Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Happy_27

Termin kwiecien 2006!!

Polecane posty

Marteczka dzięki za dobre słowo!Przystawiam małą do piersi ale ona tylko się złości bo szybko opróżnia obie piersi i męczy się później,szarpie cyca, pręży się , chce więcej i złości się że już nic nie leci i płacze tak żałośnie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anna80 napewno stres spowodowal u ciebie zmniejszenie ilosci pokarmu,wiem ze to bedzie trudne ale staraj sie nie denerwowac i olewaj tesciowa, kup sobie herbatke laktacyjna z firmy HOPP i jedz bidszkopty z herbata,przystawiaj dzidzie jak najczesciej i nie stresuj sie ,badz dobrej mysli......zycze powodzenia.Ja mam z kolei tyle pokarmu ze karmie moje obie corcie, starszej oczywiscie odciagam do butelki,szkoda mi wylewac mleka ,a jak bym nie odciagla to zrobily by mi sie od razu guzy. Oliwia sie denerwuje czasem przy piersi, ale nie dlatego ze jej mleko nie leci tylko ze leci ,a ona by chciala chwile pocycac puta piers,a smoczka nie wezmie do buzki za zadne skarby, od razu ma odruch wymiotny, zreszta identycznie jak wiktoria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Viki zazdroszczę Ci!Przez miesiąc karmiłam maleńką cycem i nie doceniałam nawet tego tak bardzo a teraz na myśl o tym że nie dam rady karmić chce mi się wyć... :( Pozdrawiam!Całuchy dla córeczek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu, nie przejmuj się , teściowe takie są.Przegotuj wodę, może być taka mineralna dla niemowląt, wsyp porcję do wygotowanej lub wysterylizowanej butelki i już! Małej wyciśnij kropelkę na język, jak będzie głodna to zje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc.Ja swojego synka też dokarmiam Bebilonem 1 z tego względu że zachorował mi na uszka i brał zastrzyki.Z tego wszystkiego nie chciał doić cyca bo strasznie płakał bo go bolało.Gotuje wode mineralną przez około 5 min. i wlewam do termosu, troche do butelki aby przestygła a jak maluszek chce jeść to dolewam ciepłej. A w nocy to dostawiam go do cyca w dzień też staram się jak najczęściej. Przez jego chorobę też mi ubyło pokarmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu, to na pewno przez stres, chociaz ja powoli tez trace pokarm i tez obwiniam za to stres, po prostu nie ukłąda mi sie w małżeństwie. Ale staram sie na siłe zachowac pokarm, pije herbatke hipp 3X dziennie i duzo wody mineralnej. Dokarmiam Małą czasami , zwłaszcza wieczorem mlekiem Bebilon1, ale ona chetnie je z butelki, bo daje jej takze herbatke z koperku, to sie juz nauczyła. Zycze powodzenia i trzymaj sie dzielnie. Dzieki Elizabetaa za odpowiedz w sprawie szczepinki, dzis i wczoraj juz byłą spokojna i tak ślicznie sie uśmiechała. Asmana nie wiem co ci poradzic, bo moja Milenka mocno trzyma palec. pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu80 cóż moge Ci doradzić jako karmiąca juz wyłącznie butelką :(. Walcz o karmienie bo jeżeli będziesz miała tak jak ja to mała nie będzie chciała ciągnąć. Na poczatku jak ssała pierś to aż czułam kanaliki a później to ona się raczej bawiła. Ja karmię bebiko1 , jezeli zaczęłaś jakieś mleko to go nie zmieniaj. Ja przez przypadek zmieniłam i miałam problemy z kupką więc musiałam wrócić do bebiko1. Proporcje jak na opakowaniu - płaska łyżeczka na 30 ml. Co do butelek to ja używam Avent i jestem b. zadowolona i jeszcze mam taka butelkę dr Brown`s - antykolkowa ( ale jak widac na załączonym obrazku się nie sprawdziła ). Sterylizuję wszystko wieczorem. Aniu jak tam krostki na buzi u małej - wiesz, ja przemyłam wacikiem w nadmanganianie potasu i dziś nie chciałam wierzyć - są postępy. Renola jak tam lezaczek, ciekawa jestem twojej opinii. A to zdjęcie mojej Dianki. