mąż kasuje numery w swoim telefonie

Niby plusem dla Ciebie jest to ,ze jestes jego zona,ale skoro tak sie zachowuje ,ze nawet przy Tobie odbiera,to jednak poczul za duzy luz i powoli zatraca granice.:/ Szkoda ze nawet nei stara sie zebys byla spokojna,a mimo to jest ostrozny. brryy Udowodnienie mu ze Cie zdadza jest latwiejsze niz zatrzyamnie go przy sobie,aj :(

do jakich miast On jezdzi???? co wiesz o jego pracy? maja jakies oddziały w większych miastach? beata ...rusz głową....bo samo gdybanie nic nie załatwi...... masz juz tyle pomysłow..... mysl poki mozesz teraz...... a moze niespodziewanie wskakuj w pociąg ,bo 300km to daleko:( zrób się na lalunię i .......?:)

byla ma racje..... jesli udowodnisz mu to ze Cię zdradza czy oszukuje to co....?????? aaaa nawet jesli sobie uswiadomisz i udowodnisz ze tak jest to co......????? i co potem z nim.....? jak masz zamiar rozegrać to ???????

właśnie, bo na razie to tylko biadolisz, a co do rozegrania to był tu topik http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2566261, pisz co zdecydowałaś i jakiej pomocy potrzebujesz. W razie czego z byłą sie jakoś dogadamy i Wrocław masz obstawiony ale muszisz wiedzieć czego chcesz

nie wiem co zrobię z tą wiedzą, jakoś to sobie wszystko poukładam, jesli mnie zdradza to rozwód, nie wyobrażam sobie bycia z nim dalej, nie umiałabym mu już uwierzyć, do końca życia bym patrzyła na ręce, a tak się nie da. Jeśli coś ich łączy to cała jego firma pewnie wie, bo takie rzeczy widac, tym bardziej, że w księgowości są takie plotkary i one mają billingi...a żona jak zwykle dowiaduje się ostatnia. A ja jeszcze mu mówiłam, że fajnie, że na te wyjazdy integracyjne jedzie, bo sobie trochę odpocznie i się pobawi.

a moze to rzeczywiscie tylko kontakty zawodowe? sprobuj przygotowac jakas romantyczna kolacje jak wroci, zacznij z nim rozmawiac jak dawniej. najgorsze co mozesz zrobic to go falszywie oskarzyc

kontakty zawodowe też, ale nie wygląda mi to na TYLKO zawodowe, czy jak mu wysyłała milutkie smski to też zawodowo?

Niestety ale musze Was opuścić . Tak..tak..więm... że chciałybyście abym pozostał, ale cóż obowiązki wzywają .Przypuszczam że w takim tempie to jeszcze dziś, spokojnie trzy strony pociągniecie. :D :D

obserwator do kochanki sie wybierasz?

beata ..z tym rozwodem to nie przesadzaj...... rozwod to ostateczność....... Najpierw udowodnij ......SOBIE!! albo on jest ok albo.....:( Kurczę ja to juz działałabym....:) Poza tym myślę ..ze Ty tez masz coś za uszami....:p nikt nie jest doskonały....... Jakie on ma hobby ,zainteresowania??? moze pod tym kątem Go zblizysz do sieibe??? moze cos Ci kiedys proponowal a Tobie to zwisało, olewałas jego potrzeby/ ???? hmmm? i jak ...?

