pogrążone w TĘSKNOCIE za ukochanym...

a może kotek chory jest?? albo poprostu też go przygnębia taka pogoda... ;-) zresztą młode kotki przesypiają większą część dnia... ja idę się powygrzewać na słonku... pozdrówki

A Wy co kobitki..śpicie?? Ja wróciłam dopiero ze spacerku... A ja dzwonił mój to powiedziałam mu ze jade do kolezanki(ale nie wyszło)..on o tym nie wie,(ze nie wyszło)..i puszcza mi strzałki...martwi sie o mnie że gdzies zabaluje..zreszta tak mówił..zabronił mi jechac(pozniej powiedział ze zartuje, i ze mi ufa jak nikomu innemu na świecie).:):):):).... ale wiem ze teraz myśli co ja robie..ooo!!! puścił przed chwilka strzałeczke..a ja mu odpuszcze za momencik....:):):).. nich sie troszke pozastanawia:):):):) buziaczki...i papapa

ale tu pusto... widze ze wiekszosc z nas w sobotni wieczor nie siedzie przed kompem:) i dobrze bo bysmy sie zamartwily:) moje slonko znow do mnie dzownilo:D i znow mam dobry humorek jak sobie pogadalismy, a ze jeszcze widzialam sie z dawno niewidzianymi kumpelami to juz wogole fajnie mi:) dobranoc babeczki:*

cześć dziewczynki!! śpicie sobie pewnie jeszcze... ja nie mogłam już spać, więc wstałam już dawno... zresztą dziś miałam fajniutki romantyczny sen.... :-) śniło mi się że zrobiłam mojemu P. niespodziewankę i pojechałam do Niego a on mi wręczył wielki bukiet czerwonych róż i wręczył kopertę... i powiedział żebym ją otworzyła dopiero wtedy jak On będzie już w pracy. Powiedział że wszystko zależy ode mnie. W kopercie był cudowny, cieplutki i romantyczny liścik i ... pierścionek zaręczynowy. :-D achhhhh ładniutki sen. Tylko najśmieszniejsze było to że ten pierścionek to był taki śnieszny odpustowy...ale na mnie i tak zrobil ogromne wrażenie :-)... Jak Kochanie dziś zadzwoni to Mu opowiem... ciekawe co On na to.. Dziewczyny są z nami zaręczone... napiszcie jak Wam się faceci oświadczyli... albo te które jeszcze czekają jak by chciały żeby się facet oświadczył... :-) Cieszę się że i madafi i kartofelka w dobrym humorku. Pozdrowionka gorące!!

hurra,mam slonce,jest slicznie,balam sie otworzyc okno ale nawet cieplo,jakies 20 stopni.Jak jest ladna pogoda to az chce sie zyc,nawet moj bezimienny kot ozyl!!!!Jak sobie pomysle jaka bede szczesliwa za dokladnie 2 tygodnie.............. MILEJ NIEDZIELI

Witam Was babeczki w ten piękny niedzielny dzionek!!! Mój piękny jeszcze mi dzis nie puscił strzałeczki:(:(:(...a ja dziś pusciłam mu juz 2..Czyżby wczoraj tak zabalował że jeszcze śpi??? mam nadzieje że nie było tam innych kobitek;)...a zreszta jeszcze wczoraj sam mi mowił, że rozmawiali kiedyś z Polka, która jechała do Koloni na Dni Młodzieży..i więcej z babkami nie gadaja, bo nie maja sposobności..i chyba powinnam mu wierzyć... czekam teraz na strzałeczke od niego i troszke sie martwie..., ale mam nadzieje ze to nie popsuje mi humorku....wkońcu zobaczymy sie za 13dni:D:D:D.. I jeszcze wczoraj mówił mi że kocha mnie najmocniej na świecie i bedzie kochał do końca zycia i jedem dzień dłuzej...i że ożeni się ze mną... ale to bedzie najszybciej za roczek... A!! my zaręczyliśmy się po półtoraroku bycia razem...i to były oficjalne zareczyny..czyli jego rodzice i On przyszli do moich... On najpierw poprosił moja mame o moja reke i wreczyl jej bukiet kwiatów,a ojcu flaszke..nastepnie przy wszystkich kleknąl przede mna i poprosił mnie o rekę... było cudownie..ale jaki stres:):):)... Dziś minęlo juz od zareczyn 3,5 roku...i nastepnym naszym kroczkeim bedzie zamieszkanie razem..dlatego On tamjest zebyśmy mogli kupic mieszkanko... i Boże Narodzenie spędzić już u siebie( ale zobaczymy jak to bedzie).. Pozdrowionka :):):)

madafi nie martw się napewno Ci odpuści strzałeczę ;) zresztą pewnie już dawno odpuścił... i tylko pozazdrościć takich zaręczyn.... też sobie je tak wymarzyłam :-) Ja dziś rozmawiałam z moim Kochaniem, przegadaliśmy 1,5 godziny :-P, ale niestety nastąpny raz usłyszę Go dopiero w sobotę :(.. tak bardzo Go kocham i niesamowicie tęsknię :(..lecę się przebrać bo do Jego rodziców jedziemy :D pozdrowionka

tak:)...odpuscil....poprostu mama Go odwiedzila bo "niedaleko" pracuje (ok.100km)... i poszli na spacerek... A wczorajszy wieczór był spokojny i nic sie niedzialo..tak mi napisal...więc mu wierze.. pozdrowionka dla wszyskich kobitek....:):):)

