Szukam ludzi z wwy...

niestety - nadal brak odpowiedzi od ninny...

a ja zauwazylam brak odpowiedzi od pacana mam nadzieje ze kiedy wroce z pysznego obiadku cos dostane :P

ines - masz opisać co jadłas na obiad śliwka - całe szczęście, że nie zabijasz tym swoim wzrokiem bo pewnie bys już zasłuzyła na 10x kare śmierci za ludobójstwo swoich klientów ze szczególnym okrucieństwem i premedytacją :P

jest SMS od ninny - za niedługo bedzie :D

wiec ryz gulasz po wegiersku surowka z ogorkow kiszonych i buraczki na zimno :) mniam mniam aczkolwiek czuje niedosyt ale zaraz mi przejdzie :) mam nadzieje :p

zmijka nie za wcześnie na obiad, luch czy cokolwiek innego?? Ja to wciagam coś ok 14.00 a śniadanko jem o 7.30. :)

a ty pacan co bedziesz wciagal???

sliwka bo to jest moj problem ze ja lubie duzo jesc nie zadowala mnie kanapka lubie tylko i wylacznie obiady a jedzenie obiadow po pare razy dziennie... niestety niedlugo moze zaczac byc widac po mnie wiec zaprzestalam jedzenia obiadu na sniadanie obiadu na obiad i obiadu na kolacje w zamian za wielka miche raz dziennie :) i zyje mi sie z tym wysmienicie:) jak pieskom :)

ja tam nie planuje nic - wetne to co akurat bedzie i bedzie wygladać zachecająco :P fakt faktem ines - taki posiłek o takiej porze to czysty hardcore :P masz zdrowie kobieto hahaha ja zjem coś raczej w tej samej porze co śliwka - a sniadanie to jem zazwyczaj po 10.30 (o 9 anichiluje paczka z kawą) :P

to ciekawe, ale w sumie fajne :) ja osobiście lubię jeść i wkurzają mnie te panny które są jak francuskie pieski... tego nie bo tłuste, tamtego nie zbyt kaloryczne... Kij im w ucho ja jem to na co mam ochotę a potem staram się spalić :)

a ja dziś mam w planach kawałek schabu i do tego micha sałatki greckiej :)

hihihi prawdziwy hardcore byl kiedy umowilam sie z kolega na granie w pilke nozna rano wstalam - patrze niebo zachmurzone jak nic bedzie padac wiec z grania nici wciagnelam wiec o 9 golonke z frytkami i surowka a tu wyszlo slonce :( wymyslilam wtedy nowa odmiane pilki noznej w ktorej najgorszym wystepkiem jest bieg tzw wychodzona noga :P koledze niestety nie przypoadlo to do gustu a granie z zel betonowym klocem bylo mordega :P

golonka o matko... chylę czoła :)

wszyscy chyla ;)

jestem... ufff.... witojcie! :) ach, żebyście widzieli jakie było moje zdziwienie na widok esa od pacana :) podsumowując: jestem niewyspana, bolą mnie oczy, energii mam mało, ale humor dopisuje i mam nadzieję, że utrzyma się do wieczora. tak się kończą włóczęgi do białego rana w środku tygodnia. ad jedzenia - śliwka, no to chyba bym Cię wkurzała moim sposobem odżywiania się ;)

ninna czyli spotyykamy sie czyli sliwka musi cosik wymyslic zeby sie zjawic!!

ja już osiągnęłam apogeum jeśli chodzi o irytację i poziom agresji na dzień dzisiejszy i uwierz nic mnie już nie zdziwi ;) szczególnie \"wybryki\" jedzeniowe :P Ps. przez okres studiów moja dieta wyglądała tak że aż do teraz zastanawiam się dlaczgo jeszcze zyję ;)

ja nic nie wymyślę - mam taką specyfike pracy ze mimo najszczerszych chęci, czasami nie jestem w stanie nic zrobić :(

no widze, że niezłe tutaj dwa żarłoki urzedują (Ło MATKO!!!), jeden niejadek i jeden normalny czyli - pacan :P mimo wszystko miło mi ogladać was w komplecie :D

slwika musisz znalezc lepsza prace :P pacan dlaczego mliczysz?

śliwka - a powiedz czy np. jutro nie małabyś większej szansy na wolny wieczór? ja np. jestem full mobilny i dostepny no i prosze o wypowiedzi na powyższy temat ines i ninne

a ja to która wersja ?? bo w sumie to OBECNIE jadam w miarę normalnie :) kurcze poszłabym dzis na jakiegos drinka, ale naprawdę nie mam jak :( :( Wypijcie zatem za mnie ;)

kurcze u mnie jest jak w kalejdoskopie :( :( w kalendarzu nie mam wieczornych spotkań ale szefowie mogą coś wymyśleć. Teoretycznie pasuje mi najbardziej czwartek...

ja jutro odpadam. dzisiaj póki co też nie kontaktuję, ale może do wieczora jakoś się obudzę.

upsss :P

kurcze ja znowu nie mogę w czwartek a w piątek mam wyjazd na długi weekend :( no dobra to proponuje choć podtrzymać i zachować dzisiejszy termin bo do jutra to się wszystko rozsypie jak piach po pustyni... sliwka - no pokombinuj jeszcze choć troche może sie uda... ninna - trzeźwiej szybciej nocny włóczykiju :P ines - mam nadzieje ze na Ciebie to można liczyć jak na zawisze...

zgadnij :P

pacan, pudło. nie jestem przepita, tylko niewyspana. ale tak sobie myślę, że jak nawet nie uda mi się dotrzeć, to i tak będziecie się wspaniale ze żmijką bawić. rajt? ;)

hahahahahahah pacan chce miec wszystkie!!!

poza tym ustalmy juz kto przychodzi a kto nie sliwka ty napewno pewno nie??? a ty ninna zdecyduj bo jezeli tez nie to bez sensu zebysmy my we dwojke sie tylko spotykali prawda pacan???