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4q8t2eabrxi1iyra.html Asmano moja mała też trzyma mocno palec. Idz do lekarza na pewno cos poradzi. Aniu26 u mnie tez duza ilość śluzu była teraz sie zmniejszyło. Dziewczyny czy któraś z was dostała już okres? Ciekawa jestem kiedy może to nastapić? Mnie boli jakby jajnik prawy - może @ niedługo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej nie odzywałam sie bo miałam problemy z malutką:O, ale już jest dobrze. W czwartek byłam u lekarza a dyzur miał nie pediatra i powiedział ze mała ma infekcje gardła, a ze była bardzo nie spokojna przez moje nerwy i przyznam sie ze az sie poryczałam, nawet nie wyobrazacie sobie jaki to ma wpływ na maleństwo, unikajcie nerwow. Dziś wrociłam od pediatry i jest wszystko ok, a ten niepokuj małej wynikać może z tego ze ja przekarmiam i moze ja boleć brzuszek. Bo jak tylko jest nie spokojna to ja ja do piersi. Mała wazy juz 3900g:):) Aniu nie denerwuj sie tak, przystawiaj dzidzię do piersi to powinno sie unormować. Moja czasem tez sie kreci jak po odbiciu chcę ją jeszcze dokarmić, a na początku tego nie było. ja mam pokarmu i jak ją kermie z jednej piersi to z drugiej mleko samo leci, czy Wy też tak macie?? Ja mam butelkę campolbabie i anatomiczny smoczek i mała chętniej z niego pije niż z normalnego. A sprawdzałam dając jej koper włoski:) Pozdrawiam was🌻 a teraz nadrobię zaległości puki mała spi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do okresu to u mnie jeszcze trwa oczyszczanie, ale juz jestem tylko na wkładce:) choc przyznam ze już mnie to denerwuje:O A za okresem to sie jakoś nie steskniłam:) Kobity ile u was trwało oczyszczanie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie oczyszczanie trwa nadal choc tylko tak sie sączy lekko brazowawe Dowa - no leżaczek jest sliczny ale nestety nie ma regulowanego oparcia i jest zbyt pozycja siedzaca a nie leżąca wiec nie sadzam małej jeszcze. Twój widze na zdjeciu ze ma super leżacą pozycje. Gdybym widziała w sklepie to kupiłabym ten co ty na pewno ale tak to jest z netu. A w ogóle to Dianka jest sliczniutka i taka wesoła. Myz Julią nadal meczymy sie z popuszczaniem kupek - jestem przez to wypluta! Małą pobolewa brzuszek, jest niespokojna a ja non stop przewijam. na szczescie pupcia sie wygoiła - no a z leczeniem odparzeń to też była historia... Karmic mam najczęsciej co 2,5 h a jak jest głodna wczesniej to glukoza z wodą no i kleikryżowy jej gotuje i podaje. wczoraj było juz super - do południa nie popuszczała, w nocy i w dzień super spała ( co 4,5 h jadła) a pod wieczór zas nawrót! I dzis jeszcze nie przeszło. Ania pisałas ze Twoja tez ma wodniste kupki i często robi ale chyba nie popuszcza po troszku co??? Julia woli cyca nie chce z butelek tylko tak po trochu jej wciskam i jak głodna to jakoś pije ale niedużo a czassem jeszcze potem uleje i tyle z moich wysiłków. Mam butelke avent i antykolkowa Canpol. Obie tak samo traktuje - jak zło konieczne. Ale woli kleik niz wode z glukozą. Ja sterylizowałam butle jak były nowe a teraz tylko wyparzam wrzatkiem. a wode daje z kranu nie mineralke. A powinno sie mineralną uzywac dla maluszków????? Ania---- pilnuj tego karmienia - tak jak