Roczne urwiski 2004

pewnie że ma, miodo krzew z seri herbata życia. pieknie pachnie miodkiem i smak super.

dokładnie roślina z afryki południowej.przeczyt. na opakowaniu;)

Danti, serwuj tą herbate bo uwielbiam miód i usycham z pragnienia ;) A jak to firma tej herbaty? U nas jest pasudna pogoda. Jest zimno i pada, a do tego cała noc wiało tak, ze aż sie budziłam. Zdarzyło mi się to drugi raz w życiu i oba w tym miesiacu :O Czy to objaw starości? ;)

Ninka zakopała sie w pracy a tez mogłaby się załapać na kawkę lub herbatekę ;)

Szukam roweru dla Maksa ale z oczywistych przyczyn (według kalendarza mamy zimę ;) ) nie mogę znaleźć nic sensownego. Może Wy znacie się trochę na takim sprzęcie i możecie coś doardzić.

TEYBERG- ASTRA. JAK CHCESZ PORZĄDNY TO ALUMINIOWY Z 10przezrzutkami ,hamulec tarczowy ,siodełko na sprężynie,modnie wygieta kierownica i koniecznie licznik kilometrów i światełko tylkne migające. :D A tak powaznie to Leo dostał na roczek taki rowerek dla dzieci z kijkiem z tyłu którym moge kierować.niby dostanie już do pedałow ale jeszcze nie potrafi nimi kręcic .chyba nie ma siły;).

Danti - z tymi przerzutkami to powaznie? U nas na osiedlu jeden chłopiec ma taki rower bez pedałów, sama rama z siodełkiem i kerownicą. Świetna sprawa. Wczoraj sprawdziłam na Allegro i takie \"coś\" kosztuje ok 170zł więc wole chyba dołoyć i kupić normalny rower bo i tak trzeba będzie mu kupić.

NAJBARDZIEJ podobają się mu trzy guziczki wydające dzwięk policji karetki i strazy . lusterka (plastykowe) ledwo się trzymaja, a i wystajace z rączek kierownicy kolorowe wstążeczki :) Leo ma teraz manie kolorów.

Danti - a przyslij mi zdjęcia. A to rower na trzech kołach czy dwóch? Bo ja chcę już taki na dwóch.

to jak jezdzi ten rower.

Dziecko siedzi ze spuszczonymi do ziemi nóżkami i sie odpycha. Bardzo dobry pomysł według mnie bo takie maluchy rzadko dają rade pedałować a odpychanie to żadna filozofia ;) W takim normalnym rowerze w odpychaniu przeszkadzają pedały :O

na trzech i użytkowanie zerowe. moze na wiosne. ty chcesz rower z prawdziwego zdarzenia, lepiej poszukaj w sklepach rowerowych,napewno sa takie małe z doczepianymi kółkami.

no właśnie o taki mi chodzi, i żeby po dwóch wyprawach na dwór sie nie rozleciał :O nie chcę takiego szajsu z hipermarketu. Mogę nawet zapłacić więcej ale żeby był wytrzymały.

właśnie na te normalne rowerki to nasze urwiski jeszcze za małe.ja poczekam aż Leo będzie jeżdził na tym dla maluchów. poszukam fotki to wyśle,bo rowerek stoi u mamy.

mówiłam o typowych sklepach rowerowych-tylko i wyłacznie sprzedają tam rowery,czasem nawet serwis mają własny. podstawa to lekka waga roweru,warto wydać więcej kasy .i wybrałabym sie z dzieckiem aby go \'\'przymierzyć\'\' do roweru.

A mi się wydaje, że Maks dałby juz radę na takim jeździć. Na jesieni jak go sadzałam to dosiegał do pedałów i nawet próbowal pedałować ale wtedy pomyslałam, że poczekam do wiosny bo po co rower ma przez całą zime stać w wózkarni i się kurzyć. A teraz by sie przydał bo czasem naprawdę nie ma co robić.

http://www.e-rower.pl/product_Accent_Jimmy_2204.html może taki . wczytaj się w opis.taki rower będzie na dłużej wiec warto dobrze to przemyślec.liczy sie wielkość kółek, waga (lekkie ramy z aluminium,lub inne) hamulce . to prawie jak kupowanie samochodu :D.

wpisz w google rowery dziecięce i wybieraj. potem osobiscie do sklepu , ale już będziesz wiedziała co chcesz i za ile (mniejwięcej). ale się wymądrzam.ale troche mam obycia.

http://www.desen.com.pl/rowerki.php?PHPSESSID=e04f73300eaedf6f2f50bdb61a5ebedd ja mam cos takiego jak model ARTI uciekam na momencik narka

pewnie usypiacie Wasze niunie. leo siedzi mi na kolanach i oglada bajke. mam nadzieje ze usnie:)

jeszcze nie śpi,ja już mam faze ide spac z Leonem lub nie:/ DOBRANOC słodkich snów

Danti - a ten? http://www.giantsosnowiec.pl/?d=produkt&id=12#

co tu tak pusto:o

Betek - właśnie o Tobie myślałam bo robiłam porządki na pcocie i przeczytałam jeszcze raz Twój list. Jak tam sytuacja?

jesteś:) sprawa przyschła :o mam nadzieje że zaschnie;)

A jednak! Tylko nie wiem czy takie zasychanie coś da? Bo przecież uraza do ludzi i zadra po tym jak Was potrktowali zostanie na zawsze :O a jeśli nawet nie na zawsze to na długo :O Zaraz ide się kompać. Teraz nie mam nieograniczonego dostępu do kompa ;)

tak sobie myślę że ta awantura to była celowa :( ale naprawdę nigdy nie poznasz człowieka do końca wydawało mi się że go znam a tu proszę wyszło szydło z worka:o domyślam się że zrobił to po to aby narobic strachu żeby ekipa wzięła się w garśc bo trochę a może wi ęcej racji ma w stosunku do panów w naszej firmie, jednym słowem , cicho siedziec , swoje robic , o podwyżce nie wspominac;) i pomyślec że człowiek ten jest ciężko chory a taka podłośc z niego wyszła:(

No ale mówiłaś, że to nie on z Wami rozmawiał więc może nie chciał tego w ten sposbó zrobić. Nie ważne... Ważne, ze już się troche uspokoiło. Co u Pati?

Karolina Wy teraz to tak jak młode małżeństwo no nie;):P pamiętam jak parę lat temu Marek był tydzień w szpitalu i przez ten czas się nie widzielismy uhuhu wtedy to sie działo jak w pierwszym roku po poznaniu sie ;)

Ja postanowiłam iść jutro do lekarza po skierowanie do logopedy dla Maksa. Zauważyłam, że nie potrafi powiedzieć \"c\" ani \"h\" Ciężlo mu tez powiedzieć \"l\" Ciekawa jestem czy dostanę to skierowanie. Chciałam jeszcze do ortppedy bo tyle nagadałyście o krzywych nóżkach, że i mi się teraz wydaje, że Maks ma krzywye, ale powoli, małymi kroczkami ;) najpierw załatwię to co najważniejsze.