Tak sobie mysle o tych lekach o zdradzie i wiecie dziewczyny mysle ze to niemozliwe,popatrzcie jak o nich piszecie,jak sie martwicie jak milo sie robi czytajac to,czy ktos tak kochany moglby zdradzic,nie wierze...wasze sloneczka sa tam by zadbac o wasza przyszlosc,nie aby poznawac obce kultury i walory turystyczne tych krajow,wiec kobiety koniec pesymizmu,zlych mysli,nawet malutkich,a jakby bylo trudno,to pomyslcie czym was rozczula,moj np robi taka mine,gdy po godzinie tlumaczenia nic a nic nie rozumiem o co chodzi w tym nowym programie komputerowym i on to w koncu zauwaza,przytula mnie i ma w oczach to cos co mi mowi i tak cie kocham i wcale nie jest zly ze nie kapuje,no nie pokazuje przynajmniej....... A co was rozczula w waszych szczesciach?

cześć dziewczynki!! ale jestem padnięta... hehe, zaraz kładę się śpiuniać.... jutro napiszę coś więcej.. mauxion w sumie trudne pytanie zadalaś bo ja jakoś nie wiem co mnie rozczula w moim Facecie :-)... tzn. kocham Go przede wszystkim za to że jest bardzo czuły... i rozczula mnie ja potrafi się wczuć w mój smutaśny humor i takie smutaśnie oczka robi :-) i ja zawsze wtedy się rozpłaczę...hehehe... ale jak się wypłaczę w Jego ramię to od razu jest lepiej.. Dobrej nocki dla Wszystkich!! :)

cześć kobitki!! wiecie co cieszę się że niedługo bedziecie się widziały ze swoimi facetami, ale coś mi się wydaje że za te 2 tygodnie mnie już zostawicie i zostanę sama na tym topiku :( ... jakaś niemoc mnie dziś ogarnęła...

ja zostanę:):):)...teraz mam dobry humorek, ale jak przyjda gorsze dni?? gdzie mogłabym sie wyzalić?? tylko tu chyba...:):):).. Za 12 dni bede widziala miska mojego i jade do niego na tydzien(przez ten tydzien nie bedzie mnie tez na kafeteri, ale jak wroce to nadrobie stracona "lekturke"...:):):) buziaczki:):):)

mam nadzieję madafi że nas nie zostawisz w potrzebie :-P... a dziewczyny pewnie w takich dobrych humorach że im się nie chce na topik wchodzić ;-) Ale to dobrze... w końcu w lepszym humorku szybciej czas płynie :-)

hello kobietki:) ja tam Wasze humorki? Bo moj moze byc:) juz ta tesknota mi na maxa doskwiera i chce zeby moje slonko juz wrocilo:) tak mocno tesknie ze juz kazdy kolejny dzien prawie przerasta moje mozliwosci dawania sobie rady:P a ja tego topiku nie opuszcze:)chyba ze na studia wyjade i nie wiadomo jak to z netem bedzie:(

no u mnie jak to zwykle bywa raz świetny humor- za chwilke totalny dołek... jedyne o czym myślę i marzę to żeby moje Kochanie już wróciło, bo bez Niego to mi strasznie źle. Czuję się jakby mi ktoś zabrał połowę mojego świata...i coraz bardziej mnie to dobija. Myślałam że z każdym dniem będę się bardziej \"przyzwyczajała\" do tej sytuacji, ale tak naprawdę jest coraz gorzej :-(.... nie wiem, ale może jak minie połowa to potem będzie już z górki??? jak myślicie kobitki?? ;(

ja czuję sie fatalnie, tęsknie i kocham okrpniaście faceta którego poznałam jakies dwa miesiące temu........ spędzilismy upojny weekend na Mazurach buuu ja chcę tam wrócić. dzieli nas odległość i .......... rodziny!!! i jak tu zyc dalej..????

no i się przyznam ze pierwszy raz tu jestem ale jest milutko...

Witam Was Kobitki!!! Ja dziś jestem w dobrym nastroju, a to dlatego że moje kochanie puszcza mi co jakis czas strzałeczki.że mysli tak często o mnie:):):) Jeszcze 11 dni i sie zobaczymy... narazie dołka niezaliczam..ale w takim stanie rzeczy wszystko moze sie zdarzyc:):):):)....ale ja jestem dobrej mysli(narazie) Pozdrawiam was....