hejka wszystkim :O) beatko tak sobie to wszystko czytam i nie wierze ze jeszcze nic nie wymysliliscie :OI a wiec sprawa jest prosta podam kilka przykladow :O) po pierwsze mozesz sie dowiedziec kiedy ma nastepny wyjazd?dzien,godzina itp? jesli tak to wiesz ze na przyklad w sobote jedzie o 10:00 do radomia i juz zalatwiasz z jakas kumpela lub siostra (kumpele maja za dlugie jezyki hehehe dobre) ze zostanie ci z dziecmi i ona przychodzi jakies 15 min przed jego wyjazdem, jemu mowisz ze to niespodzianka ze pojedziesz z nim ze bedziecie mieli wiecej czasu dla siebie i po drodze sobie pogadacie a jem sie nie bedzie nudzic.... jesli kogos ma nie bedzie zadowolony i nie bedzie chcial zebys jechala ale ty jedziesz i koniec, badz milutka:) i wtedy go dokladnie obserwuj czy wysyla jakis sms czy dzwoni do kogos, nie odstepuj go ani na krok, uwaznie obserwuj :) taki niespodziewany atak jest najlepszy, ona na pewno sie z nim predzej czy pozniej skontaktuje, w aucie wez jego komorke pod pretekstem sciagniecia jakiegos dzwonka lub tapety, jesli ma aparat zrobienia zdjecia, potem jak juz cos tam z nia zrobisz poloz ja kolo siebie, zeby jej nie chowal, wtedy wiesz ze na 100% dzwonek bedzie wlaczony i bedziesz slyszec ze ktos dzwoni :) glowa do gory to nie takie trudne :) powodzenia

Ach nie ma to jak 100% kobieta ,jakaś mała złośliwość musi być na koniec.:D

wierz mi nie było tu ani kropelki złośliwości

ciocia alez Ty masz ostry jęzor:)

obserwator, pamietaj ze tuż za plecami czaja się asy wywiadu, miej oczy otwarte, bo ne znasz dnia i godziny

walnieta, wcale nie, ale ten obserwator tez zamiast tylko czytać i potem korzystać z tej wiedzy to mógłby sie tez wypowiedzieć, a tak to tylko pasozytuje, ale czy to kogoś dziwi w końcu facet - normalka

drugi przyklad : jesli jedzie na jakas delegacje i sie gdzies zatrzymuje to dowiedz sie od niego gdzie np. hotel klik :) i o nic wiecej nie pytaj wieczorem dzwonisz tam i mowisz ze chcesz rozmawiac z mezem podajesz nazwisko jak nie beda chcieli polaczyc mowisz ze na kom sie nie mzoesz dodzwonic a to wazne bo chodzi o wasze dziecko (choroba), oni na pewno powiedza czy jest czy nie zameldowany tam. jesli nie i nie ma go tam byc dzis ani jutro, to dziekujesz i dzwonisz zaraz do niego i mowisz ze chcialas mu poweidzeciec dobranoc i dzieci tez, pytasz jak w hotelu czy wygodnie i takie tam, i jeszcze raz mimochodem pytasz jak ten hotel sie nazywa. kiedy poda znowu ta nazwe i potwierdzi ze tam jest, mowisz wprost ze wiesz ze cie oklamuje i ze to koniec i sie rozlanczasz. nie odbierasz jego telefonu, to bedize trudne ale musisz dac rade, rozmawiasz z nim dopiero po jego przyjezdzie, na smsy tez nie odpisuj. mowisz ze wiesz o tym od dawna od kogos ale nie wierzylas i sama w koncu sprawdzila i milczysz teraz niech on mowi, badz twarda jak bedzie mowil ze nikogo nie ma ze byl w innym hotelu a nazwe pomylil, dalej milcz, staraj sie nie plakac, powiedz mu ze albo mowi prawde albo ma sie wyniesc..... zmieknie zobaczysz... powodzenia

oj agniesia........ myśle ze to nie przejdzie....... Kilkakrotnie to proponowałam mojej kolezance ale zawsze było jakies ale...... Nawet jak juz raz udało jej sie odwiesc meza na miejsce to on podczas jazdy taxi wyskoczył nagle pod pracę....\"po coś...\" dobre no nie?:)

Do Walnietej; Do tekstów ciotki i jej poglądów na męższczyzn jestem przyzwyczajony ,więc mnie to nie razi .:O Natomiast Twoja wypowiedz z godz.16,48 ,była dla mnie zaskoczeniem ,NIE JESTEŚ WALNIĘTA.:D

Oj, ma być mężczyzn .

