Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kamileczka2222

pogrążone w TĘSKNOCIE za ukochanym...

Polecane posty

no własnie..nawet na mój apel babki nie przybyły..coż znaczy to ze sa szczesliwe, a o to nam wszystkim chodziło.. wiec i ja obejze sobie telewizje..buzka👄 bede pozniej napewno....hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no ..ten stan na Łysej mnie przeraża..dzieuchy no co Wy??? gdzie wyleciałyście?? a może miotły wysiadły??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamilo jak caly czas byłam...:((( oj dziewczeta, dziewczeta.... no nic ja jeszcze poczekam troszke .....moze któras z was przyleci, a jak nie to zycze słodziutkich snów dla: kamilki niech sni o Piotrusiu ❤️ Kasi o mezusiu ❤️ karolki o Azadzie(chyba odmiana oki??) ❤️ Ewci co zapomina o Nas czasem ❤️ Moniki ---jej to juz xxxx nie widzialam ❤️ Ani tej smutnej(mam nadzieje ze juz nie dugo) ❤️ Ani tej weselszej ❤️ i wszystkich co tu zagladają lub zaglądali ❤️🌻❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszytskie zapominalskie i już nietęskniące.....:) Życzę Wam dziewczynki miłego dzionka i choć dziś liczę na dłuższą pogawędkę.....👄buziaki👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki!! ja dziś sobie trochę dłużej pospałam :-) a sny miałam miluuusie :-D. Muszę się przyznać że ostatnio to coraz częściej mam tego rodzaju sny...hihihihi to chyba z tęsknoty ;-)... wstałam, włączyłam komputer i okazało się że jest tak zawirusiony że nawet nie chciał działać wogle... :-(.. a zaraz zabieram sie za naukę :-( ( a tak na marginesie to mam juś dość). Miłego dzionka dziewczynki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stwierdzam z całym szacunkiem że topik umarł śmiercią naturalną.....chociaż dziwczęta pisał ze nadal beda bywac na Łysej..coś mi sie jednak wierzyc nie chce..ale cóż ...pożyjemy zobaczymy... Kamila jak możesz to pisz...wiedz że ja nadal jestem i czytam i piszę.. buźka dla reszty czarownic(dziejek)...👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj wieczorem opisałam się niesamowicie... cały esej napisałam o tym jaki miałam zły dzień... i jak na złość nie chciało mi się wysłać...wrrr zaraz wychodze na uczelnie, ale popołudniu- jak wrócę coś naskrobię. Póki co życzę miłego dnia (Madziu to chyba głównie życzenia dla Ciebie ;-) ) no i jakby ktoś jeszcze tu zajrzał to też niech się poczuwa :-) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tricia24
Ja się nie odzywam bo u mnie wrzesień to jakiś pechowy miesiąc ... u Mojego M. wszystko dobrze.Dostanie umowę i bedzie zakwaterowany bo wczesniej bylo wszystko na "czarno". Tylko u mnie źle sie dzieje : nie zaliczyłam egzaminu- czeka mnie warunek, pies sie rozchorował -teraz juz oki z nią jest po operacji a teraz znowu dziadek jest w szpitalu, miał udar... wszystko źle... i jeszcze nie mam do kogo sie przytulić :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tricia 24 pamiętaj że masz chociaz część tu osobek z którymi możesz pogadac..:):):)...i nie smutaj sie..jak cos jest nie tak to pisz, a my Ci pomożemy, no chociaz postaramy sie i nie dopuscimy byś była w takim podlym humorze....pamietaj o tym🌻 kamilka witaj:).... rzeczywiście wczoraj Łysa kiepsko chodziła...ale mam nadzieje ze dzis pogadamy...buziaczki 👄 i poza tym pozdrowienia dla Wszystkich jeszcze tu zagladających👄❤️🌻❤️👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼 Witam czrownice(dziejki) 🌼 ojojojojoj nie bylam tu dawnooo ale to sie zmieni,po prostu bylam troche zajeta!! W zeszlym tyg.moj luby wogole sie nie odzezwal dopiero w ten poniedzilaek zadzwonil!! Ale mu pojechalam w niedziele w eskach bo zdenerowwal mnie.Wiecie co ,to jest prawda,ja mu sie napisze ostro to on zaraz jak maly kotek przybiega i tuli sie a jak ciagle bedzie sie do niego pisac\" kocham