Czy konto na portalu randkowym ze zdjęciem to zdrada?

Macie racje oszukuje sie i boje sie konfrontacji.

To sie Huma nie boj. Tu sie nie ma co bac, tu trzeba dbac o siebie sama, o wlasne uczucia i szczesliwa przyszlosc! Ot co! jesli Twoj szczesliwy zwiazek mialby sie skonczyc przez to,ze z nim o tym porozmawialas, to to wcale nie byl szczesliwy zwiazek! Poza tym nie martw sie-jak mawialy nasze babki- mezczyzna zawsze odchodzi,ale potem zawsze wraca-jak nie ten to inny.

ale spokojnie, bo to moze nie jest zaden dramatyczny koniec zwiazku, tylko jedna z \"tych\" rozmow, ktore tzreba odbyc pomimo,ze sie nie ma ochoty. jak wizyta u dentysty.

Jestescie wszystkie niesamowite :) Podziwiam was za siłe do rozmowy, konfrontacji. Bardzo dziekuje. Boje sie zaczynac wszystko od poczatku ewentualnie z innym facetem. Do rozmowy mam jeszcze pare dni.

Sluchaj Huma, boisz sie zaczynac od nowa, a nie boisz sie brnac w zwiazek z kims komu nie ufasz? Nie ma tu czego podziwiac-kazda z nas zrobila to z troski o wlasny tylek i wlasne szczescie, co i Tobie serdecznie polecam :).

Chciałabym mieć takie problemy:P

Chociazby przez szacunek do wlasnej osoby. Znam sie i wiem ile jestem warta. pewnie jeszcze kogos spotkam...

Anouk--> to sie ze mna zamien, chetnie ci je oddam i jeszcze doplace

Huma! Nareszcie zacynasz mowic jak 100% baba!Tego kwiatu jest pol swiatu! Zreszta moze sie okazac,ze wcale nie musisz nikogo szukac,bo sie okaze,ze on od reki skasuje profil i bedzie po sprawie. Do Anouk-moze z perspektywy to nie wyglada na powazny problem,ale jak sie jest \" w srodku\" i kedy nas to dotyczy to to niestety jest problem, o ktorym chce sie pogadac.

ojej, też mam konto na portalu randkowym, ze zdjęciem :) ale że szukam przyjaźni ;-) mam faceta. a klikam sobie z innymi, o ksiązkach, o muzyce, koncertach - bo o takich dziedzinach z lubym się nie da ! . broń Boże żebym się z jakimiś spotkała !!ale gadac gadam, chociaz wiem, ze luby jakby sie dowiedzial, to bym dostała ochrzan z góry na dół :)

Lenona--> jesli mialby taki profil to pewnie nie byloby sprawy, ale on ma INNY i w tym jest problem.

Sprawdź, jak czesto sie loguje na to konto. I kiedy. Jak wroci od Ciebie. zanim do Ciebie pojdzie. Z jaką czestotliwoscią. Gdybym ja miala taki profil, t0 tylko w celu zamienienia obecnego na lepszy model. Wiec byc może nim tez kieruje ta mysl. A potem mu powiedz, ze widzialas ten profil i tyle.

hej huma , pamietasz jeszcze mnie?zagladam od czasu do czasu tutaj obserwujac co sie dzieje.wlasciwe juz dzisiaj zaczal sie weekend, nie odwlekaj tej rozmowy, lepiej miec to juz za soba, naprawde . daj nam znac jak to wszystko sie skonczylo, pozdrawiam cie i trzymam kciuki, badz odwazna babka:)

no to on ma profil a ty czego tam szukałaś???

Ja też mojego mężusia kochanego znalazłam na portalu randkowym któregoś pięknego dnia... Szukaliśmy ze znajomymi faceta dla koleżanki z pracy, patrze, a tu na jednej stronie znajome zdjęcie :-) No i czytam, że mój wspaniały mężulek już się ze mną rozwiódł (oczywiscie z mojej winy, jakie te kobiety okropne, tak ranią tych biednych facetów :-), gdzieś chyba zapomniał o 2 letnim dziecku, bo miał wpisane "ma dzieci - nie", napisał, że szuka "czułej i sympatycznej dziewczyny, która na razie nie będzie nalegała na stały związek, bo jeszcze się leczy po poprzednim". Zapytałam go, o co chodzi, najpierw udawał "gupka", mówił, ze to moze koledzy założyli dla jaj, moze ktoś jego zdjęcie pożyczył i wkleił do swojego profilu, ale w końcu się przyznał... No i po raz drugi biedaczek musiał się ze mną rozwieść, tym razem już nie wirtualnie :-P

Nawet jeżeli Wasi faceci są na portalach randkowych "tylko dla przyjaźni", to zawsze mozecie sobie założyć też konto, dac zdjecie jakiejś laski i zagadac do niego i zobaczyć, jak będzie przebiegałą rozmowa :-)

Huma --- i jak tam?

wasze posty i sama wlazłam na randki. I co powiecie na to że znalazłam mojego mężusia? Niby bez zdjecia, ale wszystkie dane się zgadzają , szuka sexu. Zalogowałam się i dałam do zrozumienia ,że wiem. Zobaczymy kiedy znajdzie mojego maila i co zrobi. Nie potrafię zacząć sama rozmowy, bojęsię że będę histeryzować, już teraz mam puls w okolicach 110 i łzy w oczach.

huma i jak tam????

Przepraszam, ze sie nie odzywalam. Rozmawialismy wczoraj rano i niestety skonczylo sie to wielka awantura i rozstaniem :( Wszystkie moje przeczucia sie spelnily, obrocil kazde moje slowo przeciwko mnie. Koszmar!!! Tak musialo byc. Jest mi ciezko ale dam rade, juz nie pozwole sie wiecej oklamywac i ponizac. Nie jest niczego wart. Życie toczy sie dalej. Dziekuje wszystkim, ktorzy odwiedzili moj topik i napisali do mnie. Pozdrawiam :)

:(:(malutki szok!!!! ale chyba lepiej ze to tak sie skonczylo bo by nie mialo sensu zyc z kims kto cie oszukuje i moze zaczac zdradzac. napewno jeszcze sobie ulozysz zycie:)pamietaj ze czas leczy rany trzymaj sie

Kawał wała, dla którego nie warto tracić choćby minuty więcej ze swojego cennego czasu! Trzymaj się!

Trzymaj sie dzielnie. Dobrze zrobila. Skoto tak zareagowal to potwierdza ze nie jest ciebie wart