Termin kwiecien 2006!!

Elizabetka kto wygralł bo jak Tynia zasnęła to juz było po wszystkim?????????????????????????????

Cześć Wszystkim. Ja jak zwykle po nocy bo ciagle czasu brak. gratulacje dla postępujacych dzieciaczków. U nas wszystko po staremu. dianka chodzi od dłuższego czasu, robi się nie dobra. najgorsze jest to ze bije. nie pomaga nic- pomysły mi się kończą jak ją karać. urwis z niej straszny - w miejscu nie usiedzi. Chodzi tylko kombinuje co by tu jeszcze spsocić. Z ostatnich wyczynów to pilot wylądował w kibelku, panel od samochody ślicznie sie w pralce wyprał a co się da to wrzuca do śmietnika. Ach... tyle by wymieniać. A pochwalę się co potrafi: mówi jak robi krówka, kurka,kotek,kaczuszka,piesek. pokazuje: ile ma latek, jaka jest duża, gdzie lata samolot, gdzie nosi czapeczkę i buciki, jak myje rączki i nozki. No i chyba wystarczy tego chwalenia :) Jenefer pytasz o pobyt nad jeziorem. my bylismy jak dianka miala 4 miesiace ale bylp ciązko - przede wszystkim za spaniem (nie chciala spać ) co do potrzebnech rzeczy to procz ciuchow i akcesor. dla dzieciaka powinnas cos wziac na komary, jezeli nie masz to na lozeczko turyst. mozna dokupic moskitiere. pisze ci o tym bo my bylismy na mazurach a tam komary utrudnialy nam zycie. ide spac i pozdrawiam was goraco.

Agneska.pop wszystkiego najlepszego dla Brajanka Rybkawszystkiego najlepszego dla Marcelka

Elizabetaa cieszę się, że dobrze mnie zrozumiałaś:) Słoneczko dziękuję bardzo Mam nadzieję, że to że Twój Mąż prawdopodobnie nie będzie razem z Jolą w patrolu podczas służb wakacyjnych już niedługo będzie pewne:) Asmana szkoda, że nie uda ci się napisać. Myslałam może, ze z jakiejś strony internetowej masz te ćwiczenia. Ale wczoraj pogrzebałąm i znalazłam fajne ćwiczonka, więc dzisiaj zaczynam:) Kinga super, że mieliście tak udaną niedzielę Dowa gratulacje i buziacki dla Dianki za postępy A mi od wczoraj jest bardzo przykro, bo zadzwoniłą wczoraj moja Mama i powtórzyłą mi co o mnie nagadała Jej moja Bratowa (weszli wczoraj do Robercika na roczek). My idziemy w sobotę, ale teraz tp wcale nie mam ochoty. Najgorsze jest to, że nie mogę o wszystkim powiedzieć Konradowi, bo On się znów zrazi do Agnieszki (czyli mojej bratowej). No mam nadzieje, że do soboty trochę uda mi się to zdusić w sobie. Bo na razie jak pomyślę, to płakać mi się chce:(

Kinga obejrzałam zdjęcia z ZOO. Super!! Widać, że Oliwce się podobało

U nas gorąco i słonecznie, słowe- lato:)

Cześć Ale piękna pogoda a ja w pracy siedzę. U Asi jest moja mama. Ja też byłam z Asią w Zoo (w weekend majowy) ale moją córcię to zainteresowało tylko mini zoo i chyba najbardziej to plac zabaw. Super się rozwijają Wasze dzieciaki – moja Asia to przy nich taka gapa. Przez to, że „normalnie” nie raczkuje ma problemy żeby się unosić. Właściwie to my musimy ją sadzać i stawiać. Asia porusza się na pupie odpychając się z przodu lewą rączką. Mam tylko nadzieję, że to nie ma jakiegoś negatywnego wpływu na jej bioderka bo przy chodzeniu odrobinę lewą nogę koślawi. Chodzi za rączkę lub na spacerku trzymając się wózka. Za to jest bardzo rozmowna – ale to tylko w znajomym gronie osób. Obcych się wstydzi i traktuje z dystansem. U mnie z mężem różnie się układa. W ogóle to dobry chłop. Szkoda tylko, że często zapomina że o związek trzeba dbać.

