Roczne urwiski 2004

Martynka już chce wychodzić na dwór ;) I chyba tak zrobimy - upał się znów zapowiada nieludzki :O A to dopiero maj!!!!!!!!! Uczesałam ją dziś w warkoczyki :) A Janek nowe sylaby wypowiada - dziś \"dadadadada\" ;) Miłego dnia!!!!

Loli bardzo mi przykro, że z Wioletką tak nieciekawie-jedno wiem, każda z nas broni się przed szpitalem, ale czasem to jedyne dobre wyjście-bądź dobrej myśli dla Wioli Jonko to miło spędziliście niedzielę. Gratuluję nowych sylab Jankowi, a Martynce się nie dziwię, Maciek już siedzi w basenie na tarasie :) Ja też troszkę się wczoraj leniłam-Kubuś już lepiej się czuje, ale katar i chrypka cały czas się utrzymują :( Miałam wczoraj dzień fryzjera ;) Marka opitoliłam i Kubusia niestety też, ale żal mi się go robiło jak wiecznie miał mokre włoski. Chcąc nie chcąc musiałam jego cudne kłaczki obciąć :( ale odrosną Wyobrażacie sobie, że Marek cały dzień się do mnie nie odzywał-nie zamknęłam przeglądarki int.a on później usiadł do internetu i zobaczył moje wczorajsze wypowiedzi. Oczywiście nie powiedział o co mu chodzi, ale wyciągnął kartę internetowa z laptopa to się domyśliłam. Kurna faceci to mają czasem narąbane w głowach. Wysłałam zdjęcia z wczoraj-tylko Ninko od ciebie przyszedł zwrot-wyślę w wolnej chwili jak będziesz miała opróżnioną skrzynkę :) MIłego dnia :)

Aniu - aż normalnie cofnęłam zobaczyć, co Ty tez takiego strasznego nawypisywałaś ;) Zdjęcia boskie, aż mnie zatkało na widok pokoju Maćka :) Takie przestrzenie :) Bardzo ładnie wyremontowałaś :) A co do studiów: Rzeczywiście, nie dziwię Ci sie, że masz takie myśli... Ale może kłopoty zdrowotne Chłopców miną niedługo...A Ty będziesz miała satysfakcję, że robisz coś dla siebie :) Wioletka jest w szpitalu, spędziła tam noc, bo mocno wymiotowała :( Karolina - dziękuję za świetne zdjęcia :D Maks jest taki rozkoszniaczek :)

jejku Jonko skoro masz kontakt z Loli to pozdrów ją ode mnie i przekaż, że trzymam kciuki za szybki powrót do domu. Żal mi biedactwa-nie ma nic gorszego od takich wymiotów:( Wiesz, że ja też się cofnęłam żeby przeczytać co pisałam :D kurcze, aż mi się śmiać chce z jego głupoty-najlepsze jest to, że nie powiedział o co mu chodzi. Jak się pytałam to tylko :"sama dobrze wiesz" Co do pokoiku to faktycznie dużo tam miejsca-chłopcy w przyszłości będą razem mieli pokój chyba, że znudzi im się ich własne towarzystwo to pomyślimy o rozdzieleniu. Szczerze mówiąc to tych metrów, aż za dużo mamy-przynajmniej jak na nasze potrzeby.

Karolinko czyżbyście byli wczoraj nad morzem?? fajne zdjęcia A Maksiu chyba guza miał na czole, a może mi się przywidziało ;) szaleństwo jednym słowem :)

wiojcie!hej! remont trwa a raczej stoii w miejscu:( Patryk ma hm jakby to ujac ......sraczke:( daje mu gastrolit orolit i juz nie mam siły bo on sie broni rekami i nogami przed tym wiec musze mu strzykawka dawac na siłe a połowa laduje na podłodze:( smekte tak samo :( co robic? zatrucie pokarmowe czemu sprzyja pogoda orzekłą ciotka! ale mi go tak szkoda na chama tymi lekami........ hm ide sobie kawe zalac

no i juz....lipa generalnie z ta sraczka:( dzis zrobił bardziej papkowata ale i tak zielona:( wiecej nie pisze bo jeszcze was zemdli:) a jakie wy znacie sposoby na podstepne danie ohydnego w samaku leku?co innego jakby to łyzeczka była ale on musi wypic tego 600 ml:( na 3 porcje w przeciagu 3 4 godzin chyba:( nie mam siły juz na malucha mojego który 30 maja konczy 2 latka:):):)a ja nawet mu nie zrobie imprezki bo nie mam mieszkania:(:(

aha i jeszcze chciałam podziekowac wszystkim za fotki oczywscie Jonce najbardziej bo nie dostałam od niej ani jednego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Patrys ma w pokoju kolorki \'pole kukurydzy\'(czyt.pomarancz)i dojrzały groszek(czyt. groszek z puszki) super wyglada , do tego jasne mebelki i wykłądzine panelowa i dwa dywaniki, oczywiscie firanki zielone ale sie przymierzam do zakupu z rybka nemo , bo on ja uwielbia!!! 20 zł za metr wydaje mi sie cena srednia ale przezyje:)

