcia - gratuluje 2go dnia :) wiekszość z nas jest po kopenhadze więc wiemy czym to pachnie ;) a co do klawiaturki zaczyna wariować przy nacisnięciu skrótu klawiaturowego ctrl+shift :) mozesz odwrócić w ten sam sposób, albo na dole po lewo masz na pasku zadań klawiaturke kliknąć tam i zmienić język na polski, albo , e mysle, że sobie poradzisz :* i miłej nocki kotki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwcia pulchna
hih dzieki za wskazowki;) do tej klawiatury bo jest okropna :P:P zaraz przyjezdzaja moi kuzyni na weekend uff ale sie szykuje imprezowanie a ja dieta ;/ no masakra ale chce wytrzymac!! moze sie uda ;/ no trzymcie kciuki i powodznka;) buzki milej nocki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wczoraj mialam jazde:O zjadlam kilka sliwek i po jakims czasie wypilam wode wiec wiecie jaka mialam jazde...:P (calkowicie zapomnialam ze nie wolno laczyc tych produktow) ale za to weszlam na wage dzis i jest 59. mam nadzieje ze waga dalej bedzie leciec a nie jest to tylko EFEKT wczorajszych sliwek:O pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Witam towarzyszki boju :-) Dziś miałam okazję z samego rana dokonać wszystkich stosownych pomiarów - i czym informuję: biust***************95 cm pod biustem***** 81 cm talia***************74 cm brzuch************86 cm dupa*************100 cm biodra*************97 cm udo*****************51 cm łydka************** 37 cm Wychodzi mi że ubywa z tych miejsc gdzie najbardziej tego potrzebuję, a le jak to się stało że mi biust urusł to kurde nie wiem - tymbardziej że dziś wlazłam w stanik sprzed pól roku - mały od jakiegoś czasu. :-0 Nieważne, ważne że na wadze kolejne 0,5 kg w dół :-D Iwcia trzymam kciukacze za ten weekend - jak przetra\\wasz to, to przetrwasz wszystko. Mnie tez na kopenhadze idało się przetrwać kilka grilli i wizytę w pizzerii więc uszy do góry :-) LUCY ************168 cm*****59,0 kg***(05.09.05) GAGATEXXX ****168 cm*****56,5 kg***(05.09.05) FELINA21 *******168 cm*****69,0 kg***(01.09.05) MAGI22 **********169 cm*****60,0 kg***(05.09.05) MYSTERY ********164 cm*****63.0 kg***(10.09.05) LATKA ************174 cm*****60,5 kg***(01.09.05) LESNA ************178 cm*****93,0 kg***(01.09.05) TRISKELL ********174 cm*****80,5 kg***(04.09.05) GALLATHEA *****157 cm*****62,0 kg***(31.08.05) Npmk*************168 cm*****69,0 kg***(03.09.05 ) Iwcia*************?????????*****66,0 kg***(10.09.05) Iwcia dopisz wzrost :-D He he LUCY - trzeba uważać ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja juz po sniadanku bulka grahamka z serkiem cappucino. U mnie dzis w domu robia placki ziemniaczane, cale szczescie ze nie przepadam za nimi, ale musze ja sobie cos wymyslic na obiad:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i zeżarło mi posta, którego właśnie napisałam :( Lucy - dobrze, że mnie tam u Ciebie nie ma, bo ja uwielbiam placki ziemniaczane. A i bez tego jutro będę wodzona na pokuszenie, bo idę na piknik w parku, każdy coś jadalnego przynosi i na pewno słodkości będą też. Ja robie dip z jogurtu naturalnego z koperkiem i przyprawami, do tego warzywka: marchewki, seler naciowy, brokuły, pomidor, cukinia... oprócz tego niskotłuszczowe tofu pokroję w kosteczki, powkładam wykałaczki i położę na talerz. Owockami mi sie od innych ludzi wolno częstować, ale słodkościami - nie, nie, nie. Tu macie ten link do masażu biustu: http://www.seichim.prv.pl/ trzeba wejść w napis \"bonusy\" po prawej stronie ekranu. Mystery, Lucy, dzięki za komentarze miłe odnośnie zdjęć :) A z czego się odchudzam? Ano i z oponki wciągniętej do zdjęcia, i z uda grubego na 60 cm... do talii (75 cm przy 174 wzrostu) nie mam aż tak dużych zastrzeżeń, pod biustem (78) też może być, ale uda, biodra, dupa... dlatego tak czekam na tą moją Gazellkę, bo właśnie te części ciała ona wyszczupla najbardziej. Ściskam Was serdecznie i może teraz nie skonsumuje mi posta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff, tym razem się udało. Całe szczęście, bo pisanie tego samego posta po raz trzeci już chyba troszkę ponad moje siły byłoby. Aha, gratuluję wszystkich spadków wagi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pssssssssss
Prawie każdy grubas gotów by przysiądz, że jada jak wróbelek, a za zwały tłuszczu winę ponoszą skłonności dziedziczne lub bliżej nie okreslone zaburzenia hormonalne. Owszem, bywa i tak, ale łącznie takich przypadków jest nie więcej niż "10-15% "(!!!!!!!!!!!!!!!!!), a doświadzony lekarz potrafi je odróżnić na pierwszy rzut oka. NAJCZĘSCIEJ OTYŁOŚĆ MA PODŁÓŻĘ ŚRODOWISKOWE, CZYLI MÓWIĄC PO PROSTU, WYNIKA Z NIEWAŁACIWEGO ODŻYWIANIA I TRYBU ŻYCIA! Dlatego ejj bez sciem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwcia pulchna
hej sloneczka;/ nie dalam radu imprezka sie kreci ;/ chyba sie zalamie no ;/ nei wiem czy dalej robic czy zaczac znowu od nowa no chyab meni cos trafi ;/ jejku nawet nie wiecie jak zaluje ze zjadlam to i owo :( kurna co jja mam robic dalej dietke czy zaczac od noa..? a moze co oinnego..? wzrost moj to 163.5 ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Iwcia nie zaczynaj kopenhaskiej od nowa po 3 dniu, jesli było wcześniej to możesz. Pssss-----> żadna z nas nie mówi że je jak wróbelek - przyznajemy się oficjalnie do własnych grzechów żywieniowych i nic nie taimy, przynajmniej przed sobą. Owszem, może teraz jemy jak wróbelki, ale niesie to za sobą efekt w postaci zgubionych kilogramów, które odłożyły nam się przy żarciu wszystkiego co w zasięgu ręki - mówię to otwarcie więc nie wiem czego się czepiasz. MMM Triskell - pikniczek, szkoda ze w Polsce nie ma tego zwyczaju - to musi być fajne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwcia - nie załamuj się! Nie ząłuj tego co zjadłaś bo wyrzuty sumienia tylko ci humor popsują i odbiorą chęci. Idź dalej z dietą. Każda z nas ma lepsze albo gorsze dni. Myślę że wszystkie grzeszymy od czasu do czasu. problem w tym zeby jednak zachować umiar. Skoro pogrzeszyłaś wczoraj to teraz postaraj się to jakoś spalić i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka ja dopiero do domku wrocilam:) a dzis rano zjadlam bulke i o 15 obiad -piers z kurczaka i salatke:) jestem traka padnieta ze nie bede nudzic :) papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was szczupłe kobietki- powiem tak: Od znajomej dostałam tą dietę jakieś pół roku temu. Stosowałam ja dwa tygodnie raczej ściśle. Lecz bardzo się kopenhadzką rozczarowałam, gdyż schudłam tylko 2,5 kg, natomiast moja znajoma schudła 9kg. Więc się na niej zawiodłam i niewiem od czego to zależy. Stosując natomiast dietę 1000kg jednocześnie ze średnim wysiłkiem fizycznym chudłam przez kilka