Termin kwiecien 2006!!

Ale Wam zazdroszcze tego sikania. U nas dalej katastrofa. Jak ja wysadze, to sie wysika, ale sama za cholere nie zawoła. Czasami mam wrażenie, ze ona tego nie kontorluje, bo gdy juz zaczyna sikac to probuje to zatrzymac, a jak minute wcześniej zapytam: chcesz siku? To mi mówi: Nie, dziękuje. Juz nie wiem co robić! Pozdrawiam.

czesc wam dziewczynki juz wrocilam:))) do was sorry slonko za te drinki, nie mialam do tego glowy, nadrobie w tym tygodniu a my z sikaniem mamy spoko, w zasadzie to iga sama korzysta z toaley tylko przy kupce przylazi na czworakach i kaze sie wycierac, a na dworze to sciaga majtki kuca i sika. To byl moj cel wakacyjny, opanowac tak zeby byl spokoj, na noc zakladam pampra ale rano jest suchy a iga biegnie odrazu do toalety, jak wykonczy ta paczke to juz wiecej nie kupie. pozegnamy ieluszki na zawsze. teraz we wrzesniu w zobie zaoszczedze bo tam mase ich schodzilo. A jutron mam wizyte u lekarza z Jula bo ma taka grudke, guzek w sutku dosc duze pol cm, wiec ide to skonsultowac, bo ja to boli, jak sie dotyka i to piersionko spuchniete. to tyle na dzis dziewczynki paa e.

U mnie wczoraj nie było internetu:( więc nie miałam jak tutaj zajrzeć. Wczoraj po Konrada pracy pojechaliśmy odebrać moje sanadłki, które reklamowałam. Okazało się, że przyszły z naprawy, ale kierowniczka sklepu stwierdziła, że źle naprawili i żebym sobie nowe wybrała. Ale pani akurat mierzyła i kupiła i dostaliśmy zwrot pieniędzy. Potem pojechaliśmy do mojego Taty. Ale dziewczynki się wybawiły u Niego. Przed Dobranocką byliśmy w domu. Dzisiaj jakoś około 14 pojedziemy do mojego Dziadziusia, a Konrad dojedzie tam po pracy:)

Kasika1 to niedziela było chłodna, ale pewnie od wczoraj znów ciepło. Przy najmniej w Łodzi tak jest:) No tak zgaga pewnie mnie też pod koniec ciąży czeka. Przy Juli też jadłam reni:) A tak jak się czujesz. Jak tam Karolinka, daje we znaki? Mocno kopie Mamuśkę? Słoneczko no tego można było się spodziewać:) Super, że Tynia tak się ucieszyła. No a to, że potem kłótnie wracają, to norma:) Jutro na 9:40 idę do gina i jak tylko wrócę do domu (mam jeszcze coś do załatwienia na mieście) dam znać co z wynikami. Wera no to napisz koniecznie jak będziesz juz po wizycie. U mnie Julia budzi się na siku, więc nie wiem co to znaczy robić na śpiocha siku. Ale musi to wygladać napewno bardzo ciekawei:) Ania nie martw się. Moja starsza Córka zaczęła sikać jak miał 2 latka i 9 miesięcy. Może też potrzebuje więcej czasu na to. Ja dałm spokój Agnieszce na kilka miesięcy i potem już łądnie poszło. Może daj Jej na razie spokój i niech chodzi sobie jeszcze w pampersie. Elizabetaa no to super, że cel wakacyjny zrealizowany. Napisz koniecznie jak po wizycie u lekarza z Julką. Zmykam, bo mnie strasznie mdli.

podnoszę bo jesteśmy z tyłu

Karolina ma dzis dzień piłkarza, kopie cały dzień. Doszedł nareszcie narożnik do gościneggo, jest swietny, jeszcze tylko ława i wkleje zdjęcia.