i trzeci pomysl: mowisz mu ze kolezanka robi babskie party i idziesz do niej na imprezke i ze na pewno ostro po balujecie wiec bedziesz tam spala i wrocisz dopiero jutro okolo 12:00, ze potem zrobisz obiadek i razem go zjecie:) od razu tez go informujesz z emoze sobie wtedy gdzies z kumplami wyskoczyc lub odwiedzic kogos kogo dawno juz nie widzial jakiegos kumpla i tez sobie poimprezowac bo twoja siostra zostanie z dziecmi bo obiecala sie nimi zajac (musisz oczywiscie to z nia wczesniej omowic). uwierz ze na pewno ucieszy sie z wolnego wieczoru i nocy :) robisz sie na bustwo i mykasz z domku:) przed wyjsciem niech jeszcze zadzwoni do ciebie jakas kumpela i glosno z nia rozmawiaj co ubierasz i takie tam, jakie filmy wypozyczycie i niech najlepiej podjedzie po ciebie jakas przyjaciolka (musisz komus zaufac) potem oczywiscie nigdzie nie jedziesz z ta kolezanka ale lokujecie sie tak by widziec wejscie twojej klatki obserwujesz czy twoj maz gdzies idzie jesli tak to gdzie, na pewno wykorzysta okazje a jesli nie wyjdzie to moze do domu kogos przyprowadzic, wiec spokojnie jesli zauwazysz cos dziwnego to mozesz do domu wrocic po 24:00 i powieidzec ze bylo do bani, bo np. anka sie dowiedziala ze jej maz kogos ma i tylko o tym gadalyscie, a sprawdzisz cy on jest sam w domu :) oki musze leciec do jutra papapa powodzenia

Ja w takich czy podobnych sytuacjach stralam sie pojechac na wies do rodzinki , w ciszy i spokoju wszystko przemyslec,choc ciezko o wolne:) Zeby do niektorych rzeczy dojsc trzeba tez czasu. Walnieta, słuszna uwaga rozwod niech zostanie ostatecznoscia. Najpierw sproboj troche zadzialac na niego, odstaw sie itp itd ;) Wkoncu cos kiedys jego do Ciebie przyciaglo.Pamietaj zero klutni, awantur itp(co nie oznacza zebys nie mogla o niczym nie wiedziec-przykłady agniesi;) Jesli mysl o rozwodzie jest powazna, to pamietaj ze przydalyby sie dowody do tego, oraz wsparcie bliskich. Ciotka zaraz ustawi nam faceta do porzadku?(przydaloby sie utrzec i temu nosa,no chyba ze wkoncu czyms ciekawym sie podzieli) Beato i nie przejmuj sie ze inni wiedza, to swiadczy o nim nie o Tobie. To ze Cie zdradza to nie oznacza ze jestes gorsza! ( o ile te domysly o zdradzie to prawda) Ba, pokaz klase;)

ciocia ...no masz rację...ale widze ze obserwator znqa CIe doskonale...:) Szanowny panie obserwatorze:) jestem jaka jestem ,czasem i ja czymś zabłysnę...:) chociaz czasem .,........ pozory mylą...... Ty powinienes to wiedzieć...:p jako obserwator.....

W kazdym wypadku masz wiecej mozliwosci niz kochanka i wykorzystaj to;) Ja tez uciekam .Pa :** Moze niedlugo ja tu sie zglosze po pomysly?:D

papa była .....obys Ty nie musiała szukać pomocy...... beata zyjesz??????? A co z weekendem????? sama w domu ?????

ten pomysł agniesi z babskim wieczorem:P jest dobry...:)

halo beata co z Toba?????

Czytam wasze pomysly od wczoraj i nie powiem, ciekawe co poniektóre, szkoda tylko że w moim przypadku za późno. Podrzucę jeszcze jeden pomysł. Skoro chodzi o inwigilację w samochodzie to może by tak dyktafon włączany głosem???Koszt owszem jakiś ale czego się nie robi dla spokojności naszych nerwów?A dyktafon może sie przydać na przyszłość do innych celów:))

Ja im ciągle powtarzam że dyktafon i podsłuch to najlepszy środek - bo jednoznacznie udowadnia winę i nikt niczego sie nie wyprze. Ale nie chcą słuchać.

Beata, czas przejsc do dzialania! Jestem za tym, abys zrobila sie na bostwo, jakas kolacyjka, wspolny wyjazd, zainteresowanie sie Jego sprawami. Nie masz innego wyjscia. Zacznij dzialac, bo pisaniem na forum niczego nie zalatwisz! Dobre byly te 3 pomysly 3mam kciuki