Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama 21

Roczne urwiski 2004

Polecane posty

Poprzednio kupiłam za 15 zł (tez w kiosku) taki świecący i grający jeszcze. Ale jak się połamał, to stwierdziłam, że serdecznie nienawidzę tych melodyjek i kupiłam bez muzyczki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko - upatrzyłam sobie wczoraj kurtke dla Maksa w tym sklepie o którym pisałam, Scandal. Jest prawie taka jaka bym chciała i kosztuje 44,50

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki ja na moment! Też kupię Patysi znikopis bo widzę że to świetna zabawka dla takiego szkraba , jak ostatnio kupowałam jej zabawkę to miałam problem z wybraniem czegoś , bo na to za mała , na tamto za duża:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko - grających i świecących nie było, a szkoda bo Maks meloman pewnie miałby świetna zabawę ;) Problem butów sam się nam rozwiązał bo właśnie sprawdziłam, że te z jesieni sa jeszcze dobre :) Bardzo mnie to cieszy bo będe mogła od razu kupić Maksowi sandałki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina - chciałam się tam wybrac po butki, ale to już też kupiłam. Nie będę się na rzie narażać na wydatki, więc będę omijać skelpy dla dzieci :) Beatek - my już korzytsamy ze znikopisu chyba od ponad pół roku. Świetna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u nas wózeczek i lala na razie jest ok, chociaż łażenia po kałużach i huśtawek i tak nic nie jest w stanie przebić :D Muszę się oddalić na moment, bo znów się zagadam, nie wstawię zupki na czas i będę miała później wyrzuty sumienia, że dziecko czeka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko - wczoraj przyjżałam sie dokładnie i nie ma tam butów w takich małych rozmiarach :O więc dobrze, że nie pojechałaś A Maks poszedł spać na głodniaka bo nie chcial jeść zupy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wózeczek też mi się marzy taki do zabawy ale jak zobaczyłam cenę 70 zł to zamarłam :( Dzisiaj idę w miasto z zamiarem kupienia \"parasolki\" bo trzeba zacząć sezon niedługo :) Wczoraj poruszałyście problem \"psich kup\" Ja jestem zbulwersowana bo koło mnie jest taki fajny teren z drzewami dwoma wyschłymi stawami gdzie w lato sobie spacerowałyśmy , a ostatnio tamtędy przechodziłam i.....dziewczyny szłam dosłownie slalomem i w podskokach , nie sposób było przejść , na 1 mkw było ze 20 psich niespodzianek , to poprostu skandal , ja też mam psa i niewyobrażam sobie nie sprzątania po nim na podwórku , a ludzie tak swobodnie podchodzą do tematu! Ciekawe jakby mieli swoje podwórko to też by tak się zachowywali !:D troszkę się rozpisałam bo sprawa drażliwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonka - nie wiem czy kojarzysz, ale Marta barzo chętnie chadza ze swoją \"dzidzią\" na spacery i dzielnie pcha ten wózeczek. Jednak dziewczynki maja to już chyba we krwi ;) Karolina - gdybym tam już pojechała i nie dostała butów, to jestem pewna, że kupiłabym coś innego. A tak za zaoszczędzone pieniądze.... mogę kupić.... hehehe... nic nie kupię. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wczoraj widziałam wózek dla lalki w promocji za bagatela 286 zł A co myslicie o rowerkach dla naszych dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatek - a żebyś chciała wiedzieć, że czasami nawet na własnym podwórku nie sprzątają. Sama widziałam dwa pieski, większy i mniejszy, na tak zafajdanym podwórku, żeo ne chyba na tych swoich odchodach musiały się kłaść. Na takich właścicieli powinno się policję nasyłać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina - fajny rowerek z rączką do pchania w kształcie kaczki, czy autka widziałam wczoraj w hutrowni, gdzie kupuje pieluchy (oczywiście w Rumii!) za 91 zł lub za 110 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak ale czy myslicie że dzieciaczki sobie na nich poradzą? Mnie się wydaje, ze Maks jeszcze nie da rady :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A szkoda gadać Ninko :( Patrycja ma już rowerek ale ostatnio został schowany po z uporem maniak go przewracała , jest bardzo fajny kolorowy , z tyłu ma rączkę do prowadzenia , oczywiście kółka boczne i taką ramę chroniącą dzidzię przed wypadnięciem i podnóżek , dodatkowo sygnał dzwiękowy , który może przyprawić o ból głowy - kosztował 115 zł i jestem bardzo zadowolona z tego zakupu , Patysia oczywiście też :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, rady to pewnikiem nie dadzą. Tym bardziej, że takie małe rowerki maja taki drobny feler - pedały na przednim kółku, a na takim czyms pedałować, nawet mi trudno. Tam nie ma jak się zamachnąć. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba tu raczej chodzi o pchanie takiego rowerka niż jeżdżenie na nim. Chociaż.... może są takie, na których łatwo się pedałuje. Ale one pewnie kosztują w promocji jakieś 500 zł :P Beatek - a Patrycja próbowała pedałowac na tym rowerku? Udało jej się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zostałam ukarana za swoją ciekawość .... nie wchodźcie na topik i podaną tam stronę \"coś dla miłośników szyneczki...\" :o:o😭drastyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już jestem :) Zupka wstawiona, dla nas i dla Małej :) Ninko - widziałam na zdjęciach ze Skweru Kościuszki, jak Martusia dzielnie maszeruje z wózkiem, i wcześniej, w domu :) Nasz wózek nie jest różowy, tylko granatowo czarny - paskudny, ale innego nie było ;) No i podejrzewam, że Martynka z równą chęcią ciągnęłaby za sobą dużą ciężarówkę - ma jedna, ale małą i ciągle się wywraca ;) Co do rowerków - uważam, że to świetny pomysł, ale faktycznie, chyba one są robione z myślą, że dziecko nie będzie na nim samo jeździć, tylko będzie pchane przez rodziców... Ale może uda się zanleźć jakiś fajny rowerek w rozsądnej cenie i na pewno wtedy kupie, albo kogoś naciągnę ;) Oczywiście Mariusz nie chce słyszeć o rowerku :P JAk zobaczył ten wózek to był zły, bo \"kolejny grat w domu\" a Martynka na pewno się nim zaraz znudzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry, ale dziewczynka wózkiem miałaby się znudzić? Uważam, że to niemożliwe. Beatek, a co tam było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsze jazdy Patrycji trwały nieskończoność , bo było to dla niej b.ciekawe ale oczywiście pedałowanie nie wchodzi w grę , to było tylko takie wożenie jej (pięknie usypiała na nim wieczorkiem jak bardzo marudziła) a potem doszło niby prowadzanie ale nie umie skręcać i było to powodem płaczu niuni więc rowerek schowany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninko aż mi się zrobiło niedobrze na żywca odcięli piła spalinową głowę śwince i potem ona się tak rzucała nie ofglądałam do końca bo nie dałam rady, okropne:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasz sąsiad Mateuszek ma rowerek i on sobie już całkiem ładnie na nim jeździ, ale ma już prawie 2,5 roku. Martynka, jak czasem jej się uda wsiąść na ten rowerek, zanim Mateusz nie podbiegnie z krzykiem, nie bardzo wie o co chodzi z tym pedałowaniem i zaraz schodzi. A co do znudzenia się wózkiem - zobaczymy ;) - kupiłam, bo nie mogłam już patrzeć,jak Martynka płacze, bo inne dzieci mają :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jonko mój Marek też wszystko uważa za graty , wózek kupilliśmy bo trzeba było ale np. kojec uuuu tu dopiero to był problem , a jeszcze Patrycja jak na złość mało z niego korzystała i było \" a nie mówiłem..\" Temat rowerka przepchnęłam bo był to prezent od nas na Mikołaja ale o wózeczku do prowadzania nie ma co mówić , chyba że naprawdę kupię za psie pieniądze może w komisie bo jest takowy u nas.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatek - no ta, ciekawość to pierwszy stopień :O Karolina - tez wpadłam na to, że ten rowerek, to może być raczej zawalipokój niż zabawka. Poza tym trzeba dać jeszcze szansę dziadkom, czy chrzesnym ;) Jonka - za Martą ludzie się na tym Skwerze oglądali, bo to był śmieszny widok, jak taka mała \"mama\" maszeruje ze swoją \"pociechą\". :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maks narazie nie okazuje zazdrości, na szczęście Ale to pewnie dlatego, że nie spotykam zbyt wiele dzieci :O a jak juz kogoś spotkamy to "z daleka"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×