Się napisałam i mi skasowało Znacie ten ból pewnie ;) W każdym razie - Noe - nie martw sie, ze nie możesz urodzinek wyprawić teraz - może wyprawisz je razem z obleaniem końca remontu?? No i ja bym sie jednak cieszyła, bo remont sie kiedyś skończy i będziesz miała ładnie :) A co do zdjęć - myślałam cały czas, że mam Cię w outlooku w tzw "grupie" do której wysyłam zdjęcia, żeby osobno każdej z Was nie wysyłac ;) No i okazało się, że nie mam... Teraz się poprawiam i nowa porcja zdjęć do Ciebie też poszła :) Ninko, Karolinko, Beatko - a Co Wy się tak nie odzywacie??? Nie wiem, co u Loli, nie daje znać na razie, ja nie chcę jej przeszkadzać. na zrazie!

Od razu widać, że dawno nie zaglądałam na Kafe ;) :D Nie miałam netu w domu (pan monter coś poknocił; wiadomo - FACHOWIEC ) Dziewczyny - dzięki za zdjęcia. Śliczne mamcie dzieciaczki. Czasami słów barkuje na wyrażenie zachwytów :) Aniu, pieliłaś... a trawa? Ile już ma? A może się złamałaś? ;) Dobrze, że chłopcy wracają do zdrowia. Jonko - hehehe, masz podwójną robotę, ale i podwójną radochę, bo dzieciaczki świetne. A jakie fajne te zdjęcia z wózkami :D Powiedz, jak możemy się spotkać, bo do Czarnego Młyna (?) z pewnością nie uda mi się pojechać. Noe - no rzeczywiście taki długi remont to bardziej z budową się kojarzy. Beatek - hmmmm, jakby to powiedzieć.... Ty masz jeszcze Patrycję, czy komuś ją oddałaś ;) Już nie pamiętam kiedy ostatnio dostałam od Ciebie zdjęcia. A co do tej drugiej sprawy, to wieczorem obejrzę dokładnie i odezwę się na emaila. :) Loli - trzymaj się i daj znać jak Wioletka. Danti - a Ty jak? Jak mój ulubiony śpioch-Leonek? Karolina - fajnie, że Maksiu nosi okularki. Chyba już nie protestuje? No i zdecydowanie ładniej mu z uśmiechniętą buźką. :)

Witajcie kochaniutkie Mam coraz mniej czasu. Zmieniłam trochę rozkład zajęć zeby móc więcej czasu bawić się z Maksem i dlatego nie siedze już tyle przed komputerem. Wysłałam Wam wczoraj zdjęcia. Dostałyście?

Jonko - zapomniłam napisać, ze zdjęcia są, jak zwykle, rewelacyjne :) Z Janka wyrośnie niezły przystojniak ;) Ninko - tak, Maks zdecydowanie częściej nosi okulary ale od ostatniej wizyty u oklisty zaczął troszkę protestować :O

Hej :) Korzystam z mini przerwy - JAnek śpi a MArtyna dorwała moje dokumenty i zachwyca się zdjęciami z dowodu i prawka ;) Karo - pisałam wyżej, że dostałam zdjęcia :) Ninko - zmartwiłaś mnie, że nie uda Ci się przyjechać do Cz.M. :( A może chociaż do Pucka uda Wam się dotrzeć? To się wtedy umówimy? Bo ja nie wiem, czy damy radę pojechać do Trójmiasta... Mam nadzieje, że KArolina też będzie mogła... Na razie, spadam obiad jakiś zrobić :O

posłałam zdjęcia :) zajrze później :)

Cześć :) Wreszcie się ochłodziło :) W nocy zmarzłam :) :) Albo te upały z roku na rok coraz dotkliwsze się robia, albo ja się starzeję ;) Czekam na jakieś wiadomości od Was - u nas nic ciekawego się nie dzieje ;) Martyna niegrzeczna, JAnek grzeczny :) Wazy już 7 kilo :D Noe - Przekaż swojemu Dwulatkowi najlepsze zyczenie Urodzinkowe!!!! Żeby był zawsze wesoły i szczęśliwy

Cześć Loli - co z Wioletką? Beatek - a ty potrzebujesz specjalnego zaproszenia, żeby wysłac nam zdjęcia? :P Gdyby nie Ninka to pewnie nic byśmy nie dostały.

witam!Patryts ma dzis urodzinki:) kupilismy mu wadera miasteczkoz 8 metrowa droga i sie bawi tak ze nawet nie spał w południe:) dziwnw takie urodziny bez imprezki:( Patrys juz zdrowy:):) dzis mielismy spiecie z policjanterm który zajechał nam droge i musielismy chamowac tak bardzi ze mały wbił sie w siedzenie a ten buraj jeszcze sie faflunił!!!!!maz wyzwał go od palanów i pojechalismy:)naszczescie koles nie był na słuzbie wiec moglismy dac upust swoim emocjom:) pozdrowienia dla policjanów:)

