Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ciri

Pawianizm - nowa rewolucyjna teoria osobowości!!!

Polecane posty

Zdrówko nie bądź taki monokulturowy to naturalne że po truskawkach przychodzą pestkowe, a po nich będą klapsy ;) Lempi - lubisz klapsy ? :P Kai, Ty już klapsa dostałaś - jakaś wczesna odmiana ;) Znowu zrobiło się owocowo :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo ekspolatujesz sie na innych topikach, a mozliwe, że zasoby masz ograniczone;) Nie chce mi sie iść na Twój topik, ale pójdę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mowie pawianom: no pasaran. Od czegos w koncu trzeba zaczac, zeby sie zreformowac, a lepsze gornolotne i obcojezyczne hasla niz swojskie; do nastepnego razu - ani razu ;) Klapsow nie kcem, dziekuje za oferte :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Generał Świerczewski
Prosto z Hiszpanii Dzięki tow. Kai za wsparcie ! No pasaran!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość For Whom The Bell Tolls
Ernest Hemingway, tez prosto stamtąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lempi, zdradziłaś Trzecią Rzeszę jak powiedział Brunner do kuzunki Edyty. Zostaniesz za to osądzona i skazana na publiczne rozstrzelanie dla przykładu i na postrach maluczkim ;) Wykonanie wyroku o świcie na rynku w Festung Breslau. Gauleiter Hanke ma być obecny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dajże spokój. Nie lubię zrywać się o świcie. Poza tym mam bilet do Paryża kupiony w wakacyjnej ofercie. Jak Cię znam, to nie pozwolisz żeby sie zmarnował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra Lempi, niech będzie gilotyna na placu Bastylii - w południe - chyba już wstaniesz ? ;) :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trawnik, charaktery takie jak mój giną na froncie, a nie na zapleczu:D Wymyśl cos naprawdę emocjonującego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lempi spróbuj na frontach barycznych powalczyć - właśnie wróciłam z jednodniowej eskapady nad morze - kurna ziąb jak cholera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trawnik, ja trochę nie w temacie - widzę, że chcesz rozpętac Trzecią Wojnę Światową;) Chyba tym razem moja rodzina jednak ucieknie do Ameryki, choć mamy wiele opcji, bo nasi są wszędzie:D Oczywiście mówię o pawianach:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Volksliste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpaaaaaaaaaaaaaaaaa
kiedys będę czlowiekiem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrr
Nienawidzę pawianów, nie chcę osób które były tak bliskie, że OCH! a teraz nie stać ich na powiedzenie "odchodzę" tylko powoli Cię odsuwają, nie mają czasu sieęspotkać, zadzwonić, wysłac smsa. ( AKURAT! CHĘCI NIE MAJĄ A NIE CZASU!) A tak naprawdę nie mają JAJ żeby powiedziec "sorry ale to koniec, nie wyszlo" tylko jak są z tobą to udają ze wszystko jest OKJ, w najlepszym porządku a potem znikają bez słowa na 2, 3 ,4 tygodnie jakby nic się nie stalo. Koniec moj pawianku! Ja się do ciebie tym razem nie odezwę, nie będę prosila nawet o tę ostatnią rozmowę - zniknąłeś - no i dobrze. Świat się na tobie nie konczy.! Ja jeszcze długo będę lizać rany po tym związku ( bo to byla do pewnego czasu BAJKA! ) ale czas przejrzeć na oczy - znikasz -nie stać cię nawet na powiedzenie "odchodzę". zniknij wiec RAZ A DOBRZE z mojego życia - trochę popłaczę ( jak to wygląda, wie pewnie kazda porzucona osoba :-( )_ ale przynajmniej będzie jasnosc sytuacji a nie udawanie że wszystko jest OK jak jesteśmy razem a potem nagłe znikanie bez słowa na 2-4 tygodnie ( a był czas kiedy widywaliśmy sie BARDZO często! ) i ja mam uwierzyć w ten nagły nawał pracy? Ciekawe jak ten "nawal pracy " ma na imię i ile ma lat: (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten watek bedzie sie chyba ciagla odnawial. jak sie zaczynal, to ja bylam w 7 niebie i niebie wiedzialam o pawianizmie. Nawet gdybym wiedziala, to nie wiem, czy cos bym z tym zrobila. Bo przeciez taka madra jestem, ze sobie zawsze poradze. No i co z tego ? Plakalam, owszem nie zaprzecze, kilka przyjaciolek mnie wsparlo skutecznie. Dzis moge o nim powiedziec biedny palant, bo w jego pokurczonym sercu chyba juz tylko forever mamusia, chociaz ona w butach tam siedzi. A taki z niego gosc, ze na pierwszy rzut oka sie nie rozpozna gdzie ta rysa. Klasycznie jest tu opisany ze wszystkimi szczegolami. Dzieki, dziewczyny z ten watek. Pomogl mi zrozumiec i przejsc przez to. Posklejalam sobie serduszko i wytarlam nos, bo przeciez, jaki by nie byl powod lez i tak trzeba to na koncu zrobic. A co jest najlepszym lekarstwem po polamanym facecie - inny facet. mam nadzieje, ze oni nie chodza stadami. A jakby co, to znow tu wejde i sobie utrwale pawiania teorie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość góraaaaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciri - obiecalam ze tu zajrze i jestem :) ale nie przeczytalam wszystkiego (ufff duuuzoo tego!) Moze nadrobie zaleglosci, ale nie wszystko naraz. Dzis zreszta i tak juz ide spac...jestem zmeczona psychicznie... Ale powiem Ci/ Wam ze przeczytalam dokladnie Twoj pierwszy wpis.... i zastanowilam si epowaznie..moze ten moj byl(jest) jednak pawianem, moze jakas jego odmiana.... NIe wiem...ale wiele do niego pasuje... zniszczyl mnie emocjonalnie, wykorzystal, czujes ie okropnie i strasznie mi smutno :( ale chyba nadal go kocham :(:(:( glupia.... Zajtrze tu jutro jak bede mogla. Teraz - dobranoc...moze zasne na suchej poduszce bo juz dosyc lez wylalam przez tego.....pawiana!