Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama 21

Roczne urwiski 2004

Polecane posty

No niestety ja też cos o tym wiem, sama jako dziecko często przebywałam w szpitalach :(. No a u nas nawet zwykła wizyta u lekarza kończy się hiserią Maksa i ogromnym stresem dla mnie :O to co dopiero mówić o szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loli - trzymajcie się ciepło. Dla Wioletki 👄. A swoja drogą, po jaką cholerę dzieciom te wszystkie choroby. To jakiś obłęd się robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niech się w końcu ta zima skończy i wyjrzy słoneczko zza chmur to i dzieci będa mniej chorować, mam nadzieję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loli trzymaj się słoneczko , 👄 dla Ciebie i Wioletki. Dobrze zrobiłaś szpital to tylko dodatkowe choróbska:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A miałam się jeszcze zapytać: Jak myslicie co mam kupić Karolkowi na chrzest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tamten tydzien byl dla mnie fatalny ... Nie dość ,że przepracowana to w piątek już Adi jeżdzil ze mna po ostrym dyżurze ;) Wylądowalam na RTG - w sprawie nosa ;) o ktorym wspominalam. Prawdopodobnie pęknięty ,ale chirurg stwierdzil ,że za dużo czsu już minęlo i mam iść do laryngologa ... Tyko kiedy teraz ... Moje sprawy muszą poczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loli - nieszczęścia chodzą parami. Wy juz macie najgorsze za sobą. A tak swoja drogą, to jakis kosmicznie pechowy łikend był. Martusia na szczęście zdrowa, ale mój mąż w sobotę wylądował na pogotowiu z wysoką gorączką. Teraz ma antybiotyk i leży w łóżeczku. Tfu, na pas urok. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
STOP STOP STOP... Nie chcę już więcej słyszeć o choróbskach, bo sama juz czuję, że coś mnie bierze :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety nie, bo brat uznał, że porwadzę \"niemoralne\" zycie :O Ale czuje w tym rękę mojej bratowej :O Zranili mnie bardzo ale dziecko nie jest tu nieczemu winne i bardzo chciałabym utrzymac z nim kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamy teraz najgorszą porę roku - marezc to właśnie czas chorób i przeziębień , a w powietrzu krąży mnóstwo wirusów , oby szybko nadszedł kwiecień. Dużo zdrówka dla wszystkich:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak jest w waszych stronach ale u nas zwyczajowo daje się pieniążki , jeśli nie jesteś chrzestną to wiadomo że nie ma co szaleć , a kwotę musisz dostosować do swoich możliwości . Moja Patrycja zebrała niewiele kaski ale wszystko wpłaciłam na jej książeczkę i sumka rośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatek - Jak ja byłam dzieckiem to też się tak robiło ale teraz dajemy prezenty. Maks dostał od chrzestnych srebrną łyżeczkę z wygrawerowaną datą i godzina urodzenia i ciężarem i długością ciała :). Innych gości nie było więc nie mam pomysłu do ściągnięcia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak pamiątka piękna ale pieniążki Tobie napewno bardziej by się przydały nie? chociażby żeby coś kupić dziecku. Jestem zwolenniczką praktycznych prezentów , ale przeanalizuj co dostałaś od brata i zrewanżuj się podobnym prezentem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja osobiście lubię dawać prezenty i zawsze swoim chrześniakom na chrzest i komunie dawałam piękne i drogie prezenty , ale życie człowieka uczy i przekonałam się że niestety moje dziecko nie zostało tak chojnie obdarowywane , także chyba nie warto się wysilać .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bratowa była chrzestna więc nie moge tego porównywać Ja też lubie praktyczne prezenty ale przeciez nawet jakbym im dała 200zł (nie wspominając o tym, że jest to dla mnie bardzo dużo kwota) to nie odłożą tego na konto, a i niewiele kupią :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( oh zaraz stracę cierpliwość do niej :-0 Jestem taka wykonczona i 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko ,Wiola dostała dwa takie albumy :) są pięknym prezentem :) i super pamiątką dla maluszka . Ceny są różne od 20 zł wzwyż oraz od narodzenia do roczku lub trzech czy pięciu lat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Jakimś cudem Martynka usnęła... Byłyśmy na dworze, ale ja też nienajlepiej się czuję, więc tylko zakupy, krótka wizyta na górce i do domu... Tak czytam, czytam i aż mi się smutno zrobiło :( weekend chorób :( ❤️ dla Wszystkich chorych i zranionych! Niech juz będzie lato, bo tej zimy stanowczo już za dużo 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już nie wiem o co jej chodzi :( Ciągle marudzi ,a na dodatek nie wiem ,jak jej mam pomóc bo niepotrafi zrobić kupki. Zrobiła dziś, ale za mało ;) Widzę ,że chce bo lata i woła mama-mama ale boli ją i nie umie zrobić ... Dodatkowo nie mogę pozbyć się tej gorączki 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina - to faktycznie przykre, że Cię nie poprosili na chrzestną :( Jestem pewna że byłabyś najlepszą matką chcrzetną dla Karolka, bo przecież nie sposób zycia (na który nie zawsze mamy wpływ) decyduje o tym, jakimi ludźmi jesteśmy... A Luiza po prostu miała szczęście, że trafiła na Twojego brata! A co do prezentów - jak Martynka była chrzczona ( w wieku 9 miesięcy, bo wcześniej nam nie pasowały terminy) dostała od chrzestnej i babci pościel, kołdrę i poduszkę, sukienkę na chrzest z różnymi dodatkami, typu body, skarpeteczki itp. I jakieś pieniązdze, ale to były kwoty rzędu 50 zł, więc nawet etgo nie odkładałam, tylko dołożyłam do wakacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do Karolka, brata i bratowej -to nie bardzo się orientuje w temacie ;) więc nie wiem co powiedzieć . Ale rozumię ,że jest Ci przykro ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Loli - poczekaj, sama w końcu zrobi, co najwyżej jak będzie chciała jeść daj Jej jabłko olbo więcej wody do picia, albo ugotuj marchwiankę... A czy miała wcześniej problemy z zaparciami? Bo jak nie, to nie musisz działać, jak ma gorączkę to woda wyparowuje szybciej przez skórę i kupa może być twardsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam Wam napisać ,że jutro rano przyjeżdza moja siostra z córką i dzidzią w brzuchu;) Podobno chłopiec :) jakoś nie mogę w to uwierzyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he ostatnio dużo więcej rodzi się chłopców niż dziewczynek ciekawe dlaczego????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×