wczesniej Ci radzono - herbatka na laktacje i dużo picia i czeste przystawianie lub masowanie i odciaganie. Tez miałam taki moment ale przebrnęłam przez to i teraz nawał mleka aż odciągam i zamrazam bo jak bede chciała wyjś gdzies to małej podadzą (tylko nie wiem czy bedzie chciała z butli zeby nie było jak z glukozą - ledwo troszke i wypluwa i cyca szuka. W sobote wazylismy sie - przybrała 200g na tydzien wiec już znacznie mniej niż przez pierwszy miesiac (1,5kg czyli dużo za duzo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mamusie mam pytanie. chciałam kupić w aptece krem wyszczuplający i taki na rozstępy no i pani w aptece powiedziała że jak się karmi piersią to nie można używać takich kremów, nigdy w życiu nie słyszałam o czymś takim.oczywiście smarowałabym tylko uda pośladki i brzuch,piersi oczywiście nie . Jak coś wiecie na ten temat napiszcie plisssss :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam My byliśmy dziś u lekarza bo pierwszej wizyty w domu bym się chyba nie doczekała u nas w przychodni są tylko dwie lekarki na zdrowe i chore dzieci trochę się nasiedziałam ale synek był grzeczny(pozatym że nasikał na panią doktor) Ciągle jest żółty i miał pobieraną krew na bilubirynę jak wysoka trzeba to muszę go odstawić na 3 dni od piersi i karmić butelką trochę to mnie przeraża bo jeszcze będe musiała odciągać sobie pokarm aby mleko nie zanikło.Mam pytanie do mam o szczepieniu czy dokupowałyście skojarzone szczepionki 5w 1 i w jakiej są cenie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dowa, ślczny ten twój maluszek. Ja kupiłam receptę na 6 w jednym, równe 200.5 w 1 u nas kosztuje 130. U mnie też z karmieniem kiepsko, w nocy maluch jeszcze zje, ale w dzień z piersią są problemy.Wścieka się , bo mu nie leci tak szybko, więc mu ściągam i podaję z butelki, ale wiem że to może być poczatek końca karmienia. A jak tam u Was ze sprawami łóżkowymi? U mnie cisza, jestem po prostu padnięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ RRR, u mnie tez cisza, czekam na przepisowe 6 tyg i wizyte u gina, jak wszytsko bedzie ok to hurra!Poki co caly czas przeciekam :( do Kasika - skad polozna wie, ze mialas mocno pocieta macice??To prawda, ze to norma po CC, zeby byly 3 lata odstepu miedzy ciazami? Slyszalam juz tak od kilku osob. Mała ładnie przybiera i jest slodka, tylko w nocy robi sie z niej diabelek. Dzis bedzie u nas pediatra,ciekawe co powie. Wypytam tez go o te szczepionki kilka w 1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mala ma prawie 8 tygodni, wiec od 2 tygodni znowu mozemy sie soba nacieszyc, biore cerazette, tak ze kolejnej dzidzi narazie nie bedzie:))) na poczatki sie balam czy nie bedzie bolalo no i czy nie bede za luzna, ale cwiczylam miesnie kegla i jest super, przez wspolny porod jeszcze bardziej zblizylismy sie do siebie:) mala w tym tygodniu jak aniol, cos niesamowitego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tośkaa
Mam pytanie czym myjecie butelki od mleka.Ja tylko wyparzam wrzątkiem.Czy to wystarczy>ale one nie są tak przejrzyste po mleku, a detergentów wole nie używać>Dziękuje za odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elizabeto