Kasika dawaj już to co masz:) nie chwal się wszystkim narza a na raty:P

Jezuuu, padam na ..., roznosiłam dzisiaj podania CV.., pięty mam zdarte do krwi, chciałam ładnie wyglądac;), i się okazało że tam gdzie mnie interesuje praca wszystko jest na necie, ogłaszane są konkursy wtedy trzeba dopiero składac dokumenty jeżeli są tobą zainteresowani dają znać. Nawet na necie są ogłoszenia kto został przyjęty...marnie to widzę:(

Hej Kochane!Wpadłam tylko na chwilkę się przywitac!Całuski dla wszystkich!:)

ja wpadłam życzyć dobrej nocki:) Eli czekam na przepisy:) a jak tam wizyta z Julka u lekarza?????? Asmanka będzie dobrze , troszkę więcej optymizmu:) Joasiu czekam jutro na informacje :) Kasika wklejaj fotki :) i buziaki dla małej piłkarki Aniu80 Ja też muszę przesłać cv w jedno miejsce ael nie mam natchnienia i nie lubię i nie umiem pisać listów motywacyjnych:( narka kolorowych snów:)

Witajcie o poranku!! Miałam dzisiaj bardzo niespokojną noc:( Nie wiem czy to nerwy przed wizyta u ginekolog. Wczoraj było jak zawsze bardzo fajnie u mojej cioci Reni, gdzie obecnie przebywa Babcia z Dziadziusiem. Dziewczynki porysowały sobie z moją siostrą cioteczną. A jak Konrad przyjechał bo pracy wzięliśmy Babcię (dziewczynki zostały) i zabraliśmy Ją na dwie godzinki do Jej domu. Przy okazji opłaciliśmy Dziadków komorne i zrobiliśmy w Tesco zakupy, a Babcia polatała i pogawędziła z Sąsiadami:) Dzisiaj Konrad ma urlop. Na 9 zawozimy dziewczynki do Konrada Rodziców (Teściowa już wróciła ze wsi:() a sami jedziemy do lekarki. Potem zakupy w Tesco, na rynku na niedzielną imprezę. Jak odbierzemy dziewczynki, chcę wejśc z Nimi do mojej fryzjerki, żeby obciąć Im grzywki. Mam nadzieję, że jeszcze potem pójdziemy z dziewczynkami na rowery.

Słoneczko podnoś, podnoś:) A ja życzę miłego poranka:) Jak tylko zawitam do domu (a nie wiem o której to będzie) grzecznie zamelduję jka po wizycie:) Kasika ja juz nie mogę się doczekać, kiedy będę czuła pierwsze ruchy Maleństwa. Wczoraj zaczęłam 10 tydzień:) Super, że macie już narożnik:) A my ciągle czekamy na tapczanik Julii i brak mi już sił. W niedzielę mamy gości, a jeszcze jak przyjdzie tapczanik kilka rzeczy jest do powieszenia na ścianie:( Asmana ja Kasikę rozumiem i też zrobię zdjęcia jak dziewczynek pokoik bedzie skończony:) Nie załamuj się!!! Bedzie dobrez, zobaczysz. Anna witaj Kochana. Rybka co tam u Ciebie? Nie odzywasz się ostatnio.

hej Joasiu ok. poczakamy:) U nas pogoda beznadziejna pada Miłego dnia

sprawdzam:)

koktajl bananowy bezalkoholowy 3 banany 2 szkl mleka 1/2 szkl śmietany 30% 2-4 łyżki cukru cynamon zmiksowac banany z mlekiem, dodac cukru, ubic smietanke, wlac do wysokiego naczynia, dodac smietany i posypac cynamonem a teraz z alkoholem 1/4 amaretto 3/4 whysky uzupełnić sokiem pomarańczowym i oczywiscie lodem o drugi drink 1/3 amaretto 1/3 wódki 1/3 mleka skondensowanego niesłodzonego lód i z sokiem pozeczkowym 1/3 wódki 1/3 soku bananowego 1/3 soku porzeczkowego lód wlac wodke, najpierw bananowy a potem na łyżeczce albo nozu porzeczkowy i robi sie taki dwukolorowy ten mi najbardziej smakuje:)) Bylam wczoraj z dziewczynkami u lekarza, pani dr zbadala Julie, ma powiekszony gruczol, ale wezly chlonne wszystkie w porzadku, powiedziala ze to sie zaczyna proces dojrzewania, ze pierwsze poczatki, slabo mi sie zrobilo, powiedzialam jej ze to za wczesnie, ze nie jestem na do ......... gotowa, jak sie smiala. mamy nie dotykat tego, odczekac. standardowo jak co rok wzielam skierowanie na badania, by sprawdzic dziewczynkam wszystko przed pojsciem do szkoly i zloba. mykam konczyc obiadek buzka e.

