Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość beata herbata

mąż kasuje numery w swoim telefonie

Polecane posty

ale to takie fajne, jak on potem wraca do wspolnego lozka? przeciez znow potem strzeli focha nie zadaje tych pytan bez powodu, bo poczulam na sobie, jak to jest byc ofiara szntazu, a dawalam sie wplatac tak dlugo z tego samego powodu - bo u mnie w domu tez \"tak nie bylo\" polecam ksiazke S. Forward, Szantaz emocjonalny - przeczytalam i uporalam sie z szantazysta dzieki tej lekturze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jej wierze.
ja ci wierze beata----twoj maz moze pochodzi ze slaska?? / nie chce teraz nikogo z tamtych rejonow oskarzac!!) ale podobnie ma moja tesciowa...maz tyran,a o pieniadze to sa zawsze awantury,wystarczy ze kupi bulke! w sklepie gdzie kosztuje pare groszy wiecej ,juz ma w domu awanture,ona oczywiscie tez nie moze ruszac jego rzeczy,i jest dzielone juz na ""moje-twoje" w lodowce,:( ona nigdy nikomu sie nie zalila z problemow malzenskich-----bo to wstyd! bo on taki fajny facet,zaradny,pomocny!TAK ale innym a nie swojej zonie i dzieciom!!!!!!!a a i zapomnialbym dodac ze u niego mot jest takie ze KOBIETA to...baba do sprzatania , baba do gotowania,i jak mu sie zachce to do ........s.e..x..u.. a jest juz stary dziadek!!!!!! a jak mu herbate zrobi to wystarczy ze ja postawi nie zaraz przed nim! to sie wydziera ""GDZIE MOJA herbata" a jak uslyszy odpowiedz od niej ze ona jest przez nim...to udaje ze jej nie widzi o ona musi podejsc i mu pod nos ja podac, bo inaczej jej nie wypije!!!!!!!!! mojego meza scigam!!! i ciesze sie ze dlugo z rodzicami nie mieszkal to nie miaj jak sie napatrzyc na to ich zachowanie!!!!!!! beate jestem w stanie zrozumiec,chodzi mi o jej postawe w pierwszych wypowiedziych po zobaczeniu ze sa jeszcze osoby ktore potrafia cos czuc,mogla sie troche otworzyc,jak juz wspomniala nie ma takich osob by sie zwierzac mogla.ok rodzice wiedza o jej sytuacji ,ale co oni moga jeszcze powiedziec jej o tym,,czasami jest lepiej jak sie rozmawia z osobami ktorych sie nie zna "OSOBISCIE" jest sie latwo im wyzalic....i jak zauwazyla ktos jej sluchal,tzn czylal...a to juz duzo,,,,,,czasami staramy siebie pokazywac jako osobe "twarda" nie do zdarcia i cholernie zaradna,a to dlatego zeby na zewnatrz nie okazywac swojej slabosci,znos sie czasami duzo rzeczy po to by innym nie balo latwiej nas zranic,bo robi to juz osoba ktora powinna stac w naszej obronie,troszczyc sie,dawac nam poczucie bezpieczenstwa kobieta czasami zastraszana taka sytuacja zyje ale wegetuje i nic dziwnego jesli spotkala osobe i jeszcze do tego faceta ktory robil jej komplementy( to nie wazne jesli chodzilo mu tylko o nocke,ale byla ona dowartosciowana slowami przez osobe ktora nie widzi co ona zrobila...tzn posprzatalac dom ladnie-to nalezy ci sie powiedziec ze jest wysprzatane...ale........... i zawsze cos jest jeszcze nie tak jak mialo byc......a tutaj "wynagradzano jej slownie" za NIC......................wersja beaty wydaje mi sie prawdziwa bo chcacy opisac wydarzenia w krotkim czasie i to tak by mowily duzo ,to przewaznie pisze sie chaotycznie..... a co do tych skasowanych rozmow i sms ow to moze szuka beata czegos by ja jakos od nigo zrazilo..bo ona go jeszcze kocha,,i ciezko jej jest przyjac do swojej swiadomosci ze tak nie powinno byc........ moze miala by tutaj atut by pokazac nie wiem moze jego rodzicom ze on taki swiety nie jest???? i pozostalym osobom ktore uwazaja go za "perfect!?"! i ma dobry motyw w sadzie "ZDRADA"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jej wierzę---------------------------właśnie przeczytałam Twój wpis, ale już teraz nie odpiszę, bo pózno jest i idę spać, jutro mam ważne spotkanie i i tak nie zdążę się wyspać. Więc do jutra....papapa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jej wierze.