WItamy małgoś!! słuchaj może nie jest wclae tak źle jak Ci się wydaje. Znam wiele par które poznały się na wakacjach i mieszkają od siebie bardzo daleko i są razem, kochają się ;-) a z rodziną to jest różnie. Nie wiem co rozumieć przez to że dzieli Was rodzina??... ale myślę że nie masz się co niepokoić i że wszystko się pomyślnie ułoży... cześć madafi!! nio u mmnie własnie chodzi o to że mi Kochanie puszcza strzałeczek, ani mesków tyle co wcześniej. Tak się umówilismy, bo w sumie wcześniej za dużo pieniążków wydawał na meski.... kurde, chyba 90% wszystkich wypowiedzi to moje :-P... hehehe aż mi głupio. Pewnie pomyślicie że całymi dniami siedzę przy kompie :-D... całymi może nie, ale na forum zerkam często :-) i za każdym razem staram się coś tam nakrobać. Buziaki

Kamileczko 2222 chodzi mi tu o to że my juz mamy swoje rodziny.......... dobrze nie bedzie i to wiem na pewno, pozostaje tęsknić......

witajcie:) wczoraj mialam swietny humorek a dzis znow dolek:( wkurza mnie ta tesknota:/ chce zeby on juz wrocil i zeby bylo normalnie:(

ale mam upaly,w koncu lato sobie przypomnialo o tym smiesznym kraju...zeby nie wiem jak goraca jeszcze bylo nie bede narzekac,bo ladna pogoda to tutaj zadko,baaaardzo zadko......... Dzis humorek moze byc,wczoraj pogadalismy sobie przez internet i widzialam go i zamiast lepiej to gorzej mi sie zrobilo,wiekszy smutniaczek,bo nie moge go przytulic tylko widziec i slyszec...wiem wiem,daj palec a zechce cala reke,ale co jak ja tak strasznie tesknie. W sumie to nawet tydzien szybko leci juz wtorek,najgorzej znosze weekendy i budzenie sie,puste lozko ewentualnie kot ale ten zamiennik okazuje sie byc niefortunny........... Nic sie nie boj kamileczko,bedziemy.......... POZDROWIONKA DZIEWUSZKI

ale tu pusto....:(

współczuję wam dziewczyny. kiedys moj facet wyjechał do pracy i tam ... znalazł sobie inną. wrocili razem. ja juz byłam na boku. przeplakałam. teraz on płacze ... bo zrozumiał.

kartofelko ja się nie pojawiałam bo miałam kilka rzeczy do zrobienia, poza tym obejrzałam \"na wspólnej\" :-P... no i chyba się kładę niedługo spać... bo im wcześniej się położę tym szybciej będzie jutro... a od jutra to już jeden dzień mniej do powrotu Piotrusia :-)... pilotka przykro mi...miałaś pecha... ja wierzę że Nas nic takiego nie spotka, bo jak wczoraj zauważyła :-) mauxion bardzo kochamy swoich facetów i oni Nas kochają.... i o żadnych myślach o zdradzie nie ma mowy, co nie kobitki?? Dobrej nocki!!

wlasnie zaraz ide do pracy,tak na chwile z kawa zasiadlam na kafeterii............ U mnie kolejny ladny dzien sie zapowiada,wiec ide go przezyc,wczoraj mama mi uswiadomila ze on 11 wrzesnia wraca,do tej pory o tym nie myslalam,a teraz mam stracha i naprawde zaczynam sie bac........... Pozdrowionka

czesc wam kobitki!!!! Mój dzionek też zaczął sie przyjemnie, a to dlatego że dostałam "buziaczka"( strzałeczke) na dzień dobry od mojego kochanie, a dokladnie 7.45...milusio sie tak obudzic i wiedziec ze tam daleko ktos juz od samego rana mysli o Tobie:):):):):) mauxxxion, a czemu Ty sie boisz??? mój misiek tez wraca w mniej wiecej tym samym czasie czyli 9 wrzesnia:):):):)..na sama myśl robi mi sie cieplutko w serduszku... Pozdrawiam Was kochane...u mnie znów śliczna pogoda:D(aż życ się chce), wieć brykam na świeze powietrze:):):).. Do następnego napisania!!!;)

zaczerniłam się, bo bede tu jeszcze z Wami długo, długo:):):)

moje Kochanie mi nie puszcza strzałeczek :(... i mesków nie pisze ostatnio, niby mówi że myśli ale skąd mam wiedziec że napewno :(... wrrrr... mój humor coraz gorszy...tak Wam dziewczynki zazdroszczę, ja moje Kochanie zobaczę dopiero za 2 miesiące i 3 dni

kmileczka2222 nie możesz tak myśleć...napewno bedzie dobrze...Moj kochany przyjezdza do polski na weekend tylko, ale za to ja jade do niego na tydziń...ale pozniej........:(..niebede Go widzila tez 2 miesiace:(:(:(/... Ale teraz jest oki...moj misiek mnie zadziwia..puszcza mi strzałeczki prawie co godzinke:D:D:D... Kamileczka..może on poprostu ma więcej pracy i to wszytsko.... przeczytaj moj opis i trzymaj sie go... buziaczki i nie smutac się mi tu;):):)