Eli dzięki za przpisy:) u nas słonecznie:)

to ja oczywiście:) powyżej

Właśnie dotarliśmy do domu:) U lekarki było bardzo miło. Ona jest bardzo miła i sympatyczna:) I uznała, że wyniki badań mam dobre. A wyniki toksoplazmowy wskazują, że kiedy ją przeszłam bo mam antyciała. Wyniku różyczki jeszcze nie było. Te bóle brzucha co mam (ostatnio miałam w niedzielę i trwały ponad godzinę i bolą jak przy okresie) to niestety tak jak przypuszczałam skurcze. I muszę brać luteinę:( Za trzy tygonie mam iść na usg i wtedy od razu przyjść. Zaraz zobaczę jak przyjmuje 11 i 12 września i się zapiszę do Niej na następną wizytę:) Wreszcie łóżko dotarło do sklepu i jutro wieczorem mają przywieźć tapczan dla Julii:) Nareszcie. Zakupy w tesco też się udały:)

Cześć Ale mi sie chce spać, Kacpi gorączkował całą noc, więc spania nie byłó. Rano byłam u lekarza i oczywiście angina. Tylko z czego w taki gorąc?! Biedak ma dużą gorączkę, marudzi i nic nie je. Ciekawe jak dzisiejsza noc nas czeka.... Namówiłyście mnie, jak Kacpi troche wyzdrowieje, to zrobie parę fotek. Narzie lece do chorowitka

Joasiu super że wyniki są dobre , mam nadzieję że ta luteina pomoże.:) Fajnie że już jutro Julcia będzie miała łóżeczko:) i pamietaj o fotkach jak już pokoik będzie gotowy:) Kasika zdrówka dla Kacperka a ta angina może być od lodów lub zimnego picia:( Ja dziś zaprawiałam buraczki i cukinie w curry:) A tak ogólnie to mi jakos smutno:( ale nie chce mi się o tym pisać ..... Dobrej nocki

Cześć.Wpadłam na chwilkę, u nas jak na razie jest ok. Pozdrawiam pa

Hej U nas juz lepeij, gorączka spadła i mały zaczął jeść:) Słoneczko pediatra zwala winę na migdałek, ale kto to wiem. Co to za humor, głowa do góry Wercia

Wczoraj byliśmy u moich Dziadków. Nie wiem czy Julia nie przeziębiła sobie pęcherza. Wczoraj ciągle popuszczała siusiu i nie czuła kiedy Jej się chce Dzisiaj idę z Nią do lekarki. Kilka minut temu dostałam sms-a, że Bratowa Konrada Iza urodziła właśnie córeczkę Anitkę . A dzisiaj mnie czeka szykowanie niedzielnej imprezy i sprzątanie. Zapomniałabym:) Julia już śpi na swoim tapczaniku:) Pierwsza noc:)

Elizabetaa fajny ten przepis na koktajl bananowy. I wreszcie coś dla ciężarnych:) Dobrze, że u Julii to tylko zaczyna się okres dojrzewania. Masz chyba jeszcze trochę czasu, ale trza już się po woli zacząć przygotowywać:) Kasika dużo zdrówka dla Kacperka. No i obyś Ty się nie zaraziła. Fajnie, że u Was lepiej. Że gorączka spadła, a Kacperek zaczął jeść. Słoneczko dziękuję bardzo. Przy Julii brałam prawie przez całą ciążę luteinę, więc myślę, że będzie dobrze. Pamietam o fotkach. Mam nadzieję, że zrobię je w ten weekend:) No i jak tam wyszły buraczki i cukinie? Dlaczego Ci smutno? Trzymaj się Kochane Słoneczko nasze. Wera fajnie, że u Was wszystko ok. Miłego dnia.