cie\" itp.to bedzie pewien naszych uczuci bedzie mogl robic co mu sie podoba!! Ja nauczylam sie trzymac go \' na ostro\" wiecie o co mi chodzi???? PS.jak Wasze samopoczucie przed nadchodzaco jesienia??? pozdrawiam Was goraco:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak Wy dziewczynki, ale ja miałam dziś strasznie męczący dzionek... ledwo żyję.. jeszcze dochodzi do tego fakt że zachciało mi się wracać z drugiego końca miasta na piechotkę... i te nogi troszkę czuję... :-P widać jaka kondycja. Chyba do brzuszków i do pupci muszę dołączyć jakieś nóżki :-P... Madziu a co tam u Ciebie?? jak sobie radzisz bez Artura?? pozdrawiam cieplutko 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie, topik trochę oklapł... OK, to też moja wina. Mało zaglądam, bo już mi się nic nie chce... Bo już trochę zwariowałam z tej tęsknoty. A został właściwie tylko tydzień. No, osiem dni. Chyba mogę napisać 8, skoro jest już grubo po północy? Wolę napisać 8, ale z drugiej strony, jak się jutro obudzę, znowu będzie 8... Jej, tak bym się chciała do niego przytulić, a nawet nie wiem, czy się odezwie od razu po powrocie... (Bo w to, że się w ogóle odezwie, postanowiłam głęboko wierzyć ;) ) Przespać ten tydzień. Zostawić sobie jeden dzień na maksymalne upiększenie się, jeden w zupełności wystarczy. Przespać tydzień, bo czuję, że bez niego dostaję fioła - o, takiego: 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila229
hej dziewczyny, :) Kamila pytałas mnie tam na gdzies na jak dlugo moj ukochany wyjechał narazie kontrakt ma na rok ale z mozliwoscia przedłużenia mamy zamiar tam oboje troszke popracowac zeby na mieszkanko zarobić,a jak dobrze pojdzie to kto wie moze na stałę zostaniemy:) tylko ta tesknota jest nie do zniesienia juz nie moge sobie poradzić,fakt ze mamy kontakt codziennie ze sobą a w wekendy dzwoni po kilka razy dziennie jakies tam tanie rozmowy są,ale co mi po rozmowach ja chce się przytulic do mojego misia:( tak mi go brakuje,czy wy tez tak macie? po nocach spac nie moge bo prawie cały czas rycze,jemu jak pisze to udaje twardzielke ze sobie jakos radze ze tesknie ale ejst w porzadku,ale tak naprawde to jestem normalnie szczepkiem człlowieka,nie chce mu tego pisac bo jeszcze gotow bylby zerwac kontrakt,a to dla nas jedyna szansa na jakies normalne zycie,bo w tym naszym kraju to tylko garba człowiek dorobic się moze z uczciwej pracy:Pnapiszcie mi jak wy sobie rzdzicie z tym wszystkim błagam o jakies rady bo normalnie u czubkow sie znajde niebawem :P pozdrowionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamila229--->>ja tez tak mialam na poczatku jak moj wyjechal,nie moglam spac,nic nie jadlam bo tesknota sciskala mnie za serce,zoladek!!! Od jego wyjazdu minelo 3 tygodnie,za pare dni bedzie 4 tyg.i ....jest juz ze zmna lepiej.Przesypiam noce,zaczelam jesc,spotykac sie ze znajomymi,wychodzic wieczorkami na bronka itp.Kwestia przyzwyczajenia choc do konca nie mozna sie przyzwyczaic do tekiej sytuacjii!!Moj dzwoni co dwa dni ,czasami codziennie,pisze mi eski. Po telefonie od niego tez jest mi ciezko,brakuje mi jego dotyku,jego spojrzenia,jego zapachu,przytulenia sie i wiele innych rzeczy!! Wiem doskonale (i nie mam zadnych watpliwosci,choc czsami jakies brudne mysli zaprzatajja mi glowe) ,ze On pojechal zarabiac na nasze wspolne zycie i strasznie teskni za mna!!! Kobietki razem damy rade.Glowa do gory:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś dziś ta kafeteria jakoś lipnie działa...Kamilko wszystkie tak samo mocno przeżywamy rozstanie... hehehe i nie martw się napewno nie trafisz do czubków ;-) jeśli tak by było to pewine wszystkie bysmy się tam spotkały. InLove Ty niedobroto jedna.... zaniedbujesz Łysą strasznie... nieładnie nieładnie. Tydzień radziłabym wykorzystać na wzmożoną aktywność w zakresie pupciów, brzuszków, odchudzania, maseczek i tym podobnych czynności, żebyś była piękna i odnowiona jak wróci ten Twój szczęściarz. Wiesz wkońcu nic tak nie działa na faceta jak piękna kobitka ;-) i nie spać mi tyle tylko na kafeterię częściej zaglądać pani Aniu :-D... a powiedz jak Tobie ćwiczonka idą?? bo ja narazie wytrwale ćwiczę codziennie i już 3 kilo mniej :-) oj a tego przytulenia to też mi niesamowicie brakuję... już powoli zapominam jak to jest miło się do Niego przytulić. Pozdrawiam cieplutko!!!!!!