U nas też piękna pogoda, rano jak Oskar zasnął po 10.00 do 13.00 to ja w między czasie do ogródka poplewiłam sobie aż się spaliłam na plecach ale nie jest tak źle. My też wróciliśmy dopiero co ze spaceru Oskar jak zwykle śpiący. Wczoraj zasnął o 19.00 już podczas jedzenia zasypiał i dzisiaj będzie to samo. No to na razie.Pa PA

czesc!!! A co tu takie pustki, chyba zaniedbujemy to nasze forum, a dla mnie to pierwszy punkt jak tylko mam chwilke:) Dziewczyny mam pytanie, szczerze mowiac bratowa zasiala we mnie ziarno niepewnosci. Nie wiem co o tym myslec i sama nie wiem corobic. bylam zdecydowana na pmneumokokii 16 czerwca idziemy(czekamy 6 tyg od mmr) i wiem, ze one chronia m.innymi przed zapaleniem opon mozgowych, pluc, sepsa. A teraz te \"popularne\" zachorowania na sepse to wywolywane sa przez meningokoki(chyba tak sie pisze). Juz sie streszczam: moja bratowa szczepi wlasnie na te meningokoki i jest to koszt 170 zl(pneumokoki 280) i co Wy o tym sadzicie? Ja juz nie wiem co i jak...Przeciez nie ma sensu na to i na to, bo przeciez musialybysmy doslownie na wszystko szczepic dziecko... Ufffale goraco, u nas dzos prawie 30 stopni, normalnie szok!

kinga tez slyszalam to co mowi twoja baratowa, i sie zastanawiam

hej:0 Wpadłam sie pochwalic że Tynia zrobila dziś sama 2 maleńkie kroczki(ale była szczęsliwa jak biliśmy jej brawo i zdziwiona zarazem):D:D:D Ja jeszcze nie bylam szczepic malej na mmr a co do pneumo czy meing kokoów to sama nie wiem(jedeno wiem że np. sepse mogą wyowłać te ale ale i wiele innych bakteri)nawt ostanio w tv jeden lekarz sie wypowiadal że tak teraz tą sepsa strasza i naglśniają a kiedys też ludzie na nia chorowali (tyle że była pod inna nazwa i to wszystko to tylko nabijanie niestety kasy) bo jak powiedział ludzie chorowali , choruja i będa chorować(kurcze czy my byliśmy tyle szczepieni co teraz ) a jekoś żyjemy, a zapalenie opon mózogowych można dostac nawet po grypie :(ale dobra już nie mądrze ;)powoedzialm tylko swoje zdanie dla mnie to tylko granie na ludzikch uczuciach i nabijanie kasy:( Dobrej nocki:)

słoneczko gratulacje dla Tyni!:) serek nie martw sie każdy bobas rozwija się w swoim tempie!:) kingap ja mam ten sam problem jesli idzie o szczepienia.W piątek byłam z Misia na MMR i tam b.sympatyczna pielęgniarka tak mi odpowiedziała na moje pyt. o dodatkowe szczepienie na pneumokoki. \"Bardzo wiele bakterii może wywołac zakażenie organizmu i sepsę a nie szczepi sie na nie dzieci, po szczepieniu nie ma gwarancji niezachorowalnosci, bo oprócz pneumo i meningokoków jest wiele innych szczepów groxnych bakterii, które wywołują i sepsę i zapalenie opon mózgowych i wiele innych chorób \" No i teraz sama nie wiem..... Joasiu Kochana!Nie martw sie bratową!Z rodzinką tak juz jest,że lubi za pleckami obgadywać, plotkować!Baw się dobrze na imprezce i nie przejmuj tym co mówia inni!!!

slonko kiedys zamiast sepsa mowilo sie czesciej posocznica a u mnie tata w szpitalu, ma zapalenie miesnia, nogi, duzo pracuje na kolanach, ma firme budowlana i gdzies sie musiala zadrabac bo ma zakazenie i kolano jak bania, cierpial tygodnie za mnim matka zmusila go do lekarza i teraz lezy w szpitalu pod kroplowka, , a nawet nie moge go odwiedzic tyle tysiecy km:((

Serek moja Agnieszka też raczkowała w taki sposób jak Twoja Asia i nie miało gto na Nią złego wpływu Całuski i gratulacje za postępy i w chodzeniu i w mówieniu Kinga spróbuje się skontaktować moją przyjaciółka co studiowała na akademii medycznej i jak tylko będę coś wiedzieć, napiszę o tych szczepionkach. Słoneczko buziaczki i gratulacje za pierwsze dwa kroczki dla Tyni. Anna dziękuję bardzo za miłe słowa i postaram się w sobotę dobrze bawić Elizabetaa oby jak najszybciej noga się zagoiła i oby Tata wrócił do domu My wczoraj wyszłyśmy na 2 godziny na spacer i na plac zabaw. A potem prawie cały dzień dziewczyny biegały po ogródku . Nawet na ok 45minut Julia usnęła i położyłąm Ją w wózeczku na dworzu. Dzisiaj Agusia z Babcią idzie na 10 do teatru Pinokio na \"Jasia i Małgosię\".

