Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość goska123

Twoj facet ma dziecko...!

Polecane posty

Gość goska123
wlasnie pochodze z takiej rodziny, pelnej i kochajacej....dlatego nie wiem jak wyglada pozniejsze zycie jak zalozylabym rodzine z samotnym ojcem...obawiam sie tego!!! nie musicie od razu krytykowac tylko spokojnie napisac jakis komentarz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyszłej rodzinie!!!! dobre sobie. jeszcze rodziny nie ma, a już narzeka, że facet nie ma czasu! wirtualna przyszłość budowana na zazdrości. daleko dziewczyno zaszłaś. gratuluję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnastokrotka
troche jestes zbyt surowa w tych osadach.Widzisz ze nie jest to dla nas latwe.Ludzie maja rozne problemy,ktore ciezko im zaakceptowac.Ja juz spotkalam sie z wieloma dziewczynami na tym forum,dla ktorych to bylo zbyt trudne. Jesli ty jestes tak super dojrzala to czemu nas tak krytykujesz,zamiast sprobowac zrozumiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goska123
tylko jak to zrobic...w inny sposob podejsc do tej sytuacji...nie moge sie zaprzyjaznic z tym dzieckiem, chyba cos juz rozumie i po prostu nie chce mnie zaakceptowac w zyciu swojego tatusia, Wiem wiem, za raz odezwa sie glosy,ze to tylko dziecko....ale co w tej sytuacji zrobic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to nie muszę krytykować? mam wbrew swoim zdrowym, dojrzałym poglądam powiedzieć Ci, że Twoja postawa jest ok? że Twój facet źle robi? powiem Ci co zeobisz - rzucisz go i będziesz nienawidzieć... może nie dzisiaj, może nie jutro, ale kiedyś napewno. nie zniesiesz tego, że on łoży na dziecko, że ponad to kupuje mu prezenty, że zapisze mu mieszkanie w spadku, że pójdzie na ślub dziecka, że będzie chadzał na spacery z wnukami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonkiles
dzez ma racje. Ona nie jest zazdrosna o dziecko tylko o to ze On jak to wyraziła lata na kazde zawołanie ex. faktycznie on ma byc z dzieckiem, a nie na zawołanie ex, ktora nadal go kocha i szuka okazji do wyplakani mu sie w rekaw jaka to ona sama itp. to taka podstepliwosc. Poza tym dziecko samo umie mowic co mu trzeba jak mu z tata, nie musi miec posredniczki w roli zadurzonej matki, ktora pod byle pretekstem pize do niego, aby tlyko był np złamał mi sie paznokiec, a wiesz auto mi nie odpaliło. Kobieto a co go to obchodiz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutnastokrotka - jestem dojrzała i dlatego mogę sobie pozowolić na to, aby śmiało Ci powiedzieć, że to co czujesz jest złe. tak po prostu. czy ten topik jest tylko po to, aby was zrozumieć? czy może też po to, abyście Wy zrozumiały kogoś? mam Was głaskać po głowie? niby czemu - absolutnie nic za tym nie przemawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnastokrotka
my nie krytykujemy postawy naszych facetow,probujemy znalezc jakas droge do akceptacji takiego zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonkiles
gosiu spedzajcie czas razem we trojke. On Ty dziecko:) A moze Tobie tez brak dziecka? Moze byłabys spokojna gdyby brał twoje dziecko i szedł na spotkanie z tamtym i na odwrót. Nie wiem ile jestescie ze soba. Ex jest sama? Czy nadal zakochana w nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie biorę pod uwagę relacji z ex. ja mówię, o tym co wyczytałam, czyli o zazdrości o dziecko. i tyle. to jest głupie jak cholera! ex to ex - powinna znać swoje miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonkiles
CZesław Niemen tez miał corke i jakos był On zonka i corki wszytskie trzy. I nie latał na zawołanie ex:) Widac miał dojrzała ex i z godnoscia, bo nie szukała okazji do spotkan pod plaszczykiem dobra dziecka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnastokrotka
coz...pozazdroscic tobie Dzez ze tak madrze panujesz nad swoimi emocjami,uczuciami.Gdybym ja potrafila tak to bylabym b.czszesliwa z moim chlopakiem.Tylko troche nierozsadne jest nazywanie uczucia(zazdrosci)glupim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goska123
widze, ze normalnej rady tu nie znajde....latwo jest krytykowac, jak sie nie jest w takiej sytuacji...!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnastokrotka
no ja Ciebie rozumiem...kazdy inaczej podchodzi to takiej sytuacji,mnie ona niestety przerosla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no nie
dżez popieram cię w 100% jnie no to jakiś obłęd i one są pewne że ich odczucia są prawidłowe ja cię sunę a już tekst o cześku kobiety czy wy nie widzicie różnicy w potrzebach emocjonalnych małych dzieci a dużych chyba lekko labilnych emocjonalnie teoretychnie dojżałych kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonkiles
DZez czasme ex nie zna swojego miejsca. A jeszcze jak taka niedojrzała beska z niej, to za rok i dwa dalej będzie szukać pocieszenia i wypłakiwac sie, że ona to i siamto. Dziecko jak jets podobne do matki, którą sie nie akceptuje moze i dla niekorych to jest powodem braku akceptacji. Moze to, ze spotkania sa w domu. Nic nie stoi na przeszkodzie, ze moga byc w domu u niego itd. To ludzie organizuja sobie zycie. dziecko jest niewinne tez tak uwazam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonkiles
Tak widizmy dojrzała kobieta nie robi fochów np sama ide do kina istrzela focha albo płacze, aby jemu było żal. Albo pisze złosliwego esa, jade do domu tam się wyszaleje. A dwa dni temu wziął ją na miła impreze. i potem taka niedojrzała ma dzieci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goska! to nie tylko krytyka. to też inny punkt widzenia. masz okazję poszezyć swoje horyzonty właśnie o to, że możesz popatrzeć na sprawę obcymi oczyma. ja Ci w tym wszystki próbuję pomóc. drastycznie, to fak, ale czasami tylko szok potrafi do niektórych trafić. porzuć zazdrość, albo przeanalizuj - dasz radę, wytrwasz nie raniąc nikogo, albo nie - a wtedy odejdź. wiem wiem... to trudne, ale po co marnować życie skoro wiesz czego chcesz, skoro wiesz, że nie dasz rady? po co masz być szczęśliwa tylko w połowie? po co inni mają cierpieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goska123
pewnie ze dizecko jest niewinne, ale moze podsycane przez mamusie, probuje odsunac ojca od jego partnerki...Nie macie pojecia jak to jest gduy za kazdym razem gdy dziecko ma zwykle przeziebienie ona wydzwania i kaze mu natychmiast przyjezdzac...chyba kazdego mogloby to wkurzyc...? i nie wydaje mi sie ze jestem niedojrzala smarkula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zonkiles, nie mówmy o ex - to poboczny temat. oczywiste, że wkurzający, ale teraz mówmy tylko o nie radzeniu sobie z zazdrością o dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zaprzyjaźnianie się z dzieckiem zbyt szybko szczerze odradzam - bo jeżeli ex ma nie pokolei w głowie to będzie powód, aby wasz partner musiał wysłuchiwać, że ona sobie na kontakty dziecka z nową nie pozwala. dziecko czasami coś mamusi powie, o nowej narzeczonej - jak to dziecko - tak po prostu, a wy uznacie to, że kabluje matce, że was nie lubi itp. na kontakty z dzieckiem chyba żadna z was nie jest gotowa - to tak namarginesie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie.... wspomniałam wam o moim byłym. to było wiekie uniesienie. dużo dobrych emocji. wiele od niego otrzymałam... ale przeanalizowałam na chłodno - kim jest ktoś, kto był przy swoim dziecku 5 lat, mieszkał, wstawał w nocy, chodził na spacery, czytał bajeczki... a potem rozwód i dziecko straciło na znaczeniu. kim jest człowiek, który zapomina o własnym dziecku? czy jest godny zaufania? czy można budować z nim przyszłość i nie daj boże mieć dzieci, które porzuci, gdy się okaże, że nam razem nie po drodze? nie chciałabym mieć takiego ojca i takiego męża. i nie żałuję swojej decyzji (choć była najtrudniejsza w moim życiu emocjonalnym) - nie muszę się bać o przyszłość. tylko mi tamtego dzieciaka żal. o nim nie myślę, ale czasami o tym dziecku, które znałam tylko z fatografii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 253646
ale ta dzex jest glupia ojejjjj dojrzala kobieta wiec moze sie pastwic nad innymi , wez sobie przeczytaj idiotko co pialas to nie jest inny punkt widzenia ! jakbys mogla to bys te dziewczyny na stosie spalila!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonkiles
Gosia masz racje ona nadal jest w nim zadurzona:) Jak wydzwania z powodu gorączki itd. To taki chwyt, pokazuje jaka to na nie jest jak się martwi, wszytsko, aby go zmiękczyć:)No i zobaczyc go:0 Jeszcze jak się często nie widują:) Ja należy "olać". Liczy się Dziecko, pratner, Ty. A co ona ma nie pozwalać na kontakty z zoną ojca jej dziecka? A z jakiej racji. A ona jak ma kogoś to tez zaraz zaponaje go z dzieckiem. I jest okey. dziecko nazwya je wujkiem. I tych wujków to juz było sporo:) Ale wiesz czemu ona sobie nie zycyz/ Bo jest zadurzona i robi wszystko emocjonalnie, jej nadal zalezy na ojcu dziecka:) napewno jej rodzina ja w tym wspiera:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem was dziewczyny
jak mozecie sie czuc bedac 'tymi drugimi',to chyba naturalne uczucie zazdrosci w tej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madame Papillon
Ale nie chodiz o bycie tymi drugimi. Tu chodiz o to, że jedna kobieta rosci sobie prawo do pana, bo ma dziecko. Czyli takie żałosne podejście przez dziecko do niego. W moim przypadku on kochał zone, nie tą co ma z nią dziecko. Zatem "ona" mi lata:) To ona [powinna czuc się zazdrosna, i czuje się. Widac po tym co robi, mówi i jak go "urabia" tzn stara się, ale on jest bystry i nie daje się:)A zonke miał fajną, jak powiem że nie, to skłamie. Taka usmiechnięta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ambarras
mój facet ma dziecko z inną. kiedy jedzie do niej i zabiera ją na jakąś imprezę dla dzieci zazdroszczę, że to nie jest nasze wspólne dziecko. pogodziłam sie z tym bo miłośc do niego jest większa niż zazdrość o dziecko. czasem się zastanawiałam, co on tak długo tam u jego byłej robi, ze nie zdąrzy już przyjchać do mnie... tłumaczy, że dziecko nie chciało go puścić... kit, wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna macocha
a ja was dziewczyny rozumię. To wcale nie jest takie proste. Trzeba przejśc przez to samemu, zeby zrozumieć. Ja wyszłam za faceta z dzieckiem. Dziecko jest przy nas. Jego była nawet sie z nim nie kontaktuje. Pokochałam mojego faceta własnie między innymi za opiekuńczośc nad dzieckiem. Tylko nie przewidziałam, ze dziecko, które pokochałam jak swoje stanie sie kiedyś dla mnie swe przeszkoda. Mój facet nie chce miec dzieci ze mną. bo jak powiedział, dziecko to on juz ma. To dopiero boli.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...._____...____

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×