Jak wam ze sobą tak dobrze to może twoj kochanek, ponad 50 letni ojciec kilkorga dzieci i dziadek swojej wnuczki zostanie już z toba na zawsze i przestanie wracać do swojego domu i żony. Już chyba czas na decyzje skoro jesteście tak blisko ze sobą.Po co ma dręczyć swoją żonę i dzieci swoimi wyjazdami i powrotami, swoim widokiem jak może być z toba na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane jesteście! :) Strasznie Wam dziękuję za wszystkie odpowiedzi i rady, przez ten pokarm miałam strasznego doła ale gdy Was poczytałam czuję się lepiej, jak widzę nie tylko ja mam takie problemy!Próbuję, próbuję, przystawiam ją co 2 godziny ale mała nie dojada a najgorsze jest to,że ona nie chce też ssać butelki po opróżnieniu piersi chociaz jest głodna i płacze jeszcze głośniej... :( Pociągnęła troszkę mleczka butelkowego ale ZAMIAST piersi a to najprostsza droga do utraty pokarmu... Ja też stosuję Bebiko ale chcę zmienić na Bebilon bo podobno jest lepszy. Dowa dlaczego nie zmieniać mleczka bo ja właśnie mam zamiar to zrobić?Śliczny ten Twój szkrabek!!!Co do krosteczek to stosuję ten sam sposób czyli kąpiel w nadmanganianie potasu i przemywanie nim buźki, u mnie też widać poprawę. Róża u mnie \"przeciekanie\" trwało 4 tyg. teraz czekam na wizytę u gina w ten piątek i mam nadzieję,że w weekend zaszalejemy z mężem!;) O ile dzidziunia pozwoli... Napiszcie coś o tych szczepionkach bo ja właśnie sie zastanawiam co wybrać a w czwartek szczepienie. Jeszcze jedno pytanko:czy mleko w butelce można przygotować wcześniej i trzymać w lodówce, żeby np nie robić go w nocy tylko podgrzać? Pozdrawiam Was gorąco!!!Ciesze się,że mamy to forum!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj ja to juz doczekać sie niemogę szaleństw z mezem he he;)P) Ania to dobrze ze juz Ci lepiej i tak trzymaj :) pozytywne podejście do sprawy też pomaga. Dziewczyny wiecie moja mała jak śpi i do niej podejdę sprawdzić( bo dalej latam) jak sie ma to często podnosi rączki w przestrachu czy co:O Wasze maleństwa tez tak mają? Moze ja nie jestem zbyt delikatna i odrazu z rekami do małej. Sama nie wiem, a moze czegoś sie wystraszyła? A przez ta diete to ciągle głodna chodzę, zjadłabym konia z kopytami. Moze macie jakieś ciekawe propozycje na obiad i surówki, bo ja nie mam pojęcia, a piersiami z indyka i korczaka i sosikami juz wymiotuje buu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Anna80 od Iwony
Droga Aniu, proszę przeczytaj to bo warto. Ja też miałam problem z pokarmem ale po przeczytaniu tej strony wszystko okazało się czyste i przejrzyste. Po prostu nastał kryzys w produkcji mleka, który po kilku dniach ustał. Warto przejrzec tą stronę, jest tam dużo ciekawych rzeczy na temat karmienie i mleka. To jest cytat ze strony: http://www.lmm.pl/porady/karmienie/malo-pok.html Czy mogę mieć za mało pokarmu? Wydawać by się mogło, że ilość pokarmu jest cechą przyrodzoną, na którą nic nie ma wpływu. Jedna kobieta ma dużo, druga mało. Jeśli zrozumiałyśmy fizjologię laktacji, wiemy, że taka przyczyna prawie nie istnieje. Autentyczny niedobór pokarmu spowodowany zaburzeniami hormonalnymi czy uszkodzeniami gruczołów piersiowych występuje szalenie rzadko. Skąd więc bierze się powszechność "braku pokarmu"? Czy stanowi niejako wymówkę dla matek, które nie chcą karmić? Czy jest wynikiem utraty wiary we własne możliwości? W przebiegu laktacji bywają okresy, kiedy wydaje się, że pokarmu jest mniej. Dziecko robi wrażenie wiecznie głodnego, jest niezadowolone i niespokojne. Piersi są miękkie, nie tryskają pokarmem. Są to tzw. kryzysy laktacyjne. Występują najczęściej około 3 i 6 tygodnia oraz 3 i 9 miesiąca. Mogą być związane z okresowymi zmianami hormonalnymi w organizmie matki, ze stresem, zmęczeniem lub nagłym wzrostem zapotrzebowania dziecka na pokarm. Nie oznacza to, że piersi przestają wytwarzać mleko. Podaż jest chwilowo nieco mniejsza niż zapotrzebowanie, ale po okresie kryzysu wszystko wraca do normy. Najważniejsze jest, aby przetrwać. Matki najczęściej rezygnują z karmienia właśnie w tych okresach. Kryzys pogarszają na ogół "Dobre rady" rodziny czy pracowników służby zdrowia. Pozdrawiam Iwona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Anna80 od Iwony