👄 Madzia a co u Ciebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamileczko - wiem, wiem, zaniedbuję Łysą, ale postaram się poprawić ;) Ćwiczonka idą dobrze, tyłek mnie boli, jem malutko, ale już się przyzwyczaiłam... 1,5 kg mniej, chyba, że z wagą coś nie tak ;) Tylko tęsknię znowu okroooooopnie, prawie jak na początku, coś mi się takiego porobiło. Chyba znowu niepewność mnie dopadła, niby miesiąc tęsknienia za mną, ale przecież, jeśli spojrzeć na to inaczej - to dopiero początek znajomości, mimo tego miesiąca, który upłynął, bo on nic nie zmienił, tylko takie zamrożenie... Więc przeżywam dylematy istoty świeżo zakochanej: \"odezwie się, czy nie?\", \"Myślał o mnie, czy nie?\", \"pamięta mnie jeszcze, czy...?\". No, właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny:) Ja już powoli od Was odchodze, bo moje Kochanie zrobiło mi niespodzianke i wraca dzień wczesniej. Zamiast w niedziele, zobacze go jutro wieczorem. Nie miał mi tego mówic, ale sie wygadał, a ja rozpłakałam sie z radości:) Gratuluje Wam wytrwałości w brzuszkach, pupciach i dietach-ja nie dałam rady, a chciałam sie chociaz troszke zmienic przez te 2 tygodnie. No ale przywita go taka sama Basia, jaka go pozegnała. Trzymajcie sie cieplutko i pamietajcie, że ten czas oczekiwania Wam szybko zleci-tak jak mi 2 tygodnie bez Ukochanego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uuu... Pustka... Cisza... Faktycznie frekwencja słabnie w zastraszającym tempie. A ja dziś akurat byłam gotowa trochę ponadrabiać zaległości ;) Berna/Basia - ale Ci fajnie! Taka niespodzianka to jest dopiero coś! No i to zupełnie zrozumiałe, że dziewczyny, które już odzyskały swoje Kochania, pomalutku odlatują z Łysej. Takie prawo natury ;) Ale chyba jeszcze nas trochę zostało tęskniących, co? Odzywajcie się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mateńka
Tęsknie i ja i licze minuty jego:) ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Was wszystkie kochane czrodziejki!!!!!😘😘😘 dlugo mnie nie bylo, wiec mam troche zaleglosci do nadrobienia... zaraz wszystko poczytam, na pewno mnostwo ciekawych rzeczy sie u Was wydarzylo:)niestety w niedziele znow wyjezdzam i od pazdziernika moze juz bede miala neta na stale, ale nie jestem pewna na 100% ale na pewno w miare mozliwosci bede tu wpadac jesli jeszcze mnie chcecie:) to ja ide sobie poczytac wasze wpisy ale szczerze mowiac spodziewalam sie ze przez 2 tyg to przybedzie tu ze 2000 postow:p buziaczki kochane czarodziejki😘😘😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny:) Ja dzisiaj już czekam na powrót mojego Kochanie. Pisał mi,że jest przed a4. Wprawdzie zostało mu jeszcze sporo drogi do mnie, ale i tak sie zobaczymy wieczorem. Ale sie ciesze:) Chciałam Wam podziękoważ,ze przyjęłyście mnie tak ciepło na te 2 tygodnie,bo naprawde mi to pomogło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila229