miesięcy 1kg tygodniowo. Co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eliza--> na mnie tez ta dieta nie przynosila skutków, dlaego stosuje poprostu zasade Mniej Zarcia:D a teraz zjadlam bulke z pasta z makreli. nie byla az baaaaaaaardzo glodna ale zjadlam przed 18 bo znajac siebie ok 20 dopadlby mnie wilczy glód. a tak to przed 18 zalatwiona kolacyja i git:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Witam piękne panie w ten cholerny poniedziałkowy poranek brrr :-0 eliza---> to pewnie zalezy od organizmu - wszystkie te diety \"o dziwnych nazwach\" bazują na jakimś tam jadłospisie skomponowanym tak, żeby dotarczać składniki odżywcze w pewnych kombinacjach - na jednych one działają - na innych nie i pewnie dlatego jedni chudną na diecie takiej i takiej 9 kg a inni 2,5 kg, a przy diecie owakiej ci drudzy chudną 10 kg a ci pierwsi 2,5 kg. Natomiast 1000 kalorii to po prostu -dieta \"NŻT\" czyli nie żryj tyle - i to musi przynieśc efekt niezależnie od organizmu :-D LUCY podziwiam cie :-P Felinaaaaaaaaaa bo tęsknię - gdzie jesteś :-) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was. Poniedziałek to najgorszy dzień w całym tygodniu. Czuje się okropnie. Tylko marzę zeby znów być w domu. Nie rozpiesuje sie bo mam podły nastrój. Ale jak mi się poprawi to się odezwę. Papa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej jestem jestem ale nie umialam sie zdecydowac by napisac....od piątku walcze z bólem zeba wiec nie bardzo mam humor.do tego waga tak podskoczyła w góre ze załamania dostałam i to sporego...było 70. 71 a w sobotw wieczorem nawet 72.4 :( ostro w góre podskoczyłam, na szczescie dzis juz jest 69.6.wkoncu z powrotem ta 6tke zobacze. Pewnie dzieki zębu.Mam twarz opuchnietą jak balon, jem pełno tabletek (antybiotyków) na niego. i całe szczescie nie umiem nic jesc.Moze dzieki temu przez jakis czas bede na diecie :) miałam od dzisiaj kopenhadzka , ale jak widzicie nawet ona ma za duzo jedzenia jak na mnie :-) nie dałabym rady tego zjeść. Kupie sobie kubus i bede piła.Tylko płynne jedzenie wchodzi w gre. Wczoraj zjadłam na cały dzien kotleta schabowego i pół kalafiora.Wiec jestem z siebie zadowolona. W sobote tez kotleta , ale z pół kg marchewki z groszkiem, do tego 2 kromki chleba z szynką, 2 piwa i chipsy.. mykam zaraz pod prysznic, pozniej napisze cos wiecej.strasznie duzo napisałyscie przez te pare dni co nie pisałam wiec mam duzo zaległosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko przeczytane, zaległosci odrobione :) witam nową kolezaki :) coraz większe te nasze grono.ja własnie jem jogurt, nawet mi to wychodzi ale z wielkim bólem, musze cos zjesc bo silne antybiotyki mam. waga 69.4 !! czy to mozliwe ze od soboty wieczórt 3 kg mniej?? ide sie zaraz uczyc z materiałów ze szkolenia.duzo tego a szefowa powiedziała ze mnnie przepyta.szczerze mówiąc to zaczyna mnie denerwowac i to bardzo! nie lubie ludzi którzy w pare sekund zmieniają zdanie.Ta cecha u ludzi wpienia mnie i to bardzo. ps.z jackiem nadal pisze, dlaczego? tego sama nie wiem ;-) ostatni jego sms brzmiał ...w tym tygodniu napewno cie odwiedze.- jak miło z jego strony :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie:D u mnie na wadze 58 kg :):):)a w pasnie zmniejszylo sie do 68 cm (talia) dzi do poludniajestem w dmu a pozniej to dopiero wieczorem bede w domu- kampania wrzesniowa :O pozdrawiam :) i piszcie :) aha niedawno spotklama kolezanke ktora nie widziala mnie od dawna i byla pod wrazeniem mojego wygladu (15 kg mniej) :) jakie to fajne uczucie gdy ludzie ledwo poznaja ...HI HIHi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwcia pulchna