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj musiq jeżeli zniszczył cię emocjonalnie, czyjesz się wykorzystana a nadal czujesz, ze go kochasz - to niechybnie pawian, bez względy na to, jak rzadka odmiana. O, własnie mamy kolejny punkt do tego zaległego testu...\"jak go poznać\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam i czytam, ale najciekawsze bylo chyba na pocztaku, i na rezste nie mam w tej chwili juz sily... Ale normalnie jakbym o swoim czytala...:( moj byl (jest) pawianem - hedonista - egoista.... Wszystkim, calemu swiatu i sobie nawet wmawia jaki to on najlepszy i na wszystkim najlepiej sie zna.... Ale zwiazek to mu kompletnie nie wyszedl (a moze mi...) Zero uczuc z jego strony...:( owszem, mial chwile uniesien, czulosci, bukiety kwiatow, kino co 2 dni.... Slodkie smski do poduszki i w ogole...ale to chwile...wiekszosc czasu to zimna skala... A ja? wyzarta z emocji, sily, nadziei... Jakis czas temu poczulam w sobie taka pustke ze az sie przerazilam...zyc mi sie nie chcialo :( Ale najgorsze juz za mna. Juz nie rycze tyle co kiedys...tylko troszke placze w poduche :( Ale nadal go chce...mimo ze wiem ze nie moge z nim byc, nie bede szczesliwa...nadal go chce... i kocham... I choc juz wiem jaki jest i ze nie potrafi byc w zwiaku (przynajmniej tak jak ja tego oczekuje i potrzebuje) to ciagle go cche... to okropne, bo juz sie podnioslam i dowartosciowalam i znowu jestem soba... Ale cos gdzies gleboko we mnie tkwi i nie umiem tego wyrzucic...moze potrzeba czasu.... Ciri, dzieki za ten topic...:) 🌻 Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boze, daczego ja nie zajrzalam na ten topik wczesniej, jak powstawal - widzialam jak ciagle pojawial sie w swiezych - czemu ja sie tym nie zainteresowalam??!! moze wczesniej by mnie oswiecilo z kim mam do czynienia i oszczedzilabym sobie tylu lez.... :( No ale co nas nie zabije - to nas wzmocni, wiec moze nastepnym razem bede silniejsza i marzejsza....MOZE... :(:(:( bo nigdy nie wiadomo czy nie trafie na pawiana drzewiastego czy jeszcze cos gorszego :( Ale chyba dojrzalam juz do tego zeby zerwac kompletnie i do konca.... Bo poki co to ja nie wiem czy to juz koniec czy nie... jak to z pawianem - uciekl i sie nie odzywa... Boje sie tylko ze wroci z podkulonym ogonem i zmiekne.... :( ale nie martwmy sie o przyszlosc, wazne jest tu i teraz...a tu i teraz nie mam co robic...wszystkie kolezanki juz sie gdzies poumawialy i powychodzily..:( i znow siedze w domu.... ech :( Ciri, zagladasz tu jeszcze? Pozdrowka dla Ciebie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja bylam z pawianem...a zpawianialam przy nim....i teraz jestem sama pawianem:O :O jak z tym walczyc? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliczeq
Ehh czytając wasze wypowiedzi normalnie jakbym czytała własną historie.. touż ja tez związałam sie z pawianem i walsnie kończe ten wziązek. Moi przyjaciele juz oddawna mi to radzili ale ja zawsze myslalam ze bedzie "lepiej", jak dawniej.Tylko ze clay czas jest gorzej. Wiem, ze to nie ma sensu najmiejszego takie nasze bycie razem, i ze dla niego "kocham" jest zupelnie czyms innym niz dla mnie, bynajmniej słowem ktore jest po to bo kobieta hcce je uslyszeć .. eh przykre to ale nie potrafie go porzucic ;/ . W tym co piszesz Ciri znajduje duzo siły i wsparcia. Umacnai sie moje przekonanie ze musze to skonczyc zbey ratować własną psychike. Nie podejrzewalam ze pawianów jest tak duzo.. :O Eh pozdro Ciri i thnx za wszytsko :* :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliczeq
Ehh czytając wasze wypowiedzi normalnie jakbym czytała własną historie.. touż ja tez związałam sie z pawianem i walsnie kończe ten wziązek. Moi przyjaciele juz oddawna mi to radzili ale ja zawsze myslalam ze bedzie "lepiej", jak dawniej.Tylko ze clay czas jest gorzej. Wiem, ze to nie ma sensu najmiejszego takie nasze bycie razem, i ze dla niego "kocham" jest zupelnie czyms innym niz dla mnie, bynajmniej słowem ktore jest po to bo kobieta hcce je uslyszeć .. eh przykre to ale nie potrafie go porzucic ;/ . W tym co piszesz Ciri znajduje duzo siły i wsparcia. Umacnai sie moje przekonanie ze musze to skonczyc zbey ratować własną psychike. Nie podejrzewalam ze pawianów jest tak duzo.. :O Eh pozdro Ciri i thnx za wszytsko :* :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×