Noe - wszytskiego najlepszego dla Patryczka Nie smuć się, że nie ma imprezy. Patryk i tak nie wie, że powinna być ;) Jonko - podaj tylko gdzie i kiedy ;) a stawię się na pewno

Karolinko nie potrzebuję zaproszenia :P ale nie miałam zdjęć bo ich nie robiłam Patrycji przez około 2 mies. :o Patrycja zdrowa , apetyt dopisuje , chuligaństwo również , dzisiaj mój mąż zwolnił się z pracy , pracuje ze mną do końca VI bo szef poszedł \" na rękę : i skrócił okr wypowiedz w sumie jestem zadowolona chociaż jeden problem mam z głowy idzie do kumpla do pracy , będzie \"fachowcem\" i pensja o jakieś 500-a nawet 1000 zł większa :) możę wreszcie wyjdziemy na prostą :) hipokryzja i bezczelnośc mojego szefa sięga już zenitu , co prawda nerwy trochę mi się uspokoiły ( ;) 1 poł cyklu;)) to chcę nadal się zwolnić jak się trafi okazja chyba na czerwcowy weekend pojedziemy na Mazury :D pa robaczki nie mam czasu na nic :( Ninko niestety nie było większych :( dziewczyny jeszcze nie obejrzałam zdjęć o zgrozo z kilku dni mam zaległości :( pa

Hej Dziewczynki :) Noe - dobrze, że Patryk już zdrowy :) A życzenia urodzinowe Mu wczoraj składałam :) KArolinko - będziemy w kontakcie sms-owym :) Beatko - Patrycja się zmienia i tak bardzo wydoroślała :) Nic po Niej nie widać "chuligaństwa" ;) Śliczne to zdjęcie z poważna minką, gdzie widać całą fryzurkę :) Fajnie, że Twój maz zminia pracę :) Teraz fachowcy są coraz bardziej w cenie, zresztą co się bede wymądrzać - sama dobrze wiesz ;) Ninko - masz chyba przepełnioną skrzynkę :( Ostatnia porcja zdjęć wróciła do mnie... Ciągle mam nadzieję, że uda nam się zobaczyć w ciągu tego naszego krótkiego pobytu na Kaszubach :) U mnie dziś od rana przygotowania na full - tzn pralka chodzi już trzeci raz ;) Kto to wszystko poprasuje :O Może uda mi się jeszcze dziś coś napisać - Wy też się uaktywnijcie trochę, co u Was, co u Urwisków????? Bo jak wyjadę to topik spadnie na sam koniec, jak znam zycie ;) Buziaki

:( Trochę mi się komplikuje sytuacja. Nie mam z kim zostawić na dwa dni Martusi :O Jonko, jeśli cokolwiek wchodzi w grę, to 10 albo 11 czerwca. Potem już nie ma szansy. Zresztą i te dwa dni są niepewne. Gdybym mogła, to do Władysławowa przyjechać. :) Dam znać telefonicznie z wyprzedzeniem. Jeśli nie będzie kłopotu z netem, to będę pełnić honory dźwigacza topiku ;)

No , nareszcie wśród ludzi ;-) wszystkim i dla Urwisków !!!

Witajcie :) Wczoraj byliśmy na zajęciach przedszkolnych ale nie w naszym przedszkolu tylko gdzie indziej. Tak jak się spodziewałam Maks nawet nie chciał wejść do środka ale jak już się tam znaleźliśmy to siedział spokojnie i obserwował co się dzieje. Co prawda całe zajęcia przesiedzieliśmy w kącie ale to i tak więcej niż się spodziewałam. Przynajmniej Maks nie ciągnął mnie do domu jak z festynu ;) Może to dobrz wróżba? oby... Beatek - zgadzam się z Jonką, gdzie ty widzisz to chuligaństwo? Ninko - nieśmiało proponuję wspólną podróż w odwiedziny do Jonki? Powiedz co Ty na to? Danti - a co z Twoimi nogami? Macie jakieś wieści od Loli?

Loli - ale się nam udało :) Powiedz prędko co z Wioletką? Słowo szpital mnie przeraża stosowane w odniesieniu do takich maluchów :O

Właśnie dziś wróciłyśmy ze szpital :D Pojechaliśmy z nią w niedzielę o 23.oo ... no była już nieco odwodniona , a niestety nie dało rady nam się jej napoić pomimo godzinnych prób :-( Wiola miała ,,nieżyt żołądkowo-jelitowy,, - wirus ... Dostała liczne kroplówy i zrobiono jej mnóstwo badań ;-) Najgorsza była gorączka nie dająca się zbić :-( Ostatnia noc była najgorsza :-0

ale teraz jest już ok? Mogłaś być z Wiolą cały czas czy musisłaś ją zostawić?

Hej Karola A my mamy ,,cień szansy,, na przedszkole - po znajomości ;-)