dzieki asiu rozmawialysmy wczoraj z przyjaciloka ze te dzieciaki nam tak szybko rosna, jak jak tak obserwuje to to juz taka mala dziewczynka, jak sie urodzila to czekalam na pierwszy usmiech, zabek, raczkowanie i kroczki a teraz tesknie za tymi momentami gdy byla taka maciupka i mozna jak bylo wtulic do siebie i sobie spala spokojnie, teraz to sie wierci wyrywa, wszystko zobaczyc, poogladac, wspiac sie, wepchac, potrafi sobie wyciagnac jeden szczebelek i sie przecisnie i wychodzi. Pani w zlobku daja jej juz takie dorosle jedzenie tzn niemiksowana a jak jeszcze jej w domu miksuje:(( obciach na calego. Musze to zmienic. Sama sobie wezmie pic, napije sie, zje sama, pokaze co chce, niedlugo to mamusi nie bedzie potrzebowac;) fajnie mowi choc, i biegnie, dale calusy z otwarta buzia, uwielbia jak jak przewijam uciekac z gola pupai piszczec z radosci, kapac sie z zabawkami, przelewac nalewac, i nawet co julce sie nie zdarzalo, iga sklada kolocki, ostatnio ja zaobserwowalam jak wciskala jeden w drugi, do techniki ma ciagoty, w aucie na ziemi mogla b siedziec i naciskac pedaly, jak rower widzi to sie trzesie, ale sie rozpisalam:))) potrafi sie fajnie soba zajac, dam jej pudlo z zabawkami i gada do siebie i wyrzuca wszystko po kolei, dobra ide, dzis mam fajny dzien, jade na szkolenie do katowic, wiec nie ide ani do jednej ani do drugiej pracy:))) to narazie papapap

U nas cudnie, nawet nie mam czasu na cafe.. Tyniu gratulacje!!!

Cześć.Oskar zasnął i mam chwilę wolnego. Teraz jak jest cieplutko to na obiad nie mogę go zaciągnąć do domu. Kingap ja też słyszałam o tych szczepionkach i też nie wiem co wybiorę.Jak będę u lekarza to się wypytam, ale to tak mi się wydaje że firmy farmacełtyczne rywalizują ze sobą i każda z nich chce aby to ich szczepionka była wykupywana. Idę robić obiadek u mnie dzisiaj rizotto zapraszam

Wera my tez jemy na dworze:)

Cześć Byłam dzisiaj na szczepieniu. Ale było tyle ludzi, że nawet nie miałam szans dowiedzieć się coś więcej o tych dodatkowych szczepieniach. Pisałyście o witaminie D. Ja mam podawać bo Asi ma jeszcze duże zapadnięte ciemiączko. Moja Asia to straszny chuderlaczek – waży 8900. Joasiu – ty się plotkami bratowej nie przejmuj. Wielki buziak dla Martynki za pierwsze samodzielne kroczki. Dziewczyny a kiedy teraz się idzie na kolejne szczepienie? Bo się nie zapytałam.

Serek ja mam przyjść jak skończy 16 miesięcy

Jak ja Wam zazdroszczę obiadków na powietrzu. Może moja Asia miałaby lepszy apetyt gdybyśmy jadali na dworku.

Izulka tez wczoraj jadła na spacerku, ale dzisiaj pogoda psia, więc nie zje:P Zaraz zmykamy po Natalie a zapowiada się deszcz Roza???????????????????????????????????

czesc wam, my tez bylysmy na szczepieniu w koncu, i zalapalam sie na taki program, hipa bede miala za darmo:))) tak ze za 6 tygodni ma szczepienie:)) teraz spito narka

Od poniedziałku ćwiczę na talię osy i mówię Wam jakie mam zakwasy. Od dzisiaj oprócz tego zestawu będę ćwiczyć ćwiczenia na ładny biust, na nogi i pośladki, na płaski brzuch. Trzymajcie za mnie kciuki. Aha no i zero słodyczy i zero jedzenia po 18:) Zaraz Konrad będzie rozkładał huśtawkę ogrodową, którą wreszcie kupiliśmy. Julia na roczek od Konrada Rodziców (w sumie od Nich Agula też dostała już pieniądze na 4 urodzinki) dostała pieniądze i chrzestna Julii też dała, właśnie na tą hustawkę: Agnieszka mi ostatnio ciągle mówi, że chce kolczyki, więc na urodziny Jej przekujemy uszka:) Tłumaczyłam Jej, że to może trochę boleć i że jak jedno ucho przekujemy, to nawet jak nie będzie chciała, drugie trzeba będzie przebić. Wolę Ją nastawić tak jak może być. Oczywiscie nie chodzi mi o straszenie. Elizabetaa masz racje, bardzo szybko nma rosną te dziedziaczki Całuski za postepy jakie Iga robi Na prawdę super!! fajnie, że bęcdziesz miała darmowego Hiba. Ja dokupuje Julii Hiba:) Serek nie ]rzejmuj się Julia waży ok 9 kg:) Dziękuiję bardzo za dobre słowo Kochane wszystkie jesteście.