hej kobitki;) dzieki za pocieszenie;) na szczscie dietka byla tylko 2 dni ;) wiec od nowa jazda mam nadzieje ze teraz dam rade ;) Lucy duzo schudla 15 kilo gratulcje ;) a co robilas tez kopenchadzka..? pozdrawiam i ide robic jedzonko hihi bo mi w brzuszku burczy jak ;/:p buziaki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oto tabelka:) LUCY ************168 cm*****59,0 kg***(05.09.05)*****58,0kg***(12.09) GAGATEXXX ****168 cm*****56,5 kg***(05.09.05) FELINA21 *******168 cm*****69,0 kg***(01.09.05) MAGI22 **********169 cm*****60,0 kg***(05.09.05) MYSTERY ********164 cm*****63.0 kg***(10.09.05) LATKA ************174 cm*****60,5 kg***(01.09.05) LESNA ************178 cm*****93,0 kg***(01.09.05) TRISKELL ********174 cm*****80,5 kg***(04.09.05) GALLATHEA *****157 cm*****62,0 kg***(31.08.05) Npmk*************168 cm*****69,0 kg***(03.09.05 ) Iwcia*************?????????*****66,0 kg***(10.09.05)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie robilam kopenhadzkiej bo na mnie nie dziala. sama sobie ustalilam. czyli: cwiczenia, jadlam warzywa gotowane mieso zrezygnowalam z pieczywa bialego (tak jest do dzisiaj) czasami skusze sie na pietke z normalnego chlebka. nie jadlam ziemniakow makaronow i klusek a dla mnie sa pycha:) poki co zjadlam tzn wypilam kubusia:) i chyba zaraz bedzie bulka ze zborzami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LUCY ************168 cm*****59,0 kg***(05.09.05)*****58,0kg***(12.09) GAGATEXXX ****168 cm*****56,5 kg***(05.09.05) FELINA21 *******168 cm*****69,0 kg***(01.09.05)*****71kg**(09.09)***69.6***(12.09) MAGI22 **********169 cm*****60,0 kg***(05.09.05) MYSTERY ********164 cm*****63.0 kg***(10.09.05) LATKA ************174 cm*****60,5 kg***(01.09.05) LESNA ************178 cm*****93,0 kg***(01.09.05) TRISKELL ********174 cm*****80,5 kg***(04.09.05) GALLATHEA *****157 cm*****62,0 kg***(31.08.05) Npmk*************168 cm*****69,0 kg***(03.09.05 ) Iwcia*************?????????*****66,0 kg***(10.09.05)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej moja waga stoi (a nawet wzrosła 0,5kg) bo w tamtym tygodniu poszalałam z jedzeniem i piciem tak więc: LUCY ************168 cm*****59,0 kg***(05.09.05)*****58,0kg***(12.09) GAGATEXXX ****168 cm*****57 kg***(11.09.05 FELINA21 *******168 cm*****69,0 kg***(01.09.05)*****71kg**(09.09)***69.6***(12.09) MAGI22 **********169 cm*****60,0 kg***(05.09.05) MYSTERY ********164 cm*****63.0 kg***(10.09.05) LATKA ************174 cm*****60,5 kg***(01.09.05) LESNA ************178 cm*****93,0 kg***(01.09.05) TRISKELL ********174 cm*****80,5 kg***(04.09.05) GALLATHEA *****157 cm*****62,0 kg***(31.08.05) Npmk*************168 cm*****69,0 kg***(03.09.05 ) Iwcia*************?????????*****66,0 kg***(10.09.05) ale nieprzejmuje się bo od wczoraj znowu dietka a dziś jestem zajebiście zadowolona bo byłam na zakupach i kupiłam sobie zajebistą kieckę na wesele, buty, torebkę, stanik, marynarkę no i lżejsza jestem o kilka stówek :-) uciekam i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×