Roczne urwiski 2004

Byłyśmy na bilansie , waga 10,900 kg wzrost 81 cm ale chyba coś źle zmierzyła bo wg mnie powinno być 84 cm:( Ogólnie wszystko ok:D

Loli - przepraszam, nie zauważyłam Cie rano :( I jak wypadła Wiola? Beata - jak wyglada ten bilans?

My też po bilansie waga 14,600 wzrost 94 wszystko OK Euforię u pielęgniarek wywołała Marty umiejętność czytania literek :D Odezwę się jutro, bo dziś mam ogrom pracy :(

Karolinko u nas najpierw weszłyśmy do pielęgniarki. Tam ważyła, mierzyła, wypytała o poród i na co dziecko ewentualnie chorowało. Potem wizyta u doktora. Osłuchał, obejrzał, zajrzał do gardła, pomacał brzuszek. Na poją prośbę dodatkowo pooglądał rzekome iksowate nogi. popatrzał w oczka, zapytał czy dziecko mówi i co mówi. Poprosił żeby Martusia pokazała gdzie mawłoski, gdzie uszka itp. Na końcu wręczył naklejkę \"Wzorowy pacjent\" i zrobił pa pa. Następny bilans w wieku 4 lat, a szczepienie w 5 roku życia :D

Cześć :) A ja po pierwszym dniu pracy :) Można przeżyć :D Pani kierownik specjalizacji puściła mnie o 12.30 :) Jutro idę na 14 do 16 :D Martynka z babcią była na dworze, a jak wróciłam, była nawet zadowolona (ale przyniosłam jej coś - balonika...) I nawet z radością pożegnała babcię, żeby móc się ze mną bawić :) Bóle mi przeszły, teraz myślę, że to może jednak dolegliwości z ukł. pokarmowego. Albo nerwy przed pracą... Miło czytać, jak ładnie rosną Wasze Urwiski :) Niech się rozwijają zdrowo :) Ninko - Martusia mi zaimponowała tymi literkami :) Loli - widzę, że z Wioletki taki sam czorcik, jak z Martynki... jak chodzimy razem do kościoła, Martynka się cieszy, że \"do kościołka idziemy, biegać!\" Bo ona całą mszę potrafi biegać przed kościołem po schodach i podjeździe dla wózków :) A ja muszę za nią, mój maż jest za poważny ;) Całuski!!!

Hehe Ninko bilans Twojej Martusi to chyba taki z prawdziwego zdarzenia :D Nasz wyglądał tak: pielęgniarka zważyła , dosłownie na oko zmierzyła :P pani doktor osłuchała , pomacała brzuszek i po bilansie :P

Cześć! Przypomniała mi sie historyjka zasłyszana od mojej koleżanki (o bilansie dwulatka jej siostrzeńca) Kubuś bardzo szybko rozwinał mowę. Na bilansie pani doktor przeprowadza standardowe badanie - dziecko powino mówić iles tam wyrazów, pokazać ten nosek, oczko itp. A Kubus wszedł do gabinetu, zobaczył stetoskop leżący na biurku i mówi: O, dzien dobly! O, siuchawki! Teś jesteś lekaziem jak ciocia Ola??? :D Dzis idę na 14 do pracy, ale jest fajnie!!! Miłego dnia!!!

Ale cisza... Dziewczyny - co słychać??? Buziaczki dla Was i Urwisków

Gdzie się podziałyście??????????????????????????????????????????????????????????

Łojejku, ale pustka :( Ostatnio Martusi aobudziła się o 23.30 i powiedziała \"Mama cita\". No i chcąc nie chcąc mama czytała \"Czerwonego Kapturka\" :O

Hejo :D Ninko co słychać? Masz dużo pracy dzisiaj? Mam nadzieję ,że się nie gniewasz za te kolczyki :( ?

Loli Nie gniewam się :) Gorzej z moją niecierpliwą siostrą ;)

Co do bilansu , to okazało się ,że jest sezon urlopowy i mamy przyjść dopiero w połowie września ;) Wiola ogląda Teletubisie , więc mam chwilkę wytchnienia ;)

Nam się naprawde udało z tym bilansem. W przychodzni była jeszcze tylko jedna mama z dzieckiem i my. Nawet nie zdążyłam otworzyć książeczki do poczytania, a już wchodziłyśmy.

Ninko dziś pomęczę Adriana żeby pokazał mi gdzie się podpina czytnik kart ze zdjęciami do tego komputera i wyślę Ci kilka fotek ;) Laptop był w naprawie i uruchomił stary komp, ale sama nie chcę kombinować ;) Mam kilka par kolczyków ze srebrnymi rurkami i fioletowymi kryształkami .

No to koniecznie poproszę o zdjęcia! Pośle je siostrze. Moze się na coś skusi. A jak Wioletka z wołaniem siusiu i mówieniem? Dawno Cię tu nie było :)

Ostatnio Was zaniedbywam wiem ale ciężko mi znależć czas ... Najpierw przyjechał mó tata -więc wykorzystywałam każdą chwilę żeby Wiola widziała dziadka jak najczęściej ;) Potem urodziny Wioli , cywilny siostry -więc dużo przygotowań .. Teraz mama ma 3tygodnie urlopu więc w dzień w dzień gdzieś wychodzimy ;) czasem mam już dość :-0 16.09 jedziemy na wesele do kuzynki - więc dodatkowo sporo wydatków .

No to jestes usprawiedliwiona :)

Oh Ninko , to prawdziwa gaduła :D Buzia jej się nie zamyka :D

I składa całe zdania?

Co do toalety -sama chodzi na nocnik lub woła siku. Gorzej z kupkami - lądują częściej w majteczkach lub spodniach :-0

Tak ! Aż sama się dziwiłam bo nawet 4 wyrazowe !

Uuuuuuuuuuuuuu, z tym to gorsza sprawa. Martusi tez się zdarzyła 2 razy, ale jakoś teraz już mam spokój. A jak w nocy? Bo ja zakładam pieluchę i najczęściej rano jest pełna :(

Ostatnio na spacerze powiedziała :,, jedzie dzidzia wózem , o pies - uwaga ! :D to było przezabawne .

:D Marta wszystko rozumie, składa zdanka, ale najwięcej wyrazów to jej nowomowa. A powtarzać nie chce.

Na noc też zakładam - jest mokra , ale dlatego ,że przez noc wypija trzy wielkie butle kakao !

Wiola za to dużo powtarza , potem z zaskoczenia używa tych słów :D doskonale wie kiedy co powiedzieć , ciągle mnie zaskakuje ;)

Marta w nocy nie pije, a też ma mokro. Raz na 3-4 dni zdarza jej się mieć suchą pieluchę po nocy. Ciekawe czamu ona tak w nocy siusia. Przeciez dużo nie pije. A, zapomniałam powiedzieć, że czasami w nocy mnie budzi i mówi \"mamo sisi\" i idziemy w nocy do łazienki :)

Pierwsze jej rozbudowane zdanie to było : ,, nie ma taty w domu,, byłam w szoku ;)

Fajnie, że WIoletka jest taka bystra :) Mam nadzieję, że Marta w końcu tez zacznie gadać po ludzku. Jej też się buzia nie zamyka, ale większość, to jej dziecinny \"bełkot\".