ok! nie ma problemu!!! to kolorowych snow!!! do nasteonego!!!!!!!!!!! a tak po za nawiasem!!!!!! NIE PODDAWAJ SIE WALCZ O SIEBIE!!!!!!!!!! przeciez jestes mloda i tez nalezy ci sie od zycia...a to ze masz 2 dzieciaczkow! to tylko sie cieszyc ze zdrowe sa!!!!!!!!a faceta tez znajdziesz!! ktory bedzie na ciebie zaslugiwal!!i napewno pokocha twoja bande lobuzkow malych!!!!trzymam kciuki!!! i dalej bede czytac ten topik! i sledzic wydarzenia!!! papapapapa do nastepnego!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jej nie wierzę
ale skoro tyle osób dobrze się bawi śledząc "kafeteryjną telenowelę Numer Jeden" a topic sam w sobie nikomu nie szkodzi, to po co psuć Wam zabawę pokazywaniem nieścisłości w calej tej historyjce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie
wiec nie psuj nam tutaj zabawy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś Beaty imieniny więc życzę Jej wszystkiego najlepszego, i oby Jej sytuacja zmieniła się na lepsze.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaktusowa120
Ja chcialam napisać, że z tym meldowaniem nie macie racji i niepotrzebnie napadacie na beate, ja sie meldowałam w swoim mieszkaniu dwa lata temu - też w warszawie tak jak beata. W starym dowodzie miałam wpisane dziecko i ani przy wymeldowaniu się ze starego mieszkania - też w warszawie ani przy meldowaniu sie nikt o dziecko mnie nie zapytał. Jeśli chodzi o akt notarialny, pani w urzędzie nawet na niego nie spojrzała. Tak niestety jest w niektórych urzedach i nie ma co winić tu beaty. Nie uważam, że jest to historia nieprawdziwa. sama znam podobne małżeństwo, prawda jest taka, że takich mężczyzn jest dużo więcej tylko nikt się z tym nie obnosi, bo nie ma się czym chwalić. To są mężczyzni wychowani w rodzinie, gdzie matka nie miała w domu nic do powiedzenia, nie miała prawa głosu, a wszystkie decyzje podejmował mężczyzna. Ojciec w takiej rodzinie nienawidził kobiet, często mówił, że kobiety są głupie, że nie potrafią myśleć itp., w każdym razie zawsze o kobietach wyrażał się negatywnie i je potepiał z powodu samej płci. Inna cechą charakterystyczną takiej rodziny jest bardzo ścisły podział ról i obowiązków w domu. Kobieta ma ścisle przyporządkowane przez męża obowiązki i rolę w domu. I w takiej rodzinie wyrasta MIZOGINISTA, a z tego topicu wwynika, że mamy tu do czynienia z typowym i klinicznym przypadkiem migoginisty, og greckiego mizeo (chyba - nie jestem pewna pisowni) nienawidzić, gina - kobieta. Jest książka, polecana nawet na tym forum o mężczyznach mizoginistach. Chcę jeszcze dodać, że mizoginista najczęściej nie ujawnia się ze swoimi pogladami i zachowaniem na zewnątrz, dlatego o nich najczęściej nie wiemy. Mizoginista to mężczuzna najczęściej z wyższym wykształceniem i dobrze zdający sobie sprawę ze swojego zachowania. Ale bardzo zakompleksinoy. Można by dużo jeszcze pisać o takim typie męzczyzny, ja jestem ciekawa w jakich warunkach wychował się mąż beaty - napisz parę zdań na ten temat. Ja śledzę topic od początku i wierzcie mi, beata nie zmyśla, a to że uważacie, że pisze nieścisłości to nieporozumienie, bo ja np. zadnych nieścisłości w jej wypowiedziach nie widzę, po prostu w tak krótkiej treści jak tutaj beata chce jak najwięcej przekazać. Sama dawno temu założyłam tutaj topic i też nie pisałam wszystkiego bardzo dokładnie, bo nie chciałam, żeby mnie znajomi rozpoznali i tez to mogło wyglądać na nieścisłości. Beata jak zajrzysz napisz trochę o tej rodzinie męża, sama jestem ciekawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeee tamm
A ja myślę, że teraz Beatka pod pomarańczowymi nickami broni Beatę ;-) I już chyba wiem, jaki tytuł artykułu będzie: "Jak bardzo Polki są tolerancyjne dla swoich mężów zanim się z nimi rozwiodą".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieścisłości i braku