Witam Mam nadzieje że Wasze dzieciaczki zdrowe mo mój mały najpierw miał bardzo długo katar, lekarka mówiała ze może być alergiczny a teraz ma kaszel. Oby szybko przeszedł. W piątek 15 w święto byliśmy ze znajomymi i ich 2 letnią córką w Zoo Safari w Świerkocinie, może któraś z Was tam była?? Naprawdę frajda dla dzieci tylko że cały czas padało i to z każdą godziną coraz mocniej w drodze powrotnej wjechaliśmy do restauracji na obiad i jak to Marcelek biegał po całym lokalu :) Stał tam fotel obracany i on nie wchodząc na fotel obracał go i obracał się razem z nim, i nagle się uderzył i zaczął płakać. No to mówie do męza (siedział bliżej) żeby go wziął na ręce. A ten podnosi Go na ręce i mówi- dosłownie _o Ku.... rwa krew mu leci!!! I poszedł z nim do kuchni czy mają jakąś apteczke, lód i bandaż, Ja za nimi jak doszłam i zobaczyłam Marcela to już miał całą główką we krwi , uszko i Paweł całe ręce, ale nie płakał az tak bardzo no i ja zamiast zając się synkiem to zrobiło mi się słabo, ciemni i ten kolega co z nami był musiał mnie zaprowadzić na powietrze. I następne co pamiętam to przyszedł Paweł z Małym i Marcel do mnie mówi \"mama mama czapka\" i pokazuje na głowę. MIał całą bluzę od krwi i Paweł całą koszulę jak już doszłam do siebie to pojechaliśmy do domu. Musze wspomnieć że Marcel jak już miał opatrunek to dale chciał broić jak wcześniej. W ogóle się nie wystraszył. Jak przyjechaliśmy do domu zdjęłam ten opatrunek obmułam włoski wodą i zobaczyłam guza i przecięcie wielkości wkładu wystającego z długopisu. i naprawdę nie wiem skąd tyle krwi. Nie zyczę tego nikomu. Bo widok był staraszny. Jeszcze nigdy się tak nie bałam .Dzis już nie tak bardzo ale nadal nie mogę sobie wybaczyć że zamiast pomóc synkowi to sama potrzebowałam pomocy. Miłego dnia A jutro wyjeźdzam Do Karpacza na 2 dni a Marcel do Babci na wakacje.

Dziewczyny wracam z Usg i wszystko dobrze, szyjka długa, zamknięta, wyniki ok. A teraz wiadomość dnia: Karolina waży już 2 kilo bez 100 gram. Kawał baby:D Wogóle miarzył jeje wszystko i wychodzi na 2-3 tygodnie wieksza:D:D Cesarka jest juz prawie pewna, mamy się na nią umawiać w połowie pazdziernika.:) Rybka to straszne chwile przezyłaś. Współczuje:(

Hej:) Joasiu wielkie gratulacje dla rodziców Małej Anitki:) Martynka jednego dnia też ciągle popuszczała ,a poprzedniego biegała w spodenkach po podwórku a było trochę chłodno i pare razy usiadła na kmieniu , ale trwało to tylo 1dzień ,mam nadzieję że Julci też nic nie będzie:) Napewno Julka zadowolona z nowego włanego łóżeczka:) Zaprawy oczywiście smaczne:) Rybko oj to mialaś nieszczęsną przygodę a raczej Marelek i nie dręcz się że nie mogłaś pomóc Marelkowi przecież był tam jego tata :)a takie omdlenia sie zadrzają .Miłego wpoczynku w Karpaczu a Marcelkowi u babci:) Kasika super widomości:) Faktycznie z Karolinki to kawał kobietki:D Elizabetka super ten kolaż - Iga świetne wyszła w tym tunelu a Julka na ławeczce i przy wodospadzie(prawie jak w titanicu) Wercia Dzis byliśmy na zakupach - kupic Matiemu wyprawkę do szkoły , ksiązki też juz ma :) a my pare słwóek do tyłu:( a podobno nauka jest bezplatna;) Tynia caly czas ok. 4 godzinek wtrzymała bez siku tzn miał pampersa ale nic w niego nie zrobiła dopiero jak wrócilismy z zakupóew to nasiusiała do nocnika. Jutro idziemy na obiad do teściów a Adam przy okazji naprawic dziadkom kompa:) i zastanwiam się czy wziąś Tyni pampersa , tam nie maja nocnika a nie chce żeby Tynia tyle czasu trzymała bo możemy być tam do wieczora , chyb że przekona się do kibelka w co wątpię:( Dziś zaczełam czytać \" Nigdy w życiu\" K Gocholi a w kolejce czeka juz\"Serce na temblaku i \"ja Wam pokaże\" musze jeszcze dzobyć \" A nie mówiłam\" Popdobno świetna jest też \"Trzepot skrzydeł\" ale to potem:) Dobrej nocki