Aby przetrwać kryzys, trzeba: spróbować rozpoznać jego przyczynę, zrozumieć ją, zaakceptować wydłużyć czas wypoczynku, zadbać o odżywianie, picie, o siebie przystawiać dziecko do piersi często, tak jak tego pragnie, nawet jeśli będzie to karmienie na okrągło najlepiej karmić z obu piersi zaufać, że kryzys nie potrwa długo, najwyżej kilka dni porozmawiać otwarcie z rodziną, wytłumaczyć, na czym polega kryzys, uzyskać pomoc w pracach domowych jeśli dziecko nie chce częściej ssać piersi, wspomóc się dodatkowym ściąganiem pokarmu zważyć dziecko, jeśli pomoże nam świadomość, że przybiera na wadze szukać wsparcia wśród doświadczonych matek karmiących lub w poradni laktacyjnej w żadnym wypadku nie sięgać po butelkę z mieszanką bez porozumienia z osobą fachową, która pomoże ocenić sytuację. Bywają rzeczywiste niedobory pokarmu, choć nie tak często, jak zwykło się sądzić. Im szybsza interwencja, tym łatwiej przywrócić laktację, dlatego nie warto zwlekać. Najczęstsze przyczyny rzeczywistego niedoboru pokarmu to: błędy wynikłe z rutyny szpitalnej (opóźnione pierwsze karmienie, rozdzielenie matki z dzieckiem, brak karmienia nocnego, dokarmianie) błędy popełniane przez matkę (karmienie w złej pozycji, złe technicznie, za rzadkie, za krótkie, nieefektywne, brak karmienia nocnego, dopajanie, dokarmianie, stosowanie smoczków, butelek, kapturków, nieściąganie pokarmu w przypadku choroby lub rozdzielenia z dzieckiem) czynniki ze strony dziecka (słabe, nieefektywne ssanie, "senny noworodek", niepokój, odmawianie piersi, choroba, uszkodzenie) przyczyny emocjonalne (zaburzenia odruchu wypływu pokarmu - stres, ból, zmęczenie, niewiara we własne możliwości, brak wsparcia, niechęć do karmienia) inne (przyjmowanie leków hamujących wytwarzanie mleka, choroba matki, ciąża, używki, zburzenia hormonalne lub uszkodzenia piersi). W większości sytuacji autentycznego niedoboru pokarmu laktację można przywrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Anna80 od Iwony
Jednym z ważnych czynników, od których zależy powodzenie jest silna motywacja, zarówno kobiety jak i jej bliskich. Niejednokrotnie odbudowa produkcji mleka wiąże się z pewnym wysiłkiem i każde zwątpienie czy zaniechanie wykonywania systematycznych czynności może prowadzić do niepowodzenia. Zawsze trzeba pamiętać, że jest to okres przejściowych trudności, trwający krótko w porównaniu z miesiącami karmienia i korzyściami, jakie z tego płyną. Pierwszą sprawą jest skorygowanie wszystkich popełnianych aktualnie błędów (patrz: przyczyny). Drugą - zwiększenie stymulacji gruczołów piersiowych poprzez częste przystawianie dziecka do piersi. W dzień co najmniej co 1,5 godziny, w nocy co najmniej co 3 godziny. Jeśli dziecko nie chce ssać pustej piersi można je zachęcić przez wkraplanie pokarmu w kącik ust za pomocą zakraplacza. Zwiększenie stymulacji można osiągnąć przez dodatkowe odciąganie pokarmu między karmieniami. W przypadku znacznego niedożywienia dziecka istnieje