konsekwencji jest mnóstwo. Ale też NA RAZIE nie podam...bawię się tym topikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, właśnie przeczytałam co tu napisaliście. magfi--------------------------napisz więcej o Twojej sytuacji. Jak się uporałaś? a ja jej wierzę----------------------------------------nie pochodzi ze Śląska kaktusowa--------------------------u niego w rodzinie tak właśnie było - żona nie miała prawa głosu, a typowym tekstem powtarzanym przez teścia jest: wszystkie baby to k... Teść nawet nie uzywa wyrazu kobieta, najdelikatniejsze określenie to baba albo babol itp. Nie wiem co mu kobiety zrobiły, bo tem stosunek do nich z czegoś na pewno wynika. Jeśli chodzi o podzial obowiązków to rzeczywiscie jest tak, że jest jasno okreslony, teść nawet po sobie szklanki nie umyje, bo on się \"nie znizy do takiego poziomu\". W domu całe dnie spędza przed telewizorem, a jak teściowa była chora i leżała w łóżku to on jej nawet po lekarstwo nie poszedł, tylko wymagał od niej, że ona ma mu zapewnić żarcie, pranie itp , bo go nic nie obchodzi, że ona jest chora. Tak jej powiedział. To ona siostrę swoją poprosiła, żeby do nicj przyszła, siostra teściowej prała mu, podstawiała pod nos jedzenie, a on się byczył przed telewizorem całymi dniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich :) to ja "obserwująca z boku", wcześniej nie chciało mi się logować :D widzę, że mam wiele do przeczytania od dnia wczorajszego, więc lecę (walnięta 🖐️ )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Beata! Pozdrawiam was Dziewczyny, Walnięta, Przystopuj, ObserwującaZ boku i resztę forumowiczek :) Ja też już Beacie nie wierzę, ściemniasz kochana na maxa! Nagle straciłaś zainteresowanie panią, z którą twój mąż tak często rozmawia? Juz o tym zapomniałaś? A z tym meldunkiem mnie po prostu rozbroiłaś. Aby zameldować się na pobyt stały WYMAGANA jest zgoda osób figurujących w akcie notarialnym ( więc twojego męża też! ). Poza tym w jaki sposób twój mąż do tej pory nie dowiedział się, ze jesteś zameldowana jesli jak sama mówisz tylko on ma klucz od skrzynki!!!! Jakiekolwiek pisma sądowe lub z Urzędu Skarbowego są kierowane WYŁĄCZNIE na adres STAŁGO zameldowania. mnie już na swoje żale nie nabierzesz, ale poczytać mozna. I pośmiać się też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tez 1
Trzymaj się Beatko! Życzę Ci wszystkiego najlepszego! Nie daj się! Jesteś inteligentna - wybrniesz z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
balonik----------------------nie stracilam zainteresowania, nadal sprawdzam telefon, topic rozwinął się akurat w takim kierunku. Zameldowałam się na pobyt stały, sama, bez męża i nie będę tego powtarzać tyke razy, nie chcesz to nie wierz. A co ma fakt posiadania przez męża klucza do skrzynki? Czy z powodu klucza by sie dowiedział? Wszystkie pisma z urzędów są kierowane na adres działalności gospodarczej. Nie wiem z czego można się tu pośmiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A odnośnie tej pani to nie znalazlam tzw. \"dowodów zdrady\", albo nie ma zdrady, albo się bardzo dobrze ukrywają, albo szukałam nie tam gdzie trzeba, nadal jestem czujna i przyglądam się różnym faktom. A mąż jest taki, że nie wie co się w domu za bardzo dzieje, oprócz tego co jest w telewizji. Wiele rzeczy nie zauważa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomniałaś napisać , ze jeszcze oprócz tego co się w barku dzieje. Oj Beata, w twoich postach zero konsekwencji i logiki. Poza tym jesli jest ci tak źle jak piszesz to po co z nim jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale widzisz Beata, że dużo osób ma wątpliwości, co do prawdziwości twojej opowieści - coś w tym musi być. Czytam wiele topików, i nie spotkałam się z historią podobną do twojej, tzn. najpierw wszyscy chcą ci pomóc, a potem zwrot o 180 stopni, i podejrzenia, że sciemniasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
balonik--------------------------------z logiki to ja miałam 5, a jaka ma być logika w postach? konsekwencja? Nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry Balonikowi i calej reszcie druzyny myślących babeczek;) Beata - jedno pytanie - to teraz rozumiem ze zauwazylas ze Twoje malzenstwo to jedna wielka gehenna i koszmar i bedziesz sie chciala rozwiesc,tak? Nie kochasz meza,przynajmiej z tego co tu piszesz mozna tak wywnioskowac.w sumie,mozna zauwazyc,ze tak naprawde od dawna go niekochasz i moze nawet go nieznosisz,a to,ze moze Cie zdradzac,zapalilo Ci swiatelko w tunelu..ze jesli zdradza,wtedy bedziesz mogla sie spokojnie uwolnic,to bedzie wystarczajacy powod.. To tylko przyzwolenie,ze bedziesz miala jakby prawo od niego odejsc,bo gdyby nie zdradzal i nie bylo tej calej zabawy w kota i myszke,,wtedy miala bys odejsc od niego za to ze jest taki wlasnie Pan i Wladca Swiata samolub..?Nie,dlatego szukasz oznaki zdrady zeby wytlumaczyc sie przede wszystkim przed innymi,dlaczego nie chcesz z nim byc. dlatego może zmien topic na tytul - jak sie rozwiesc z ozieblym i twardym jak glaz mezem . Tu juz nie chodzi o zdrade i chyba nigdy nie chodzilo,tylko o cos zupelnie innego... Milego dnia wszystkim, czas leci i ja z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totalna załamka