Hejka!! Wczoraj czułam się bardzo źle:( Było mi ciągle niedobrze i bardzo bolała mnie głowa:( I przez to nic wczoraj nie zrobiłam:( A tyle mniałam zrobić, bo dzisiaj z Przyjaciółmi mieliśmy iść świetować nasze rocznice śubu (Oni mają dzisiaj 5, a my w poniedziałek 7:)) I przez to nie idziemy, bo przed jutrzejszą imprezą mamy mnóstwo do zrobienia:( Byłam z Juleczką u lekarki. Naszej nie było, więc poszłam do drugiej. Dostała furagin i Juvit C i w poniedziałek mam przynieść Jej mocz.

Rybka u mnie też podobno dziewczynki mają katar alergiczny. W środę idę do alergologa z Nimi , zobaczymy co powie. My też chcemy się wybrać do ZOO Safari koło POddębic. Podobno jest fajnie. Super, że Wy się fajnie bawiliście. Szkoda, że pogoda Wam nie dopisała:( No to niezłą mieliście przygodę z Marceleem:( Udanego wyjazdu do Karpacza:) Kasika super, że wszystko dobrze. Może będzie dużą dziewczynką Karolinka:) No to przynajmniej dokładnie zaplanujesz sobie z lekarzem poród:) Słoneczko dziękuję w Ich imieniu. Anitka jest bardzo malutka. Waży 2600g i ma 51cm. No widzę, ze z Juleczką już lepiej. Wczoraj ją dużo pilnowałam i chodziłam z Nią często siusiu. Dzisiaj właśnie przed chwilką zawołała sama. I prawie całą noc wytrzymała. Więc chyba już ok. Ja wolę dmuchać na zimno, bo ja jako dziecko zachorwałam na miedniczkowe zapalenie nerek i potem ciągle chorowałam:( No Julia szczęśliwa z łóżeczka. Jeszcze wczoraj Tatuś pozawieszał Im półeczki i lampki nocne:) No tak to już jest z tą nauką:( No to super, że Tynia tak ładnie wytrzymała. Smacznego obiadu u Teściów:) Nie wiem co Ci podpowiedzieć w sprawie tego siusiana. A z nakładką na ubikację próbowaliście.

z blogu nurotycznej nauczycielki:)) \"Są dwa rodzaje miłości na tym świecie: Za darmo i za pieniądze. Przy czym już dawno mądrzy ludzie to obliczyli, ze ta za pieniądze wychodzi znacznie taniej \" MaL3K> A ty jesteś w stanie stwierdzić, ot tak, co kobieta myśli? Na początek muszę się z nią przespać. A potem? A potem gówno mnie obchodzi, co ona myśl Lekcja matematyki. Jedna z uczennic żuje gumę. Podchodzi do niej Prawie Idealny Facet-Nauczyciel i mówi: \"Natychmiast proszę ją wypluć\" Na co uczennica połknęła gumę i mówi z ironią: \"I co pan mi teraz zrobi?\" A Pan Prawie Idealny Facet-Nauczyciel ze stoickim spokojem i grobowo poważną miną mówi: \"Cóż - nic. Ale widzę, że lubisz to robić z połykiem.\" i tym milym akcentem zycze udanego weekendu e.