konieczność jednoczesnego dokarmiania. Odciągany pokarm można podawać łyżeczką, kubeczkiem, na palcu lub przez system uzupełniający. Jeśli nie wystarcza odciąganego mleka można podawać mieszankę (jak najmniej uczulającą), stopniowo zmniejszając jej ilość w miarę wzrostu ilości pokarmu. Przybytku wagi można spodziewać się po około tygodniu, w kolejnych 1-2 tygodniach będzie on większy, a po około miesiącu dzieci na ogół wracają całkowicie do piersi. W tym trudnym okresie trzeba mimo wszystko starać się dbać o siebie, dobrze się odżywiać i odpoczywać, ile to możliwe. Można pić zioła mlekopędne (koper włoski, anyż, czarnuszka, rutwica, gotowa mieszanka Herbapolu, francuski Galactogel). Jeśli naprawdę chce się karmić, i wierzy w siebie, można osiągnąć sukces, nawet gdy wydaje on się prawie niemożliwy. Jeśli motywacja nie jest zbyt silna, pierwsze trudności skłaniają matkę do poddania się i do wygodnego wytłumaczenia: "miałam za mało pokarmu". Dlatego zawsze, zanim się poddasz, spróbuj! Zrób wszystko na miarę swoich możliwości, aby odzyskać radość karmienia! Uwierz, że możesz, i uwierz, że warto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karmienie i dla mnie jest w pewnym sensie problemem. Miałam wklęsłe brodawki sutkowe, strzykawką laktatorem a później dziecko wyciągnęły mi je. Tylko, że za każdym razem jak przystawiam małęgo do piersi bardzo boli mnie sutek, jest to pieczenie. Leczę je smaruję maltanem. Pocieszam się tylko, że mam dużo pokarmu i chcęjak najdłużej karmic dziecko piersią - wiem jaka to wygoda.. przez 2 tyg odciągałam pokarm do butelki zanim mały nie nauczył się ssać mojego cyca. Seks juz się pojawił ponownie w naszym związku tylko 1 -2 razy w tyg. Prawda jest taka, że zupełnie straciłam na niego ochotę wieczorem jestem tak wykończona, że marzę tylko żeby jak najszybciej zasnąć i przespać troszkę zanim mały się obudzi na następne karmienie. Chociaż pewnego dnia zostałam obudzona rankiem i \"zbałamucona\" :p i fajnie było więc może tak trzeba żeby ta moja chłopa nie cierpiała bez seksu.? inny problem to ,że jestem bardzo ciasna :( prawie dziewica . ale i nad tym popracujemy bo to sprawia ból zamiast przyjemności. Jeśli chodzi o szczepienie to mojemu Kajtkowi pediatra poleciła tą 3w1,. Ja chciałam 5w1 ale lekarz stwierdziła, że niektóre dzieci źle znosza taki nawał przeciwciał i ustaliła nam indywidualny program szczepień żeby mały dostał wszystko , jak najmniej kłucia. ale pewne szczepionki po prostu nie mogą być podane razem. Będę chciała jeszcze zaszczepić go przeciw pneumokokom.. zapytam o to na szczepieniu w przyszłym tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ja zostane mama za kilka miesiecy i jestem na etapie szukania wozka gleboko-spacerowego ok 10-12 kg. Wy juz wychodzicie ze swoimi malenstwami wiec mozecie sie wypowiedziec co do wad i zalet niektorych pojazdow dzieciecych. Nie wiem czy juz pisalyscie na ten temat i bede wdzieczna za odpowiedzi lub podeslanie jakiegos linka. Dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renola, moja tez popuszcza takie kupki, czasem sa ogromne, ze wypływaja z pieluchy, a czasami pieluszka jest tylko lekko zabrudzona i to zdarza sie , ze wyciagam jedna pieluche, wkładam druga, a tu tylko niby bączek i pieluszka jest lekko brudna, nie ukrywam, ze jest to męczące, ale moja prwidłowo przybiera na wadze i nie jest przekarmiona, ale lekarka mi mówiła, ze kobiecy pokarm jest bardziej wodnisty niz sztuczny