hejka wam,znowu dzis w nocy spac nie mogłam miałam jakis porabany sen, juz nie moge sie doczekac kiedy moj misiek zadzwoni i go wkoncu usłysze:)chociaz tyle dobrego w ogole to normalnie nobla dla wynalazcy komorek:)żeby nie te mesiki w ciagu tygodnia to uschłabym napewno,na jak dlugo wasze kochania powyjedzały? i le wam zostało do spotkania :) ktos tu pisał ze jego kochanie wraca za jeden dzień kurcze jak ja Ci zazdroszcze wtulisz się do niego i pewnie przez tydzien tak tkwic bedziecie ;)ide po kawke sobie ktos sie przylaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki!! Cześć Monia!! co tam u Ciebie?? jak Twoje Kochanie?? i nawet się nie pytaj czy Cię chcemy głuptasie :-P Kamilko ja za kawkę dziękuję- na herbatke bym się za to skusiła... ja też miałam dziś brzydki sen... wrrr... teraz czekam na telefon od Kochania i mu sie wyżalę...a co!! Ania/InLove ja też wczoraj miałam ochotę na wieczorną pogawędkę na Łysej ale jak na zlość co nie siadłam przy komputerze to kafeteria nie działała... zezłościłam się tylko i połozyłam się wcześniej spać... i muszę sie przyznać bez bicia że z tej złości to wczoraj brzuszki zaniedbałąm :-( nie mówiąc juz o pupciach i tych sprawach. Pozdrowionka dla wszystkich... trzymajcie się cieplutko!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj Kamilko i inne czarodziejki:) no z moim kochaniem wsyztsko siuper:)wlasnie szukamy mieszkanka bo nas ostatnio z jednego wywalili:(ale to dluga historia:( i smutna:P bylam 2 tyg w poznaniu i jutro jade tam znowu:0 z jednej strony sie ciesze bo spedzam cale dnie i noce z moim sloneczkiem, ale z drugiej jestem tam bez tv kompa!!!!!!!!!czujecie to???mam tylko radio i mojego misia, ale on sie caly czas uczy a ja nie moge mu przeszkadzac, wiec niby go mam a jednak nie mam:( egzamin juz zdalam:)wiec nie mam na co sie uczyc:) ide zaraz do biblioteki wypozycze sobie ze dwa horrory ze 3 romanse i bede nadrabiac czytaniowe zaleglosci:P stesknilam sie strasznie za tymi sabatami na lysej gorze:)tutaj zawsez moglam odreagowac:) a teraz jak bylam bez kompa to masakra:(poklocilam sie z moim miskiem i musialam sobie sama ze soba radzic uciekajac do kuchni:P bo jak sie poklocimy to zawsez mu uciekam i sprawdzam jak mocno mnie kocha i czy do mnie przyjdzie;) narazie zawsze przychodzi, ale pewnie niedlugo mu sie znudzi jak bede taka wredna:P:P:P a jak Wasza tesknota? radzicie sobie?? jak nadrabialam zaleglosci, to zauwazylam, ze bardzo tu pusto bywalo:(:(:(oj czarodziejki bebe jestescie:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja teraz musze wyskoczyc do miasta ale potem zjawie sie znow:)mam nadzieje ze bedzie Was tu duzo i zdazymy jeszcze troche posabatowac zanim znow wybede i nie bede mogla poplotkowac sobie z Wami:( do zobaczenia/przeczytania/poklikania pozniej😘 buziaczki i kwatuszki dla wszytskich teskniacych i juz-nie-teskniacych😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bardzo tęsknię
tak jak na pierwszej stronie tego tematu... JA TEŻ CHCĘ MIEĆ SWOJE KOCHANIE!!! JA CHCĘ DO JASNEJ CHLOERY MIEĆ FACETA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kobitki:):):) wczoraj nie moglam wejsc na Łysa bo mnie wywalalo....:( ale dzis chyba oki...:) życzę milego dzionka i ciesze sie ze Łsa jeszcze istanieje.. Do napisanie poxniej.. buziaczki dla wszytskich teskniących i tych przy których jest juz kochanie👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia ja jestem tylko mam sprzątanko w domu, więc zaglądaqm raz na jakiś czas :-) wieczorkiem będę miała napewno więcej czasu. Ja jestem troszkę doładowana energią bo miałam dziś długą i milusią rozmowę z moim Kochaniem... już nie mogę sie doczekać listopada. Od października zaczynam odliczanie ;-) ale póki co to muszę jeszcze przetrwać ten tydzień. O ile łatwiej jest czekać jak się jakies sensowne punkty w czasie ustali do których się czeka. Bo tak myśleć o tym jak jeszcze długo to się można pochlastać. Zmieniłam stopkę coby ktoś chciał to zapraszam na gg :-P. Pozdrówki!! PS. Obejrzałam sobie wczoraj \"Grzeszną miłość\" i stwierdzam że fabuła taka średnia, ale pupcię Banderas to ma całkiem całkiem.... :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×