Witam!!! Joasiu ale Ci zazdroszcze hustawki w swoim ogrodku, trzymam kciuki za wysilek fizyczny i wytrwalosc. Ja tez nie jem slodyczy i od wczoraj na rowerku, odgapilam od Asmany:) Ale nie moge sie jakos zmusic do cwieczen, aerobiku i innych. Jestem za leniwa i chyba kazda dobra wymowka:P Za to rowerek stacjonarny to co innego, wsiadam jade i ogladam tv:) stosuje razem z Mackiem nadal diete, powoli cos tam rusza wiec mam nadzieje ze do wakacji sie jakos wyrobie:) Jesli chodzi o kolczyki to nie zaluje ze Oliwcia juz po. Mialam wyrzyty sumienia, ale ja mialam pol roku jak mama poszla ze mna, nie pamietam bolu i nie mam dola z tego powodu wiec mam nadzieje ze moje dziecko tez nie bedzie miec do mnie o to zalu. Tylko mamy maly problem, choc Oliwcia tylko skrzywila buzka i nie plakala w ogole, to teraz kiedy chce zamienic te tymczasowe sztywty( z chirurgicznej stal, ktore trzeba miec ok 3 tyg) to nie da sobie ich ruszyc, wiec nie wiem jakim sposobem jej zaloze \"wlasciwe\" kolczyki:) Elizabetka super z tymi szczepieniami. My musimy doplacic. I nadal sie zastanawiam nad tymi pneumokokami. Oliwcia jakas wczoraj podenerwowana byla, poszla spac o 21, wstala o 6 30 i juz ziewa. zjadla sniadanko i danonka a teraz siedzi w krzeselku i bawi sie lyzeczka i miseczkami, kochane dziecko:) chyba jej ida zeby, nadal 6 i nie wiem co dalej bo nie chce otworzyc buzi:) No i wielki szok(jak dla mnie) od czterech dni w ciagu dnia nie je w ogole cyca, dostaje ok 2, 3 w nocy i tyle:) wiem, ze to maly sukces, bo inaczej jest gdybym nie karmila w nocy, ale powoli i do tego dojdziemy. A tak na powaznie to chyba chcialabym zachowac jeszcze to nocne karmienie, nie rozbudzam sie, Oliwcia tez spi dobrze. Odkladam ja do lozeczka, wiec jest ok

Kacpi wstał po 5 i tez już ziewa:P

a iga wstala o 7 i juz spi, hiiiiiiiiiiiiiii zaraz pedze do roboty, ale zostalo jeszcze 26 dni roboczych.:)))) moj ojciec czuje sie juz lepiej, opuchlizna z nogi schodzi, ale wszystko powoli bo okazalo sie ze ma cukrzyce, jakos szczegolnie mnie to nie dziwi, bo jego dwie siostry jaka a jego bracia tez mieli, no on sam zawsze twierdzil ze nie bedzie mial, i jadl , a raczej pochlanial wszystko. No wage tez ma piekna, ponad 100 kg:)) mam nadzieje ze w tym tygodniu wroci do domu, bo pieski za nim tesknia;P rodzicie kupili sobie dwa jamniczki kilka miesiecy temu i w ten sposob zaspokajaja brak obecnosci swoich dzieci i wnukow:))) a iga jak kiedys byla taka wesola, radosna, potem przez te zebole byla miagwa maruda to teraz znowu tryskajaca radoscia, to nara papap kasik a jak tam rowerek???

cześć U nas Marcel się rozchorował, ma gorączkę i kaszel, mam nadzieje że mu szybko przejdzie chyba się zaraziła ode mnie. Co do szczepień to ja na razie nie mam zamiaru szczepic ale jesienią napewno zaszczepię przeciw tym pneumokokom.

A to Nowa fryzurka Marcela http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/05d6334f669fb16c.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0815af69343969a4.html

rybka jaki elegancki maly pan:) a fryzurka jak igi:)))