i tak moze być, ze z czasem to sie unormuje. Podaje mojej czasem Infacol, bo ma problem z gazami, kupki robi bez problemu. Nam on pomaga. Agneska.pop ja kupiłam w Avonie krem przeciw celulitowi i rozstępom i sie nim smaruje, bo rozstepy mam koszmarne, nawet sie nie zastanawiałam czy można, ale chyba nie przenika do mleka? Mi lekarz kazał przyjsc na wizyte 6tyg. po sciagnięciu szwów, czyli 8 tyg. po porodzie, i dopiero wtedy moze sprawy łóżkowe powrócą, chociaż nie ukrywam , ze coraz czesciej mam na nie ochote, tylko dalej zastanawiam sie nad antykoncepcją, w sumie 6 lat nie zawiedlismy sie na prezerwatywie, ale teraz sie troche boje, chociaz moj Mąż nie chce zebym sie faszerowałą hormonami, zwłaszcza jak karmie Malutką, ale ja do konca nie jestem przekonana. Pozdrawiam cieplutko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki czytam i podziwiam niektóre z Was które mają ochote na igraszki ze swoimi mężami, partnerami. Ja wogóle o tym nie myśle wieczorem jak dziewczyny śpią mam jedno w głowie połozyć się i przymknąć oko chociaż na godzine. Od kilku dni moja mała ma problemy z zasypianiem przysypia, nagle się budzi i płacze, znowu przysypia i znowu płacze i tak wkółko. Na rekach zasypia momentalnie, ale jak tylko położe do łóżeczka oczka ma jak 5 złotych. Nie wiem co się dzieje kolka to nie jest tak mi się wydaje, bo inaczej dziecko (przynajmniej pierwsza córka) się zachowuje. Czy Wasze dzieciaczki też się tak zachowują i czy znalazłyście na nie jakiś sposób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was Nie odzywałam się po porodzie bo bardzo źle się czułam. Na szczęście dolegliwości ustępują. Siedzę z malutką sama w domu, mąż poszedł do pracy. Mała Joasia jest bardzo grzeczna. Karmię piersią i nie mam z tym żadnych problemów. W pierwszych dniach miałam nawał pokarmu, ale wypożyczyłam laktator elektryczny i ściągałam. Teraz już się wszystko unormowało. Mała ładnie śpi w nocy i ogólnie jest spokojna. Pozdrawiam Was dziewczyny i obiecuję się częściej odzywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do szczepionek, to lekarz zaproponowal malej udzial w jakims programie, dostanie za darmo 6 w 1 + pneumokoki, minus jest taki, ze pobiorą jej krew do badan.Zglosilam mala i w czerwcu jak dostana szczepionki to idziemy. Mam tylko nadzieje, ze ta uderzeniowa dawka jej nie zaszkodzi. No i chyba bedzie czekal nas zabieg udrazniania kanalikow łzowych - moj brat jako noworodek miał to samo. Prawe oczko Julka ma załzawione i ciagle jej ropieje. W szpitalu uparcie twierdzili, że to zapalenie spojówek ale po gentamecynie wcale nie przeszło. Byłam wczoraj w galerii, poogladałam sobie ciuchy na lato ale z zakupami jeszcze się wstrzymam/ Liczę, że jeszcze schudnę bo na razie waga stoi w miejscu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Agnes
Poczekaj cierpliwie - jest duża szansa że oczko samo przestanie ropieć, czego z całego serca Wam życzę. Mojej córci ropiały oba, przez prawie 3 miesiące. I to porządnie :( Biodacyna nie pomogła. Przemywanie solą fizjologiczną drazniło delikatną skórę powiek, oczka dookoła były zaczerwienione. Jednak czekałam cierpliwie bo zabieg udrazniania to nic miłego. Udało sę. Polecam masowanie wewnętrznych kącików oczu (dokładnie chodzi o te zgrubienia w wew. kącikach) - kilka razy dziennie, np podczas karmienia, w kółeczko, opuszkiem palca, kierunek od oczka w strone noska. Powodzenia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×