podobno studiujesz kierunek z tych ścisłych hmmmmmm gubisz się dziecinko weź się w garść, bo ci topik pierdutnie i zrób coś, żeby aż tak bardzo nie było widać, że bardziej niż kontakty gg interesuje cię ile kto ma lat, jak sobie poradził z partnerem i co to znaczy np. roznieść to wszystko a podszywaczy tez umiejetniej wprowadzaj i nie zapominaj o zmianie nicków z mailem zakamuflowanie wpadki nie wyszło uważaj następnym razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzy kropki--------------------------------------------wydaje mi się, że dlatego, że topic zmienił jakby temat, na jego początku zostałam \"zaszufladkowana\" jako kobieta jakaśtam, i wszyscy zaczęli sobie mnie wyobrażać według swojego wyobrażenia i mieli w wyobrazni mój określony wizerunek. Natomiast w miarę rozwijania się topicu zaczęłam wyglądać na kogosinnego i niektórym trudno \"wyjąć\" mnie z tej szufladki, raz zostałam zaszufladkowana to tak musi być do końca i już. Może by było inaczej gdybym założyła inny topic i pisała na nim tylko na jeden określlony temat, wtedy nikt nie musiałby zmieniać swojego wyobrażenia o mojej osobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz Beata, ty chyba sama tego wątku dawno nie czytałas i nie pamietasz już co pisałaś: 1. Kolezanka twojego męża: raz mężatka, raz wolna 2. Chcesz porozmawiać z mężem i wszystko wyjaśnić, zamiast tego planujesz włamanie do komputera a po rozmowie nie ma już nawet sladu 3. Nie wiesz gdzie są zameldowane WŁASNE DZIECI !!! 4. Przedstawiasz się jako osoba wykształcona ( w kilku kierunkach), prowadzisz WŁASNĄ dziaalność gospodarczą, a jesteś taka BIEDNA I NIEPORADNA w sprawach urzędowych (każdy kto prowadzi firmę, jest zaprawony w takich bojach, nawet jak ma księgowego ) 5. Chcesz się zblizyć do męża i w związku z tym prowadzisz fascynujące rozmowy z obcym facetem na gg :) 6. Nie masz dostepu do skrzynki pocztowej, ale Twój mąż nie wie ze jesteś razem z nim zameldowana. i wiele wiele innych sytuacji....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
balonik-----------------------------------moją księgowością zajmuje się moja mama, ja nie mam o tym pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rybka111
przeczytałam to co od wczoraj się tu działo i niestety wnioski mam podobne jak walnięta, przystopuj, balonik... Beatko, albo masz rozdwojenie jażni albo udajesz teraz lub wcześniej ;-) mnie już nie przekonasz, ale bawiłam się nieźle pa pa wszystkim :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rybka---------------------rozdwojenie jazni???????????????????? Dlatego, że od początku nie pisałam o problemach z mężem. Ten topic sprowadził się do tego, że muszę się tłumaczyć z tego, że ja to ja i że na poczatku nie wyglądało na to, że mogę mieć takiego męża. W związku z tym przestaję tutaj pisać, zresztą idę na spotkanie, jak wrócę zajrzę jeszcze z ciekawości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przystopuj
witam Beata - dopóki nie zaczęłaś kombinować z tyraństwem Twego męża jeszcze z mocnym przymrużeniem oka można Cię było uznać za osobę rzeczywistą. Wprawdzie od dłuzszego czasu zadawałam niewygodne pytania i czepiałam się, ale może dlatego, że analizowanie i dociekanie to podstawa mojej pracy. Teraz jestem wkurzona - takie sytuacje dzieją się naprawdę, kobiety w takich piekłach żyją. Wykorzystując tę historię do wiadomych tylko Tobie celów sprawiłaś, że być może teraz wiele osób wobec takiej sytuacji będzie obojętnymi lub dopatrywać się będzie w niej prowokacji. Wstrętne to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak tylko na marginesie...
Rok szkolny rozpoczał sie 1.09 !! Dzieci przyjechaly w weekend...jakie podejscie to zycia takie do obowiazkow..wszystko na temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×